W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Rejon słynący z pięknych, szerokich, piaszczystych plaż.
Dla szukających rozrywek - wiele ciekawych możliwości spędzania wolnego czasu.
Bogata infrastruktura: dużo restauracji, sklepów, barów.
Dobre możliwości komunikacyjne do innych miejscowości i okolicznych zabytków.
jednym slowem masakra, jedzenie monotonne i niedobre - zatrucie! W toalecie nie splukiwala sie woda, wystroj jak w latach 70, wszystko stare, brudne i niezadbane. Caly hotel nadaje sie do gruntownego remontu
Dobre polozenie w centrum
jedzenie straszne, warunki prosto z PRL\\\'u
Pierwsze dwa dni były w porządku, trzeciego dnia już od godziny 6 rano moja 8 letnia wnuczka zaczęła wymiotować. Do końca naszego pobytu nie chciała jeść posiłków w hotelowej restauracji.
basen z brodzikiem dostosowanym dla dzieci
położenie, brak klimatyzacji, prymitywne łazienki, mało urozmaicone niezbyt smaczne posiłki
Hotel to budynek w którym czas się zatrzymał w latach 70 tych. Zero inwestycji tylko eksplatacja. Przenikliwość dźwięku tak wielka ,że słychać jak ktoś spuszcza wodę na wyższym piętrze lub rozmawia w pokoju obok. Najgorsze to te wyżywienie .Na śniadania monotonia kiełbasy typu mortadela ,produkt seropodobny imitujący ser żólty. Zero owoców np. arbuza ,pomidora też nikt ani razu nie widział. Basen na początku był czysty ale póżniej mętna woda i tak już zostało . Ogólnie nie polecam tej miejscowości ładnie to jest tylko na plaży i przy hotelu Admiral i International . Wszędzie w innych miejscach jest brudno ,chodniki nie sprzątane ,wysypiska śmieci przy drodze ,popękane płytki chodnikowe ,krzaki przy chodniku nie przycięte że trzeba schodzić na jezdnie bo inaczej nie da się przejść. W sklepach drożyzna np. cena kilograma arbuza 2,5 leva gdy w Varnie w Kauflandzie kilogram kosztuje 0,54 leva. Nie polecam tej miejscowości byłem w Słonecznym Brzegu i niebo a ziemia tam czyściutko ,przejżyście a tu pełno krzaków brudno ,i pod górę .I muszę wspomnieć ,że na środku miejscowości Złote Piaski w samym centrum jest dyskoteka chyba Golden Sands Party w której są dyskoteki co noc ale ta jedna dyskotek zagłusza całą okolicę . drą ryja do 5 rano ,krzyczą przez mikrofon jak sie dorwą nawalni młokosi po niemiecku .Słychać tylko niemiecki język bo pod nich robiona dyskoteka - naprawde głośno .Dałem się skusić nazwą Złote Piaski ale to był błąd nie polecam .Za rok napewno wybiore Słoneczny Brzeg.
Widok z górnych pięter na morze.
Stary sypiący się budynek. Cienkie ściany między pokojami wszysko słychać. Czas zatrzymał sie w latach 70 tych .
walka o jedzenie,pokóje od strony parku bez klimy dodam okna od zachodu koszmar brak lodówki straszne
czysty basen
brak klimy w części pokojach,nie ma co zjeść,wino z butelek plaskikowych w sklepie 3,50 lewa za 3 litry)))))
Hotel niezły,z 8 piętra przepiękny widok.Część dobudowana 3 gwiazdkowa.Wyposażenie pokoi w klimatyzację a reszta z minionej epoki,ale nie poraża.Basen z czystą wodą i leżakami darmo. Najgorsze jest tam wyżywienie .Większość warzywa pod każdą postacią . Niektóre potrawy nie jadalne,dużo trzeba improwizować /np.rano płatki z zsiadłym mlekiem,na obiad sałatka z warzyw ,z zsiadłym mlekiem/. Oczywiście mięsa są tam też podawane ale nierozpoznawalne . Piwo i wódka lokalne niezłe w smaku - można pić wiadrami i nic nie zaszkodzi. Sumując - głodnym się nie chodzi i spragnionym też nie!W pobliżu sklepy i blisko skrótem do morza.Niedaleko autobus miejski do Warny.Ogólnie fajnie ,nie jest to Sheraton,ale może być . W Bułgarii trochę czas się zatrzymał .Kto szuka luksusu niech jedzie do Tunezji.Ja z chęcią pojechałbym tam drugi raz !!!
położenie ,widok z wyższych pięter,internet w holu ,basen,w centrum,miła obsługa.
Posiłki !!! ,