402 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Powiem o najważniejszych rzeczach: blisko morza, w pokojach wymieniane codziennie ręczniki oraz pościel, podłoga myta tylko \"na środku\", malutki brodzik w łazience, super basen ale za mało leżaków jak na taką ilość gości, dla nas hałas samolotów nie był problemem, śniadania w formie bufetu codziennie takie same, obiado-kolacje zróżnicowane i smaczne, komunikacja autobusowa do innych miast rewelacyjna, pani rezydent z itaki wprowadzała w błąd - nie znała podstawowych informacji o mieście, podawała błędne informacje - była tylko po to aby ściągnąć kasę na wycieczki. W pokojach niestety stare meble oraz wiszące kontakty i kable z sufitu,materace w żółtych plamach. Właścicielka przyjazna, gorzej z resztą. Hotel dla mało wymagających :)
dla mnie jest nieporozumieniem kwaterowanie ludzi na trasie lądowania samolotu,w opisie hotelu jest zaznaczone że hałas jest słyszalny-żart,własnych myśli nie słyszałem.samoloty lądowały dzień i noc-koszmar. jedzenie chyba dla modelek na diecie,ten sam serek i szynka codziennie na śniadanie i dżemiki-porażka.na podłodze często resztki z obiadokolacji. co do obiadokolacji to kurczak w 6 odmianach.w jeden dzień były małe saszłyki. z plusów to tylko basen,niestety nieczynny od 18:00.
Witam, byliśmy w tym hotelu od 25.07.2011 do 01.08.2011 i było wspaniale wszystko na 5 , i nic z nieciekawych opinii się nie sprawdziło, większość turystów to Anglicy,czyściutkie pokoje co dziennie sprzątane wymieniane ręczniki i pościel, polaków mało blisko do morza, obsługa rewelacyjna nawet igłę i nici można załatwić, aż żal było odjeżdżać no ale cóż wszystko co dobre szybko się kończy, naprawdę polecam, tylko raz wyjeżdżamy w to samo miejsce ale chętnie bym wróciła zobaczyć ten piękny widok morza z pokoju 57 posłuchać szumu morza i pod szlifować język angielski
Początek nie był zbyt obiecujący, gdy przyjechaliśmy okazało się , że nie ma dla nas pokoi , przeniesiono nas do hotelu obok na dwie doby / hotel Valsami- super apartamenty, miła obsługa/ Po interwencji rezydentki w hotelu Katsaras na reszte pobytu otrzymaliśmy bardzo ładne pokoje z widokiem na morze.Obsługa bardzo miła , jedzenie dobre ,dla dzieci,jeśli ktoś poprosił były frytki i paluszki rybne. Samoloty nie przeszkadzają , w nocy lata ich bardzo mało. Basen hotelowy świetny , leżaków wprawdzie mało, ale znaleźliśmy sposób , żeby je mieć . Zostawialiśmy ręczniki rozłożone na leżakach na noc - tzw. rezerwacja.Bardzo ładne i spokojne miejsce. Pokoje codziennie sprzątane , ręczniki zmieniane. Bardzo polecam na rodzinne wakacje.
hotel polozony w cichej i spokojnej okolicy w pobliżu kilku tawern i hoteli oraz bardzo blisko położonej plaży . hotelik kameralny , czyściutki , obsługa bardzo miła aż żal było się rozstawać , Hotel godny polecenia .
Położenie hotelu bardzo dobre, na uboczu, 50 m od morza, ale pod brzuchami lądujących samolotów, co jest dokuczliwe (hałas, także w nocy). Okolica nieciekawa, w miasteczku-wsi Kremasti jedynie kościół wart odwiedzenia. Sam hotel niewielki i to jego zaleta (wobec dwóch sąsiednich molochów Blue Hotel). Obsługa sympatyczna i uczynna, szczególnie Nikos i wszystkie Panie, ale czystość wiele pozostawia do życzenia - niedosprzątane pokoje, niedomyte naczynia, brudne obrusy. Wyżywienie: śniadania monotonne - niezmienny zestaw 3 wędlin, obrzydliwych pakowanych dżemów, rozwodnionego soku, bez warzyw i owoców; obiadokolacje - bogaty zestaw sałatek, dwa dania do wyboru, bogato i bez ograniczeń, ale bez napojów, które trzeba osobno kupować. Jeden wieczór i pół nocy stracone z powodu ryczącej na całą okolicę muzyki - inicjatywa hotelu. Dobry dojazd autobusowy do stolicy Rodos. Wyspa Rodos nie obfituje w wiele atrakcji: kilka ruin zamków Joannitów, warta zwiedzenia stolica - miasto Rodos, ciekawe miasteczko Lindos z Akropolem, w południowej części wybrzeża wschodniego i zachodniego malownicze plaże i skaliste brzegi. Polecana wycieczka na pobliską Wyspę Symi (nie uczestniczyłem). Hotel dla rodzin wypoczywających stacjonarnie, o przytępionym słuchu (samoloty), niewybrednych gustach kulinarnych i niewygórowanych wymaganiach sanitarnych. Ale jednak warto było spędzić tydzień urlopu w śródziemnomorskim klimacie.
bardzo miłe wrażenie, jedzenie dobre, regionalne kolacje, nie ma sensu próbować jedzenia w tawernach, kucharz specyficzny, ale nie ma co się go bać, można podejść po dokładkę, obsługa miła, ręczniki codziennie wymieniane, ale podłoga nie wymyta przez 2 tygodnie, położenie super, plaża blisko, piaszczysto-kamienista, kilka fajnych barów w pobliżu, busami można dojechać prawie wszędzie, Rodos bardzo klimatyczne, polecam wycieczkę na Simi - na własną rękę, nie polecam wycieczki do Lindos - bardzo niemili mieszkańcy - zupełnie inny klimat niż na zachodnim wybrzeżu, pozdrawiam :)
Hotel ma wyrazny problem z czystością, Gospodarze mili,chętni do pomocy ale trzeba do nich mówić Drodzy Rodacy nie pokazywać palcem ! Dużym minusem jest mały i bajorkowaty basem ale... plaża blisko, ładna zadbana prowadzona przez Dimitra Strasznago.Miasteczko miłe,przyjazne, pyszna kawa i Tawerna Zorba dobra i nie tak drogo.Ogólnie słońce i upojny wiatr a jeszcze brzuchy samolotów, chyba będzie mi ich brakować teraz po powrocie.
Byłoby super, gdyby nie hałas lądujących samolotów - było tego kilkadziesiąt dziennie (w nocy również). Plaża super, bez tłoku. Jedzenie do przyjęcia, trochę monotonne śniadania. Polecam wynajęcie samochodu i wycieczkę dokoła wyspy.
Hałas samolotów koszmarny. Samoloty nie tylko słychać ale wręcz czuć, można wręcz dotknąć. Od prawie szóstej rano do po drugiej w nocy...łomot samolotów. I Anglicy w barze do drugiej w nocy, ryczący po pijaku. Od tego nie da się uciec - wszystkie pokoje wychodzą na basen dziedziniec. Śniadania zawsze takie same codziennie... Obsługa hotelu miła. Klima droga ale warto. Rozmiar kabiny prysznicowej (brodzika z zasłoną) jet dla krasnoludka - chyba 60cm po kwadracie... Generalnie naprawdę cicha i spokojna okolica z bliskim dostępem do morza i pobliskim marketem dobrze zaopatrzonym. Gdyby nie te samoloty... Nawet w pokoju nie słychać rozmówcy jak coś leci... Przyzwyczaić się można do wszystkiego ale na wakacjach nie chodzi o surwiwal, prawda?.
Hotel niewielki, 50 m od morza, na trasie lądujących samolotów - dokuczliwy hałas, także w nocy. Okolica nieciekawa. Obsługa sympatyczna i uczynna. Czystość: niedosprzątane pokoje, niedomyte naczynia, brudne obrusy. Śniadania beznadziejne - niezmienny zestaw 3 wędlin, obrzydliwych dżemów, rozwodnionego soku, bez warzyw i owoców. Obiadolacje - bogaty zestaw sałatek, dwa dania do wyboru, bez napojów. Jeden wieczór stracony z powodu ryczącej muzyki - inicjatywa hotelu. Na Rodos: ruiny zamków Joannitów, warte zwiedzenia miasta Rodos, Lindos, malownicze plaże i skaliste brzegi. Hotel dla rodzin wypoczywających stacjonarnie, o przytępionym słuchu (samoloty), niewybrednych gustach kulinarnych, niewygórowanych wymaganiach sanitarnych.
Polecam niewymagającym planespotterom, których rajcuje widok i ryk samolotów przelatujących w ilościach hurtowych, na wysokości kilkudziesięciu metrów, 24 godziny na dobę. Mrówki, karaluchy, pokoje w standardzie więziennym, podłoga w łazience bez spadku, jedzenie rodem z wczasów FWP, napoje (w tym woda) do obiadu słono płatne, a kucharz ma depresję. Muza z hotelu i pobliskich barów okraszona silnikiem odrzutowym dopełnia wrażeń.
jedzenie w hotelu monotonne cały czas to samo i nakłada kucharz który wszystko rodziela, brak owoców i słodyczy , za pokoj z widokiem na morze chcieli od nas 100 euro dopłaty , przesada , strasznie nastawieni na zysk na wszystkim chca zarobic , zaleta jest blisko plaza , lezaki na niej platne 3 euro . Uciążliwe są samoloty które strasznie hałasuja przelatujac na hotelem o róznych ogdzinach i to dosc czesto . Ogólnie Rodos piekne ale nie polecam tego hotelu . Najlepiej wynajac auto i jezdzic samemu po Rodos
Niemila obsluga, brudna, jak i stoly na ktorych sie jada. wredny kucharz, podajacy w obgrzydliwy sposob jedzenie, gdzie czlowiek dostaje talerz z ktorego wszystko wycieka. smierdzace lazienki, w ktorych jest zly odplyw wody. impreza na basenie od 21-03 w nocy, ktora nie daje spac. obsluga zada lapowek za pokoj na pietrze. nie brac klimy, bo tak wieje, ze w pokoju jest chlodno. jedzenie monotonne. sniadanie takie same. zmienne kolacje, ktore sa okej. samoloty nie dokuczaja. bliskosc plazy wspaniala. przy ocean blue lezaki mozna wziac za darmo. samochod mozna dostac za 25 euro na dzien.
jedzenie w hotelu monotonne cały czas to samo i nakłada kucharz który wszystko rodziela, brak owoców i słodyczy , za pokoj z widokiem na morze chcieli od nas 100 euro dopłaty , przesada , strasznie nastawieni na zysk na wszystkim chca zarobic , zaleta jest blisko plaza , lezaki na niej platne 3 euro . Uciążliwe są samoloty które strasznie hałasuja przelatujac na hotelem o róznych ogdzinach i to dosc czesto . Ogólnie Rodos piekne ale nie polecam tego hotelu . Najlepiej wynajac auto i jezdzic samemu po Rodos
Byłam w tym hotelu w czerwcu 2009,gdyby nie monotonia obiado-kolacji -każdego dnia identycznie ten sam zestaw,byloby ok!. Okolica ciekawa,cudne morze,plaża,basen przy hoteluPpolecam samodzielny dojazd do miasta Rodos bardziej się opłaca niż wycieczki fakultatywne-autobus- 15-20 min 2 euro w jedną stronę.
nie polecam mnotonne śniadania,serwowane obiadokolacje przez naburmuszonego chyba kucharza,całkowity brak ciast,owoców tyle co kot napłakał.nie wymieniana pościel prze 2 tygodnie!!!!!.od 22 do 2 -3 w nocy bardzo głosna muzyka przy basenie. ogólnie NIE POLECAM!!!!!!!!!
generalnie pub dla anglików. od 21 do 3 w nocy przy basenie gra na caly glos muzyka nie do wytrzymania. Pokoje minimalistyczne. sprzatanie polega na myciu podlogi. lazienka to smierdzaca powodz. sniadanie identyczne przez 2 tyg. kolacje okej. zrzyganabsluga podaje jedzenie na zarzyganeobrusy wyglądają wszyscy jak spod budki z piwem. polozenie genialne. samoloty kompletnie nie sa odczuwalne! sa komary klimy nie brac, bo tak wieje, ze w pokoju jest zimnziej. nalezy sie po prostu uzbroic w cierpliwosc, kiedy wredny kucharz majacy pretensje ze czlowiek chce ryz a nie ziemniaki, tak naklada jedzenie, ze na oczach odlewa, bo zalal za duzo sosu. dostaje sie zasyfiony talerz z ,,kupa\" jedzenie, jak w wiezieniu!
Hotel tragedia, brak telewizora(to mi nie przeszkadza) radia, lodówki. Pokoje zamiatane a nie sprzątane. W łazience prysznic ale bez zasłony albo kabiny, po kąpieli wszystko pływa. Ręczniki wymieniane. Śniadania tragedia. Obiadokolacje ok, ale ten kucharz co nakłada cały czas marudzi.Na basenie Anglicy wykładają już swoje ręczniki przed śniadaniem. Jedyna zaleta, blisko do morza i w miarę tanie wypożyczenie samochodu w recepcji. Ładny basen jak na ten hotel. Ogólnie Rodos jest piękne-polecam ale nie ten hotel
Ogólne sam hotel nie jest taki straszny.Codziennie wszystko w pokoju było zmienione i posprzątane na błysk.Obsługa bardzo miła i pomocna(oprócz kucharza).Plaża przy hotelu to same kamienie ale kawałek dalej jest całkiem wygodny żwirek:)Samoloty trochę hałasują ale w ofercie jest zaznaczone,że lotnisko trzy kilometry od hotelu.Po Rodos opłaca się jeździć autobusami albo samochodem, wycieczki statkiem kupować w porcie-wszystko wychodzi dużo taniej i przyjemniej:)My na pewno jeszcze na Rodos wrócimy,tylko może już hotel w stolicy Rodos,Rodos:)
Tripadvisor