Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Pobyt w hotelu Montenegro możemy zaliczyć do bardzo udanych. Przed przyjazdem mieliśmy pewne obawy po przeczytaniu niektórych negatywnych opinii w internecie ale na miejscu okazało się, że zdecydowana większość z nich była krzywdząca. Ten hotel to w zasadzie kilka osobnych budynków o różnym standardzie od 2 do 4 gwiazdek. My byliśmy w 3 gwiazdkowym budynku Willa Aleksandra. Był to nowy 4 piętrowy budynek oddany chyba w 2016 r (brak windy). Pokoje przestronne, jasne, czyste i dobrze wyposażone (m. in. płaski telewizor, lodówka, suszarka do włosów). My dostaliśmy pokój na 3 piętrze z frontowym widokiem na morze. Pokoje po drugiej stronie niestety miały zdecydowanie gorsze widoki. Pokoje były codziennie sprzątane a papier, mydełka i szampon uzupełniane na bieżąco. Do obsługi nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Miła i pomocna. Właściciel znał język polski co było dodatkowym plusem. Odległość od plaży sto kilkadziesiąt metrów. Miejscowość nieduża, spokojna. Trochę na uboczu. Kilka uliczek, hotele, sklepiki, bary i restauracje. Plaża była dość szeroka. Drobny kamyczek. Na plaży można było wypożyczyć zestaw 2 leżaki + parasol za 5 do 7 Euro lub rozłożyć się na własnych ręcznikach. Wieczorami niewiele się działo co dla wielu może być sporym minusem. Przy plaży był przystanek autobusowy z którego odjeżdżał autobus do Sutomore (1 Euro), Baru (1,5 Euro), i Starego Baru (2 Euro). Aby dojechać do innych miast należało pojechać najpierw do Sutomore a stamtąd dalej: Budva (od 3,5 do 4Euro), Kotor (od 5,5 do 7 Euro) w zależności od przewoźnika. Posiłki były wydawane w budynku hotelu 4 gwiazdkowego przy basenie. Jedzenie bardzo dobre i urozmaicone. Na śniadanie (od 7 do 9) było zawsze kilka rodzajów pieczywa - raczej jasnego i grzanki. Szynka, kilka rodzajów salami, ser biały, żółty i topiony, masło, dżem, pasztet. Na ciepło: parówki, 2 rodzaje kiełbasy, jajecznica, jajka na twardo. Mamałyga, musli, ogórki, pomidory papryka, bułeczki półfrancuskie z serem, z wędliną, z nutelą, czasami mini pączki i inne ciasteczka. Do tego kilka rodzajów soków, woda, kawa, herbata, czekolada, mleko. Obiadokolacje (od 18:30 do 21) były bardzo smaczne i urozmaicone. Codziennie przynajmniej 3 rodzaje mięsa. Często była ryba. Zupa. Kilka rodzajów surówek, makarony, ryż, ziemniaki, frytki, sosy, gulasze, owoce. Jedzenia było dużo i cały czas było uzupełniane. Nawet jak ktoś przyszedł pod sam koniec niczego nie brakowało. My mieliśmy wersję HB+ więc do obiadu dostawaliśmy jeden napój (piwo - 250 ml lub lampkę wina lub kieliszek wódki albo szklankę soku). Dodatkowo każdy mógł skorzystać z wody albo zrobić sobie herbatę. Minusem natomiast była bardzo niewielka lada z wystawionym jedzeniem co przy dość dużej ilości gości hotelowych bardzo często powodowało długie kolejki za jedzeniem. Czasami trzeba było stać nawet kilkanaście minut. Nie prawdziwe są natomiast opinie, że obsługa sama nakładała i wydzielała porcje jedzenia. Raz zdarzyło się, że kierownik sali pomagał w nakładaniu jedzenia ale nie dla tego żeby wydzielać jedzenie tylko aby pomóc w zmniejszeniu kolejki.
Blisko plaży, dobre jedzenie i obsługa, wygodne, przestronne i dobrze wyposażone pokoje.
Brak windy, kolejki za jedzeniem.
W dniach 6-13.06.2019 byłam na wakacjach z zakwaterowaniem w tym hotelu. Pokój śmierdział świeżym malowaniem, lampki raz działały, raz nie, uchwyt do prysznica spadł przy pierwszym dotknięciu. W łazience śmierdziało i ciekła woda - zjawił się pan, żeby to naprawić i miał wrócić z częścią za 10 minut- więcej się nie pojawił. Mimo prośby o trzeci komplet ręczników nie otrzymaliśmy go do końca pobytu, nie były też one przez tydzień zmieniane, to samo tyczy się pościeli. Jedzenie monotonne, puree prawdopodobnie przygotowywane z proszku, dania przesolone, mięso zwykle tak spieczone, że nie dało się go ukroić nożem. Jedno ciasto na deser do wyboru, przez 3 wieczory to samo. Stołówka czynna do 9.00 rano i od wieczorem 18.30. Przy wyżywieniu HB to bardzo wczesne śniadanie i bardzo późna obiadokolacja. Z plaży, która była prywatna, wyganiali nas o 21.00. Basen przy hotelu tylko w niektórych godzinach bezpłatny. W zeszłym roku byłam w sąsiedniej Albanii i wypoczynek udał nam się wyśmienicie. Nawet nie ma co porównywać.
-jedzenie -brak windy -godziny otwarcia stołówki
Ogólnie raczej nie polecamy, hotel bardzo słaby.
-miła obsługa -blisko do plaży
-słabe jedzenie, mały wybór -znajomość angielskiego wśród pracowników na bardzo niskim poziomie -basen dostępny 4 godziny dziennie i do tego dodatkowo płatny 5 euro/dzień -słaba wentylacja pokoi, bez włączonej klimatyzacji pokoje śmierdziały
Canj jest niewielką miejscowością gdzie nie ma zadnych rozrywek. Wiekszosc plazy zajeta platnymi lezakami. Do najblizszego Sutomore mozna dostac sie autobusem, ktory kursuje co pol h.
Czysto i schludnie, codziennie wymiane reczniki. Hotel jest kompleksem kilku budynkow. Mnie trafil sie dwuletni siedmiopietrowy budynek z winda. Podobno pokoje w budynku prezentowanym na foldrach,ten z pomaranczowymi balustradami są odpychające, ale nikt z mojej wycieczki tam nie trafil,wczyscy mielismy pokoje w nowych budynkach
Monotonne posilki, codzien to samo sniadanie. Obiadokolacja bardziej urozmaicona,ale brak soczystych owocow. Jednego dnia podawano jablka,kolejnego banany i tak na przemian.
Hotel położony 150 metrów od ładnej żwirkowo-kamienistej plaży, w otoczeniu pięknych gór, w spokojnej, małej miejscowości z licznymi sklepami, knajpkami i całą potrzebną do wypoczynku infrastrukturą. Blisko łódką do pięknej Plaży Królowej za 2 euro tam i z powrotem. Łódki odpływają z plaży lub pomostu po prawej stronie miasteczka. Nowoczesne pokoje po remoncie, duży balkon, byliśmy zakwaterowani w części Vila Aleksandra, widok z balkonu przepiękny na morze i góry. Do dyspozycji dwa razy w ciągu dnia nowy basen z bezpłatnymi leżakami. Dla dzieci brodzik i mały placyk zabaw na tarasie przy stołówce.Na plaży leżaki plus parasol 5 euro. Na duży minus hotelu fatalne posiłki, niesmaczne, monotonne, mało i bardzo długie kolejki na stołówce. Jeśli ktoś lubi sobie dobrze pojeść to nie polecamy tego hotelu. Będziemy składać reklamacje na wyżywienie, musieliśmy stołować się na mieście. Polecamy restaurację Zec przy samym morzu po prawej stronie plaży, pyszne rybki Brancija...Dla gości restauracji leżaki gratis. Byliśmy też na rejsie Lazurowe Montenegro po Zatoce Kotorskiej z Rainbow- warto. Ogólnie wszystko poza jedzeniem na plus. Czarnogóra jest przepiękna!
położenie, ładne pokoje po remoncie, świetny basen, wifi w pokojach
posiłki
Spokojna urokliwa miejscowość z bardzo życzliwymi mieszkańcami. Świetne miejsce wypadowe na wycieczki fakultatywne. Byłam w zeszłym roku z chłopakiem i jestem zadowolona :) Myślimy o powrocie w tym roku.
- miła obsługa - czyste pokoje - smaczne jedzenie - dobra lokalizacja
Jedzenie słabe, dużo, można było jeść ile się chce ale słabe, monotonnie i mało smacznie. Higiena na stołówce słaba, Pracownicy hotelu bardzo sympatyczni. Goran załatwiał wszystko od ręki. Organizacja transferu doskonała. Z Podgoricy moment... Ci z Dubrownika starcili cały dzień na transfer w korkach. Świetne wycieczki, ale z przewodnikiem Filipem, bardzo dowcipny, błyskotliwy, zdystansowany i opwiadający niezwykłe historie nie tylko o oglądanych miejscach ale i o kraju, ludziach ich śmiesznych cechach. Dzięki wycieczkom moja ocena pobytu jest na 10. Bo Czarnogóra jest PRZEPIĘKNA. KOTOR, BUDWA, CETINIE, WYSPA ŚW. STEFANA. Były to jedne z lepszych wczasów na jakich byłam. Cudowny pobyt. Jeśli chodzi o CANJ miejscowość , w której znajdował się hotel to dziura straszna.. ale łodzią lub autobusem można ruszyć gdzieś dalej. Do plaży parę kroków, kamyczki, lazur, cieplutka woda cudownie. Poleżeć można, leżaki tanie, ale materace brudne. w ogóle brudno na ulicach i na plaży. Wszędzie palą. Na plaży trudno oddychnąć pełną piersią. Palą wszyscy jeden za drugim, raj dla palaczy. Gościnni Rakiją częstują wszędzie, Tanio w sklepach i restauracjach, można dojadać bez problemu. Pyszny Czarnogórki Vranak - mocne czerwone wytrawne wino ze szczepu pochodzącego z Czarnogóry - tani. Boże ależ było pięknie. Dziękuję Ci za ten wyjazd.
Ja byłam w nowo wybudowanym hotelu z basem oddanym do użytku na przełomie 2016 i 2017. Pokoje przepiękne, nowoczesne, z widokiem na morze.
Brak klimatyzacji na stołówce, słaba higiena na stołówce, słabe jedzenie na stołówce
Ten hotel nie ma zalet!!! Rainbow oszukuje, nabija ludzi w butelke. Jestescie kwaterowani w " hotelu" 2 gwiazdkowym zwanym Vila Alexandra! Brud, syf i kila...na dzien dobry nie posprzatane i tak caly pobyt, tylko wybrane smieci z kosza i dolozony papier toaletowy. Posilki... hmm jesli mozesz jesc tylko pomidory i ogorki to super. Caly czas jest to samo czyli NIC!!! O godz 20.10 kolacja zakonczona ( a jest od 19-21). Na moje zapytanie Pan patrzy w podloge, wzrusza ramionami i mowi, ze nie ma... i nie bedzie. Po calym dniu spedzonym na wycieczce ( z tego samego biura o zgrozo, przeplaconej), znowu pomidory... Po tygodniu pobytu mozna bedzie zrobic ze mnie ketchup!!!!. Nikomuu nie zycze tego wyboru!!! Jednym slowem oferta: porazka!!!!!
Ten hotel nie ma zalet!!! Rainbow oszukuje, nabija ludzi w butelke. Jestescie kwaterowani w " hotelu" 2 gwiazdkowym zwanym Vila Alexandra! Brud, syf i kila...na dzien dobry nie posprzatane i tak caly pobyt, tylko wybrane smieci z kosza i dolozony papier toaletowy. Posilki... hmm jesli mozesz jesc tylko pomidory i ogorki to super. Caly czas jest to samo czyli NIC!!! O godz 20.10 kolacja zakonczona ( a jest od 19-21). Na moje zapytanie Pan patrzy w podloge, wzrusza ramionami i mowi, ze nie ma... i nie bedzie. Po calym dniu spedzonym na wycieczce ( z tego samego biura o zgrozo, przeplaconej), znowu pomidory... Po tygodniu pobytu mozna bedzie zrobic ze mnie ketchup!!!!. Nikomuu nie zycze tego wyboru!!! Jednym slowem oferta: porazka!!!!!
Same wady! Polozenie, stan, jakosc, serwis... wszystko!