Nie wiem co wybrać! Może ktoś z Was był w Paralii lub Halkidiki i mógłby napisać czy sa to tętniące życiem miejscowości czy też szare dziury bez pubów i dyskotek. Planuję wyjazd z przyjaciółmi, ma być jak najbardziej wesoły, taneczny i rozrywkowy wyjazd. Był ktoś z BP Triada?????????
Ogłoszenie
Przerwany
Nie masz jeszcze żadnego powiadomienia.
Halkidiki czy Paralia ?? HELP
Przerwany
X
-
Zacznijmy od faktu, ze Halkidiki to nie jest miejscowosci, tylko duuuzy polwysep. Miejscowosci rozrywkowe na Halkidiki to np. Pefkochori, Kallithea (duuzo dyskotek, mlodziezowa), Chanioti. Polichrono to miejscowosc dla rodzin.
Paralia jest gwarna, duza, brzydka, ale pelna knajp. Glowne dyskoteki leza miedzy Paralia i Olympic Beach (one sa oddalone raptem od siebie o 2 km).
Bylam i tu i tu, pytaj o szczegoly!
Komentarz
-
El Vampire napisał(a):
> Nie wiem co wybrać! Może ktoś z Was był w Paralii lub Halkidiki
> i mógłby napisać czy sa to tętniące życiem miejscowości czy też
> szare dziury bez pubów i dyskotek. Planuję wyjazd z
> przyjaciółmi, ma być jak najbardziej wesoły, taneczny i
> rozrywkowy wyjazd. Był ktoś z BP Triada?????????
Paralia ma wąską brzydką plażę . Wzdłuż plaży ulica lub hotele. Na zdjęciach plaży w Parali widac betonowe wąskie odnodgi. Ładniejsze moim zdaniem jest Olimpic Beach (4 km od Parali). Bardziej spokojny i z szeroką piaszczystą plażą.
Komentarz
-
Byłem w Paralii 3 lata temu z Triadą. Mi osobiście Riwiera Olimpijska, nie przypadła do gustu. No, ale do rzeczy: W Paralii znajdziesz wiele dyskotek, barów, restauracji itp. plaża jest wąska, ale za to woda bardzo ciepła. Jeśli o mnie chodzi to nie wiem co jest lepsze, bo na Halkidikach nie byłem, wiem tylko, że jeśli chodzi o Grecję to znacznie poleciłbym wyspy: Rodos, Kreta... No, ale co kto lubi...
UWAGA na meduzy w 2002 było tych stworzeń dosyć dużo, a co gorsze były sporawe, ale to nie jest aż taki problem trzeba poprostu co jakiś czas rozglądać się w okół siebie.
Pozdrawiam !!
Komentarz
-
Brudka (jak na Grecje woda) pelna meduz i glonow to specjalnosc tzw 'riwiery olimpijskiej', na ktorej nota bene wypoczywaja wylacznie byle demoludy: rosjanie, polacy, czesi itp. Z uwagi na 'duza atrakcyjnosc' tego miejsca omijaja je turysci zachodni.
Komentarz
-
monikab napisał(a):
> Brudka (jak na Grecje woda) pelna meduz i glonow to specjalnosc
> tzw 'riwiery olimpijskiej', na ktorej nota bene wypoczywaja
> wylacznie byle demoludy: rosjanie, polacy, czesi itp. Z uwagi
> na 'duza atrakcyjnosc' tego miejsca omijaja je turysci
> zachodni.
trochę przesadzasz z tą brudną wodą, a co do meduz to racja.
Nie można mieć kompleksów co do narodowości. Niemiec czy Angol nie musi być lepszy od Pepika lub Ruska to zależy od człowieka (teraz w kapitaliźmie tolerancja mile widziana)
Komentarz
-
Bylam na Riwierze i na Chalkidiki. Otóż w pierwszym miejscu znajduje sie duzo barów i dyskotek ale miejsca te są przepełnione ludzmi, wszędzie słychać rozmowy w języku polskim,hotele jeden przy drugim, nieciekawa plaża, ogólnie miejsce nie zabardzo mi się podobało... Natomiast jeżeli chodzi o Chalkidiki, byłam dokładnie w mieście Nea Vrasna, miejsce jest przepiekne, czułam się tam jak w prawdziwej Grecji, mało Polaków, dużo Greków, nie ma tu samych hoteli jeden przy drugim,tylko są również domy mieszkalne. Dyskotek parę było i fajowych barów,ale my dojeżdzaliśmy na skuterach do miejscowości obok, Stavros i to było to... super dyskoteki, przepiękne miasteczko, pnące się na szczyty gór wąskimi, brukowanymi uliczkami, z góry roztaczał się przepiękny widok na całe miasto i okolice, ale przede wszystkim nocą wszędzie tetniło zycie, gwarno i głośno. To oczywiście moje zdanie, zeby tu zaraz nie spadła lawina komentarzy na mnie, takie mam wrażenia ze swoich wakacji w Grecji...
Komentarz
-
Chyba jak chce się szaleć w dyskotekach to lepsza Riwiera Olimpijska i Paralija
ale rzeczywiście jest tam tłoczno, głośno i woda w morzu taka sobie.
Halkidiki chyba jest spokojniejsze. Ja byłam w Pefkohori- nie jest to znowu takie małe i ciche miasteczko ale metropolia też nie. Plaża taka sobie ale woda czyściutka.
Komentarz
Komentarz