Para emerytów ? Pobyt: Wrzesień 2018 Pobyt od 13.09 do 25.09 w Grecja- -Hotel Dolche Attica Riviera, 4*. Za pobyt płaciliśmy 3175zł/osobę i uważamy, że mieliśmy prawo na dobre warunki w hotelu. Byliśmy w Grecji po raz 5, i po raz pierwszy byliśmy traktowani jak ludzie drugiej kategorii. Hotel wygląda bardzo reprezentacyjnie, z pretensjami na bycie 5*-ym. Dobra restauracja, jedzenie wyśmienite, drink-bary, czysta plaża. Ale jak weszliśmy do swojego pokoju, to jakby trafiliśmy do magazynu meblowego. W 2 osobowym pokoju stały trzy łóżka, w tym jedno piętrowe i nie mieliśmy, gdzie się ruszyć ani postawić walizki. W dodatek przed oknem w odstępie (2,5-3) m była wysoka stroma góra, tak że nawet w dzień musieliśmy włączać światło. Zwróciliśmy do rezydenta p. Konstancji Szutty, w odpowiedzi pokazała nam z dala umowę i podkreśliła, że zgodziliśmy na dodatkowe łóżko w pokoju. Obrażającym dla nas był sam ton rozmowy. Jesteśmy osobami w dosyć dojrzałym wieku, tłumaczyliśmy, że brakuje nam powietrza w pokoju - nic to nie zdziałało. Od tego momentu nasz odpoczynek nabrał charakteru dochodzeniowego. Kupiliśmy specjalnie taśmę mierniczą i zmierzyliśmy, ile mamy przestrzeni do życia w pokoju. Pokój miał rozmiar 14 m2, a powierzchnia pokoju, nie zajęta przez meble i nasz bagaż, wynosiła mniej niż 5 m2 w postaci wąskich przejść. Wyjawiliśmy jeszcze niedokładności dotyczące opisu hotelu w umowie: - Hotel ma plażę wyłącznie z drobnym żwirem. Nie jest to zgodne z umową opisującą piaszczystą plażę. - Miejsce dla kąpieli nie jest nad morzem, a tylko w małej zatoce. W czasie pływania zaczepialiśmy o 3 betonowe słupki wysokości rzędu 1 m, znajdujące się pod powierzchnią wody, przeznaczone prawdopodobnie do kotwiczenia łodzi. Rażącymi były też naruszenia natury prawnej. Jeszcze przed wyjazdem zauważyliśmy, że jedynym dokumentem jest umowa z Firmą Grecos. Przy poprzednich wyjazdach turystycznych wśród dokumentów był voucher do hotelu, którego tu brakowało. W związku z tym mąż zadzwonił na infolinię Firmy. Tam mu odpowiedziano, że voucher nie jest potrzebny. Dalej mąż nie wyjaśniał, sądząc że jest to rozwiązane w cywilizowany sposób. Okazało się później, że miało to dla nas poważne konsekwencje. Umowa Firmy z klientem i sposób jej wykorzystywania przez Firmę zawiera poważne naruszenia prawne: - Egzemplarz umowy, będący własnością klienta i zawierający całokształt informacji o wycieczce, jest zabierany przy meldowaniu w hotelu i tam przechowywany bez możliwości zwrotu klientowi. Rezydent stale powtarzała, że umowa jest nam niepotrzebna. Klient może otrzymać tylko kopię umowy, o czym dowiedzieliśmy po tygodniu od Rezydenta. Pozbawia to klienta całości informacji o wycieczce w jej trakcie i po jej zakończeniu. - Umowa nie zawiera ilości dni pobytu w hotelu, co narusza ustawę o usługach turystycznych z 1 lipca 2018 r. W związku z tym termin wykwaterowania z hotelu jest arbitralny i nieznany klientowi. Termin ten został właściwie określony (przypadek, gdy przelot powrotny odbywa się wcześnie rano) dopiero po interwencji firmy Travel Concierge - agenta sprzedającego wycieczkę Firmy, z usług której skorzystaliśmy. Dlatego udało się nam wyspać się przed powrotem, nie wymeldowując się o 12.00 na dzień przed wylotem. W trakcie rozwiązywania tego problemu Rezydent nie wykazał się znajomością zagadnień prawnych dotyczących turystyki, nie dysponował kopiami dokumentów i informacją zbiorczą dotyczącą klientów, których ma pod opieką. Dwa razy pisaliśmy do Firmy reklamacje, zaproponowała nam 10% zniżki w następnej podróży z ich firmą. Zrezygnowaliśmy z takiej ugody, po pierwsze jest to za mało za zepsuty odpoczynek, po drugie nie zamierzamy dalej korzystać z usług tej Firmy.
Byliśmy naprawdę zadowoleni i jesteśmy nadal ;) byliśmy z Grecosem dwa lata temu , rok temu z NETHOLIDAY i do Grecosa wrócimy w tym roku z podkulonym ogonem ;)
Nigdy więcej nie skorzystam z ofert tego biura, ani nie polecę go nikomu.Mocno przereklamowane!!! //Korfu- 4*// Zapłaciliśmy za pokój,w którym ulokowani zostaliśmy dopiero na drugą noc, pierwszą spędziliśmy w pokoju z krzywą podłogą, brudną i śmierdzącą łazienką, do którego musieliśmy iść pod górę jakieś 200 metrów. Restauracja,bar i plaża były na dole, więc każdy posiłek oznaczał wspinaczkę w klapkach w 38 stopniowym upale.Podobno jeździły busy wożące gości, ale ja widziałam bus dwa razy, raz jak się wprowadziliśmy,zawiózł nas z walizkami a drugi jak przeprowadzaliśmy do zapłaconego pokoju. Po zgłoszeniu problemu, rezydentka nie zrobiła absolutnie nic, nie sporządziła żadnej notatki i kłamała ,że nie zgłosiłam problemu.Miała totalnie olewający styl bycia.Próbowałam reklamować wczasy ale bez notatki od rezydentki sprawa wygląda tak jakby była wytworem mojej wyobraźni. NIE POLECAM! Nadmienię tylko, że rok wcześniej byliśmy z innym biurem na Krecie - REWELACJA!
Witam serdecznie Wszystkich PLANUJĄCYCH wakacje z Biurem GRECOS. Sprawdźcie dokładnie hotel !!!, czy ma monitoring. Okradli nas na RODOS - cały sprzęt elektroniczny, pieniądze, karty do bankomatu które wykorzystali !!!!oraz paszporty, dokumenty , klucze W hotelu nie uzyskaliśmy żadnej pomocy, jedynie przewieziono nas na czas oględzin policji do innego hotelu, tak aby nie było hałasu w sprawie włamania. Zdarzyło się to 2 dni przed wyjazdem. Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, czy opuścimy wyspę Rodos, ponieważ czekaliśmy na dokumenty z policji ( jak wrócić bez paszportów , pieniędzy ??). Hotel żadnego wsparcia :( - dobrze, że są Ludzie, którzy potrafią zrozumieć i pomóc - dając bezinteresownie 50 EUR. PO powrocie, żadnych szans na odszkodowanie, a nawet przepraszam :(. Tylko lakoniczna odpowiedź z biura cyt: " W odpowiedzi na wniesione pismo, pragniemy wyrazić ubolewanie z powodu sytuacji jaka Państwa dotknęła. Pragniemy wskazać, iż Organizator dobiera hotele uważnie i podobne sytuacje nie miały wcześniej miejsca. Wskazujemy, iż podobne okoliczności leżą poza wpływem Organizatora jak i Hotelarza, przy czym należy podkreślić, iż do włamania nie doszło w wyniku działania lub zaniechania tego ostatniego. Mając powyższe na uwadze, nie znajdujemy podstaw do udzielenia rekompensaty" Pozdrawiam Ilona PS Podziękowania-za to dla Wspaniałej Rezydentki p. Edyty :):) - Każdemu życzę takiego Rezydenta i podziękowania dla Kamili na recepcji w Hotelu.
Z czystym sumieniem polecam Grecos! Korzystałam wraz z mężem z usług biura i jesteśmy bardzo zadowoleni. Wycieczka była na Korfu, rezydenci - wspaniali ludzie, dostępni bez ograniczeń podczas całego pobytu. Wycieczki fakultatywne bardzo dobrze zorganizowane - przewodnik (również z Grecos) doskonale przygotowany, potrafił zaciekawić, cała wycieczka sprawnie przebiegła. Wszystko zgodne z opisem. Wypoczynek uważamy za udany!
Pobyt lipiec 2018 Gelina Village Animatorzy bardzo pomocni już przy meldowaniu w Hotelu , skończywszy przy odbiorze bagażu na lotnisku. Animacje prowadzili z dużym zaangażowaniem, zawsze uśmiechnięci , chętni do pogadania ! Hotel wiele pozostawiał do życzenia .. mrówki w pokoju , komary , aquapark nie otwarty.. jedzenie-dobre.
Oszuści!!!!!! Ostrzegam przed firmą Grecos! Zapłaciłam za hotel 3 * na miejscu zakwaterowano nas w hotelu 2 *, mrówki, grzyb w łazience, smród, tragiczne śniadania. Reklamacja to kpina, piszesz dostajesz odpowiedź, że proponują 5 % rabatu na nastepne wakacje z nimi a potem już cisza i brak odzewu. Sprawą zajmuje się już mój prawnik. Polecam przeczytać wszystkie opinie przed zakupem wakacji z tym biurem.
Pani \"Aneta\" która twierdzi, że \"wszystkie negatywne oceny dla nas niezrozumiałe\" jest albo intelektualnie niedorozwinięta albo jest internetowym płatnym wystawiaczem ocen. Po pierwsze nie rozumie, że inne osoby zostały przez biuro oszukane - że nie było dla nich pokojów w hotelach za któe zapłacili, albo że ich kwaterowano w piwnicach, a po drugie tak się składa że byłem w Gelina Resort i widziałem jaki jest tam standard - syf, zniszczony aqua park, i pokoje z mrówkami. Dziękuję, i pozdrawiam Panią Anetę pracownicę pewnie Grecosa.
1-8 września, Korfu, Gellina Village, 4 osoby dorosłe, 2 dzieci. Od początku do końca wszystko OK. Punktualny lot, info na lotnisku ze strony biura, transfer, meldunek bez żadnych problemów - sprawnie i punktualnie. Bardzo fajny obiekt oferujący sporo atrakcji, dwupokojowy apartament w budynku Cresida bez zarzutów, bardzo smaczne różnorodne jedzenie bez ograniczeń. Super animatorzy - mili, życzliwi, dający z siebie wszystko. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne - wszystkie negatywne oceny dla nas niezrozumiałe ( za porozrzucane kubki po napojach wszelakich czy serwetki możemy podziękować ....naszym rodakom). My na pewno z oferty Grecosa skorzystamy.Polecamy zarówno obiekt jak i biuro podróży.
To biuro podróży to PORAŻKA !!! Hotel na Zakynthos reklamowany jako 4-gwiazdkowy w rzeczywistości nie miał oficjalnie przynznanej tej kategorii (i słusznie, bo w żadnym wypadku jej nie spełniał). Wszystkie hotele proponowane przez to biuro to miejsca, które wyglądaja ładnie tylko w internecie a w rzeczywistości to tanie obiekty zapełnione w 100% wycieczkami tylko i wyłącznie z Polski. Oferty nie są warte swoich cen, nawet w ofercie last minute. Bardzo kiepska jakość usług. W przypadku problemów biuro odwraca się od klienta, nie uznają żadnych reklamacji, nawet jeżeli ma się dowody! Na maile odpowiadają po miesiącu, zwykle odpowiadając w bardzo ironiczny sposób tak aby klient poczuł się jak idiota. Nigdy więcej z Grecosem!!!!!
Umowa była niezgodna ze stanem rzeczywistym, czuliśmy się traktowani jako ludzie drugiej kategorii, w mojej ocenie polityka biura podróży to wziąć pieniądze od turystów i można ich mieć głęboko w "poważaniu", chociaż należałoby tutaj użyć innego słowa. Zdecydowanie odradzam korzystanie z usług Grecosa, to był mój pierwszy i ostatni raz. NIGDY WIĘCEJ.
Tragedia. kłamstwa,kłamstwa.Na reklamacje odpisali ze wszystko było ok.Program wycieczki nie zgodny z tym ,który dali nam,czują się bezkarni.Hotele porażka,grecki wieczór dostaliśmy niezbyt dobrze pachnącego kurczaka.Odradzam
Nigdy więcej - oszuści! Płacisz za hotel 3 * meldują Cię w 2 * w śmierdzącym pokoju z mrówkami i grzybem w łazience po kilku mailach cisza i "sztuczne" wiadomości na fb :/
Tragedia. Mieliśmy pobyt na Kosie 8 dni,a skrocili nam na 6 dni.
Nie polecam nikomu zakupu wczasów w Grecos. Oszuści i tyle. Wyjazd kupiony w październiku 2017na koniec sierpnia 2018. W połowie lipca okazało się że nie ma dla nas miejsc w hotelu bo hotel przechodzi gruntowny remont. ZAPROPONOWALI inny. Ok. Po kolejnych 2 tyg. Zmienili godziny lotu. Ok.Potem pożary w Nea Makri - hotel w Nea makri nie pozwolili zmienić rezerwacji bezkosztowo. Na 2 tyg przed wylotem napisali jeszcze że zmieniają lotnisko wylotowe - nie ma lotu z Wrocławia tylko z Katowic. I tu już zrezygnowaliśmy trochę za dużo atrakcji jak na jedne wczasy. Zwrot kosztów szybki i to jedyny plus. Ludzie zastanówcie się Ja też myślałam że mnie to nie spotka
Byliśmy z Grecosem w październiku na Krecie. Polecam organizatora, wszystko odbyło się dokładnie tak jak powinno, pokój był dokładnie taki jak w opisie. Jeśli o to chodzi organizatorowi należy się 10/10 Pojechaliśmy na wycieczkę na Elafonisi. Tu pokazały mi się dwie uwagi. 1. do rezydentki która nas oprowadzała. Sprawiała wrażenie jak by poza tym co się nauczyła i nam opowiada niewiele wiedziała o Grecji. Jak byliśmy w winnicy i jej zadaniem było tłumaczenie z angielskiego co opowiada nam somalier to robiła to byle jak i pobieżnie nawet się nie starając wszystko przetłumaczyć. Dla tej rezydentki był to ostatni tydzień pracy razem z nami miała wrócić do kraju i było widać, że ma dość. 2. Obiadu nie było w cenie wycieczki jednak jedyne miejsce gdzie zatrzymaliśmy się w porze obiadowej była to \"tawerna\" obok najstarszej oliwki na Krecie. Do wyboru była jedna zupa i jedno drugie danie. Koniec listy. Jedzenie było tam równie drogie jak na rynku w Chani i mało smaczne. Uważam, że albo posiłek powinien być wliczony w cenę i wtedy trudno biedni turyści muszą pogodzić się z jedzeniem jak na stołówce albo powinniśmy zatrzymać się w jakiejś normalnej restauracji z normalnymi daniami a nie w miejscu którego tak bardzo standardem odbiega od każdej innej greckiej Tawerny jaką widziałam.
Zabrali nam 2 dni wczasów. Według nich wszystko ok. Opoznili nam wylot o ponad 6 godzin, a powrót przyspieszyli o 13 godzin. Miały być 4 pokoje w hotelu obok siebie, oczywiście tego nie dopilnowali i mieli nas gdzieś.
Bardzo dobra organizacja, rzetelni rezydenci i dobrze przygotowani przewodnicy. Czuliśmy się bezpiecznie i spokojnie mogliśmy odkrywać Majorkę!
Biuro jak najbardziej OK, nie podobało mi się jednak,że wykupując wycieczkę całodniową już na pobycie-nie wszystkie punkty programu zostały zrealizowane np ze względów pogodowych -nie było rejsu statkiem - i ja to rozumiem ale pieniądze \\\" gdzieś przepadły\\\"-przecież właściciele statków spacerowych nie wypłynęli w rejs więc i nie otrzymali naszej zapłaty-gdzie więc trafiły pieniądze wpłacone przez turystów całego autokaru???????? oszustwo i tyle!
Kupiłem wakacje za ponad 3 tys i w umówię było zaznaczone Gwarancja niezmiennej ceny , a im bliżej było wylotu tym cena była niższa , nie polecam