Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Pokój skromny, ciemny, problem z dostępem do gniazd elektrycznych, nie wszystko działa poprawnie. Basen czysty ale mało ciekawy z niepotrzebnie chałasującymi animatorami. Wyżywienie allin koszmarne. W 4 dniu mieliśmy odruchy wymiotne. Jak na taki klimat słabiutko z warzywami, podawane w tak prostej i nie doprawionej formie jak dla świń. Jajecznica w proszku, bekon -guma, pieczywo-dramat. Po śniadaniu nie oswiadczysz do rana ani soku, kawy czy herbaty do picia. Tylko cienkie wino i woda !. Bałagan przy wydawce a same dania gorsze niż z najtańszego baru mlecznego. (Nie dziwię się zatem dlaczego Włosi czy Hiszpanie tak bardzo zjadają się naszymi najprostszymi potrawami z tanich barów w naszym biednym kraju) Z baru dobre jedynie drinki, ale ciastek, kanapek i lodów nie uświadczysz. Sklepy tylko 2 i gówno w nich jest. Sama miejscowość śliczna, ale dziura z której nie wydostaniesz się bez samochodu, a i to rozwiązanie nie jest łatwe ze względu na trudność z tankowaniem i innymi problemami ergonomicznymi. Naprawdę warto czytać opinie, ktoś nawet chciał zrobić program/reportaż o prawdziwym obliczu tego miejsca
Położenie
Ciemne, małe pomieszczenia, niewygodne łóżka/ "poduszki", słabo z prądem
Hotel bardzo ładnie położony w pięknie zadbanym ogrodzie. Pokój skromny, ale było to zaznaczone w ofercie. Bardzo ładny i zadbany basen. Nie było problemu z leżakami. Każdy mógł znaleźć odpowiednie miejsce dla siebie. Bezpłatne leżaki i parasole na plaży. W okresie kiedy odpoczywałyśmy nie było problemu z ich dostępnością. Piękna plaża. Obsługa była bardzo miła i pomocna. Niektorzy mogli mieć uwagi do posiłków. Sniadanie głównie na słodko. Jeżeli chodzi o pozostałe posiłki, to każdy mógł znaleźć dla siebie to co lubi. Bardzo zaangażowany zespół animatorów, choć wieczorne animacje tylko w języku włoskim.
Hotel bardzo ładnie położony w pięknie zadbanym ogrodzie
Pokoje i łazienki wymagają renowacji. Jedzenie nie każdemu może odpowiadać.
Hotel zgodny z opisem. Typowo Włoski, 4 gwiazdki, pokój czysty sprzątany codziennie, podstawowy, sprawna klimatyzacja, lodówka, trafił nam sie ładny widok na morze :) Wieczorami w pokojach przy basenie jest dość głośno ze względu na animacje do pozna ( ok 12 w nocy) Jedzenie ok, śniadania typowo włoskie raczej na słodko (była tez jajecznica, boczek, szynka, ser - ale dość mały wybór i codziennie to samo). Obiady i kolacje smaczne, zawsze można było wybrać coś dla siebie. Basen czysty, przestrzegane noszenie czepków. Dowóz do plaży bardzo przyjemny, leżaki i parasole na plazy, jednak plaża nie ma żadnego serwisu (toalet, baru). Miejscowość Cała Gonone dość zamknięta, nie wiele opcji na wypożyczenie samochodu. Jednak można wynająć w porcie łódkę lub wykupić rejs na przepiękna zatokę Orosei. Ogólnie wyjazd uważam za udany.
Smaczne obiady i kolacje, dobre drinki. Dowóz do plazy, bezpłatny serwis plażowy. Fajny basen
Słabe śniadania (w większości same słodkie rzeczy) Dosc glosno w pokoju ze względu na wieczorne animacje
Ogólnie całościowo okej. Jednak należy pamiętać, ze ten hotel znajduje się w zamkniętej miejscowości z której wszędzie daleko :( jak nie masz auta to nic nie zrobisz:( W hotelu 90% to Włosi
Czyste i zadbane pokoje, sprzątane codziennie. Standard pokoi mocno podstawowy. Smaczne obiady i kolacje. Dobre drinki w pakiecie allin (chociaż ubolewam nad brakiem whisky) za to pyszne cuba libre:) całkiem fajny i czysty basen. Do płazy jeździ ciuchcia z wagonikami po dordze. 4 min ciuchcia i jesteśmy na płazy. Na płazy leżaki należące do hotelu wiec to jest mega spoko. Plaża okej ale i tak polecam wykupić obok w porcie wycieczkę na zatokę Oresei - tam plaze po prostu mistrzostwo świata.
Hotel sfokusowany na Włochów, wszystko po włosku, animacje mega średnie Śniadanie niestety jakieś nieporozumienie:( rozumiem, ze Włosi jedzą śniadania na słodko ale jest cześć osób z innych krajów. Na śniadaniu oprócz pustych croissantów które są wszędzie i jakiś słodkości mamy do wyboru parówki, boczek i jajecznicę z proszku - żadnego warzywa nie znajdziesz. Na stołówce okropny tłok i harmider. Kelnerzy nienadążają zbierać i nakrywac stołów. Zawsze trzeba było prosic o sztućce.