Titanic Resort & Aquapark (ex Dessole)

Pobyt w hotelu uważam za bardzo udany. W Egipcie byłam z rodzina 1 raz, ale na pewno nie ostatni. Mój mąż jest niepełnosprawny, w hotelu zawsze mogliśmy liczyć na pomoc - bez proszenia. Obsługa od razu widziała problem i nam pomagała. Może ich angielski nie jest wybitny, ale można spokojnie się porozumieć. Jedzenie - śniadania nieco monotonne, ale obiad i kolacja - codziennie coś innego. Na kolacje każdego dnia była serwowana inna kuchnia. Polecam wybrać się również do restauracja ala carte na kuchnię mongolską. Coś przepysznego - najedliśmy się strasznie, nikt nie żałował dokładki a jedzenie naprawdę warte spróbowania.

Pokoje są duże, takie jak na zdjęciach. Jedynie łazienka mogłaby być odświeżona.

Cola z butelki, więc ma smak - soków i reszty nie piłam, więc się wypowiedzieć nie mogę. Kawa również w porządku. Alkohole szumią w głowie, więc dla smakoszy jak najbardziej na plus ;)

Oprócz posiłków w restauracji po południu rusza budka z lodami i hamburgerami przy zjeżdżalniach - były pyszne, polecam spróbować ;)

Basen z falą i zjeżdżalnie są ogrzewane - duży basen niestety nie, ale nam to w zupełności starczyło. Wybawiłam się tam z córką strasznie. Animacje - są wieczorne dla dorosłych i dla dzieci (ale bardziej tych mniejszych). Wieczorne - wybory miss i mistera hotelu były świetne. Inne - różnie, wszystko zależy od gustu oglądającego, ale widziałam lepsze.

W ciągu dnia animatorzy ciągle zachęcają do zabawy (bule, rzutki, piana party, nauka robienia drinków, konkurs w robieniu hamburgerów itp). Ogólnie jeśli ktoś tak jak ja lubi takie rzeczy to nudzić się nie będzie - wprost przeciwnie :)

Animatorzy sa bardzo weseli, zabawni - tak samo panowie pomagający "usadowić" się na pontonie na zjeżdżalniach. Ogólnie na prawdę był to bardzo udany wyjazd, który pozostanie w pamięci całej naszej rodziny, mimo, iż nieco się obawialiśmy wyjazdu do Egiptu. Teraz natomiast nie możemy się doczekać powrotu.