1372 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Malowniczo położony w zacisznej zatoczce z przepięknym, zielonym ogrodem, ten hotel to świetny wybór na urlop blisko morza i kalabryjskiej przyrody. Kompleks oferuje 130 pokoi rozmieszczonych w niskiej zabudowie, w budynku głównym oraz kilku bocznych, zapewniając kameralną atmosferę. Do dyspozycji Gości pozostają recepcja, restauracja serwująca dania lokalnej oraz międzynarodowej kuchni, bar, ogród oraz parking. Relaks zapewniają zewnętrzny basen i taras słoneczny z leżakami i parasolami - wszystko w otoczeniu urzekającego śródziemnomorskiego krajobrazu.
Położenie
Hotel położony jest w spokojnej, kameralnej lokalizacji, bezpośrednio przy plaży, w skalistej zatoczce.
- 4 km od Ricadi
- 4 km od Capo Vaticano
- 8 km od Tropei
- 75 km od lotniska w Lamezia Terme
Plaża
Prywatna, piaszczysto-żwirowa plaża znajduje się w odległości ok. 50 m od obiektu (w zależności od lokalizacji pokoju). Goście korzystają z bezpłatnego serwisu plażowego. Zalecane obuwie ochronne.
Dla dzieci
Dla dzieci przygotowano plac zabaw, brodzik, miniklub (4-12 lat) oraz możliwość wypożyczenia łóżeczka (za opłatą).
Baseny
Hotel oferuje zewnętrzny basen z wydzieloną częścią dla dzieci oraz tarasem słonecznym z leżakami i parasolami.
Atrakcje
Bezpłatnie: tenis stołowy, boisko multisportowe, boccia, aerobik, gimnastyka w wodzie, siatkówka plażowa, animacje sportowe w języku włoskim, latynoamerykańskie tańce. Dodatkowo płatne: tenis (oświetlenie), rowery, strzelanie z łuku, wypożyczalnia kanu, surfing, wypożyczenie samochodów i skuterów.
Informacje dodatkowe
Wi-Fi dostępne za opłatą w częściach ogólnych hotelu. Pralnia dodatkowo płatna. Parking przy hotelu bezpłatnie.
Niektóre udogodnienia i atrakcje mogą wiązać się z dodatkowymi opłatami, być dostępne w ograniczonych godzinach lub sezonowo. Zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami dot. wyjazdu zawartymi w opisie oferty.
Villaggio Torre Ruffa Robinson to resort, w którym naprawdę można odetchnąć pełną piersią — niezależnie, czy przyjeżdżasz z rodziną, drugą połówką, czy paczką znajomych. Dla nas był to tydzień niczym z bajki. Wybraliśmy opcję economy room ze śniadaniami i obiadokolacjami. Transfer z lotniska minął przyjemnie (nawet jeśli nasza włoska konwersacja ograniczała się do „ciao” i „grazie”). Kierowca był niezwykle miły i rozmowny — prawdziwy ambasador południowej gościnności. Przy zameldowaniu szybko okazało się, że znajomość języka włoskiego (lub przynajmniej dobry translator) bardzo się przyda. Większość personelu mówi po angielsku w ograniczonym zakresie, ale wszyscy nadrabiają uśmiechem i serdecznością. Na terenie hotelu płaci się za pomocą specjalnej karty, którą doładowuje się w recepcji (minimum 30 euro). Uwaga — niewykorzystane środki przepadają, więc lepiej planować zakupy rozsądnie. Nasz pokój (numer 402) znajdował się na parterze, tuż obok basenu i restauracji, a jednocześnie był otoczony bujną roślinnością, co dawało odrobinę prywatności na tarasie. Pokój niewielki, ale przytulny. Pewnego dnia odwiedził nas mały gekon — podobno częsty gość w tych rejonach. Po krótkiej przygodzie grzecznie został wyproszony na zewnątrz. W środku znajdziesz wszystko, co potrzeba: klimatyzację, wiatrak, sejf, lodówkę, a na tarasie — suszarkę na mokre stroje kąpielowe. Świetna opcja na popołudniową sjestę (zwłaszcza z zasłoniętymi okiennicami, które pozwalają zrobić idealny „mrok do drzemki”). Pokoje sprzątane są codziennie, a ręczniki wymieniane niezależnie od tego, czy rzucisz je na podłogę. Jedyny mały minus? W godzinach szczytu woda w prysznicu bywa letnia, ale za to przed kolacją zdąży się porządnie nagrzać. Otoczenie hotelu jest prawdziwie bajkowe: zadbane alejki, kolorowe kwiaty i wszędzie mnóstwo zieleni. Na miejscu działają dwie restauracje: duża, serwująca lunche i obiadokolacje, oraz kawiarenka przy plaży, w której można zjeść śniadanie i przekąsić coś w ciągu dnia. Śniadania są raczej „na słodko” — croissanty, ciasta, jogurty, muesli, dżemy — ale znalazły się też opcje bardziej wytrawne: jajecznica, pomidory, pieczywo. Lunche (25 euro, jeśli nie są w pakiecie) jedliśmy raz i były bardzo dobre. Za to obiadokolacje — prawdziwa uczta! Risotto, makarony, lasagne, ryby, owoce morza, pizza, warzywa i codziennie inny deser. Do tego zachód słońca widoczny zza okien — romantycznie i spektakularnie. Każdy gość ma przypisany swój stolik w restauracji oraz stały parasol i leżaki na plaży. Plaża jest niewielka, ale urokliwa, z zatoczkami stworzonymi przez kamienie. Ze względu na śliskie skały warto zabrać buty do wody i maskę do snurkowania — pod powierzchnią kryje się prawdziwy, mały podwodny świat. Basen — czyściutki i bardzo przyjemny, choć w czasie sjesty jest zamknięty. Animatorzy dbają o formę gości, organizując m.in. dwa razy dziennie aqua aerobic. Jeśli najdzie Was ochota na małe zakupy, najbliższy sklep znajdziecie pod górkę i w lekkich zakrętach — za to wybór produktów jest naprawdę duży. W czasie sjesty okoliczne restauracje są czynne, a pizza dostępna od godziny 18:00. Wycieczki? Zdecydowanie warto odwiedzić Tropeę i Capo Vaticano. Na punkt widokowy w Capo Vaticano dotarliśmy pieszo w godzinę — polecamy! Do Tropei najlepiej pociągiem z dworca Ricadi (bilet 1,40 euro i trzeba skasować go przed wejściem do pociągu), bo taksówki (30 euro) mogą zaboleć portfel. Podsumowując: jeśli marzycie o miejscu, gdzie słońce, smaki Italii i beztroski klimat przeplatają się w idealnej harmonii — Villaggio Torre Ruffa Robinson z czystym sumieniem polecamy.
- zadbany, urokliwy teren - otoczenie hotelu to prawdziwa zielona oaza, pełna kwiatów i śródziemnomorskiej roślinności - świetna lokalizacja - położenie tuż przy plaży i blisko pięknych punktów widokowych - wyśmienita kuchnia - od słodkich włoskich śniadań po bogate obiadokolacje z widokiem na zachód słońca - aktywni animatorzy - zawsze pełni energii, skutecznie zachęcają do aqua aerobiku i innych atrakcji, a nuda? Nie ma szans! - Prywatna plaża — każdy ma swój leżak i parasol
- konieczność wykupienia karty przedpłaconej - ciągle grająca muzyka na basenie
Villaggio Torre Ruffa Robinson położony jest przy Capo Vaticano, niedaleko Tropei. Hotel znajduje się zaledwie 50 m od prywatnej piaszczysto-żwirowej plaży. Do każdego pokoju przypisane są 2 leżaki i parasol. Na plaży dostępne są również ręczniki plażowe (wymagany depozyt). Hotel oferuje komfortowe pokoje, duży basen oraz bogaty program animacyjny dla dzieci i dorosłych. Obiekt stanowi doskonałą bazę wypadową do zwiedzania regionu.
Byliśmy tam od 3-go do 10-go września. Mieszkaliśmy w pokoju typu Komfort z widokiem na ogród. Są większe od standardowych i mają klimatyzację, która była nieoceniona. Jesteśmy bardzo zadowoleni. Pogoda wspaniała. Obsługa miła. Woda w morzu ciepła. Najcieplejsza późnym popołudniem. Miejsce urokliwe. Na wyróżnienie i podziękowania zasługuje P. Joanna - rezydentka Rainbow. Właściwa osoba na właściwym miejscu. Taki pracownik, to skarb. Jeżeli ktoś lubi dalekie spacery, to powinien wiedzieć, że poza hotelem jest słabo z chodnikami a chodzenie serpentynami może być uciążliwe. Te niedogodności rekompensują jednak widoki. Polecamy spacer do Capo Vaticano, do punktu widokowego Belweder. Jeżeli ktoś lubi pić herbatę, to niech ją ze sobą przywiezie i zabiera na śniadania. W pokojach nie ma czajników. Włosi preferują kawę a do najbliższego sklepu trzeba iść ze trzy kwadranse pod górę. Wycieczka do Taorminy i rejs na Wyspy Liparyjskie dostarczają ciekawych wrażeń. Polecamy też wyjazd do Tropei. Najlepiej transportem hotelowym (zamówienie w recepcji). Cena 40 euro łącznie za wynajęcie pojazdu w obie strony. Bez względu na to, czy jedzie jedna, czy więcej osób. Jeżeli chce się coś kupować w barze hotelowym, to trzeba w recepcji wykupić kartę przedpłatową. Wypożyczenie ręczników jest płatne. Plus kaucja 10 euro za sztukę. Śniadanie od 8.00 do 10.00. Obiadokolacja od 19.45.
Położenie. Animacje. Zagospodarowanie terenu. Basen i brodzik. Amfiteatr. Boiska do piłki nożnej oraz siatkówki plażowej. Duży parking. Bezpłatne leżaki na plaży. Lodówka i darmowy sejf w pokoju.
Brak czajnika do gotowania wody.
Przebywaliśmy w tym Villagio razem z naszym synkiem Szymonem na przełomie czerwca i lipca 2019 . Ośrodek zrobił na nas bardzo duże wrażenie . Pokoje może nie luksusowe ale naprawdę czyściutkie . Obsługa przemiła , na życzenie mogłyby być sprzątane codziennie , ręczniki wymieniane także codziennie . posiłki prawdziwie włoskie , wieczory kalabryjskie co wtorek , przepyszne jedzenie i wino bez ograniczeń do posiłków lunch i kolacji . Basen czyściutki , zadbany , woda w kolorze lazur no i ten czujny ratownik który bez wcześniejszego prysznica na terenie basenu nie zezwalał na wykąpanie się w basenie . Chcielibyśmy tam jeszcze kiedyś wrócić . Gorąco POLECAMY !!!
Chociaż piszą iż ma 3 gwiazdki ( prawdziwe nie przekłamane ) to ja dał bym spokojnie 4 . Piękny ogród , piękna roślinność , palmy bananowe , daktylowce i przepiękne oleandry .
Wszystko co dobre szybko się kończy .
Świetny hotel dla par. Spokojny, choć zwykłe rozmowy Włochów mogą dla nas brzmieć jak krzyki. Włoski język mówiony nie ma nic wspólnego ze śpiewanym. Trzy posiłki smacznej kalabryjskiej kuchni. Miła obsługa w restauracji, serwis, bar i niezwykle aktywni animatorzy. Piękny ogród. Fajny, 3 kilometrowy spacer do pięknego punktu widokowego w Cappo Vaticano.
Spokojny, zatopiony w zielonym ogrodzie, świetne jedzenie, stolik zawsze ten sam więc nie trzeba było czekać na posiłek, wino bez ograniczeń do obiadu i kolacji (czerwone świetne), 90% turystów to włosi Przy samej plaży z czujnym ratownikiem.
Za szybko upływa tu czas.
Tripadvisor