W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
W mojej dzisiejszej opini, nastąpiły przekłamania. Na pewno w rubryce hotel obsługi nie oceniłem na 2 tylko 5, udogodnienia dla dzieci, nie 5, a najwyżej 2, basen, nie 2 a 3 lub 4, a położenie nie 3 a 5.Jeśli system wprowadza Wam takie błędy to te opinie są nic nie warte.
Dla pięcioosobowej rodziny(2 dorosłych 3 dzieci), jest to miejsce wprost wymarzone, o ile szuka się kameralności, nie zatłoczonych plaż, ciszy i spokoju..Hotel rodzinny z miłą obsługą . Jedyny istotny mankament , to zapach, który od czasu do czasu dochodził z hotelowego szamba, a także z kratek ściekowycych pod prysznicami. 15-to minutowy spacer wśród gajów oliwnych do przystanku i już można komunikacją autobusową dojechać w każdy zakątek Krety. Plaża świetna, piaszczysto żwirowa(błękitna flaga) z możliwością wypożyczenia sprzętu pływającego,oraz nurkowania.Przy niej tawerna i sklep ogólnodostępny w hotelu Hapimag. Wg. polskich standardów, bylby to hotelik 2 gwiazdkowy, gdzie ewentualnie,można by dodać pół gwiazdki.
Sprawa wygląda prosto -hotel jest dobry! Polecam wszystkim którzy chcą po prostu odpocząć, a hotel stanowi dla nich miejsce noclegu a w ciągu dnia chcą spędzać czas w GRECJI a nie w czterech ścianach. Wszystko zawarłem w plusach. Niedaleko hotelu jest także przystanek i warto na własną rękę wybrać się np. do Rethymno. Bardzo dobrze do dziś wspominamy tamte wakacje! (dla dociekliwych - wiek: 25 lat)
położenie, schludność, miła i życzliwa obsługa, plaża blisko (5 minut) - plaża jest piękna (ma na to wpływ przede wszystkim czystość i skały otaczające), blisko do Plakias, piękne widoki z balkonu, posiłki bez zarzutu
w zasadzie brak
Nie polecam tego hotelu dla nikogo. Za niewielka kwotę można znaleźć o wiele lepszą ofertę. A opinię z przed pięciu lat można uznać za nie aktualne.Lipiec 2015r.
Dobre polozenie
Wyzywienie okropne. Pokoje do remontu,łazienka zapach stechlizny. Jest prawda,że czuć kanalize. Co się wiąże z chmara moch w pokoju. Zejście do plaży tylko dla mlodych. Strome schody plus trudne dojscie do plazy nie dla seniorów i małych dzieci. Daleko do innych miejscowości. Brak jakichkolwiek atrakcji.
Hotel w robi dobre wrażenie po przyjeździe. Ładne otoczenie, mnóstwo zieleni, wspaniały widok na góry i leżącą poniżej zatokę z dużą plażą. Pokoje schludne, czyste, miła obsługa. Ładny basen Posiłki : sniadania typowo greckie - mortadela, ser żólty, dżem, jakieś surówki, herbata, kawa zbożowa. Obiadokolacje to jakieś nieporozumienie. Często nie wiadomo co zawiera breja na tacach w podgrzewanej ladzie. Zapach też odrzuca. Otruć się nikt nie otruje bo to jest jadalne ale najpierw trzeba po trochu próbować. Na 10 posiłków 3 razy trafiłem na niezłe jedzenie, pozostałe jakoś się dało zjeść ale bez zachwytu. Widać, że nie ma w hotelu dobrego kucharza a i panie z obsługi chyba nie umieją gotować bo z tych samych produktów można zrobić niezłe jedzenie. Co ciekawe panie na stołówce nie wiedzą z czego składa się to coś na tacach bo one tego nie jedzą. Czasami jak wiał wiatr od zatoki to czuć było zapachy z hotelowej oczyszczalni ścieków (podlewają wodą z niej rośliny) Główna plaża poniżej (ok. 10\' drogi w dół) jest podzielona na 3 części - należąca do hotelu dla Włochów, do hotelu Posejdon i publiczna. za 5 EUR od parasola. Dalej są jeszcze 2 małe plaże między skałami. We wsi Daimonion są 3 dobre tawerny. Dla mnie najlepsza jest Taverna Daimonion. Rewelacyjne souvlaki z jagnięciny!. Do Plakias jest ok. 30 min pieszo skrótem przez gaje oliwne. Tam są autobusy międzymiastowe, sklepy (ok. 30% tańsze niż w Daimonion) i też plaża ale bardziej kamienista. Ogólnie nie narzekam ale musieliśmy się dokarmiać w tawernach. I na koniec jak wyjeżdżaliśmy to się okazało się, że recepcja zamknięta (o 7 rano!) i nie ma komu zostawić kluczy do sejfu i pokoju.
1) ładne położenie - blisko zatoki z plażą i z widokiem na góry 2) czysto 3) miła obsługa 4) niedaleko od Plakias (30\' pieszo) i od plaży (ok. 10\' w dół)
1) fatalne obiadokolacje 2) zapachy z hotelowej oczyszczalni scieków jak jest wiatr od morza
Nie polecane tego hotelu nawet za małe pieniądze.
Dobrze polozony
Nędzne pokoje. Wyżywienie koszmar
Pobyt całkiem przyjemny. Niestety dwa dni deszczowe. Do tego Itaka zabrała nam jeszcze jeden cały dzień. Wylot miał być 02.10. o godz. 0.05, a przełożono na 01.10. na godz. 10.40. Do tego bardzooo zawyżane ceny przez przedstawiciela biura (wycieczki, wynajem samochodu). Nie polecam tego biura. Kreta przepiękna! Pozdrawiam.
Mam bardzo dobre wrażenia. Patrz pkt. "zalety hotelu".
Świetna lokalizacja - stosunkowo blisko do Plakias i do Damnoni. Bardzo ładna i czysta plaża. Blisko do bardzo dobrego rejonu wspinaczkowego. Wspaniała obsługa hotelowa - bardzo pomocna i miła. Bardzo czysto i schludnie. Po za tym jeżeli oczekuje się ciszy i spokoju to ten hotel jest idealny. Ogólnie rzecz ujmując jesteśmy bardzo usatysfakcjonowani.
Monotonne śniadania, ale chyba Grecy po prostu tak mają. Na Skiatos była podobna sytuacja. Nie mniej nie można powiedzieć, żeby jedzenie było nie smaczne
Hotel położony w pięknym, cichym, kameralnym miejscu. Najbliższe miasteczko oddalone o ok. 3 km. Polecam dla osób ceniących spokój.
Witam. Byłam w czerwcu 2013 i gdyby nie zasada, ze nie wracamy 2 razy w to samo miejsce, tam : chętnie bym wróciła. Tego szukaliśmy: cisza i spokój.Polecam
Wypoczynek od 28.08 do 11.09 2013 Hotel Damnoni bay. Uroczy hotel usytuowany niedaleko od plaży. Posiłki smaczne o godz. śniadanie 8-10 kolacja 19-21. Dla dzieci i starszych ludzi ciche i spokojne miejsce (byliśmy z 15 miesięczna córeczką). Dojazd do hotelu z Chani od 3 godz.Polecam nurkowanie i snurfing. Najbliższe miasteczko ok 2 km Plakias.
Spędziliśmy w hotelu Damnoni Bay bardzo miły czas. Bardzo lubimy Kretę i tym razem postanowiliśmy zobaczyć południe wyspy, gdzie jest zdecydowanie mniej turystycznie a bardziej tubylczo i zwyczajnie. Hotel skromny co wskazują gwiazdki ale czysty i w porządku. Obsługa sympatyczna, w kuchni pracuje bardzo miła Polka. Śniadania monotonne, obiady skromne ale dobre. Klimatyzacja płatna dodatkowo. Do zatoki 5-10 minut pieszo. W zatoce leżaki i parasole ale część z nich należąca do hoteli więc nie wszędzie można skorzystać. Część plaży publiczna z leżakami dla wszystkich, również płatnymi. Hotel położony na wzgórzu ok. 3 km od miejscowości Plakias, do której spacer w upale trwa ok. pół godziny. W Plakias wypożyczalnie samochodów, kawiarenki, restauracje i sklepy. W szczycie sezonu ciężko wypożyczyć samochód a warto bo okolica bardzo piękna. Lecieliśmy do Heraklionu skąd transfer długi - ponad 2 godziny. Zależy co kto lubi ale moim zdaniem warto zobaczyć południe Krety. Jest piękne. Hotel należy traktować jako bazę wypadową i jest ok:)
Jeśli ktoś pragnie ciszy i spokoju i jest w stanie sam sobie zorganizować czas i rozrywkę to gorąco polecam. Do Plakias spacerek zajmuje 25 minut, a tam już pełno knajp i knajpeczek wszelkiego rodzaju. Niestety w hotelu trafiliśmy na najsłabsze wyżywienie spośród odwiedzonych już 5 hoteli na Krecie. Świetne miejsce wypadowe do zwiedzania południowej części Krety. Śliczne, dzikie plaże w pobliżu, kilkanaście szlaków pieszych wędrówek. Podsumowując: jedzenie bardzo słabe, średnia obsługa, dobra lokalizacja, cisza i spokój wkoło.
Plusy: bardzo ładny basen, raczej czysty- właściwie prawie zawsze pusty, cisza spokój, ładne widoki, miła obsługa, zawsze sprzątane i czyste pokoje hotelowe. Minusy: słabo urozmaicone posiłki, na kolacje ciągle mięso kozie, króliki, posiłki nie odpowiednie dla małych dzieci, silne huraganowe wiatry które potrafią wiać nawet kilka dni, plaża żwirkowata czasami piaszczysta ale zejście do wody niezbyt komfortowe, morze wyłacznie dla osób potrafiących pływać, daleko do miasta najbliższe Plakias jest aż 3,5 kilometra, w hotelu często śmierdzi ściękami co jest bardzo uciążliwe, są także obecne szczury zwłaszcza przy palmach....
Dobry hotel dla niewymagających klientów. Czysto, miło, piękna okolica. Polecam dla osób mających świadomość, jakiej kategorii hotel wykupili - wtedy się nie zawiodą. Spędziłam tam ze znajomymi (8 osób) fajne dwa tygodnie.
Karaluchy i inne robactwo w pokoju, za to piękne widoki... Pokój sprzątany pobieżnie, tzw. \"grzyb\" w brodziku prysznicowym, na balkonie gniazdo os. Śniadania monotonne, kolacje ok. Piękna plaża. Do hotelu nie wróciłbym już, na plażę i owszem.
Ja również jestem świeżutko po 2-tygodniowym pobycie w hotelu Damnoni Bay i zupełnie nie rozumiem narzekań. Wymaganie za 2 klocki standardu hotelu dwukrotnie droższego wyraźnie pokazuje, że Polakom brak dystansu do samych siebie i rozeznania w cenach najprostszych usług. Ale do rzeczy. Hotel rzeczywiście nie należy do najwygodniejszych - nieduży pokój z dość przestronnym balkonem i łazienką, klimatyzacja i to właściwie tyle. To typowe miejsce dla ludzi, którzy szukają spokoju w przepięknym miejscu. Sam widok wbija w ziemię i rekompensuje przeciętna jakość miejsca do spania. Posiłki niezbyt finezyjne. Na śniadanie chleb (naprawdę całkiem niezły, jak na warunki śródziemnomorskie), ser żółty, kilka typów mortadeli, jajko na twardo, świeży ogórek, dżem, oliwki, miód, płatki, mleko, sok (pomarańczowy bardzo dobry i wbrew pozorm wcale nie był rozcieńczony, jak pisał ktoś wcześniej), kawa i herbata. Sporo tego, ale po 2 tygodniach robi się monotonnie. Obiadokolacje bardziej zróżnicowane, ale po kilkunastu dniach tęskni się za schabowym. Polecam spróbowania różnych lokalnych przysmaków w różnych miejscach na wyspie (znakomita jagnięcina, baranina i królik w miasteczku Spili; pita sfakioni i ser gruyere w Agroupuli/Lappie; czy dorado i gyros na talerzu na plaży w Matali) - naprawdę warto. Wycieczek z rezydentem nie polecam - średnio 10-15 euro drożej niż w lokalnym biurze podróży (Anso - symaptyczna czeska obsługa, dostepne także w kilku innych miejscach, np. wypozyczalni samochodów Alianthos). Warto w ten sposób wybrać się do wąwozu Samaria i na wycieczkę do Laguny Balos (zwiedzając przy okazji Wyspę Gramvoussę z wenecką twierdzą). Cena pierwszej 35 EUR/os., drugiej - 50 EUR/os. Pozostałe atrakcje warto zwiedzić po wypożyczeniu samochodu. Do oglądania jest sporo, a nam w 4 dni (2 razy po 2 dni) udało się w ten sposób zobaczyć m.in. Chanię (niekoniecznie polecam, choć jeśli ktoś lub ścisk, to można pojechać), Rethymno (świetna miejsce, osobiście uważam, że duzo bardziej przyjazne dla turysty od Chanii), Armeni (cmentarzysko), Lappę/Agroupuli (słabo widoczne ruiny, ale wioska jest pokazowa, a turyści zapraszani do domostw), słodkowodne jezioro Kournas, klasztory Arkadi, Gouverneto, Agia Triada i Preveli, pałace w Knossos (nieco rozczaruje wielbicieli historii ze względu na dość swobodną rekonstruckję Sir Evansa), Gortynie i Festos, plaże w Stavros (Grek Zorba) i Matali (plaża Preveli niestety spłonęła zanim zdołaliśmy ją zobaczyć - szkoda), wioskę garncarską Margerites, ruiny Eleftherny, fontannę lwów w Spili i wiele innych miejsc, o których zapomniałem. Jednym słowem miejsce jest świetne i do leżenia bykiem, jak i do aktywnego wypoczynku. Wiatr rzeczywiście potrafi byc dokuczliwy, ale wtedy polecam wypożyczenie auta i w try miga się o nim zapomina (choć wieje generalnie na całym południowym wybrzeżu). Za tą cene naprawdę polceam!
Byłem w tym roku i wiem dlaczego hotel ma skrajne opinie. Jeśli ktoś szuka wyluzowanych wakacji, chce żeby mu dać święty spokój i nie ma problemu z tym, że komuś z obsługi coś tam się zapomni (auto z wypożyczalni zamiast w srodę było we czwartek - ale numer większy model w tej samej cenie w ramach przeprosin) to Damnoni Bay jest optymalne. Nie ma durnych animacji jak u Niemców obok, muzyki przy basenie i wieczorów rockowych w barze. Śniadania rzeczywiście monotonne, kolacje - w normie, bez rewelacji. Za to jest czas i troszkę więcej pieniędzy (hotel nie jest najdroższy!) na miejscowe tawerny. Ta przy plaży bardzo fajna i niezbyt droga - za 20E całkiem fajnie dwie osby zjedzą - bez szaleństw rzecz jasna. Nie polecam dla dzieci - basen głeboki (dla mnie super!), terenów do zabawy brak i nieco stromo. Poza tym czysto w pokojach, telewizora i lodówki to w wakacje się za bardzo nie potrzebuje, a cała reszta jest. Klimatyzacja sprawna i cicha. Nie polecam wycieczki statkiem na plażę Preveli - drogo i małociekawie. Wiatry? No cóż jak dmuchnie to łeb urywa , ale na plaży wysiedzieć się da, chyba, że piasek się podniesie - no to jest bolesne!
Pomimo zlych opinii przeczytanych przed wyjazdem- zostaliśmy mile zaskoczeni.Pokoje czyste,sprzątane codziennie jedzenie stosunkowo urozmaicone ,zawsze w ilościach wystarczających wszystkim (szwedzki stół bez ograniczeń).Do plaży dosyć daleko,ale i tak polecam trochę dalszą wędrówkę niż do hotelu niemieckiego poniżej - kilkaset metrów dalej do uroczej zatoczki z plażą naturystyczną (leżaki i parasole na miejscu,jest też mini bar-kawa,zimne napoje itd.).Warto zabrać sprzęt do snoorkowania.Jesli ktoś chce ponurkować polecam bazę nurkową w hotelu Kalipso-namiary dał nam rezydent,który w odróżnieniu od innych spotykanych wcześniej rezydentow Triady nie wmawiał nam na siłę żadnych fakultetów.
Hotel bardzo przyzwoity - czysty i zadbany, kameralny położony w ładnej okolicy. Posiłki dobre - śniadania monotonne, obiadokolacje urozmaicone. Ogólne wrażenie pozytywne. Hotel polecam osobom niewymagającym, aktywnym, traktującym go jako bazę wypadową do zwiedzania Krety.