Valamar Club Dubrovnik

Podróżowaliśmy jako rodzina z nastolatkami pod koniec października i nie byłam pewna, czego się spodziewać przy takich mieszanych recenzjach. Byliśmy miło zaskoczeni! Mieliśmy pokój rodzinny na parterze, który składał się z 2 połączonych pokoi, każdy z łóżkami dla 3 osób. Dużo miejsca, czysto i podejrzewam, że niedawno odnowiony. Łóżka były trochę twarde, co mi odpowiadało, a poduszki, jak inni mówili, były tak miękkie, że trudno było z nimi spać, ale użyliśmy kilku dodatkowych poduszek. Był mały balkon z jednym krzesłem (pogoda nie była zbyt dobra, więc go nie używaliśmy, ale gdybyśmy chcieli, nie jestem pewna, jak moglibyśmy). Widok na morze był piękny - liczba statków wycieczkowych była zadziwiająca, a ich rozmiar! Kiedy przybywają, stara część miasta jest oblegana i może być trochę za dużo. Ceny w hotelu były w porządku - podobne do każdego innego miejsca w Dubrowniku. Personel był przyjazny i pomocny. Basen był zimny, a to, dlaczego zjeżdżalnie kończą się w basenie dla małych dzieci, jest dziwne, ale ponieważ nie był używany przez nikogo, moi nastolatkowie świetnie się bawili na nich (kilka razy uderzając kolana, ponieważ było tak płytko...). Ręczniki basenowe nie były płatne. Bar przy basenie zamykał się bardzo wcześnie, co było szkoda, ale nie było zbyt zajęty, więc w porządku. Około 6 euro za szklankę wina, 20 euro za butelkę itp. Piwo było wszystko z głównego browaru - bez żadnego chmielu czy smaku, co było szkoda, ale podejrzewam, że jak wiele innych, kierują się masami. Była lista koktajli itp. - zawsze coś dla każdego. Jedzenie było naprawdę lepsze, niż myślałam. Duży wybór i zazwyczaj zawsze świetny wybór warzyw na obiad. Desery były rozczarowujące - zawsze takie same (lub lekkie wariacje) i pozbawione smaku. Tylko woda dostępna na obiad, ale przy małym barze sprzedawano tam wino i piwo - nie skorzystaliśmy, ponieważ szczerze mówiąc, było tak głośno, że nie zatrzymaliśmy się wystarczająco długo. Obiad jest od 19:00 do 21:00, więc małe dzieci były absolutnie zdesperowane i krzyczały, gdy nadszedł 19:00. Gdyby mogli to przedłużyć od 18:00 do 21:00, myślę, że zapewniłoby to lepsze doświadczenie dla wszystkich. Więc świetne pod względem jedzenia - zawsze dobry wybór, świeże i gorące, szybko sprzątane itp., ale naprawdę głośno i nieprzyjemnie ze względu na ilość osób próbujących jeść w małym oknie czasowym. Śniadanie było o wiele przyjemniejsze z tego powodu (7:00-13:00!) - znowu dużo wyboru i ekspres do kawy itp., który wydaje pół porcji, plus sok itp. Świeże omlety, owoce, standardy. Maro World był w dużej mierze zamknięty, gdy tam byliśmy, ponieważ to był koniec sezonu, ale dzieci uwielbiały to, co było dostępne (PS5, trampoliny itp.) i dla młodszych dzieci było niesamowite! Moje siostrzeńce i bratankowie to uwielbiali (w wieku 2-13 lat). Na lunch, jeśli nie byliśmy w starej części miasta, wychodziliśmy z hotelu tuż za Maro, gdzie znajduje się kilka restauracji i sklepów spożywczych (te po lewej stronie były tańsze niż te po prawej). Świetne na przekąski, napoje itp. Wypróbowaliśmy The Garden i pub (zapomniałam nazwy) - pierwszy po prawej stronie, gdy wchodzisz do tej strefy - oba były świetne. Wypróbowaliśmy także restaurację Asia. Wino było niesamowite za 1,50 euro, jedzenie było w porządku - muzyka była jedną piosenką w powtórce, co było szkoda, ale z pewnością stworzyło trwałe wspomnienie! Kup bilet online na Dubrownik Pass, jeśli odwiedzasz starą część miasta, ponieważ zawiera opłatę za autobus - wystarczy pokazać kod QR, który wydawał się działać. Można także odebrać bilety na miejscu. Mury były świetne, ale dla rodziny 4-osobowej kosztowały 140 euro, co wydaje się dużo! Jedzenie i napoje są tam drogie - wszędzie. Jedzenie było dość podobne wszędzie, gdzie jedliśmy, czyli świeże itp. i dobrej jakości. Unikaj Lajk na równoległej ulicy w górę schodów po lewej stronie, gdy wchodzisz przez Bramę Pile - z widokiem na mały kościół na końcu - są znani oszuści - brak listy win czy napojów i dodali 70 euro za czerwone wino i 10 euro za wodę - szkoda, ponieważ ceny są już wysokie, więc naprawdę nie ma potrzeby. Rozdają ulotki z zestawami dań i wydają się być legalni i przyjaźni, a to wszystko to oszustwo - sprawdź to online (żałujemy, że nie zrobiliśmy tego wcześniej!!). Wymagali także tylko gotówki za rachunek 400 euro (duża grupa 10 osób). Naprawdę rozczarowujące. Mea Culpa było świetne - a także restauracja przed Bramą Pile, zanim się wejdzie - biorąc pod uwagę, jak było zatłoczone, jedzenie i obsługa były fantastyczne! Odwiedziliśmy także Cave Bar niedaleko hotelu i było fantastycznie! Zdecydowanie warte spaceru - tuż za przystankiem autobusowym na górze zbocza, a potem w dół na promenadzie (która, jak sądzimy, prowadzi całą drogę do starego miasta, ale nie zdążyliśmy tego sprawdzić). Piękne miejsce i piękne widoki przez całą drogę. Zapytaj w recepcji, a oni udzielą wskazówek - około 10 minut spacerem. Wreszcie Dubrownik był piękny - to świetna baza do zwiedzania. Plaża jest bardzo ładna, ale mała - cieplejsza niż basen! Bary były zamknięte, ale wyobrażam sobie, że było super, gdy słońce świeciło i można było popatrzeć na statki wycieczkowe. Dubrownik był tak zatłoczony, że nie chciałbym tam być latem z 40 000 pasażerami statków wycieczkowych każdego dnia! Autobusy były świetne - 10 minut do starego miasta. Kilka dni naprawdę wystarczy - my zostaliśmy tydzień.