Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Hotel Baia Sporting położony jest w spokojnej części Giardini Naxos, przy piaszczystej plaży, tuż nad samym morzem. Przy hotelu znajdują się liczne sklepy, kawiarenki i restauracje. Niedaleko stąd do przepięknej Taorminy, w której znajduje się najpiękniejsza plaża Sycylii, i która to przyciąga miłośników historii. Na gości czekają wygodne pokoje znajdujące się w dwóch budynkach - część z nich posiada balkony lub tarasy. Hotel gwarantuje swym gościom niesamowity widok na zatokę Naxos i na Etnę. Po kąpielach w krystalicznie czystych wodach Morza Jońskiego goście mogą dodatkowo skorzystać z krytego basenu i usług świadczonych przez hotelowe centrum odnowy biologicznej. Hotelowa restauracja serwuje specjały kuchni śródziemnomorskiej i włoskiej.
Położenie
Przy głównym deptaku w miejscowości Giardini Naxos, ok 5 km od centrum Taorminy i 50 km od lotniska Fontannarossa w Catani.
Plaża
Żwirowo-piaskowa. Płatna.
Sport i rekreacja
SPA, kryty basen, mini siłownia. W pobliżu hotelu znajdują się liczne bary, puby, kawiarnie, sklepy. W hotelu można skorzystać za dodatkową opłatą z: łaźni tureckiej, masażu, sauny, jacuzzi, thelasoterapia, centrum urody, SPA oraz sali gimnastycznej. Za opłatą możliwość wypożyczenia kortów tenisowych, deski windsurfingowej, żaglówki, kajaków, roweru, skutera, samochodu, oraz boiska do siatkówki plażowej. Basen w godzinach porannych.
Dla dzieci
Na życzenie łóżeczko, brodzik.
Do dyspozycji gości
Recepcja, winda, 2 bary w tym jeden przy plaży, restauracja, 2 budki telefoniczne, taras do opalania oraz sala konferencyjna na 200 osób. Za dodatkową opłatą parking przy hotelu.
Przyjeżdżamy do hotelu o godzinie 6.30, oczywistym jest że nasze pokoje będą dostępne popołudniu, natomiast zazwyczaj w takiej sytuacji goście otrzymują śniadanie, po którym mogą się udać na plażę w oczekiwaniu na wolny pokój. Niestety, w recepcji dowiadujemy się, że nasz pakiet nie obejmuje śniadania w pierwszy dzień a rozpoczyna go dopiero obiadokolacja. Nie jest to jakiś istotny problem, bardzo dobre śniadanie spożywamy w położonej tuż obok hotelu pasticcerii, aczkolwiek pewien niesmak pozostaje. Sam hotel swoje lata świetności ma zdecydowanie za sobą, zasługuje też co najwyżej na 3 a nie 4 ****, które dumnie widnieją w opisie. Kolejny problem z tym związany to fakt, iż hotel składa się z dwóch części: głównej, o wyższym standardzie, umownie 3-gwiazdkowym oraz dodatkowej, zlokalizowanej w osobnym budynku, po drugiej stronie ulicy. Standard tej drugiej części przypomina bardziej schronisko młodzieżowe lub hotel robotniczy, 2 ** to jest absolutne maksimum, które można jej przyznać. Okna wychodzące na ruchliwą, hałaśliwą ulicę, słabo działająca, centralnie sterowana klimatyzacja, której nawiewy wydają z siebie odgłosy przypominające dźwięk silnika motopompy, bardzo przeciętnie wyposażone pokoje. Nie da się w jakikolwiek sposób obronić sprzedaży tego wariantu oferty jako hotelu 4 ****, jest to zwykłe wprowadzanie klientów w błąd. Największym problemem hotelu jest dramatycznej jakości łącze internetowe. W praktyce nie da się na nim w jakikolwiek sposób pracować, jeśli już uda się na krótką chwilę połączyć to wszystko działa jak na zwolnionym obrazku, co chwila zrywając transmisję. Jedyne miejsce gdzie teoretycznie można spokojnie posiedzieć i popracować to lobby, w którym ma najlepiej działać internet. Niestety, działa tak samo słabo jak w każdym innym miejscu hotelu, za to tuż obok znajduje się hotelowy bar, którego obsługa nie zna umiaru w bombardowaniu decybelami pochodzącymi z repertuaru w stylu modern italo disco. Nie da się tego wytrzymać przez więcej niż 5 minut. Jedzenie nie budzi większych zastrzeżeń, śniadania choć dość monotonne to obfite, nikt nikomu nic nie wydziela, oprócz jajecznicy i boczku mamy 3 gatunki włoskich wędlin, żółty ser, miód, dżemy, jogurty, płatki - każdy znajdzie coś dla siebie. Obiadokolacje serwowane wg przygotowanego wcześniej menu, składające się z zupy, surówek, przystawek, dania głównego oraz deseru. Praktycznie codziennie jest jakaś odmiana spaghetti, ale posiłki są obfite i jak na hotelową a nie restauracyjną kuchnię w miarę smaczne. Oczywiście można dużo lepiej, ale jak na masowe żywienie da się je zaakceptować. Jeśli ktoś chce mieszkać blisko plaży, w centrum życia turystycznego miasteczka i nie przeszkadza mu hałas to może ten hotel rozważać, aczkolwiek w relacji do standardu cena jest w mojej ocenie wygórowana. W dodatku wszystkie opcje typu wellness są dodatkowo płatne.
1. Wygodne łóżka. 2. Czystość - pokoje są codziennie bardzo starannie sprzątane.
1. Dramatycznie działający (w zasadzie to nie działający) internet. 2. Dobiegający z zewnątrz hałas z ruchliwej ulicy oraz hotelowego baru. 3. Niedzisiejszy standard wyposażenia pokoi.
Hotel ogólnie bardzo ładnie położony ale największym minusem jest plaża w Giardini naxos. Plaża jest brzydka. Jedyny ładny kawałek jest płatny ( od 13 e za osobę), a właściciele pilnują żeby przypadkiem ktoś nie rozłożył koc i ,, nie skorzystał za darmo'' bezpłatny kawałeczek jest kamienisty, brudny, pełen śmieci... najgorsza jaką kiedykolwiek widziałam
- hotel położony w centrum miejscowości, przy promenadzie - obsługa była dla nas miła, a pokoje codziennie były sprzątane. Ręczniki też często wymieniano -z tarasu na górze rozpościera się piękny widok z jednej strony na wulkan, a z drugiej na morze i miasteczko - na sali restauracyjnej było czysto, stoliki szybko sprzątano i zabierano brudne naczynie. Na blatach z wystawionym jedzeniem było czysto
- hotel nie jest dla osób wymagających. Meble mocno zużyte, łazienki dość stare. Gdy zasłoniłam zasłony w dzień to prześwitywało przez dziury w nich słońce...; -śniadania monotonne, brak owoców, warzyw ale nie trafiłam na nic nieświeżego. Cieszę się, że nie wykupiłam opcji z obiado-kolacjami; - w miasteczku nie było co robić wieczorami. Brakowało jakieś muzyki na żywo, miejsc w których można potańczyć lub spędzić czas -brzydka plaża
Nie polecam stary hotel obsługa nie pomocna udaje że po angielsku nie rozumieją
Odpadający tynk że ściany w pokoju zaniedbany nie domykające się okno w prysznicu uszkodzone drzwi i bateria, śniadania przez 7 dni identyczne beż ani jednego warzywa !!!
W sierpniu 2018 wykupiłem wakacje w portalu Wakacje.pl w \"Baia Sporting & Villa Athena\" na Sycylii. Otóż nie ma takiego hotelu, to dwa różne obiekty, położone po przeciwnej stronie ulicy (stan na sierpień 2018r.). Jeden podobno jest hotelem 4-ro gwiazdkowym (Baia Sporting), drugi ma być obiektem 3-rzy gwiazdkowym (Villa Athena). Oferta portalu Wakacje.pl wyraźnie sugeruje obiekt 4-gwiazdkowy i ten widoczny jest na zdjęciach oferty. Jednak Rainbow wykupiło pokoje w tym gorszym. Już od wejścia do Villa Athena czuć dziwny zapach. Pokoje ciasne, podniszczone, grzyb. Klimatyzacja warczy jak zepsuta pralka. Na drugi dzień spadł deszcz i woda zaczęła spływać po ścianie. Przeniesiono nas do suchego pokoju z widokiem na jakąś ścianę, gdzie klimatyzacja była cichsza, ale za to nie chłodziła wcale. Po naszych skargach przeniesiono nas ponownie do jeszcze innego, do trzeciego pokoju. Villa Athena to rodzaj pensjonatu bez recepcji, gdzie przez większość czasu nie ma nikogo z obsługi. Oczywiście nie ma też żadnego widoku na morze. Dokuczliwy hałas przed obiektem słychać do późnych godzin nocnych. Na posiłki trzeba przejść do Baia Sporting, bo tylko tam jest jadalnia. Posiłki ubogie i monotonne. W środku sezonu na owoce hotel oferuje jedynie owoce z puszki - brzoskwinie i jakieś mieszanki z puszki!!! Żadnych świeżych owoców!!! Wakacje.pl publikuje opis wyjazdu z adnotacją, że nie jest to oferta w rozumieniu KC - więc pewnie nie da się tu wykazać żadnej winy tej firmy. RAINBOW też jest niewinne, bo informacja o standardzie hotelu była w umowie, którą dostałem mail\'em na dzień przed wyjazdem - oczywiście po wcześniejszym opłaceniu wyjazdu... Ciekawe, że chcąc dodać opinię o tej ofercie znika z nazwy \"Villa Athena\". Zakładam, że \"regulamin dodawania opinii\" pozwoli na szybkie usunięcie mojej opinii. Może jednak zdołam jeszcze kogoś ostrzec przed tą ofertą!!!
BRAK
Hałas, Grzyb, Brak obsługi
Sycylia marzyła nam się od wielu lat i gdy się w końcu zdecydowaliśmy trafiliśmy do Giardini Naxos - miasteczko fajne - blisko pięknej Terraciny - z ładną promenada i niezła plażą. W hotelu okazało się, że mamy zakwaterowanie na dachu drugiego dwugwiazdkowego budynku hotelu, pokoik nieco spelunowaty chociaż klimatyczny. Fajny balkon - taras na dachu (przez który wchodziliśmy do pokoju) ze świetnym widokiem i gdyby nie zapachy z kuchni i wszystkich ciągów kanalizacyjnych byłby super miejscem na którym spędzał bym każdy wieczór. Plaża ładna, piaszczysta, jednak leżaki płatne 14-15 euro (niemal brak możliwości plażowania za darmo na swoim kocu) naganiacze z ciuchami, zabawkami czy masażem średnio co dwie minuty. Etna robi wrażenie - chociaż ktoś kto myślał, że z wycieczką zobaczy lawę i krater to się mocno zawiedzie - wycieczka wieloetapowa - każdy etap w górę oczywiście dodatkowo płatny. Terracina - obowiązkowo trzeba zobaczyć zwłaszcza że to naprawdę blisko. Dobre włoskie jedzonko - zwłaszcza kolacje - dania do wyboru z karty, napoje trzeba sobie dokupić. Kolacja w dwóch turach - druga trochę późno a na pierwsza ciężko się dostać. Hotel mógłby się postarać o pomieszczenie dla oczekujących na lot - zostawianie bagażów przy schodach i przebieranie się na klatce schodowej było lekko upokarzające.
Położenie bliska plaży, niedaleko miasta, pyszne włoskie jedzonko (pozdrowienia dla pani Marty ze stołówki - Tiramisu poezja)
dwugwiazdkowy kawałek czterogwiazdkowego hotelu - dziwna hybryda, pokój na poddaszu. Brak pomieszczenia aby przeczekać na transfer na lotnisko
Tripadvisor