W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Plaża Wielka Plaża o długości 13 kilometrów
Stare Miasto z murami obronnymi i widokiem na morze
Wyspa Ada Bojana znana z kitesurfingu i tawern
Plaże w zatoczkach z czystą wodą i klifami
Czarnogóra jest wspaniała. Ulcinj jest urokliwym miejscem. Pomimo nastawienia na turystykę miasteczko tętni życiem całorocznym. Przypomina polską prowincję 20, 25 lat temu. Na poboczach mini wysypiska śmieci, na podwórkach w domach zardzewiałe wraki aut, nad wodą opustoszałe szopy rybackie. Ludzie mile nastawieni do turystów. Nie odczuwa się podejścia 'wydoję cię z kasy'. Co pewien czas słychać nawoływania do modlitw z wież meczetów. W oczy rzucają się niedokończone domy z których wystają pręty, ale jak na całych Bałkanach ma to związek z przepisami podatkowymi :) W Ulcinj znajdują się dwie plaże. Mała plaża jest położona w pobliżu starówki i niemal w samym centrum turystycznym miasta. Nie zrobiła ona na nas wrażenia. Nie za czysto, a kolor piasku sprawia wrażenie zaniedbanej. Duża plaża to co innego. Jest tam więcej przestrzeni, można się poopalać, popływać w morzu i jest względnie czysto. Tutaj jest drożej niż w mieście. Pomiędzy plażami jest ścieżka górska pełniąca rolę skrótu. Generalnie dla bardziej odważnych bo nie należy od najbezpieczniejszych. Ale dzięki temu można zobaczyć najdzikszą stronę tej okolicy. Z tej ścieżki można bezpośrednio zejść do jednej z wielu zatoczek. Nurkowanie w nich jest genialne. Widać np ryby i kraby, których jest tam całkiem spora ilość. Na polnych drogach można spotkać żółwie. Same apartamenty są fajnym miejscem ale daleko od plaży, piechotą do 30 minut. Właściciel jednak organizuje darmowe dojazdy. W pokoju lodówka, telewizor z polskimi kanałami. Jednak sprzątaczka ogranicza się do wyniesienie śmieci i dołożeniu papieru toaletowego. Nad czystością muszą jeszcze trochę popracować. Przez cały tydzień nie mieliśmy mytej łazienki i odkurzanego pokoju. Obsługa za to jest ok. Kelner znakomicie mówi po angielsku i zna się na rzeczy. Posiłki podaje też właściciel i jego syn, śmieszny podrywacz turystek. Polecam wycieczkę do Albanii organizowaną przez Itakę. W Ulcinj można dużo zwiedzić i poznać, jeszcze starą Czarnogórę. Za kilka lat będzie pewnie taka komercja jak w Bułgarii.