Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Atrakcje dla dzieci: aquapark z licznymi zjeżdżalniami, 2 brodziki, animacje, mini klub (4-12 lat), plac i pokój zabaw.
Bogata oferta sportowo-rozrywkowa: siłownia, 2 korty tenisowe, łucznictwo, windsurfing, lekcje tańca, dyskoteka.
Przy hotelu piaszczysta i szeroka plaża o długości 400 m z łagodnym zejściem do morza.
Dzika i nieodkryta egzotyczna przyroda
Hotel nie zasługuje z pewnością na 5*, to zwykły 3* hotel któremu gwiazdki podbijają casyno i SPA. Jedzenie poniżej przeciętne, wręcz niejadalne w restauracjach głównych \"nieprzyjemnie pachnące\", przekąski podczas dnia np: (odgrzewane frytki z mikrofali oraz odgrzewane jedzenie z poprzedniego dnia, codziennie to samo)Na plus ewentualnie zasługują restauracje tematyczne (i to nie wszystkie).. Pokoje zniszczone, śmierdzące. Do wanny lepiej wchodzić w klapkach (mowa o budynku M cocotal, nie wiem jak inne) Jedyny plus hotelu to animacje wieczorne ( super show i świetni animatorzy) Lobby OK.. obsługa, drinki... o ile znajdzie się miejsce Ogólnie wypoczynek oraz przelot trwający 13h (Travel Service) organizowany przez Itakę oceniam SŁABO
w pokojach niesamowity smród. Ubrania przywiezione do kraju wymagały dwóch prań aby wyeliminować odór.
Nie jest milo gdy zostajesz ulokwany z 3 malych dzieci w smierdzacym pokoju ktory odbiega od tego ktory miales dostac zdjecia sie nie zgadzaly ! Po 12 h podrozy nie mielismy gdzie sie wykspac tragedia! Po awanturze i napiwku dostalismy troszke lepszy pokoj...ale tez to mie byl ten privileage za ktury zaplacilismy.....oszusci! Jedzenie oki , plaza fajna ale byly rafy i glony.Tylko dzieki milej wycieczce na wyspie saona poczulismy uroki dominikany poleca ja wykupic ale hotel sirenis odradzam!
Duzy obiekt fajny aguapark
Smierdzace brzydkie pokoje.Niemila obsluga ktora klamie i oszukuje gosci hotelowych.Placicie za privileage a dostajecie pokoj standard ..ochyda ...
Spędziliśmy w tym hotelu cudowne dwa tygodnie. Naprawdę nie rozumiem osób które mówią że jedzenie było nie dobre ( były tam takie osoby które wolały chodzić do miasta na hot-doga albo zapiekankę ponoć takie jedzenie lubią ). Codziennie inna kuchnia w głównych restauracjach, można spróbować przepysznych owoców morza, ale też kuchni Meksykańskiej Japońskiej Amerykańskiej oraz wiele innych. Piękny i zadbany ogród, codzienne animacje wieczorne naprawdę warto skorzystać. Jeśli chodzi o plaże owszem piękna jednak miejscami dużo glonów wyrzucanych na brzeg przez morze po burzy... ( chociaż niektórzy mówią że to też ma swój klimat ) Ogólnie hotel oceniam bardzo dobrze. To naprawdę jedne z najlepszych wakacji jakie spędziłam w życiu!! Pozdrawiam i polecam :)
Piękne ogrody, smaczne i urozmaicone jedzenie.
Daleko od centrum, niektóre pokoje wymagają już remontu.
Bylismy 11 dni w grudniu, pogoda w tym okresie dosyc zmienna slonce I deszcz ale cieplo. Problem z pokojami dotyczyl wielu osob ( cieknaca woda z sufitu, smrod wilgoci, ciemne i ponure , lazienki brudne, zaniedbane, obsluga raczej na luzie czeka na napiwki nie zawraca sobie glowy naprawa np odpadajacej ze sciany suszarki.) Duzy wybor jedzenia jednak powtarzajacego sie kazdego dnia. Problem z wolnymi lezakami na plazy I basenie byl codziennie do godz ok 13 kiedy to zaczynal sie obiad. Obsluga taka jaki napiwek. Nie jest to z pewnoscia hotel 4 gwiazdkowy, choc moze ma na to szanse bo podobno remont kolejnych budynkow I hoteli juz sie zaczal:)
Piekny zadbany tropikalny ogrod, ciekawe animacje.
Pokoje smierdzace, niektore ciemne I ponure.
pokoje stare brak ładnych pare lat, smierdzi z klimy, brudno, jedzenie nie smaczne
połozenie i jest ładny na zewnątrz
stare smierdzące pokoje i niedobre jedzenie
Przewodnik o duzej wiedzy ale przed zapisem na wycieczki nalezy uprzedzic ,ze beda pokazywane brudne bazary ,których zapach na długo pozostanie w pamieci ,bądz np.wyciczki z rejsem łódkami gdzie nie bylo kapoków co moglo sie zle skonczyć
ptzestrzenne,mila obsluga ,duzo zieleni
odleglosc od miast ,zamknięcie na swiat /prócz wycieczek/
jestem bardzo zadowolona, to rzeczywiscie raj na ziemi.Jedzenie zroznicowane kazdy znajdzie cos dla siebie , czysto, snieznobiale obrusy, mila obsluga.W tym roku bylam na Cubie i juz bym tam nie pojechala .Dominikane rep. i hotel Sirenis polecam wszystkim moim znajomym.Najlepiej wybrac sie na 26dni
Czytam opinie o Sirenis Resort i dochodzę do wniosku, że musiałem być w innym hotelu. Po kolei. Hotel to dwie części: Cocotal (standard) i Tropical (dwupokojowe "apartamenty"; malutkie zresztą). Po pierwsze: sztuczna, betonowa plaża. Gdy piasek zostanie zdmuchnięty - chodzisz po betonie. Po drugie: w ogromnym kompleksie raptem dwa bary po południu (w lobby). Zdobycie drinka graniczyło z cudem - bywało, że udawało się to po 10-15 minutach. O miejscach siedzących w barze nie było co marzyć już od 18-ej. Na plus - wielki telebim z transmisjami sportowymi. Dla mnie bomba :)) Baseny: fajne. Jeden z lodowatą wodą, za to drugi - z cieplutką. I w dodatku głęboki (220 cm) - to ten basen ze zdjęć hotelu z rzeźbą pośrodku :)) Do hotelu jedzie się z lotniska prawie 2h jakimiś bocznymi drogami. Sirenis leży na totalnym odludziu, ale dzięki temu spacery w obie strony brzegiem oceanu są naprawde super. Żadnych hoteli w okolicy. Ocean okej, jak to na Karaibach :) Dużo parasoli (liście palmowe) i mnóstwo leżaków. Nie ma z tym najmniejszego problemu. Animacje denne (przepraszam, ale naprawdę takie były), w amfiteatrze położonym nieco z boku. Przy amfiteatrze niewielki bar (niby nawet dwa, ale ten drugi zamknięty). Obok amfiteatru - niewielkie, w pełni wyposażone kasyno. Niedługo znowu wybieramy się na Dominikanę (kochamy ten kraj po prostu), ale wybranie Sirenisa nawet nie przyszłoby nam do głowy. Aha, byliśmy tam w kwietniu 2012, jakby co :)
byłam w listopadzie 2011r pogoda wspaniała. Hotel połozony w przeslicznym ogrodzie , kwiaty, kokosy spadajece z palm, śliczna plaża nigdy nie brakowało leżaków, ręczniki do wymiany kiedy sie chciało. Pokoje czyste, na wysokim poziomie, zreszta wszystko tak jak na zdjęciach. Obsługa przemiła, uśmiechnięta i nie oglądajaca sie na napiwki.Animacje wspaniałe. Zabawa dla każdego. Raj na ziemi !!! POLECAM
Bardzo fajne miejsce ... Pogoda różnie ... Na plaży wiało ale to przecież ocean ... pozdr
hotel w całkowitej izolacji od reszty świata, po wyjściu z hotelu puszcza przez wiele km; w hotelu wieczorami brak rozrywek-nuda, jedynym pozytywem bar czynny 24h; hotel brudny, porozrzucane resztki z jedzenia; jedzenie OKROPNE, codziennie to samo, nieświeże, odgrzewane (można się natknąć na niechciane dodatki np. komar, włos, robak; restauracje tematyczne - wielkie nieporozumienie - to samo menu podają na kolację (3 dania do wyboru) co było na obiad. Dań, które są w karcie, a nie były danego dnia na obiad, nie ma możliwości do zamówienia. Uwaga na zatrucia pokarmowe (usługa lekarska bardzo droga od 150 USD)
Wakazje życia:)
Hotel super, okolica piękna, chociaż ten kto liczy na infrastrukturę miejską bardzo się rozczaruje. Za to pełno gajów palmowych do podziwiania. To nieprawdopodobne: tyle palm i piękne plaże. Wrażenie super!!!W marcu ocean ciepły, przyjemnie się zanurzyć, choć pływanie odradzam - zbyt silny prąd.Szczególne brawa dla chłopaków w barach przy basenach - przez tyle godzin z uśmiechem i śpiewem na ustach robią drinki, są bardzo sympatyczni. Ogólnie hotel jest bardzo przyjemny, położony na rozległym terenie ładnie utrzymanym. Pokoje bardzo duże. Nam się jednak trafiła niezbyt uczciwa pokojówka: ukradziono nam ok. 130 dolarów w róznych banknotach - nie mieliśmy sejfu, uwazaliśmy, że ok. 220 dolarów w dwóch portfelach łącznie w róznych banknotach to nie majątek. A tu niespodzianka!!! Kradzież była o tyle sprytna, że część pieniędzy została. Próbowaliśmy pertraktacji pismenych z pokojówką, ale nie wyszło. Nie zgłosiliśmy tego oficjalnie, bo jednak trzeba było wykupić sejf i nie marudzić, a po drugie lepiej chować gotówkę. Ale tyle podróżujemy i jeszcze nic podobnego nam się nie zdarzyło. Niezależnie od tego cały wyjazd był super, Dominicana warta jest obejrzenia i powortu na nią. To kraj o dużym potencjale. Polecamy wycieczkę na Saonę - cudo!!! Wycieczki do Higuey i Santo Domingo pozwolą poznać kraj od innej strony. U Dominikańczyków moze razić chęć zarobienia na turystach na każdym kroku: np. poprzez wymuszone zdjecia na lotnisku przed odprawą paszportową z dziewczynami ubranymi w stroje w kolorach narodowych - ale cóż, trzeba na to przymknąć oko, kupować nie trzeba. W hotelu nie poelcam restauracji meksykańskiej i steak house jako restauracji do wyboru - niczym nie różnią się dania od tego, co mozna w niektórych dniach zjeść w głównej restauracji. Reastaracje japońska i włoska bardzo udawane - ale jako urozmaicenie może być, pod warunkiem, że wszystko jest dopieczone. Do posiłków polecamy zamawiać zawsze piwo, jest lekkie, gazowane, zimne, po prostu pyszne. Wina nie polecam, jest paskudne. Baseny świetne i mimo wielu ludzi w hotelu nie ma tłoku. Animacje wymyślne, dużo tańca. Przez dwa tygodnie program animacji wieczornych ani razu się nie powtórzył.Ze względu na animację radzę rezygnować z pokoju w budynku F - jeśli to możliwe. Aha, plaża hotelowa super, a spacery można urządzać sobie idać przed siebie w lewo lub w prawo - ciągnie się kilometrami. Szkoda było wyjeżdżać. Polecam wszystkim!!!
Hotel Sirenis Resort składa się z Hotelu Cocotal Beach oraz Tropical Suites (tam są te wielopokojowe apartamenty). My byliśmy w Cocotalu, ale wszystkie restauracje, bary, baseny, plaża itd. są wspólne dla tych hoteli. Hotele te dzieli jedynie ścieżka :). Jedzienie super, bary rewelacyjne oraz ta mega grupa animatorów. Wakacje w tym hotelu to gwarancja zadowolenia. W razie pytań chętnie służę pomocą.
Hotel dla szukających spokoju, ciszy wśród lazurowego wybrzeża, złoto białej plaży. Jedzenie znakomite. Ci którzy nie bardzo lubią kuchni karaibskiej albo ryb także powinni znaleźć coś dla siebie w bufecie, który oferował bardzo dużo. Personel braki wyszkolenia nadrabiał niezwykłym usposobieniem. Hotel także dla tych którzy chcą się pobawić. Często są organizowane jakieś wyjścia, lub coś się dzieje w hotelu. Jednak nie jest to uciążliwe dla innych gości.
Hotel świetny. Zaliczam go do czołówki hoteli w jakich byłam. Mam tylko jedno słowo ku przestrodze. Na plaży, w mieście miejcie uwagę na swoje Torby. Tutaj i na Kubie panuje bieda a ludzie pracują za 16$ miesięcznie więc Torba turysty to łakomy kąsek. Nam osobiście nic nie zginęło, nawet z pokoju. Hotel polecam na podróż poślubną, romantyczny wyjazd. Nawet po to żeby wybrać się na 3 dni z dziećmi. Choć podróż zajmie kolejne dwa dni.
To była moja druga wizyta w tym hotelu. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ drugi raz z rzędu zrobiła na mnie takie same, nawet większe wrażenie niż za poprzednim razem. Za pierwszym razem była wniebowzięta jaki to piękny obiekt, za drugim razem pomyślałam wróciłam do raju. Pokój po stronie tropikalnej. Przestronny, dobrze wyposażany, bez śladów wilgoci. Serwis pokojowych świetny. Ogólnie cały personel na medal. Barmani z nad basenu lejący whiskey. Uśmiechnięci kelnerzy. Recepcja. Wszyscy co miłe posługiwali się sprawnym angielskim.
To były jedne z najlepszych, jak nie najlepsze wakacje w moim życiu. Zresztą moi znajomi myślą podobnie. Personel niesamowity, znakomite jedzenie, wspaniała plaża. Z tych i wielu innych powodów zarezerwowaliśmy z przyjaciółką już pobyt na przyszły sezon. Nie na tydzień ale na dwa. Myślę że nic więcej nie trzeba pisać. Ps. Przyroda wygląda tutaj jak żywcem w wyjęta z filmu piraci z Karaibów. Wakacje w raju ;-).