6014 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Piaszczysta plaża bezpośrednio przy hotelu (wejście do wody z pomostu).
Dla dzieci: brodzik, plac zabaw, zjeżdżalnie, miniklub.
Aquapark z zjeżdżalniami dla dzieci i dorosłych.
Dodatkowe atrakcja na plaży: malownicza rafa koralowa tuż przy brzegu.
Bardzo ładny , jak na egipskie warunki można powiedzieć że kameralny, Super Shisza bar . Jedzenie bardzo dobre , chociaż dzieci jadły cały tydzień frytki , ale przeżyły:-)
Przemiła obsługa, piękna rafa koralowa przy samym hotelu, niezła baza wypadowa do Aswanu czy Luxoru.
Brak
Doskonały! Polecam z czystym serce! Obsługa pomocna, uśmiechnięta:) Codziennie animacje. Jedzenie urozmaicine, kolacje tematyczne, najważniejsze jest to, że wszystko jest bardzo smaczne i doprawione! Plaża duża, szeroka, piękna rafa! 7 minut od lotniska, do Luxoru 5.5 godziny w jedną stronę. Byliśmy w Egipcie już trzeci raz i na pewno wrócimy do Tego hotelu, cisza, spokój , słońce...czego chcieć więcej:) Nie wiem jak w sezonie, ale Styczeń był idealny, ciepło 25-28C:)
Dobra lokalizacja, piękna plaża, wspaniała Rafa, mega przesympatyczna obsługa, bardzo dobre posiłki, podgrzewane baseny dla dzieci, wszystko jest na Tak:)
Pokoje wymagają lekkiego odświeżenia, ale są codziennie sprzątane, codziennie wymieniane są ręczniki, a obsługa robi z Nich cuda wianki
Bardzo dobry hotel.Super obsługa,gościnność.Jest tam wszystko co trzeba do super wypoczynku.
Piękna rafa,piękny ogród.
Brak wad.
Wspanialy hotel i wspaniali ludzie z obsługi .Wszędzie blusko do plaży na basen do restauracji.
Wszystko
Nic
Super. Piękne otoczenie. Zadbane. Pokoje już trochę zużyte ale reszta świetna. Jedzenia duży wybór a personel sprzątający dokładny i przyjazny.
Otoczenie
Jestem zadowolona z pobytu . Hotel mimo swoich lat zadbany , personel zawsze pomocny i życzliwy , otoczenie prześliczne , rafa i plaża cudowna . Jedynym minusem Marsa Alam to to , że poza hotelem wszędzie pustynia , ale w hotelu jest wszystko co potrzebne 😊. Pozdrawiam serdecznie cały personel .
czysto , jedzenie urozmaicone , piękna plaża i rafa , cudowna obsługa i piękne ogrody
nie ma gdzie wyjść poza hotel ponieważ dookoła pustynia
Hotel dobry dla mocno nie wymagających bo ma swoje lata i trzeba trochę usunąć kilka mankamentow.
Dbałość zalogi o dobre samopoczucie gości , dobrze sprzątane pokoje(pan Ahmed)super fachowiec oraz obsługa w restauracjiach i barach.
Trochę zapuszczone łazienki ,mimo codziennego sprzątania nie da się usunąć zniszczeń wynikających z uplywu czasu. Brak toalet przy plaży , jest jeden natrysk , a plaża długa. Złe jest też podlewanie zieleni wodą z szamba bo straszny smród nawet podlewano trawe przy barze na plaży w czasie kolacji ala carte, po interwencji przestali lecz smród pozostał.
Hotel jak na swój wiek bardzo przyzwoity. Ma wiele zalet. - położenie, dobra plaża i rafa, urozmaicone wyżywienie i czyste pokoje.
Ładne ogrody i zadbane trawniki.
Brak toalet na plaży oraz tylko jeden natrysk kolo baru w formie kaskady (niepraktyczny-duza strata wody) trzeba iść daleko żeby się płukać - wcześniej natrysk był normalny z sitkami.
Hotel, plaża, basen dla dziecka ok. Nie ma tak naprawdę basenu do pływania; główny basen to 90-120 cm, jest sadzawka 2m średnicy głębsza. Beznadziejny szef kuchni, nie pojechałem tam jeść , ale szef kuchni do wymiany. Naciągacze tak jak wszędzie w turystycznych rejonach na każdym kroku. Ogólnie hotel ma 4* i bliżej mu do trzech niż w górę.
lokalizacja, klimat
szef kuchni
Witam państwa serdecznie. Zapraszam do zapoznania się z poniższą opinią zanim wybierzecie się w to miejsce:) Wyjazd spędziliśmy w paczce 7 znajomych, 3 pary + kolega. Wiek naszej grupy to 24-25lat. To drugi pobyt w tym hotelu. Pierwszy raz miałem przyjemność być tam 5 lat temu, gdy właścicielem był Europejczyk. Obecnie gdy hotelem zarządza obywatel Egiptu, każdy pozytywny aspekt tego obiektu poleciał na łeb na szyję. Zacznę od pierwszego dnia gdy tam dotarliśmy. Mimo wcześniejszej rezerwacji dostałem pokój z dwoma osobnymi łózkami (każda para zarezerwowała pokój z jednym dużym łóżkiem). Po sprawdzeniu pokoju poszedłem do lobby z prośbą o dotrzymanie warunków umowy. Zostałem odesłany z kwitkiem. Powiedziano mi abym przyszedł jutro to może coś się zwolni. Rozumiem, że opłacenie konkretnej usługi nie jest u nich istotne, bo przecież to bez różnicy jaki pokój zamawiasz a jaki dostajesz. Po dobie dostałem pozwolenie na zmianę pokoju. "Apartament" który dostałem (3124) znajdujący się na parterze był pełen małych szczypawic. Panoszyły się po całym pokoju, szczególnie w łazience. Teraz przejdźmy do czystości obiektu. W łazience zabiłem parę robaków i zostawiłem do posprzątania. Wróciwszy do pokoju jedyne co się zmieniło, to łóżko, które zostało pościelone. Robaki z łazienki nie zniknęły co jasno świadczy o tym, że nie była ona sprzątana. Kolejnego dnia upuściłem koszulkę na ziemię, która niefortunnie wylądowała pod łóżkiem. Gdy podniosłem ją z ziemi była cała w kurzu. Na bazie powyższych doświadczeń mogę z całą pewnością wam potwierdzić, że sprzątanie ograniczało się do zmiany ręczników i ścielenia łóżka. Jedzenie. Bardzo monotonne posiłki najniższej jakości. Po każdym daniu czuło się nieprzyjemny ciężar na żołądku. Przez 8 dni pobytu siedmiodniowe menu, które się zapętliło pozwoliło nam zjeść każdy możliwy posiłek. Mięso, które można zjeść w tym obiekcie to twarda, nieprzyprawiona wołowina oraz drób w postacie nóżek i skrzydełek. Filet z kurczaka, można zjeść tylko i wyłącznie w restauracji A'la Carte (my nie mieliśmy takiej możliwości gdyż podczas naszej rezerwacji akurat tej pozycji w menu nie było) Dodam tylko, że 5 lat temu jedzenie dawało radę jak na warunki kulinarne Egiptu. Na ten moment, jedzenie to dramat. Osoba niewybredna będzie musiała lawirować pomiędzy niedopieczonymi ćwiartkami ziemniaków a nieprzyprawionym makaronem (broń boże nie doprawiajcie jedzenia na oczach kucharzy bo oburzeni wytkną wam łamanym angielskim, że "everything is good") Basen. Zadbany czysty. Taki jak powinien być. Mam jednak dwie obiekcje. Po pierwsze co do zachowania gburowatego ratownika, który w zależności od dnia i swojego humoru decyduje co można a czego nie można robić. Dzieci robiące salta do tyłu do basenu jednego dnia nie są problemem, gdy drugiego dna wychodzenie z basenu wspinając się na jego brzeg jest czymś godnym upomnienia. Oczywiście łamanym arabsko angielskim. Do mnie osobiście miał problem, że za szybko wskoczyłem na zjeżdżalnię (zjeżdżałem za każdym razem tak samo, najwyraźniej wraz ze zmianą dnia tygodnia, zmieniają się również zasady użytkowania atrakcji wodnych) Kolejnym problemem są wiecznie atakujący Cię lokalni naganiacze. Nie rozumieją słowa "nie". Potrafią podchodzić do czytającej książkę osoby i podniesionym głosem skupiać na sobie uwagę tak aby po raz dziesiąty jednego dnia usłyszeć " no thank you" Animator o ksywce Fox jest apodyktycznym pajacem, który nie rozumie tego, że nie masz ochoty grać w siatkówkę bądź bawić się w siłownię wodną. Odchodzi obrażony gdy Ty śmiesz spędzać swój urlop tak jak masz na to ochotę. Inni animatorzy byli ogarnięci. Tylko on nie potrafił pojąc tego, że możesz nie mieć ochoty na żenujące aktywności ociekające podtekstami seksualnymi. Chyba, że ktoś lubi klepać się po plecach z 60latkami w basenie udając ruchy kopulacyjne. Wtedy będzie zachwycony. Plaża. Jedyny plus hotelu. Cicha, spokojna, czysta. Piękna rafa koralowa (polecam chodzić wczesnym rankiem, gdyż później jest tłoczno) Barmani byli różni. Jedni bardzo mili inni skrajnie bezczelni pracujący za karę. Wielkim problemem było nalanie sobie szklanki wody o 9:55 bo bar był otwarty od 10:00 (nalanie sobie wody własnoręcznie z dystrybutora do własnoręcznie wziętej szklanki XD) . Koszt wyjazdu opiewał na 3500zł. Gdybym zapłacił 1500 mógłbym przyjąć takowy stosunek jakości do ceny. Dominująca arabska kultura w pseudo Europejskim hotelu rzuca się w oczy. Brak żeńskiego personelu. Traktowanie turystów wedle własnego widzimisię. Brud i zerowa jakość posiłków. Ciągłe wchodzenie na głowę ludziom chcącym odpocząć. Tymi słowami zakończę moją opinię. Hotel nie ma nic wspólnego z tym jaki był kiedyś. Obecny zarządca obiektu niczym pijawka bazuje na poprzednich opiniach i ocenach, które kiedyś były adekwatne do usług. Na ten moment ten hotel to dramat. Ludzie, którzy piszą pozytywne opinie powinni pojechać do jakiegokolwiek innego miejsca i zobaczyć jak wygląda jakość i podejście do klienta. HOTEL OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM.
Rafa Koralowa, plaża.
Proszę przeczytać w/w komentarz:)
Witam serdecznie, szanowni Państwo ta ocena będzie długa nie mniej jednak zachęcam do zapoznania się z nią w celu uniknięcia nieudanych wakacji. Na starcie dodam, że był to wyjazd ze znajomymi i gdyby nie to to pobyt w tym hotelu zaliczałby się do NAJGORSZYCH w moim życiu. Hotel, który widać na zdjęciach lub bardzo zabawnym firmie to zupełnie inny hotel. Jedyne co ma wspólnego z filmem i zdjęciami to sama bryła, a w środku wszystko wygląda inaczej. Zacznijmy od zapachu, są miejsca w których autentycznie wali szambem. Pozwoliłem sobie sprawdzić sytuację i okazało się że woda, która służy do podlewania roślin jest prawie brązowa i "czyści" kostkę, czasami leżaki. No cóż co kraj to obyczaj. Zatrzymajmy się teraz w punkcie "personel". Są osoby bardzo miłe, pomocne oraz uśmiechnięte. Niestety podczas pobytu 8 dniowego kilka razy przydarzyła się sytuacja gdzie personel nie tyle co nie był miły a chamski i gburowaty. Szczególnie Mr Grubas który był odpowiedzialny za zmiany na stołówce, ciągle się do czego przywalał i chodził z wypiętym brzuchem. Raz kolega chciał zabrać więcej niż jedną serwetkę i wydarł się "NO" co powtórzył 2,3 razy. Widząc, że zaraz się to dla niego źle skończy podał serwetkę. Jak już jesteśmy przy restauracji to uważajcie Państwo na jedzenie, pozostawienie swojego talerza na kilka sekund samego będzie skutkować zabraniem przez kelnera. Autentycznie, nigdy nie widziałem czegoś takiego żeby ledwo co się zjadło a już było pytanym " yyy finish? Finish?". To samo z piciem, nie można było normalnie zjeść. Kolejny podpunkt w temacie restauracja to jedzenie. Codziennie na śniadanie to samo jednak tutaj dało się zjeść dobrze. Obiad był dobry 2 razy w ciągu 8 dni i kolacja.... Kolacja była najgorsza z tego wszystkiego, w każdy wieczór to samo, kurczak posiadający więcej kości niż mięsa i towarzystwo Mr Grubaska powodowało, że nie chciało się na nią chodzić. Była opcja jednego wyjścia na kolację La Carte - desery i przystawki petarda oraz bardzo dobra ryba. Pizza to zbrodnia ponieważ przypominała ją tylko z wyglądu a smakowała gorzej niż guseppe z żabki. Bar. Drinki dobre, piwo bardzo dobre podobno holenderskie. Ale znowu pojawiły się problemu. Byli barmani którzy polewali z uśmiechem i było na prawdę przyjemnie. Byli też tacy którzy nie pozwolili zabrać więcej niż 1 drinka jednej osobie. Pojemnośc kubeczków to jakieś 120-150ml wiec piweczko wypijacie w drodze do lezaka. Na plaży jest na prawdę przyjemnie, cisza i spokój. Jedyne kto przeszkadza to osoby proponujące wycieczki no ale to jest norma. Wystarczy niemiło komuś odpowiedzieć że się nie chce to 5 raz nie podejdzie. Można na niej odpocząć, leżaki są blisko morza i wszystkie stanowiska posiadają parawany. Basen jest totalnym przeciwieństwem plaży, oprócz ciągłego nagadywania personelu od wycieczek od którego nie da się uwolnić to dobrą robotę robią animatorzy - dobrą tylko wtedy kiedy NIE chce się odpocząć. Ciągłe ale to ciągłe darcie, wyciąganie na siłę do zabaw. Szczególnie bezczelny był pan o imieniu Fox, taki wiecie pseudo cwaniaczek, król plaży który jednocześnie jest najprzystojniejszy oraz najmądrzejszy. Reszta animatorów nie była zła. W hotelu nie ma czegoś takiego jak sprzątanie. Pan którzy przychodzi, wymienia jedynie ręczniki i daje 2 nowe butelki wody (tylko 0,5l na osobę). Przeciera podłogę i ścieli łóżko. Łazienka pozostaje chyba nietknięta. W tym temacie dodam też o robactwie w pokoju. W moim nie było źle ale jednej parze z paczki trafił się pokój w którym było dziennie po kilkanaście szczypawic, nawet pod materacem dlatego też polecam to sprawdzać przed zaśnięciem. Byliśmy też w shisha barze. Totalnie nie polecam. Każdy bar w Polsce był 100 razy lepszy. Smaki niewyraźne, dymu leci mało, wysokie ceny a finał był taki, że 3 z 5 osób skończyli z problemami żołądkowymi. Być może napełniali fajki wodą z kranu. Mówię być może bo nie widziałem. Podczas pobytu w lobby zostawiliśmy 2 małe poduszki takie za głowę. Jest to oczywiście nasza wina i nikt za to nie jest odpowiedzialny z wyjątkiem osób które je zostawiły, natomiast po powrocie do miejsca w którym się siedziało. Kilkanaście minut później już ich nie było. Obsługa twierdzi ze nic nie znaleźli i zwalają winę że ktoś z gości musiał wziąć. Niezłe jaja Zabawną sytuacją też było to że Pan na recepcji nie znał angielskiego, polskiego też nie więc dogadywanie na migi. W zdjęciach też pokażę jak wyglądają łóżka podwójne dla par. NO HIT! Ogólnie to jeżeli chcesz odpocząć i być dobrze obsłużony omijaj ten hotel. 3 lata temu byliśmy w innym więc wiem że nie jest to wina kraju że tak po prostu jest tylko hotelu. Uważam, że na wakacje w październiku za cenę 3500zł za osobę powinno się dostać znacznie więcej lub mniej jeżeli mówimy o negatywnych sytuacjach.
-przepiękna rafa koralowa (uratowała wyjazd) -piwo
-obsługa -jedzenie -czystość -wi-fi -animator -ceny "pamiątek" lepiej kupujcie na lotnisku
Autor nie dodał opinii tekstowej.
Położenie przy samej plaży
Zmiana właściciela z Włocha na Egipskiego bogacza, zmieniła sposób zarządzania i profil gości, niestety niekorzystnie. Następuje silne odeuropeizowanie. Połączenie burek z europejskimi kobietami w strojach kąpielowych to złe zestawienie, nie wróżę sukcesu turystycznego.
Jesteśmy w trakcie pobytu w tym hotelu. Serdecznie polecamy Wam to miejsce. Kolejny raz korzystamy z sieci Three Corners, uśmiech i zadowolenie. Polecamy Wam quady od Oscara - profesjonalnie i indywidualie podchodzą do potrzeb klienta. Zobaczycie między innymi dzikie wielbłądy 😊😊😊. Managment hotelowy zadba o wszystkie Wasze potrzeby 👍 Pozdrawiamy Karima, chłopaków z obsługi leżaków i uroczych, dbających o nasz pobyt managerów
Obsługa Jedzenie Przyjazna atmosfera
Brak
Szału nie ma. Największą zaletą hotelu jest położenie przy plaży, z prywatnym molo z zejściem do rafy. Na pochwałę zasługują również animatorzy - co prawda nie korzystaliśmy z samych animacji, niemniej animatorzy pełnią też funkcję \"pośrednika\" pomiędzy gośćmi i obsługą hotelu, więc w razie kłopotów/niezadowolenia, to do nich można było zgłosić się po pomoc, czy ot tak zwyczajnie pogadać. Pokoje dość przestronne, niemniej przydałby się remont, zwłaszcza w łazience. Sprzątanie mało dokładne, sprowadzające się głównie do pościelenia łóżka i zmiany ręczników. Jedzenie bardzo monotonne i średnie. Zazwyczaj te same dania, urozmaicane jedną, dwoma zmianami każdego dnia - na zasadzie - raz pieczony kurczak, raz pieczona ryba, raz naleśniki, raz jakieś inne placki. Dodatkowo zapach na stołówce(mówienie tutaj o restauracji byłoby dużym nadużyciem) nie zachęca do jedzenia. Drinki jak to na all - słabe. Mimo że barmani mają do dyspozycji napoje butelkowane, to niechętnie je wydają i odsyłają do nalewania z dystrybutora(napoje na bazie wody z kranu). Ogólnie hotel jest bardzo przeciętny. Gdybyśmy kupili wakacje w ostatniej chwili w promocyjnej cenie (1300-1400zł/tydzień) to byłaby to cena adekwatna do jakości, niemniej w cenie katalogowej (ponad dwukrotnie wyższej) można na pewno znaleźć lepsze hotele.
Bezpośredni dostęp do plaży, rafa, animatorzy, bliskość lotniska.
Czystość pokoi, jedzenie i napoje, niemiła obsługa w restauracji na plaży. W okolicy nie ma w zasadzie nic, poza pustynią.
Naruszanie prywatności. Małe drzwiczki między pokojami umożliwiają podglądanie turystów w WC i łazience przez kratkę wentylacyjną. Trunki okropne smakowo. Posiłki zjadliwe ale słabe jak na 4.
Plaża ale kamienista rafowa
Posiłki i trunki słabe jak na 4. Rafa bez rewelacji. Małe drzwiczki między pokojami umożliwiają podglądanie turystów w WC i łazience przez kratkę wentylacyjną.
Ogólnie przeciętny hotel jedyne zalety to bliskość do lotniska i rafa koralowa oraz czysto. Jedzenie monotonne słabe kawa słaba drinki bez smaku obsługa w barach niedouczona
Blisko lotniska rafa koralowa czysto
Słabe jedzenie
Hotel jak na 4 słaby jeśli chodzi o jedzenie i trunki. Rafa średnia. Plaża kamienista, ładna. Do miasta bus za 8$ lub taxi. Rewelacyjne czarodziejskie drzwiczki między pokojami. Widać rury i kratkę w łazience. Przez kratkę obsługa delektuje się widokiem białych golasów pod prysznicem lub na WC. Big Brother gratis. Czy taki w innym Corners miała Magdalena Ż, nie wiem. Ale drzwiczki są rewelacyjne. Małe, niepozorne a tyle radości dają.
Planża
Hotel jak na 4 słaby jeśli chodzi o jedzenie i trunki. Rafa średnia. Plaża kamienista, ładna. Do miasta bus za 8$ lub taxi. Rewelacyjne czarodziejskie drzwiczki między pokojami. Widać rury i kratkę w łazience. Przez kratkę obsługa delektuje się widokiem białych golasów pod prysznicem lub na WC. Big Brother gratis. Czy taki w innym Corners miała Magdalena Ż, nie wiem. Ale drzwiczki są rewelacyjne. Małe, niepozorne a tyle radości dają.
Uwaga na prywatność w łazience i kratki wywietrznikowe.
Ostatni w tym miejscu. Można chodzić w jedną stronę bez końca nad morzem.
Rada słaba. Monotonne jedzenie. Kurczak składał się głównie z kości. Jedzenie bez rewelacji. Owoce tylko pomarańcze, melony, banany. Alkohole nie smaczne. Wybór jest. Brak busa do miasta. Trzeba kupować wycieczki albo taxi 10 do 40dolców. Prysznice nie wygodne. Kratki w łazienkach przez, które patrzą ciekawskie oczy. Za pokojami są małe drzwiczki, z których można podglądać białych w łazience i WC. Prywatność narażona na jej brak. Hotel 4 ale słaba.
Kilka godzin temu wróciłam z tego hotelu.Polecam na krótkie wakacje max tydzień.Hotel poprawny ale wart swojej ceny 1900 jedynka.Niestety wiało i tylko 1 dzień podziwiałam piękną rafę do której zejście jest bardzo łatwe z pomostu.Pokoje czyste,obsługa ok.Jedzenie nawet nie najgorsze,denerwują plastikowe kubeczki nawet na herbatę.All inclusive słabe ale to już szczegół.Goście to głównie starsi Włosi klasy lekko pół niższej,Czesi,Francuzi no i my Polacy.Pokoje z nr.1100 i 2100 blisko hałasującego generatora,najlepsze to 1160,61.Było fajnie bo towarzystwo dopisało pozdrowienia dla grupy TUI 21.03-29.03 JESTEŚCIE NAJLEPSI.
Położenie z dala od cywilizacji. Najbliższy sklep ok. 2km na południe na przeciwko Iberotelu. Plaża ok, niestety morze często wzburzone więc rzadko można pływac i podziwiac rafę. Pokoje o dobrym standardzie, często i dobrze sprzątane. Najsłabszą stroną hotelu są posiłki: mało urozmaicone, częste kolejki po ciepłe dania , w zasadzie na okrągło kurczak albo wołowina, w trzecim dniu pobytu znasz już wszystkie ciepłe dania, a potem nic się nie zmienia, bardzo słaby wybór sałatek. Animacje i sport na przyzwoitym poziomie. Ogólnie: niezły hotel na uboczu, z ładną rafą, obsługa raczej miła i mało namolna, koniecznie muszą poprawic kuchnię. Uwaga na głębokośc dużego basenu- tylko ok. 1m, o czym boleśnie przekonał się pierwszego dnia jeden z gości.
Tripadvisor