792 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Duży kompleks hotelowy na rozległym zielonym terenie
Hotel przy ładnej, piaszczystej plaży
Przyjemne baseny ze słodką wodą
Dużo udogodnień dla dzieci: plac zabaw, mini klub, mini zoo, brodzik, łóżeczko dla dziecka do 2 lat (na zapytanie)
Pokoje hotelowe raczej w stylu PRL, ale czyste. Klimatyzacja działała jak należy. Każdy znalazł dla siebie coś do jedzenia, więc ok. Obsługa ok. Na naszym urlopie nastawiliśmy się na zwiedzanie i tu byliśmy bardzo zadowoleni. Jedyny minus to wieczne naciąganie turystów na zakupy.
Przy plaży, duży basen, wystarczająca ilość leżaków. Warto skorzystać z masarzu w strefie SPA.
WF słabe.
Bez żadnych problemów, obsługa miła, pokoje czyste .
Plaża, okolica .
Brak
Hotel uwielbiam i choc jest "bez fajerwerkow" to polozenie, cisza i zyczliwosc obslugi, oraz (jak dla mnie) dobre jedzenie - sprawiaja, ze bylam tu juz kolejny raz. Jesli cos w hotelu nie gra, to czesto jest to wina wczasowiczow. Do hotelu nie mam zastrzezen. Natomiast nie jestem zadowolona ani z obslugi portalu wakacje.pl, ani a biura Rainbow a juz najbardziej z rezydentki. Generalnie po podpisaniu umowy wszelki kontakt jest trudny i jakiekolwiek pytanie pozostaje albo bez odpowiedzi, albo jest to odpowiedz "na odwal".
Obsluga stara sie utrzymac obiekt w czystosci, kucharze gotuja nie marnujac jedzenia... plaza piekna, na uboczu, cicha...
Pokoje OK, na to co czytałam o afrykańskich gwiazdkach a co za tym idzie o wyposarzeniach pokoi (polska lata 70 itp.) to miło się zaskoczyłam :) w miare czyste - sporzatane codziennie, ładne i jasne pokoje. za 10$ dostałam pokój z widokiem na basen i morze :D Jedzenie: sniadania ubogie ale mozna przezyć o bulce z dżemem hehe a co do obiadu i kolacji to naprawdę rewelacja - duzo, smacznie , spory wybór i co najważniejesze dania z obiadu nie powtarzały się na kolacji !! Średni wystrój stołóki, pozatym można było czasem trafić na niedomyty talerz.Basen super,morze bliziutko z piękną plażą (biały milusi piaseczek) a woda błękitna jak w folderach :)Animacje - słabe - codziennie to samo, ale strają sie chłopaki (szczególnie Dido) poza tym dicho.
hotel bardzo słaby ale co wymagac od 3*. nie sugerujcie sie opiniami że wszystko jest super (ktoś nawet dał noty wszystko na \"5\") więc albo pracuje w biurze podróży albo jest niespełna rozumu czystość i wystój hotelu jest tragiczny, wszędzie smierdzi ktoś jesze pisał o animatorach. moja opinia jest jedna gówniarze którzy nie potrafia sie zachować bo jak można nazwać wrzucanie ludzi do basenu albo dziewczyną tańczacym w basenie rozpinanie staników. dopiero jak sieich porządnie opieprzyło to troche sie hamowali. jakby mojej żonie rozpieli stanik to po prostu przywalił bym w gębę. na potwierdzenie brudu w łazience moge przesłać zdjęcia grzyba na zasłonce mój mail piotr.debski2@wp.pl nie wybierajcie tego hotelu!!! pozdrawiam
Fantastyczne miejsce dla tych, którzy cenią ciszę i spokój. Niestety, w październiku nie działała już klima, a było nawet wieczorem plus 28 stopni. Jest na to sposób: trzeba otworzyć balkon w pokoju, drzwi i okno na korytarzu i zrobić przeciąg. Z głodu to w tym hotelu nie umrzesz, ale ja po tygodniu zatęskniłem za kiełbasą i żółtym serem, bo tego na posiłkach się nie uświadczy. Troszkę przeszkadzają muchy, których w resturacji jest więcej, niż gości. Ale coż. Posiłkami trzeba się wszak dzielić. Hotel ma mini-zoo m.in. z wielblądem i osłem. Sądząc po zainteresowaniu tymi stworzeniami były największą atrakcją w Tunezji.
Jestem ogromnie zadowolona z wyjazdu. Hotel położony przy pięknej piaszczystej i szerokiej plaży, jako ostatni w linii hoteli, więc w jedną stronę dzikie pustki, cisza i spokój. Przy hotelu czysta, dalej wiadomo - co morze wyrzuciło to leży : ). Pokój odnowiony i duży, łazienki pamiętają lepsze czasy. Jedzenie nieco monotonne, ale smaczne - odradzam ryby. Pokoje sprzątane codziennie \"po łebkach\". Obsługa przesympatyczna, ale po angielsku mało kto rozumie - prosiłam o zapasowy klucz, a przyniesiono mi... papier toaletowy : ). Ceny art. spożywczych w Mahdi o wiele niższe od tych w sklepikach blisko hotelu. Aha, panowie pilnujcie dziewczyn, bo okoliczni amanci są wyjątkowo upierdliwi : ).
Witam, spędziłam z narzeczonym i znajomymi cudowne 2 tygodnie w hotelu thapsus, wszystko było świetne poza jedzeniem (monotonne i mało - przynajmniej schudlismy kilka kilo). Pozatym bajka, morze czyściutkie, bliziutko, plaża piaszczysta, do sklepu blisko, możliwość pojeżdżenia na quadach i polatania na paraszucie :)) za 20$ dostalismy pokoj z widokiem na morze - naprawde warto. Tunezja poza terenem hotelu niestety zaśmiecona. Ale będe z uśmiechem wspominać te wakacje zwłaszcza że na plaży mój ukochany mi się oświadczył. pozdrawiam
Hotel usytułowany na końcu plaży, od miasta Mahdia ok 5km. Cicho i spokojnie, plaża szeroka, jedynie leżaki trzeba rezerwować z samego rana bo o 9.30 to już jest za póżno. Pokoje bez dodatkowych opłat sprzątane są codziennie. Jedzenie dość ciekawe, chociaż ryby są za słone, a wędlina ??? jeśli ktoś je mortadele na codzień. Obsługa hotelu bez zarzutu. Ogólnie było fantastycznie do dnia wyjazdu, bo wylot mieliśmy 11 września i małego pietra. Ale skoro to napisałam to wszystko poszło gładko :)))
Hotel doskonały dla osób, które chcą odpocząć psychicznie i zrelaksować się. Poza hotelem nie liczcie na cokolwiek-zupełnie inny świat. Chcecie zrzucić parę kilogramów to po jedzeniu w kółko tego samego odechciewa się chodzenia na posiłki. Weźcie suchy prowiant z Polski.
Urlop w Tunezji bardzo udany :). Ciepłe, błękitno - lazurowe morze, gorące słoneczko, śliczna plaża i przyjemny wieczorny wiaterek. Okolica spokojna, hotel na początku strefy turystycznej, oddalony od centrum Mahdii około 5 kilometrów. Do najbliższych sklepów spacerkiem jakieś 5 minut. Ogólnie hotel w porządku, mili kelnerzy i osługa hotelowa, choć krucho u nich z angielskim i lepiej próbować porozumiewać się po francusku. Na terenie hotelu znajduje się kilka barów, sklepy, dyskoteka, mini zoo.
Jedzenie dość smaczne, niestety mogą pojawić się problemy żołądkowe... coż... kuchnia odmienna od naszej rodzimej czy europejskiej.
Pokoje.... hmmm... trafiłam na pokój w piwnicy, w którym od progu czuć było stęchlizną. W recepcji powiedziano, iż nie ma wolnych pokoi, a rozmowa z kierownikiem hotelu, bardzo sympatycznym człowiekiem, przyniosła obietnicę zmiany pokoju, jak tylko coś lepszego się zwolni. Ale po 2 dniach oczekiwania stwierdziliśmy, że nie ma co się przejmować pokojem, bo przecież i tak nas w nim praktycznie nie ma. Plusem pokoju było to, że mieliśmy wyjście na taras, a z niego bardzo blisko na basen i plażę.
Jeśli chodzi o sprzątanie pokoju, to... kiepsko. Panie wymieniają ręczniki rzadko, co w takim wilgotnym klimacie nie jest przyjemne, bo ręczniki bardzo długo schną. Trzeba więc samemu prosić o wymianę (za opłatą :)). Zabierały śmieci i dokladały papier toaletowy, ale nic więcej.
Sporo atrakcji w ciągu dnia. Animatorzy mieli bardzo fajne pomysły na rozbawienie turystów w ciągu dnia i wieczorami, zarówno dorosłych jak i dzieci.
Wybierając się do Mediny trzeba liczyć się z męczącymi sprzedawcami i ich namolnością, chociaż spotkaliśmy dwóch sprzedawców bardzo sympatycznych i nie męczących. :)
Wyjazd bardzo udany, dużo atrakcji, posiłki bardzo urozmaicone -torty wielkości stołu, w HB nie ma napoi do obiadokolacji, z Tunisu do Mahdi jedzie się około 4godz.-tej informacji nie mieliśmy, morze wspaniałe: -płytkie, ciepłe, kryształowe, basen duży i ładnie położony, wspaniali animatorzy bawią dzieci i dorosłych w rytmach arabskich. Tunezja jest brudna,biedna i zacofana ale hotele i rozrywkę mają super.
Thapsus - polecany przez p. Magdę z Wakacji (dziękujemy!)spełnił w 100% nasze oczekiwania. Byliśmy tuż przed sezonem, więc wymarzony spokój był wszechobecny. Pokoje skromne, czyste, ale tam tylko spaliśmy. Internauci ostrzegali przed pokojami na przyziemiu - potwierdzam. Prosimy o pokoje na piętrach (niewielkie "co nieco" w paszporcie załatwia sprawę). Panie sprzątające dbają o czystość, wymieniają pościel, ręczniki. Jedzenie - mieliśmy wersję all - urozmaicone, smaczne. Śniadanka - standard. Monotonna tylko wędlina (jak w większości hoteli), ale za to urozmaicone sery (nawet coś na kształt naszych homogenizowanych - wersja słodka też była). Mięsa różne, ryby różne, pyszny szpinak i kalafior w kilku wersjach. Surówki w wystarczającej ilości (chyba z dziesięć rodzajów,cwięc każdy znajdzie coś dla siebie), słodkości aż nadmiar - pychotka: torty, tarty, przeróżne ciasteczka, lody... Trochę monotonne owoce: brzoskwinie, nektarynki i morele. Ale to zrozumiałe - jeszcze nie sezon - i nie ma co narzekać. W restauracji czysto. Żadnych sensacji żoładkowych - ale warto wziąść jakiś "ratunek". I trudno nie wspomnieć o super rezydentce - pani Ewie. Zawsze miła, uśmiechnięta, pomocna. Najważniejsze - czuliśmy jej obecność. Dziękujemy! Acha, nawet jak już nic nam nie smakowało, to zawsze można było się ratować makaronem - przeważnie na dwa sposoby - spaghetti i np. pesto czy carbonara (dla informacji - z ichniejszą wedliną). Warto było!
Na recepcji i w restauracji mnówstwo much. Pokoje skromnie wyposażone. Klima prawie nie działa. Meble w pokoju który my mieliśmy stare. A teraz pozytywy: bardzo ładna plaża zaraz przy hotelu, duży ładny basen, pyszne obiadokolacje, dużo jedzenia, w pokojach czysto i schludnie. Lepiej nie zapuszczać się na prawo od hotelu bo tubylcy są nieoswojeni w stosunku do turystów. A tak poza tym to ok.
Witam Całkowicie zgadzam się z Aganą. Położenie- jest to cicha okolica i niewiele można w niej znaleźć jednak wychodząc z hotelu i skręcając w lewo jakies 300-400m znajduje się supermarket ,w którym znajdziecie wszystko co potrzebne(jedzenie,pamiątki,tekstylia) i obok sklepu telefon ,gdzie za 2 dinary można sie nieźle nagadać,a także wypożyczalnia quadów jeśli ktoś lubi ,bo jest gdzie pojeździć-idealny teren na te 4 kółka.Koło hotelu nie widziałam żadnych restauracji jak ktoś napisał wcześniej? Ogólnie jeśli chodzi o okolicę to są inne hotele, cisza i spokój. Pokoje-pokoje są duże i przestronne. Czyste i CODZIENNIE SPRZĄTANE. My zostawialiśmy codziennie przed wyjściem na plażę 1 dolara i nie było na naszym turnusie mowy i żadnych kradzieżach. Ręczniki codziennie lub co drugi dzień wymieniane, pościele również wymieniane w trakcie pobytu.Łazienka również duża i chyba nowy sedes,wanna i umywalka ,bo śnieżnobiałe. Mieliśmy pokój na 2 pietrze z widokiem na basen,morze i animacje ,ale wszystko to za drobną opłatą 20 dolarów. Kiedy wcześniej recepcjonista nie widział pieniążków miał przygotowany inny klucz ma sie rozumiec inny pokój, więc lepiej się zabezpieczyc jeżeli komuś zależy na widoku. W pokoju tv mający nawet polsat2 :D,klima ,która zawsze chłodziła tak samo bez względu na to czy temp. chłodzenia była ustawiona na 10 czy 20 stopni ,ale ważne ,że czuło się ten przyjemny chłód kiedy z plaży wchodziło się do pokoju.W łazience szklaneczki, podstawki na nie i mydełko dla każdej osoby w pokoju. Kontakt jeden w pokoju i jeden w lazience(widziałam wcześniej niezadowolone z tego powodu ,ale co za głupek bierze na urlop laptopa!? )Tam śpi się pod prześcieradlem i ewentualnie narzutą ,ale dla zmarzluchów w szafie były koce. Posiłki- Agana świetnie podsumowała skład ,co można było znaleźć.Ale nie zgodze się co do wędliny ,bo mi bardzo smakowała. Z racji ,że mieliśmy HB nie bardzo wiemy co bywało na obiad jednak raz byliśmy na obiedzie z racji późnego przyjazdu do hotelu pierwszego dnia i nie otrzymania kolacji.W dniu ostatnim otrzymalismy obiad i zapamiętaliśmy pysznego kurczaka w pysznej pamierce bez kości. Najczęściej pojawiające się owoce na kolacji to melon,arbuz i nektarynki. Jeśli chodzi o tą negowaną czystość to krytykom na pewno chodzilo o nic innego jak brudne obrusy ,ale jeśli są potrawy w stanie skupienia-ciekly to trudno żeby czlowiek jedzacy przy tym stoliku przed nami nie pobrudził bialego obrusu ,ciężko jest wyszukać wszystkie brudne stoliki i szybko wymienic obrus- ludzie jesteście naprawdę niepoważni!!! Jak dla mnie kolacja była tym gorszym posiłkiem niż sniadanie ,bo serwowano tu niekiedy bardziej wyszukane potrawy ,ale przecież wszystkiego trzeba w życiu spróbować,ale nie wszystko akurat mi przypasowało samokowo :) Pełno kelnerów ,więc bez problemu można szybko o coś poprosić- oczywiście najlepiej w j. angielskim lub francuskim lub na migi :). Na obiad chodziliśmy do baru kolo basenu i sceny - pyszny omlet z tuńczykiem i omlet z serem no i spaghetii też smaczne i zawsze schłodzone napoje. To pierwsze w karcie menu w napojach to piwo-tak dla uprzedzenia :) Hotel- no to teraz najlepsze :)) BOSKIIIII Tylko za pierwszym razem kiedy sie wchodzilo na korytarzu można bylo poczuc zapach jak to niektórzy nazywają stechlizny ,ale to jest po prostu wina wszechobecnej klimatyznacji i gdzieś się przecież musi skraplać woda?! Poza tym kiedy obudziłam się pierwszego poranka widok z balkonu mnie oszolomił. Piękny basen! Cudowna zieleń! Niesamowity ogród i ta piękna drobno-jasno-piaszczysta plaża i przeźroczysta woda! To jakiś cud natury! Jak ja za tym tęsknie! Klimat jak z bajki no i oczywiście żadnych chmur :) Jeśli chodzi o nudę to nie ma na nią miejsca. Animatorzy chodzą po całym terytorium hotelu (kolo basenu po ogródku ,plaży) i informują że coś się będzie działo ,a co to już Agana napisala. Czasami cężko było grać w siatkówkę na plaży ,bo po 12:00 piasek robi się baardzo gorący :) Wielu handlarzy na plaży ,np;z pysznym winogronem-polecam.Przy wyjściu z plaży brodzik do opłukania nóg z piachu ,a prysznic przy basenie. Nie podchodzą oni jednak do lezaków,aby później nie oskarżali o kradzież, tak więc to Ty musisz podejść. Jeśli chodzi o atrakcje dla dzieci to jest ich mnóstwo! Zaczynając od tego ,że animatorzy sami sie z nimi chętnie bawią to na wieczór codziennie przed wieczornymi występami organizowane jest tzw. \"kinder disco\" :) Dzieci świetnie się bawią ,a z nimi nawet dorośli :) Aaa.. no i raz była dyskoteka dla młodzieży i osób lubiących klubowo-popową muzykę jednak za opłatą by była darmowa pizza i napoje,a DJ grał dosłownie miód malina - wcześniej nie słyszałam lepszego polskiego DJa. Niestety taka prawda :) Cóż.. POLECAM ,tylko nie zabierzcie mi pokoju jeśli znów się tam wybiorę :) Jeżeli ktoś chce zdjęcia to kilka posiadam :) PS.Materace do leżaków dla HB kosztowały 1,5dinara za materac ,dla All były darmowe.Woda 1,5l w supermarkecie 500 milimów w hotelu 1l 2,500 din. ale schłodzona,coca-cola 0,3l w hotelu 2 dinary , lody w hotelu 3,500 din. w sklepie ok 1 din.
Czytając opinie jestem naprawdę zaskoczona. Hotel jest naprawdę bardzo fajny i czysty, codziennie rano ok. 7 ekipa sprzątała teren dookoła hotelu. Na pokój też nie mogę złego słowa powiedzieć był duży, nowe mebelki no i oczywiście ten przepiękny widok na morze. Mieszkałam na IIIp. i pokój dostałam od razu bez żadnego załatwiania. Obsługa w recepcji bardzo miła, można swobodnie dogadać się z nimi po angielsku. Nie było też problemu z załtwieniem przedłużenia
pobytu w pokoju do 21 a także dodatkowego posiłku w dniu odjazdu. Jedzonko jednostajne ale bardzo dużo i dość urozmaicone dlatego głodni nie chodziliśmy. Jedyne co było nie do przyjęcia to pani Majewska rezydentka EXIMU. Unikała kontaktu i trudnych sytuacji jak tylko mogła, no ale na szczęście mnie do niczego nie była potrzebna. Plaża trochę brudna ale to z winy turystów (pety, kubeczki itp.) za to woda w morzu po prostu super. Ogólnie pobyt oceniam jako bardzo udany.
Przede wszystkim bardzo polecamy ten hotel :) Chcialybysmy zwrocic uwage na negatywne opinie forumowiczow,ktore bardzo nas zaskoczyly! Po pierwsze, wszelkie oferowane sporty typu: lucznictwo, jazda konna, parachuting, boule, rowery wodne, kajaki, itp. sa bez problemu dostepne nawet w kilku miejscach!! Wystarczy samemu sie rozejrzec lub popytac animatorow... My sami korzystalismy z tych ofert bardzo czesto. Po drugie, kwestia pokojow w przyziemiu... Na tym forum jest opisane bardzo szczegolowo, ktore pokoje sa nieciekawe (401-427 i 1400 wzwyz) i po prostu od razu prosic o wymiane. Fakt, jest oblozenie,ale my dostalismy od razu cudowny pokoj na 3 pietrze i wcale nie bylismy jedynymi "szczesciarzami". Take rzeczy nalezy zastrzec w umowie z biurem! A nastepnie na miejscu byc milym, usmiechnietym, uprzejmym i mowic po angielsku, niemiecku lub francusku. Po polsku to tam sie jeszcze nikt nie dogadal... A chamstwo niektorych polakow i brak kultury w rozmowie z pracownikami hotelu po prostu mnie zaskakuje!! Polecamy pokoje o numerach sto, dwiescie i trzysta oraz od 1100-1399 - bo to sa nr pokoi na I, II i III pietrze.
Teraz nasze wrazenia z pobytu... Pokoj 375 - cud, miod i orzeszki!! Wszystko czyste, dzialajace, nawet mielismy TV POLONIA w kablowce. Jedzenie w hotelu - REWELACJA :D Jak na standard ***+ w pelni adekwatne. Super wieczory tunezyjskie w restauracji co czwartek: muzyka na zywo, grill z regionalnymi potrawami - bylismy w szoku :) Jedzenie bardzo rozmaite. Z deserami, lodami, ciastami, owocami - ktorych nie bylismy w stanie przejesc! Jeden minus to zbyt duza przerwa miedzy posilkami w opcji HB. Sniadania od 6 do 9:30,a obiadokolacja od 19 do 21:30. Ale zawsze mozna cos zjesc pomiedzy :) We wrzesniu przyjezdzaja Rosjanie...i w restauracji robi sie male zamieszanie, bo nowi goscie hotelowi zmiataja ze stolow wszystko! Dlatego radzimy wybrac wczesniejszy termin. Pobyt z naszymi zachodnimi sasiadami jest znacznie milszy :-)
Plaza jest rewelacyjna!! Zwiedzilysmy cale polnocno-wschodnie wybrzeze i nawet Hammamet nie ma tak pieknej :D Baseny fajne,wcale nie sa zatloczone. Czesto z nich korzystalismy. Lezaki nie sa platne.
Na terenie hotelu jest dyskoteka. Bardzo ladna w srodku, jednak malo uczeszczana. Goscie hotelowi to w przewadze rodzice z dziecmi... Ale jezdzilysmy na pobliskie Latino Party i do hotelu Mahdia Palace. Szczegolnie polecamy to drugie miejsce. Swietna muzyka i fajny klimat.
Mahdia sama w sobie to spore miasteczko. Scisle centrum (Medina) jest male i szczerze mowiac, brak nam bylo jakiejs promenady...choc to tez ma swoj tunezyjski klimat. Malo ktore miejsce w turystycznej Tunezji jest tak dziewicze.
Jestesmy mlodymi osobami, ale bylismy nastawieni raczej na zwiedzanie wybrzeza i poznanie kultury Tunezji. Dlatego tez wybralismy spokojne miejsce. Przy okazji zwiedzilismy: Sousse, Port el Kantaoui, Hammamet, Hammamet Yasmine, Nabeul, Tunis, Kartagine i Sidi Bou Said. Wszystkim zainteresowanym chetnie przeslemy zdjecia i dodatkowe informacje :)
Podsumowujac - Thapsus swietnie nadaje sie dla rodzin z dziecmi i ludzi zainteresowanych poznawaniem kultur. Natomiast typowych imprezowiczow wysylamy do Sousse lub Hammametu! Ludziom lubiacym klimat Europy polecamy Port El Kantaoui (jest rynek, kafejki, duzo ludzi, park rozrywki, bardzo ladne miejsce z przepieknym portem jachtowym, ale brak Mediny i typowej Tunezji).
Pozdrawiamy i polecamy Thapsus...
J & K & B :)
Brakowało mi w pokoju aneksu kuchennego i gniazdek elektrycznych. Jedno gniazdko w pokoju i łazience to za mało gdy chce się oglądać TV, podładować baterie, podłączyć laptopa i ugotować wodę na kawę. Polecam wziąć mały czajnik elektryczny i przedłużacz z kilkoma wejściami. Zakupy pamiątek i żywności polecam robić tylko w pobliskim "Super Markecie" :))) jest najtaniej i jest w czym wybrać. Kto ma mocne nerwy i nie jest podatny na upierdliwych handlarzy
może za 3 dinary pojechać taxi do mediny. Ceny początkowo jak zwykle
kosmiczne, ale po krótkim targu płacisz 1/3 ceny. Najbezpieczniej kupować w sklepie, gdzie cena jest widoczna. W przeciwnym razie zawsze przepłacicie:)
Powodzenia. Warto przyjechać. Kurs: 1$=1,14 DT
zdecydowanie jestem na tak. zawsze znajdzie się coś co człowiekowi nie pasuje- ale polecam. osoby, które tak negatywnie oceniają hotel moim zdaniem powinny siedzieć w domu i najlepiej nigdzie nie wyjeżdżać. takim to nie pasuje wszystko. a wystarczy trochę zrozumienia i humoru. animatorzy super, da się z nimi porozmawiać, są bardzo mili i zawsze uśmiechnięci. jedzenie.. no cóż- to nie nasza polska kuchnia ;) ale da się przeżyć. kolejki były- bo jedzenie smakowało :) zdecydowanie POLECAM.
Hotel strasznie zaniedbany, kuchnia a właściwie stołówka tragiczna, wiecznie brak wolnych miejsc. Turyści musieli przychodzić na umówione godziny ponieważ brakowało miejsc. Obsługa bardo nie uprzejma. Basen malutki. Generalnie duże rozczarowanie po przyjeździe do Hotelu Thapsus.
Tripadvisor