W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
W spokojnej części miejscowości Rawda, ok. 5 km od centrum Słonecznego Brzegu (transport publiczny), ok. 30 km od międzynarodowego portu lotniczego w Burgas, w pobliżu bary i restauracje.
Plaża
Szeroka, piaszczysta, 250 m od hotelu.
Wyżywienie
We własnym zakresie.
Zakwaterowanie
Nowy, oddany do użytku w 2005 r., czysty i zadbany, prowadzony przez sympatycznych i pomocnych gospodarzy; 16 pokoi, 4 piętra.
Pokoje
2-os. lub 3 os., łazienka (prysznic, wc;), telewizja kablowa, lodówka, balkon.
Sport i rekreacja
Sporty wodne na plaży.
Bylem swiadkiem przykrych zdarzen w tym "hotelu". Opinie ponizej - brak lazienki ostatniego dnia, gospodarze bardzo mili do godziny 9:00 dnia ostatniego - pozniej bezwzgledni terrorysci, nie pozwalaja pojsc do lazienki nie wspominajac juz o prysznicu (ludzie siedzieli bez toalety od 9:00 do 24:00!!!), udostepnilem swoja toalete osobom z poprzedniego turnusu to wlascicielka przybiegla do mnie z krzykiem (a raczej z MORDA!) ze nie moge poprzednim udostepniac toalety bo cyt. "ONI JUZ ZA TAMTYCH DOSTALI PIENIADZE I ONI ICH JUZ NIE OBCHODZA!!!"). Pokoje sprzatane regularnie, wszystko ladnie ulozone, pelny serwis. Jedyne co mi sie nie podobalo to to ze trzeba sie bylo upominac o papier toaletowy bo sprzataczki same sie nie domysla ze moze sie on skonczyc. Raz musialem walczyc z wlascicielka o ten luksusowy surowiec i wywlaczylem.... jedna rolke na dwa pokoje!! Rezydentka - Daniela - ciezko o niej napisac jednoznaczna opinie. Bardzo naciaga na wycieczki fakultatywne a pozniej udaje zdziwiona ze ludzie sa niezadowoleni (widzialem na wlasne oczy jak jednego dnia obrywalo jej sie za poziom imprezy a nastepnego dnia naciagala nas na te same wycieczki). Poza tym byla mila, pokazala nam miasto i powiedziala gdzie naciagaja w kantorach, gdzie robic zakupy etc. Najlepiej nie zwracac na nia uwagi i jej nie sluchac. Dla malzenstw z dzieckiem miasteczko bedzie bardzo przyjemne, knajpki i bary na kazdym kroku, bardzo tanio, mozna jesc i pic do woli! Dla studentow i mlodziezy miasto nie spelni oczekiwam z powodu braku dyskoteki albo jakiejkolwiek kjnajpu gdzie mozna sie pobawic i potanczyc. Za to jest tam o wiele taniej niz w okolicznych miasteczkach. Generalnie miasto polecam, mozna komunikacja miejska pojechac do miasteczek obok, bardzo fajne widoczki i bary gdzie jak kupisz jednego drina dostajesz dwa :) Jesli natomiast chodzi o pensjonat to NIE POLECAM NIKOMU, SZKODA NERWOW!!!
Niedawno przebywalismy w tym Pensjonacie. Jestesmy bardzo zadowoleni. Mili gospodarze , czyste pokoje, blisko do morza. Czulismy sie jak w domu. Rezydentka p. Justyna super dziewczyna. Za rok zwonu tam polecimy.
Przed wyjazdem naczytałam się wielu negatywnych opini na temat tegoż pensjonatu,które okazały się być nieprawdziwymi. W rzeczywistości pensjonat jest naprawde dobrym wyborem. Wszytsko oceniam na plus, jednak WIELKIM miunusem była kradzież z naszegopokoju pieniędzy.Nie wiadomo kto się jej dopościł podejrzenia jednak spadły na sprzątaczkę. Z tegocowiemy to nie był pierwszy taki przypadek w Danielu, tak więc lepiej BARDZO dobrze ukryć kasę. Co więcej zostały przez sprzątaczke wyrzucone rzeczy ,które do kosza trafić nie powinny.
Krytyczne uwagi turystów nie potwierdzają się. Gospodarze są bardzo mili i życzliwi. Gospodarz już nie reaguje na głośne zachowanie Polaków. Niestety bywa ono takie również w nocy, co normalnym urlopowiczom nie daje spokojnie spać i wypoczywać. Minusem pokoi jest brak aneksu kuchennego. Czajnik elektryczny jest jeden na pietro, i niestety bardzo rzadko jest dostępny, bo po zaparzeniu herbaty lub kawy nie jest odnoszony na taras. W pokojach jest klimatyzacja (po 2 lewa na dobę). Plaża często "zagloniona". Parasol i leżak - łącznie 10 lewa. Dlatego lepiej zakupić na miejscu parasol (cena - od 9 lewa); ręczniki plażowe od 8 lewa. Polecamy bar u Atanasa. Dania mięsne od 4 lewa.
Najlepsze wrażenie zrobił na nas telewizor z tetrisem i kablówką.
Sam pokój natomiast nie przedstawiał się najlepiej, spodziewaliśmy się pokoju z jednym dużym łóżkiem, zastaliśmy 2 pojedyncze łóżka zestawione obok siebie, których nie można było na dobrą sprawę złączyć (pozostawała kilkucentymetrowa luka). Meble w pokojach też nie są najładniejsze, mają na pierwszy rzut oka ok. 20 lat... może starsze.
Łazienka była czysta ale klaustrofobiczna. W pomieszczeniu 2x2m mieściły się: ubikacja, prysznic i umywalka (nie ma oddzielnej kabiny na prysznic, biorąc prysznic zatapiamy całą łazienkę).
Jesli chodzi o właścicieli hotelu, to z właścicielką można było się dogadać mniej więcej po polsku, właściciel natomiast nie znał ani jednego słowa po polsku, z jego zachowania można było wywnioskować tylko że ze wszystkiego robi wielką łaskę. Muszę też wspomnieć o bardzo złym zachowaniu właściciela hotelu. Jego postawa nie spodobała nam się od pierwszego dnia pobytu. Siedzieliśmy na balkonie w 6 osób, rozmawialiśmy, śmialiśmy się.. a właściciel tylko chodził i krzyczał żebyśmy byli spokojniej (wcale głośno nie było, poprostu jest przewrażliwiony). Jego "dobre" maniery również dały o sobie znać ostatniego dnia pobytu, kiedy oczekiwaliśmy na autokar na jednym z tamtejszych balkonów, gralismy w karty, smialismy się... a tu wpada wkurzony właściciel i mówi że jak będziemy głośno to wyrzuci nasze bagaże na ulicę. Dobrze że więcej go nie spotkałem, bo mogło by się to źle skończyć.
Mimo wszsytko pobyt był udany, bo przecież nie pojechaliśmy tam siedzieć w hotelu.