128 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Bliska odległość do centrum miasta z licznymi barami, restauracjami i sklepami.
Aquapark Morska Odyseja, z basenami dla gości w każdym wieku.
Strefa Welness z sauną, łaźnią parową oraz kabiną na podczerwień.
Położony 50 m od piaszczystej, szerokiej plaży.
Hotel zdecydowanie przereklamowany i bardzo drogi. Zaczynając od pokoju - mieliśmy wykupiony pokój tzw. rodzinny w którym miały mieszkać trzy dorosłe osoby i 11-letnie dziecko. Otrzymaliśmy pokój sprawiający wrażenie studia wyłącznie dzięki przesuwnym drzwiom pomiędzy pomieszczeniami tzw. w jednym a\'la pomieszczeniu były niby dwa pojedyncze łózka, przy czym żeby z nich wstać trzeba było postawić stopy pod kątem, bo w linii prostej zachodziłyby na ścianę, a w drugim \"pomieszczeniu\" znajdowała się rozkładana kanapa, która po rozłożeniu wyglądała jak polowe łóżko, na którym może zmieściłoby się dwoje małych dzieci, ale osoba dorosła z dzieckiem raczej komfortowych warunków nie miała. Dodam też, że łóżko skrzypiało tak niemiłosiernie , że każdy obrót na bok słyszało chyba pół hotelu. Ten \"uroczy\" pokój posiadał balkon. ale mam wrażenie, że nie był sprzątany od czasu budowy tegoż obiektu. Na balkonie nie było żadnych krzesełek, czy choćby małego stolika, a leżaki trzeba sobie było wypożyczyć, ale o takiej możliwości nie zostaliśmy poinformowani w recepcji tylko dowiedzieliśmy się o tym przypadkiem od jednej z wczasowiczek. Łazienka przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy - nie dość że strasznie ciemna, to jeszcze z zatkanym odpływem z umywalki, jedną wąziutką półeczką pod lustrem, gdzie w zasadzie ledwo mieściły się kubki ze szczoteczkami do zębów i 3 wieszaczkami choć mieszkaliśmy tam w 4-kę.. Prysznic wielkości kranu był był na stałe przytwierdzony do ściany w związku z czym, żeby umyć głowę lub nogi trzeba było w całości włazić do kabiny i przyjmować dziwne pozycję, żeby spłukać z siebie mydło bo prysznica nijak nie dało się zdjąć. W pokoju był też \"aneks kuchenny\" składający się ze zlewu i dwóch szafek w których były jedynie trzy szklaneczki, bo czajnik znajdował się na korytarzu i był wspólny dla całego piętra, a w zasadzie przeważnie go tam nie było, bo był \"wypożyczany\" na kilka dni. Nie jest to chyba tak droga rzecz, żeby hotelu nie było stać na zakup takiego sprzętu do każdego pokoju, tym bardziej, że za wczasy naprawdę słono zapłaciliśmy. Wykupiliśmy także opcję all inclusiv, przy czym było to totalnie nieporozumienie, bo tak naprawdę wiele rzeczy było dodatkowo płatnych - np. grota solna, czy napoje w tzw. pijali wód, gdzie w tej opcji mogliśmy dostać 1/3 szklanki wody lub herbatkę ziołową z Herbapolu, którą samemu można sobie kupić w cenie 3 zł za całe pudełko, natomiast wyciskane soki warzywno -owocowe były już odpłatne. Mam zastrzeżenia także do zachowania obsługi - w szczególności pani sprzątająca 4 piętro w budynku Bałtyk II zachowywała się tak, jakby pracowała tam za karę. Do restauracji wiecznie były kolejki w porach posiłków i przyjście nieco później na posiłek powodowało często bezskuteczne poszukiwanie stolika. Zresztą przejście z Bałtyk II do jadalni przypominało małą wyprawę długaśnymi labiryntowatymi korytarzami, więc osoba z dysfunkcją narządu ruchu lub osoba starsza, nie mająca orientacji w terenie miała problem z dotarciem do restauracji i z powrotem do pokoju. Na plus zasługuje jedynie położenie hotelu i pyszne, urozmaicone jedzenie. Myślę, że mój pobyt w hotelu \"Bałtyk\" by ostatnim i jeśli jeszcze zdecyduje się na wczasy w Kołobrzegu, to z pewnością wybiorę inny obiekt.
położenie i posiłki
- generalnie wszystko poza wymienionymi zaletami
Wszędzie blisko, miłe wieczorki taneczne, bardzo smaczne posiłki, ogólnie super:)
czysto, posiłki smaczne , przytulnie, obsługa hotelowa bardzo pomocna, codziennie sprzątane
brak
Polecam wszystkim! Jeszcze tam kiedyś wrócę! Jedzenie przepyszne i rozmaite????
Hotel w centrum Kołobrzegu, wszędzie blisko. Plaża od razu znajduje się przy wyjściu z hotelu. Polecam bardzo!
Brak!
Tripadvisor