805 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Dla dzieci: plac zabaw i miniklub.
Bogate zaplecze rekreacyjno-sportowe: 6 kortów tenisowych, SPA, centrum sportów wodnych.
Dobra lokalizacja: 1,5 km do rozrywkowego centrum Kalithei (przystanek autobusowy ok. 250 m od hotelu).
Hotel położony bezpośrednio przy prywatnej, piaszczystej plaży.
Nie polecam, byliśmy z dwójką dzieci w połowie czerwca. Hotel ogromny, pomieszczenia wspólne nie za czyste. Kanapy w lobby lepkie od brudu, windy małe, źle działają. Śniadania nie do zjedzenia, przez cały tydzień jedyne co się nadawało to jajka sadzone. Reszta niesmaczna i zimna. Kawa obrzydliwa. Obiady i kolacje pyszne, wybór ogromny wszystko ciepłe i na bieżąco donoszone. Przekąski w barze to pomyłka - dziwna rozmiękła pizza i tłusty kawałek ciasta filo z serem feta, podawane z ręki na serwetce. Dla dzieci lody. Za wszystko inne należy płacić. Napoje to woda z cukrem i barwnikiem. Drinki również nie są szaleństwem ale dają się wypić. W dniu wycieczki chcieliśmy zabrać ze sobą lunch boxy. W restauracji nas poinformowano, że mamy je zamówić w recepcji a tam nam powiedziano, że nie ma takiej możliwości. Tak samo było z wczesnym śniadaniem. W restauracji nam powiedziano, że możemy je zamówić na jaką chcemy godzinę, w recepcji, że od godziny 5:30. Niestety wczesne śniadanie pomimo, że opłacone było fikcją. W pomieszczeniu obok restauracji na korytarzu podano nam ciasta z poprzedniej kolacji i kawę (której nie starczyło dla wszystkich) oraz zimny napój sokopodoby. W sumie ani my ani dzieci nie zjedliśmy śniadania podobnie jak inni goście z dziećmi, którzy w tym dniu wyjeżdżali. Co do hotelu - pełen gości z Rosji, którzy akurat w tym hotelu nie wyróżniali się kulturą. Wszędzie ich było słychać, w restauracji podczas posiłków strasznych harmider i walka o wszystko. W sumie to odechciewało się jeść. Stoliki brudne, kelnerzy przekładali brudne pogniecione obrusy na drugą stronę i kładli na to sztućce. Większość kelnerów miła i widać, że naprawdę ciężko pracowali, ale dość często trzeba było się dopominać o przyniesienie napojów do stolika (nie były dostępne do samodzielnego brania z wyjątkiem wody). W sumie za te pieniądze nie polecam.
położenie w pięknym ogrodzie i blisko plaży
kiepskie śniadania, huk za oknem z powodu maszyny pracującej całą noc (od strony basenu czyli słyszalny w pokojach z widokiem na morze), kiepskie przekąski w opcji all, małe i źle działające windy, brak możliwości zamówienia luch boxa, brak klimatyzacji w czerwcu bez względu na temperaturę, kiepskie sprzątanie wokół basenu,
Wczasy koniec czerwca początek lipca 2017. 2+1 POKÓJ: nie za duży, ale czysty, zadbany, codziennie sprzątany. Także na plus. Mankamenty dla mnie raczej nie wpływające na ocenę ale może powinno się o nich wiedzieć: Klimatyzacja, niby coś tam można ustawiać, ale raczej kończy się tylko na trzy stopniowej regulacji siły wydmuchu. Mimo to, temperatura w pokoju zadawalająca. Dość twarde materace na łóżkach, ale to też może jednym odpowiadać innym nie. W pokoju dostępne jest tylko jedno gniazdko elektryczne, także jak ktoś chciałby ładować telefon i w tym czasie podłączyć inne urządzenie, to pojawia się problem. Jak ktoś nie może wytrzymać bez TV, to może być zaskoczony, bo nie ma w niej żadnych polskich kanałów, nawet Polonii. Trzeba być także przygotowanym na to, że w lodówkach nie otrzymamy butelkowanej wody. Ale to też nie problem, w hotelowym sklepie otwartym oficjalnie do 22.00, ale czynny jest dłużej, 1,5 L butelkę można kupić za 0,8 euro. ŁAZIENKA: czyściutka bez zastrzeżeń, no chyba, że ktoś ma problem z wanną, ale są tu zasłony i wchodząc do wanny można spokojnie wziąć prysznic. WINDY: w budynku są 4 windy i 13 poziomów. W czasie posiłków zaczyna się robić tłoczno, bo albo wszyscy chcą zjechać do restauracji, albo wrócić do pokoi. Czasami trzeba chwilę odstać i jak nie ma na co ponarzekać to można na windy. RESTAURACJA: duża przestrzenna, jak na ponad 400 pokoi, nigdy nie było problemu z miejscem. Jedzenia jest dużo i raczej każdy coś znajdzie dla siebie i się naje, chyba że ktoś ma jakieś wygórowane wymagania. Kelnerzy bez zarzutu, tym bardziej, że trzeba prosić ich o napoje do posiłków. Tylko do śniadania jest wystawiony dystrybutor do soków i można nalać sobie samemu. Kawę, herbatę, kakao nalewają kelnerzy. Przy obiedzie i kolacji już o wszystkie napoje także wino i piwo trzeba poprosić kelnerów. Samemu można nalać sobie wody, ale do dystrybutorów wlewana jest chyba kranówa, bo tak wali chlorem, że nie da się jej pić.
Hotel nie dla wymagających
Raczej mankamenty, ale to w ogólnej opinii
Hotel urządzony raczej w starym Klimacie, wg mnie 4**** są trochę na wyrost. Obiekt kwateruje bardzo dużo gości, głównie osoby starsze. Podsumowując niestety nic szczególnego.
Widok na morze Duży wybór dań podczas posiłków Polskie animacje dla dzieci
Windy (czeka się nawet kilka minut) Napoje do posiłków w All Inclusive podawane są przez kelnerów przez co czeka się na nie bardzo długo, napoje ogólno dostępne, czyli soki są bardzo kiepskie
pobyt w hotelu jak w kołchozie/sowchozie. W sumie 12 kondygnacji 8-7... S,H, 0, -1 stołówka, -2 wyjście na basem.W zależności od piętra konieczne jest korzystanie z windy i tu zaczynają się problemy. Najpierw ją trzeba ją złapać, z reguły po 8-10 min. Wcześniej albo nie przyjedzie albo się nie wbijesz do środka.jak wsiądziesz to nie wiadomo gdzie pojedziesz bo goście z wszystkich pięter naciskają przyciski wzywania windy i np. z 4 piętra na poziom -2 jedzie się przez 6 potem 2 potem 3 potem 0 potem poziom h potem 0 i można dojechać.2 dni jest to zabawne potem irytuje. Rosjanie wygrywają wyścigi do windy z materacami , pontonami i notorycznie przekraczają dopuszczalną liczbę pasażerów. All inclusive przy basenie - kawa alkohole i pizza - tylko.w innych hotelach nie chodziliśmy na obiady-nie było potrzeby-jedliśmy przy basenie. W tym hotelu nie było co. Na stołówce walka o sztućce-ma to zalety dowiedziałem się np jak jest widelec po rosyjsku-\"wiłki\". Kelnerzy zasadniczo sympatyczni i pomocni. Panie w recepcji odsyłają z dnia na dzień.zaznaczam że nie jesteśmy problemowi. chodziło o przedłużenie pokoju miedzy wymeldowaniem a odjazdem-12 godzin z dziecimi- wiadomo no i za kasę oczywiście. OGÓLNIE NIE POLECAM. NAJSŁABSZY HOTEL W JAKIM BYŁEM.NASTAWIONY NA RUSÓW- JEDZENIE , PICIE. NIE WIERZĘ ŻE GOŚCIE MOGĄ TAK POZYTYWNIE OCENIAĆ TEN POWIEDZMY HOTEL. plaża wcale nie jest piaszczysta tylko żwirkowa choć to mi nie przeszkadza, ale pokazuje jak biura podróży wabią klientów. na plaży nie ma baru all - jest odpłatny - kolejne mijanie sie z prawda biura Grecos.Animatora widziałem nie piszę bo nie korzystałem. O panu rezydencie nie będę pisał.po co. Rada- nie jechać a jak ktoś się tam znajdzie np za kare siedzieć cały czas na plaży.
Jedyna zaleta to możliwość znalezienia leżaka na plaży.
położenie, pokoje-małe stare, all inclusive nie istnieje poza wódą, personel w recepcji zbywa i nie potrafi załatwić sprawy klienta-odsyła na jutro,rano itd, moloch, lekceważący stosunek do gości- przez 3 miesiące nie naprawiono windy. korzystanie z wind -gehenna.
Hotel położony bardzo blisko plaży, jedzenie OK, jedyny minus to windy do których były duże kolejki. Polecam pokoje od strony morza.
położenie
windy w hotelu
Lokalizacja, hotel, obsługa, jedzenie - REWELACJA !!!!!! POLECAMY
Hotel swoim wyglądem przypomina klasztor. Posiłki są niesmaczne, codziennie podawane jest to samo, nie ma żadnego wyboru i ciężko znaleźć coś dla siebie. Za każdym razem, gdy chce się czegoś napić trzeba wołać kelnera. W opcji all inclusive do kolacji nie można zamówić herbaty, można ją wypić dopiero w barze. Popołudniowa kawa podawana jest jedynie w hotelowym barze od 17:00 do 17:30. W ciągu dnia napoje podawane są jedynie w barze przy basenie. Pokoje są niesprzątane, Pani ścieli jedynie łóżka i wychodzi, pościel ani ręczniki nie są zmieniane. Plaża żwirkowa z kamienistym wejściem do morza. Po odejściu kawałek dalej plaża jest bardzo brudna, wszędzie pełno śmieci. Hotel nastawiony na osoby starsze oraz głównie na rosjan, których ilość w hotelu jest zdecydowanie przeważająca, nawet obsługa w pierwszej kolejności zwraca się po rosyjsku.
przepiękny widok z balkonu
niesmaczne jedzenie, brak baru na plaży, alkohole i soki rozcieńczane z wodą, plaża żwirkowa z kamienistym wejściem do morza,
blisko morza, świetne animacje, bardzo miła obsługa, hotel mało nowoczesny, jedzenie średniej jakości
blisko morza, świetne animacje, bardzo miła obsługa
mało nowoczesny, jedzenie średniej jakości
Hotel dla mako wymagających gości. Obsługa w barze przy basenie niezbyt mila. Allinc. beznadziejny.... za frape albo pizze trzebabylo płacić. Na kolację i na obiad trzeba bylo kartki nosić bo cos sobie notowali (opaska im nie wystarczala)....pewnie żeby drugi raz nie wejść. Brak dystrybutorów do kawy oraz napoji-to jest masakra...i tylko 1 restauracja na tak wielki hotel. Maly pokoj stare windy. Teraz plusy byliśmy w czerwcu więc mało ludzi było, pogoda ładna,bliskość plaży. rewelacja...chociaż sama plaza bez szału, chodziliśmy dalej na plaże do innego hotelu. Jedzenie smaczne, ale jak na tak duży hotel to maly wybór, napoje donoszą wiec trzeba się na nie naczekać ....aż się boje pomyśleć ci się w sezonie dzieje. W miarę Fajny klub dla dzieci pani polka z delfinek sie starała ... Hmm dla mnie w skali. 1-5 daje mu 3. Ale my często podróżujemy więc może mam zbyt wygórowane aspiracje...ale jak komuś ta opinia się przyda to się cieszę
Blisko do plaży
Stare windy. Slaby allincl. Małe pokoje.
Ogólnie polecam, bardzo miło spędzony czas. Wróciliśmy zadowoleni :)
obsługa, wielkość, bary, rozmaitość alkoholi, dobra żywność, duża plaża, atrakcje sportowe
pokoje od strony ulicy wystawione na hałas z pobliskich dyskotek
Spędziliśmy tam naprawdę wspaniałe wakacje. Okolica przepiękna i bardzo dobre położenie- zarówno dla tych co szukają spokoju i wypoczynku jak i dla tych, którzy lubią poimprezować. Bardzo blisko miejscowość z wieloma barami, sklepami, imprezami i całą masą atrakcji dla każdego. Hotel położony jest właściwie przy morzu do którego idzie przez ogród \"hotelowy\", basen bardzo duży, także nie ma w nim tłoku, leżaki zarówno przy basenie jak i przy plaży. Jedzenie bardzo dobre, różnorodne- każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa hotelu, animatorzy i inni pracownicy Grecos przemili, pomocni i zawsze uśmiechnięci. Organizowane są wszelkiego rodzaju animacje dla dzieci i dla dorosłych- imprezy na plaży, aquaaerobic oraz różnorodne gry i zabawy także nie ma nudy:) 10 km od hotelu bardzo fajna miejscowość Afitos, gdzie są piękne plaże i znakomite jedzenie które można zjeść w tawernie Galera z widokiem na morze i bardzo gościnnym właścicielem:). Zdecydowanie wybrałabym po raz drugi wakacje w tym hotelu i w tej miejscowości, także polecam każdemu:)
dobre jedzenie, położenie, obsługa, pokoje, kultura
brak
nie warto. wyczekiwany urlop zamienił się w ciągnący się koszmar.
widok z okna
obsługa, jedzenie, ruscy, brzydka i brudna plaża z jeżowcami w wodzie, hałas od dyskotek
06.07.2015r wróciliśmy z tego hotelu. Ogólnie wrażenia dobre. Piszą ludzie, że polscy turyści są gorzej traktowani, my się z tym nie spotkaliśmy, wręcz odwrotnie nas traktowano wręcz wyjątkowo, szczególnie w restauracji. Jest tam kelner Dimitrij (mówi po polsku)j, który ma mamę Polkę i szczególnie traktuje Polaków. Zawsze mieliśmy winka ile chcieliśmy i herbatki-kawki również, dzbanuszki stały u nas na stolikach. W czasie naszego pobytu było również dwóch naszych kelnerów studentów na praktykach- Michał i Kamil. W barach również były Polki. Dużym minusem jest brak prowiantu na wycieczki, wyjeżdżaliśmy na Meteory o 5.40, dostaliśmy śniadanko o 5.00 - kawa, herbata i ciasteczko, bardzo brakowało nam chociaż bułeczki. Wszyscy z innych hoteli mieli tzw. suchy prowiant. Animacje dzienne i wieczorne się odbywały (środa nie-dzień wolny). Bardzo blisko kluby-dyskoteki, wyjeżdżaliśmy na wycieczkę o 5.40, to młodzież dopiero wracała z dyskotek, trochę było słychać te dyskoteki w pokoju, ale wystarczyło o godz. 2-3 w nocy zamknąć balkon. Byłam na wyjeździe z nastoletnim wnuczkiem, który również był bardzo zadowolony.
Blisko plaży, duży basen, mnóstwo leżaków zarówno przy basenie jak i na plaży.
Brak baru na plaży (all inclusive) w ciągu dnia, chociaż do baru przy basenie jest blisko. Należy zmienić opis, plaża żwirkowa, zejście kamieniste. Na wycieczki nie dają prowiantu. Brak wydzielonego basenu dla małych dzieci.
Architektura toporna i nieco przytłaczająca na pierwszy rzut oka ? hotel jednak zyskuje przy bliższym poznaniu. Na terenie hotelu znajduje się duży basen z tarasem do opalania i leżakami (część leżaków w zacienionym miejscu). Przy basenie znajdują się 2 bary (alkohole, napoje, lody). Restauracja duża z różnorodnym wyborem dań, jedzenie smaczne. Do kolacji napoje serwowane na zamówienie (wino lub woda).Plaża ? prywatna, znajduje się ok. 100 m od hotelu ? piaszczysta z łagodnym zejściem do morza, dosyć długa. Dużo leżaków. Głównymi gośćmi są Rosjanie ? starsze pary w wieku ok. 45-50 lat i więcej. Rzadkość to rodziny z dziećmi. W moim odczuciu hotel polecany dla dojrzałych par i par w wieku 30 lat i więcej nastawionych na spokojny wypoczynek. Na terenie hotelu znajduje się dobrze zaopatrzony minimarket i sklepy z pamiątkami (ceny zbliżone jak z centrum miasta). Do centrum miasta jest ok. 1,5 km. Droga na pieszo przy ulicy ale wydzielonym chodnikiem. W centrum znajdują się typowe sklepiki z pamiątkami i jest kilka tawern. Blisko hotelu - ok. 200-300 m. - znajdują się 2 kluby (dyskoteki) dla młodzieży (otwierane w sezonie ? główne atrakcje dla osób oczekujących rozrywki w okolicy).Ogromnym atutem hotelu jest duża ilość zadbanych terenów zielonych wokół niego i ptaki, które mieszkają w drzewach. Przez cały dzień ? a szczególnie rano, kiedy się siedzi na balkonie - dają wyjątkowo piękne ?koncerty?.
Jestem rozczarowana tym wyjazdem. Hotel wielki, widać na nim upływ lat, w boazerie i wykładziny kurz jest wręcz powżerany ( recepcja, bar), jednak pokoje były przyjemnie urządzone. Brak oświetlenia na balkonach, jakiegoś stoliczka żeby wieczorem usiąść i wypić drinka. Panie pokojowe przesympatyczne, zawsze ładnie sprzątały, nawet bez napiwków. Dziewczyny w recepcji rewelacyjne! Zawsze pomocne. Co do stołówki : kierownik sali preferował Rosjan. na nas Polaków ( znikoma ilość, rozumiem teraz co to znaczy \" mniejszość narodowa\") traktował jak potencjalnych złodziei ( ?), potrafił stać i patrzeć się ile i czego sobie nakładamy na talerze i czy czegoś nie wynosimy w torbach. Jedzenie monotonne, oliwki w drugim tygodniu były tak kwaśne, ze nie dało się ich jeść. Desery były przepyszne ( opinia dzieci), wino wstrętne. Najbardziej irytujące było doproszenie się o obsługę przy śniadaniu. Filiżanki do kawy malutkie, kawa wydzielana termosów przez kelnerów, którzy oczywiście w pierwszej kolejności obsługiwali Rosjan. To dla Rosjan były zmieniane serwety na stołach, dla nas nawet okruchów nie sprzątali. Mieliśmy opcję all inclusive, ale to nic nam nie dało. Jak jechałyśmy na wycieczkę wcześnie rano , to na śniadanie dostałyśmy ciasto z poprzedniego dnia i kawę! Za herbatę lub kawę do kolacji trzeba było zapłacić 4 ?. Wydzielano arbuza na stołówce! Tylko po trzy kawałki nakładali na talerzyki! Jechałam przez biuro Grecos, muszę powiedzieć, ze rezydenci są różni. Miałam dwie Panie , które obsługiwały nasz hotel. Jedna młoda, jeszcze zaangażowana, ale drugiej wszystko było jedno. I nie dajcie się naciągnąć na wycieczkę po Salonikach. Największa ściema jaka przeżyłam! Przepęd \"bydła\" z góry na sam dół po wąskich uliczkach, nawet na przysłowiowe \"siusiu\" nie było postoju. Zwiedziliśmy cerkiew i tam można by było skorzystać z toalety...gdyby to nie stwarzało zagrożenia epidemiologicznego! I oczywiście w hotelu BRAK INTERNETU!!!!! Godzina dostępu 15?!
przyjemnie urządzone pokoje, czyste łazienki, dobra obsługa w recepcji i na pokojach.Położony na zupełnym uboczu.
Hotel nastawiony wyłącznie na Rosjan! Plaża kamienista, kamienie w wodzie, plaża brudna. Drinki i napoje rozcieńczane maxymalnie, tak że prawie nie było czuć ich smaku. W pakiecie all inclusiv jedynie lokalne napoje alkoholowe dostępne- nic więcej. Stare windy, które praktycznie nie były w stanie obsłużyć takiej ilosci gości. Brak internetu. Brak obsługi w innych językach niż rosyjski, grecki i angielski. Położony na zupełnym uboczu. Brak klubu, dyskoteki.
brak animacji nudy nudy plaża żwirkowa nie piaszczysta brak baru na plaży nie polecam
brak baru na plaży mimo że grecos reklamuje że jest tam bar
Plaża żwirkowa, dno wody kamieniste (polecam buty do wody) i dość niebezpieczne (warto mieć maski i obserwować rybki, ale zanim wypuścicie do wody dzieci sprawdźcie gdzie są dziury w kamieniach). Są jeżowce, choć zazwyczaj już na dużej głębokości. Do miasteczka Kalithea można iść na pieszo - ok. 30 min. spaceru, ale plaży tam nie polecam - tłoczno. Przystanek autobusowy przy hotelu, ale trzeba się liczyć z opóźnieniami nawet do pół godziny (nie zdażyło mi się bym nie musiała czekać). Jedzenie smaczne, duży wybór i zróżnicowanie (zarówno dania mięsne jak i wegetariańskie, sporo lokalnych potraw i klasycznych, owoce, desery, warzywa). Klimatyzacja nie działała (w lipcu). Bardzo sympatyczna obsługa, uśmiechnięty i życzliwy personel. W hotelu czysto, aczkolwiek poza łazienkami wnętrza wyglądają dość staro. Samo miejsce natomiast bardzo ciekawe, różni się od innych obszarów Grecji - mało ruin, uliczek, ale za to niesamowite bogactwo przyrodnicze. Widoki cudne.
blisko plaży piękny teren hotelu (ścieżki wśród roślin, kwiatów) duży basen na dole hotelu sklep ze wszystkim co potrzebne (napoje, pamiątki, akcesoria na basen)
brak swobodnego dostępu do napojów przy posiłkach lokalizacja - brak jakiejkolwiek rozrywki w okolicy lub uliczek żeby pospacerować (choć jest ona zaletą gdy szukamy ciszy i relaksu)
Hotel położony w cichym i spokojnym miejscu. Ladna i mila okolica, dobre jedzenie i obsługa oraz bary. brak animacji wieczornych np. dyskoteki. na zdjęciach widać plażę z sąsiedniego hotelu bo jest ładna a tu kamienista. wycieczki fakultatywne zgodne z opisem w 50%. ogólnie watro pojechać, żeby odpocząć a nie zwiedzać.
Blisko plaży, dobre jedzenie, świetny basen i bary oraz obsługa
słaba jakość wind, plaża kamienista, brak animacji wieczornych
Wakacje w Athosie spędzaliśmy w czerwcu 2013 r. Jedzenie w hotelu bardzo dobre . Jeśli chodzi o przekąski w ciągu dnia to prawie ich nie ma , chyba że ktoś zalicza do nich lody. Napoi i drinków w opcji AL pod dostatkiem. Czystość w pokojach ok. Brak atrakcji dla dziecka. Animacje takie sobie. Plaża okropna kamienie , kamienie i jeszcze raz kamienie. My korzystaliśmy z plaży obok gdzie leżaki i parasole były płatne. Ogólnie nasz pobyt uważam za udany, jakbym miała możliwość to pojechałabym jeszcze raz. A i jeszcze jedno , poza hotelem nie ma tam nic . Widać okropną biedę. Do najbliższego miasteczka Kalithei jest około 3 km. Taryfa 5 euro.
Położony blisko plaży. Dobre jedzenie.
Mało atrakcji dla dzieci.
Hotel stary, ale widac ze odnowiony. Klima indywidualna, wyremontowana lazienka, pokoje dosc przestronne, czyste. Jedzenie przecietne(subiektywna opinia), duza ilosc i ciagle dokladane potrawy. Drinki beznadziejne, niesmaczne, sok z dystrybutora, co psuje smak. Kompletna porazka jest herbata! jakies popluczyny! pilam ja tylko raz, potem zabieralam swoje torebki i prosilam o wrzatek:) Obsluga w barze przy basenie nawet lekko opryskliwa, poza dwoma, trzema osobami. Na plazy bar poza all inclusive :))) plaza piaszczysta, ale na dnie kamory, glazy cale! tego w katalogach nikt nie pisze. Obok hotelu Palini dno piaszczyste. Z basenu nie korzystalam. Do Kalithei 1,5km. Droga wiedzie praktycznie przez las, wieczorem slabo oswietlona. Hotel zasluguje gora na 3*.
Tripadvisor