W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Idealne miejsce dla Gości pragnących cieszyć się wakacjami w atmosferze rodzinnego ciepła oraz lokalnych specjałów. Obiekt słynie z serwowania pysznych, domowych dań oraz lokalnych produktów, takich jak oliwa z oliwek, rakija i białe wino. To doskonała baza wypadowa do odkrywania uroków Czarnogóry.
Położenie
Apartamenty zlokalizowane są w turystycznej miejscowości Dobra Voda, w pobliżu marketu, piekarni i apteki. W okolicy znajdują się także restauracje i bary.
- ok. 600 m do plaży przy hotelu Kalamper
- ok. 800 m do plaży przy hotelu Ruza Vjetrova
- 10 km do miejscowości Bar
Plaża
Publiczna plaża z drobnymi kamieniami znajduje się ok. 600 m od apartamentów przy hotelu Kalamper lub ok. 800 m przy hotelu Ruza Vjetrova. Na plaży możliwe jest wykupienie zestawu 2 leżaków oraz parasola. W pobliżu plaży są sklepy, bary i restauracje.
Informacje dodatkowe
Obiekt zapewnia dostęp do Wi-Fi.
Niektóre udogodnienia i atrakcje mogą wiązać się z dodatkowymi opłatami, być dostępne w ograniczonych godzinach lub sezonowo. Zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami dot. wyjazdu zawartymi w opisie oferty.
W dniach 1-8 lipca 2025 hotel był zamknięty, przekazano mi że w dobrej wodzie są jakieś problemy z wodą i z tego powodu nie ma wody w basenie dlatego przekwaterowano nas do innego hotelu
Nie mam zdania
Okresowe problemy z wodą
Hotel położony w miejscowości Dobra Voda, oto. W obiekcie panowała miła atmosfera. W okolicy można skorzystać z sklepików, restauracji oraz barów.
Wi-Fi Parking Dwa baseny zewnętrzne Apartamenty z wyposażonym aneksem kuchennym.
Dla niektórych odległość do plaży, która jest kamienista.
Nowoczesne apartamenty. czysto. Klima działa - WiFi również.. Jedzenie w porządku. Do plaży około 700-800 m w dół. Obok 2 sklepy, pekara i przystanek. Do dyspozycji 2 baseny. Polecam
Czystość, baseny, ogólny stan obiektu.
Powrót z plaży kawałek pod górę - do przeżycia :)
Całkiem przyjemny obiekt, nowoczesny. Dostępne dwa baseny, leżaki na różnych poziomach tarasów. Na dachu wielki taras z widokiem na morze oraz góry. Dostępny bar z tarasem na piętrze gdzie można kupić kawę lub alkohole. Większość obsługi mówi po angielsku ale nie ma problemu z dogadaniem się po polsku. Apartament z oddzielną sypialnią, salonem, aneksem kuchennym i trzema balkonami na różne strony. Śmieci wynoszone codziennie. Ręczniki zmieniane raz na 2 dni. Mogę w pełni polecić ten obiekt zarówno do odpoczynku jak i świetną bazę wypadową do zwiedzania reszty kraju.
Przystanek autobusowy bardzo blisko. W pobliżu dwa sklepy oraz piekarnia i kiosk. Zejście do plaży po przejściu na drugą stronę ulicy. Jedzenie smaczne, dostępne w formie obiadokolacji 3 dania do wyboru przynoszone przez obsługę. Dużo mięsa. Na deser ciasta, raz pojawił się arbuz. Śniadania powtarzalne, jajka, kiełbasa, chleb tostowy z dżemem, kilka wypieków na ciepło, płatki. Herbata, kawa oraz soki.
Nie we wszystkich pokojach było wi-fi. Brak dużych ręczników, są dostępne tylko małe. Po zwróceniu uwagi mimo to nie otrzymaliśmy ich. Obiekt przy ruchliwej ulicy, nie ma pasów żeby przejść na drugą stronę, taki urok Czarnogóry, trzeba przebiegać uważając czy nic nie nadjeżdża. Od rana puszczana jest lokalna muzyka w barze, która denerwuje niektóre osoby. Śniadania były zimne, podgrzewacze nie były włączane, jedynie wypieki były ciepłe. Brak polskich kanałów w telewizji. Nie myli podłogi.
W hotelu brak recepcji. Czesto wylaczali prad, podlaczali agregat ktory glosno chodzil i smierdzialo spalinami lub raz nie bylo pradu pzez cala noc. Bardzo slabe wifi. Nie dzialalo juz na balkonie. Z naszej grupy wiele osob mialo problemy zoladkowe w tym nasza corka- ból brzucha, wymioty. Mimo ze pilismy wode wylacznie butelkowa. Kraj piekny ale mentalnosc ludzi z PRL, "klient nasz problem". Jeszcze musza sie wiele nauczyc.
Od wlasciciela mozna kupic: rakije, wino, oliwe. Panie sprzatajace-dyskretne. Fajne baseny - 3 o roznej glebokosci. Fajne tarasy- my mielismy wspolnie ze znajomymi z widokiem na basen. W pokojach male aneksy kuchenne.
Obsluga na stolowce - ani mila ani niemila-obojetna dosc. Mieli jakies swoje zasady sadzania gosci przy stolikach podczas obiadu-nie dawali nam mozliwosci siedzenia ze znajomymi tylko wg wlasnej logiki nas rozsadzali. Jedzenie - monotonne i mielismy wrazenie, ze nastepnego dnia bylo cos przetworzone z dnia ubieglego. Dorosli mniej wymagajacy zjadali ale dzieci nie chcialy jesc np. burger z miesa twardego i o dosc dziwnym smaku, pulpety twarde, zupa z groszkiem przez 4 dni taka sama.