316 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Nie polecam nikomu. Najgorszy z hoteli w jakich byłam. Jest winda, ale z ograniczeniem, cztery dorosłe osoby nie wjadą. Hotel posiada jeden basen głębokości 1,3m i brodzik, ale dla większych maluchów. Woda w basenie lodowata. Żadnych zjeżdżalni. I tutaj pragnę podziękować pani, która pracuje na infolinii wakacje.pl dzięki, której kupiłam ten wyjazd. Zaznaczałam, że hotel musi posiadać jakieś zjeżdżalnie, bo dzieci mnie zamęczą. W opiniach było napisane, że hotel nie posiada zjeżdżalni, ale pani z infolinii zapewniała mnie, że są 4 zjeżdżalnie, a oprócz tego, w odległości 1 km jest Aqua Park dla dzieci i żebym nie wierzyła w to, co piszą ludzie, bo to są zazwyczaj niezadowoleni klienci. Uwierzyłam jej i pojechaliśmy. Zjeżdżalnie były, ale po sąsiedzku, na które nie mieliśmy wstępu. Był Aqua Park z darmowym busem i wejściem za 40 leva za osobę, za dziecko powyżej 130cm również. Jedzenie fatalne. Jak ktoś lubi jajka to polecam. Na śniadanie jajka na 3 sposoby: jajka w skorupce, jajka sadzone, jajecznica, jeden rodzaj sera białego, ogórek, pomidor, sałatka, 2 rodzaje wędliny, jakiś podsmażany bekon i herbata. I tak cały tydzień. Obiady trochę lepsze (3 rodzaje mięsa), ale też powtarzające się. Dzieci przez cały tydzień jadły frytki i jajka na twardo. Przekąski to prawdziwa żenada: 2 rodzaje suchych ciasteczek, kawa, herbata, lody i każdego dnia w ogromnych bułach kolejno : hamburgery, hot-dogi, pizza, na którą i tak nie każdy się załapał, bo kolejki. Kolacja bez herbaty, tylko na zimnych napojach. Kolejki niesamowite, a jak mijał wyznaczony czas posiłku, to gasili światło i zaczynali sprzątać. Super all inclusive. Byliśmy w końcówce czerwca - codziennie padało. Pokoje jak pokoje, codziennie sprzątane, dwójka dzieci spała razem z nami, bo na tym, co dali dzieciom się nie dało. Drinki i napoje tylko w jednym barze przy basenie. Wódkę leją, ale już o 20.00 brakowało. Do plaży 10 minut, prawie wszędzie są płatne leżaki, a na bezpłatnej plaży, to tak jak w Łebie - jeden koło drugiego, wolnego miejsca za mało na tak dużo ludzi. Ręcznik przy ręczniku i wszyscy chodzą sobie po głowach. W morzu woda ciepła i płytka. Tak zaczęliśmy wakacje. Wszyscy wróciliśmy niezadowoleni.
Byliśmy miłe zaskoczen i tym hotelem. Przed wszystkim ma wspaniałe położenie, w centrum , ale zarazem w bocznej uliczce. Miasto tętni życiem . Bardzo polecamy ten hotel.
Wspaniałe położenie, dobre jedznie, ładnie urządzone pokoje, duży basen.
Płatny lobby bar, płatne wifi, brak animacji
Wifi platne, brak animacji dla dzieci brak zjedzalni na bssenie jak pisze w ofercie, pokoje sa dramatyczne 4 gwiazdki to przesada dla mnie dwa plus, obdrapane sciany, sypiacy sie prysznic , meble , potargane firanki, windy strach jezdzic , wystajace kable w pokoju , gniazdka nie dzialaja jedynu plus to czystosc
Lokalizacja czysty basen
Wifi, pokoje , windy brak atrakcji dla dzieci
tam wcale nie ma zjezdzalni jest na hotelu obok,jak chcecie skorzystać trzeba zapłacić,zrobili mnie w konia wybrałem ten hotel z myslą o dzieciakach a tu wielki ZONK!!!
w miare czysto,pokoje względne
z takich głównych wad to może jedzonko akurat mi nie przypadło do gustu
Bardzo miła obsługa-panie sprzątające bardzo uprzejme, jedzenie dobre i dużo,w basenie cieplutka woda,blisko plaża 5 min spacerkiem...pokoje adekwatne do ceny duża łazienka polecam ten hotel -w tym roku też się tam wybieram z dziećmi
blisko centrum bary i nocne kluby
brak
ogólnie hotel ok tylko jedzenie zbyt kiepskie,blisko centrum,pokoje ok często sprzątane,słabe strony kuchni ,drinki kiepskie,piwo lane nie dobre.
Cisza,blisko centrum,pokoje czyste,dobra obsługa
mało leżaków,jedzenie monotonne
ŻADNYCH 4 GWIAZDEK - BIEDNE 3 .Ogólnie ujmując mają turystów w ....poważaniu,chyba że przyjadą Rosjanie
samo centrum ,fajny basen
z biedą 3 gwiazdki, język obowiązkowy to rosyjski, zwierzęta w łazienkach ,pokoje zewnętrzne prosto w coś brudnego {zaplecze innych hoteli} bar przy basenie strasznie bidny- drugi, płatny bardzo bogaty ,obsługa nie zna żadnych języków[ oprócz bułgarskiego3. Uwaga na schodach ,są niebezpieczne, bo połamane stopnie i różne wielkości stopni. Winda nr2 przeraża przy hamowaniu
Hotel dobrze usytuowany, ale w wersji All Inclusive po prostu nie do zaakceptowania! Codziennie to samo do jedzenia (kurczak, pieczeń wieprzowa, makaron, makrela, papryka, pomidor). To co było na śniadanie, trafia na lunch, potem na kolację. Kurczak tak stary, że aż się rusza. Nie ma co jeść, bo boisz się, że zachorujesz. Szef kuchni ma jeden cel - jak najmniej wydać za to bułgarskie All Inclusive. Tragedia. Jedna połowa ma biegunkę druga je codziennie serek topiony lub dżem - bo to najbezpieczniejsze. Za własną kasę! Po dobudowaniu skrzydła po prosu ciasno. Polowanie na stoliki, miejsca na leżaku przy basenie. Po co się denerwować!
Położenie. Centrum miejscowości. Bliskość barów i dyskotek.
Hotel dobrze usytuowany, ale w wersji All Inclusive po prostu nie do zaakceptowania! Codziennie to samo do jedzenia (kurczak, pieczeń wieprzowa, makaron, makrela, papryka, pomidor). To co było na śniadanie, trafia na lunch, potem na kolację. Kurczak tak stary, że aż się rusza. Nie ma co jeść, bo boisz się, że zachorujesz. Szef kuchni ma jeden cel - jak najmniej wydać za to bułgarskie All Inclusive. Tragedia. Jedna połowa ma biegunkę druga je codziennie serek topiony lub dżem - bo to najbezpieczniejsze. Za własną kasę! Po dobudowaniu skrzydła po prosu ciasno. Polowanie na stoliki, miejsca na leżaku przy basenie. Po co się denerwować!
Hotel dobrze usytuowany, ale w wersji All Inclusive po prostu nie do zaakceptowania! Codziennie to samo do jedzenia (kurczak, pieczeń wieprzowa, makaron, makrela, papryka, pomidor). To co było na śniadanie, trafia na lunch, potem na kolację. Kurczak tak stary, że aż się rusza. Nie ma co jeść, bo boisz się, że zachorujesz. Szef kuchni ma jeden cel - jak najmniej wydać za to bułgarskie All Inclusive.Nie reaguje na uwagi, przecież już zapłacone. Tragedia. Jedna połowa ma biegunkę druga je codziennie serek topiony lub dżem - bo to najbezpieczniejsze. Za własną kasę! Po dobudowaniu skrzydła po prosu ciasno. Polowanie na stoliki, miejsca na leżaku przy basenie. Po co się denerwować!
Dobre położenie, czyste pokoje. Basen
Ciasno. Walka o leżaki i miejsca na stołówce. Jedzenie poniżej jakichkolwiek norm czystości, świeżości.
Nie polecam, takie obiekty to w latach 80tych były na wczasach a nie w XXI wieku
brak
brud, smród i malaria jednym słowem.
Po przeczytaniu poprzednich opini byłem załamany co zrobiliśmy, wróciliśmy rano i odrazu piszemy opinie. Doszliśmy do wniosku że jak ktoś wybiera taką miejscowość żeby mieć ciszę i spokój to jego problem, ludzie tam bawią się super nawet mimo obecności 2 naszych pociech nie odczuliśmy zadnęgo dyskomfortu. Hotel umiejscowiony obok 3 najmniejszego aqua parku w hotelu KUBAN wejście do niego kosztuje tylko 10 lewa na cały dzień dla dzieci bomba :)blisko główna ulica gdzie atmosfera jest rewelacyjna. Podsumowując kto lubi narzekać będzie narzekał my polecamy ten hotel - urlop jest po to żeby się bawić, a jak ktoś szuka spokoju i ciszy to w Bieszczady :)
Hotel położony w centrum, dobra baza wypadowa na dyskoteki, znajduje się w trzeciej linii od plaży. Pokoje czyste, skromnie urządzone. Wyżywienie bardzo monotonne codziennie kurczaki, frytki i ogórki. Długie kolejki w restauracji. Wokół hotelu mało miejsca, basen z oczkiem wodnym wkoło wypełniają cały teren hotelu. Leżaków za mało, tylko dziewięć parasoli. Trzeba wstać wcześnie rano aby zająć leżak. Żadnych atrakcji dla dzieci, które się nudzą, nie ma nawet huśtawki.
Hotel adekwatny do ceny. Pokoje czyste codziennie sprzątane, ręczniki wymieniane codziennie, pościel wymieniana co 4 dni. Basen czysty. Posiłki bardzo dobre, alkohole również. Centrum Słonecznego Brzegu. Minusem byli tylko hałasujący w nocy Niemcy i czasem kolejki w bufecie.
Tripadvisor