Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel kameralny ale wyglada jak po nie dokonczonym remoncie.Pokoj duzy ale poza tym zadnych atrakcji i lokalizacja na odludziu.Jedzenia ok ale asortyment ubogi.
rafa,pomost,mila obsluga
Bezludzie,brak zieleni,brak filizanek,malych lyzek,napoje glownie w jednorazowych kubkach.
Hotel ładny jedzenie bardzo dobre obsługa hotelowa pomocna super kelnerzy zawsze uśmiechnięci
Spokojnie
Dla mnie nie ma wad
Niestety był to nasz najgorszy pobyt w Egipcie . Jeżeli jest to hotel niedawno wybudowany i już po remoncie, to należy mu się gruntowna naprawa wyposażenia. Chyba hotel ten wyleczył nas z urlopów w Egipcie na najbliższe lata, a byliśmy Egiptem zauroczeni.
W okresie pobytu w hotelu było bardzo mało gości i jeśli ktoś lubi Święty spokój to może go znaleźć
hotel bardzo słaby, pokoje brudne , wyposażenie pokoi uszkodzone , nienaprawiane, nawet reklamacje w recepcji nie pomagają. Obsługa sprząta byle jak, takie słabego sprzątania jeszcze nie widzieliśmy. Brudno, na balkonie odchody gołębi, po naszej interwencji balkon został raz zamieciony. Ślady gołębi nikomu nie przeszkadzają. Jedzie monotonne to słabo powiedziane, wciąż to samo w tych samych smakach , zaryzykuję stwierdzenie, że z pozostałości dnia poprzedniego przygotowywano następne potrawy,
Maly hotel na bezludziu.Stan techniczny jak po niedokonczonym remoncie.Brak trawnikow i typowych w Egipcie palm.Roslinnosc tylko szczatkowa.Basen maly bez atrakcji.Praktycznie bez dostepu do morza z plazy.Dostepnosc z plazy do morza prawie zadna nawet w duzej odleglosci od hotelu.Wyzywienie bardzo malo urozmaicone.Hotel na pewno nie zasluguje na4*.Z moich 5 pobytow w Egipcie to najgorszy hotel
Moze jedynie pokoj i uczynnosc obslugi
Otoczenie,zagospodarowanie miedzy budynkami,plaza,dostep do morza,wyzywienie,i prawie wszystko.
Niesamowite miejsce, niesamowici ludzie!!! Pokój był ogromny i bardzo dobrze urządzony, był piękny. Jedzenie było bardzo dobre, obsługa klienta świadczona przez każdą osobę była doskonała. Oni wszyscy to grupa pięknych i niesamowitych ludzi, którzy zrobią i pomogą Ci we wszystkim. Centrum nurkowe było jednym z najlepszych, w jakich kiedykolwiek nurkowałem (jestem z Florydy w USA). Brawa dla właściciela Emada Tadrosa! Kiedy czytam negatywną opinię, że za napoje alkoholowe trzeba płacić, ktoś musi być bardzo skąpy, żeby nie zrozumieć, że za pieniądze, które płacimy za przelot i pobyt w tym ośrodku, nie mamy prawa prosić o alkohol za darmo, zwłaszcza dla alkoholików, którzy wyjeżdżają na wakacje tylko po to, żeby pić alkohol. Polecę to miejsce każdemu!!! Na pewno tam wrócimy.
Wszytsko było wspaniale!!!!
To nie wina hotelu, ale zwykłej i bardzo wulgarnej małej grupy z Polski, że jedyne, co zrobili, to upić się i używać najbardziej obrzydliwego języka (cały czas się przeklinajać) każdego rozrywkowego wieczoru.. Powinienem pomyśleć o tym, jak najlepiej reprezentować twój kraj, a nie jak najgorzej. Całkowicie obrzydliwe!
Bardzo przyjemny relaksujący pobyt . Mało ludzi , hotel zgodny z opisem . Dla mnie najważniejsze że niska zabudowa ! Dobra obsługa , jedzenie ok . Hotel bez rozrywek dla najmłodszych więc cicho i spokojnie . Rafa przy hotelu ładna przy zejściu z molo . Morze może być kłopotliwe dla słabo pływających . Albo po kolana albo głęboko . Idąc 4 km w prawo wybrzeżem można dojść do zatoki krów z przepiękną rafą i spokojną wodą !
Spokój !
Pokój ładny, klimatyczny. Czysty. Klimatyzacja działała bez zarzutu. Ładny widok z balkonu.
Mały hotel. Domki jak na Santorini. Nie ma tłoku w restauracji, przy plaży i basenie. Obsługa bardzo miła. Oferta restauracji niezbyt duża ale urozmaicona. Codziennie nowe dania.
To był mój trzeci pobyt w Egipcie. Jedzenie hotelowe jak dotąd najsmaczniejsze. Hotel raczej kameralny, z jednym basenem i barem przy basenie. Otoczenie hotelu typowe dla Marsa Alam (skały i piach). Wewnątrz resortu nasadzenia kaktusowe oraz trochę niskiej zieleni, co sprawia, że nie występują komary, jak w poprzednich resortach. Centrum nurkowe na miejscu. Internet w lobby w miarę szybki. trochę sklepów przed hotelem. Rafa przy brzegu, w miarę żywa, ryb sporo. Molo długie, wychodzące poza rafę, gdzie już można popływać. Animacje w postaci wieczornej dyskoteki. Taki hotel do odreagowana i wyciszenia niż do ostrych akcji.
-jedzenie -rafa -spokój -brak komarów
Pokoje duże, przestronne, codziennie sprzątane. Warto dopłacić do pokoju z widokiem na morze. Tarasy również pokaźnych rozmiarów. Jedzenie bardzo smaczne. Śniadania tylko monotonnie jednakowe, aczkolwiek także smaczne. Plaża rewelacyjna, bardzo dobrze zorganizowana. Obawiam się jednak, że w sezonie jest za mało leżaków. Już w marcu było ich na tzw. „ styk”. Piękna rafa koralowa. Jak jest odpływ można obserwować bez nurkowania. Jedyne do czego można mieć uwagi to brak zieleni. Z czasem jednak atmosfera to wynagradza. Codziennie wieczorki taneczne. Hotel zdecydowanie dla dorosłych, którzy nie mają potrzeby zwiedzania ponieważ w odległym obszarze nie ma co zwiedzać. Wyjazd uważam, za bardzo udany. Świetna plaża, dobre jedzenie , czysta krystaliczna woda dobra atmosfera to było wszystko, czego oczekiwaliśmy.
Jedzenie, duże pokoje, piękna plaża, rafa koralowa.
Brak internetu ( słabe WiFi tylko w lobby), brak zieleni.
bardzo dobry, obsluga , jedzenie i zejscie na rafe
wszystko
teren moglby byc bardziej zielony
Spokojny hotel, miła atmosfera, z dala od zgiełku. Wypoczynek pozwalający zresetować się. Dla dzieci raczej nie polecam.
Hotel bardzo kameralny, wyjątkowo daleko od lotniska. Bardzo miła obsługa, sympatyczny pan o ręczników i jeszcze milszy ratownik na Morzem. Sprzątanie codziennie, gorzej z obsługą techniczną. Sejf zepsuty, na naprawę czekaliśmy wieki. Popsuły się drzwi wejściowe (przestały się zamykać!) obsługa w recepcji zwlekała z wezwaniem "fachowca", po mojej reprymendzie udało się zorganizować gościa ze śrubokrętem (sic!). Jedzenie standardowe monotonne - szału nie ma. Zimna woda w basenie, cieplejsza w morzu. I na koniec - dla rafy koralowej i kolorowych rybek warto wrócić do Marsa Alam - wystarczy zejść z molo po schodkach i już jesteśmy w świecie fauny i flory.
Kameralność
obsługa techniczna i usterki
Ciężko powiedzieć że nie jesteśmy zadowoleni z pobytu, bo to przecież Egipt! To nasz pierwszy pobyt w tym kraju. Niestety hotel nieco nas rozczarował :/
Nubijska architektura faktycznie wprawia w ciekawą atmosferę. Jedzenie jest dość dobre.
Kelnerzy pomimo, że się starają to brak im kompetencji. Pokój musieliśmy zmieniać trzy razy. Na początku drzwi nie chciały się otworzyć, w drugim pokoju zamknąć. Obsługa zamiast rozwiązać problem kazała nam biegać do recepcji w tę i z powrotem. Żeby pokój został posprzątany i uzupełnione np. mydło również musieliśmy interweniować. Bezpłatne drinki to jedynie alkohol + napój. W pokoju brak czajnika. Zamiast 4 czynnych barów były czynne w sumie jeden i pół. Godziny posiłków rozbieżne z opisem.
yliśmy w tym hotelu w grupie 11 osób, zapłaciliśmy za tę ofertę 3 tys zł. od osoby! Okazało się, że dużo w tej ofercie brakowało. Obsługa na restauracji czy przy barze bardzo się starała ale nie była w stanie nadrobiċ braków! Woda w basenie nie podgrzewana, żadnych animacji, muzyki na żywo, opiekunki dla dzieci, siłownia w stanie agonalnym , powinien byċ zakaz zbliżania się do niej, nie było przekąsek, na basenie pojawiało się trochę frytek i bułek ( kto pierwszy ten lepszy ) trzeba było upominaċ się o sprzątanie pokoju , papier toaletowy, brakowało piwa, wina. Brak ciepłej wody, nie działające sejfy oraz telewizory, zniszczone leżaki, internet bardzo kiepski. Czuliśmy się jak żebracy… jak już się coś wyżebrało to się słyszało “ to jest tyyylko dla Ciebie, to jest top sekret “ hahaha. Niestety hotel zasługuje ( ze suszarką do włosów ) maksymalnie na 3*! Menadżer miał natomiast nie standartowe podejście, i możliwe, że stąd te pochlebne wczesniejsze opinie, padały propozycje jeśli napiszecie dobrą opinię to dostaniecie w dniu wyjazdu za darmo to lub tamto a jeśli nie to nie… Byliśmy naprawdę wiele razy w Egipcie w różnych hotelach i mamy porównanie tych standardów a ten hotel zaliczamy do najsłabszych! Nie polecamy tego hotelu…
Plaża i rafa oraz bardzo starająca się obsługa baru i restauracji.
Opisane w opisie
Pobyt z mężem początek Marca Wybierając hotel zawsze kierują się zdjęciami i opisem innych ludzi bo to pomada w dużym znaczeniu w wyborze wspaniały wakacji ale ... w tym przypadku było inaczej. Hotel ma fantastyczne opinie dotyczącą, wyżywienia, czystości, obsługi itp. czyli to na co zwracam bardzo uwagę ale będąc już drugiego dnia zaczęły robić się pewne niedogonienia ale myśleliśmy że to tylko jeden dzień ktoś z pracowników hotelów zawalił ale te niedogonienia były przez cały nasz pobyt. Brak przekąsek popołudniowych - były frytki ,,kto pierwszy ten lepszy" jak się nie załapiesz to trudno. Brak piwa - bardzo często się pojawiał Brak obsługi przy barze przy basenie i na plaży (nie miał kto obsługiwać bo obsługa czyli jeden pracownik obsługiwał: stołówkę, główny bar, bar przy plaży a i bar przy basenie której nigdy nie było) Brak napojów przy barze przy plaży typu cola, sprajt czy mirinda - czyli napoje bez alkoholowe często czeba było na nie czekać aż ktoś po nie pójdzie z obsługi. Jedzenie Ok ale bardzo monotonne wraz z mężem wiedzieliśmy już co będzie na kolacje i obiad. Ciasta smaczne. Owoców jak i sałatek bardzo i to bardzo okrojone. Animacji - brak Muzyki na żywo - brak Lodów - brak Zawierając umowę z tym hotelem na okres pobytu czuje się oszukana ponieważ wykupiłam pakiet All Inclusive wraz z rozrywkami który hotel zapewniał w swojej ofercie rozrywka na żywo i animacje. Będąc w wielu hotelach uważam ten hotel jest najsłabszym hotelem którym wybrałam.
Jeśli nigdy nie byłeś/aś w hotelu który zapewnia rozrywki i All Inclusive to polecam za ciszę i dużą plażę.
Brak- animacji Brak- muzyki na żywo Brak- przekąsek popołudniowych Brak- obsługi przy barach - basen
W hotelu Beach Safari byliśmy w marcu, na zakwaterowanie czekaliśmy około 1 godziny. Pokój był bardzo ładny, duże wygodne łóżko, dodatkowa sofa, toaletka oraz duża łazienka. Na tyle pozytywów. Jak przyszliśmy do pokoju to najpierw nie działał sejf, później chcieliśmy obejrzeć coś w telewizji, ale niestety nie działał telewizor. Po naszej interwencji niestety nie został naprawiony. Najlepszym hitem była toaleta, z której ostatniej nocy zaczęła lać się woda po całej łazience. Jeśli chodzi o jedzenie to było ZIMNE oraz bardzo mały wybór. ,,Na żywo" robiono tylko makaron, więc ten był ciepły, jeśli chodzi o resztę żywności to MASAKRA. Bar na plaży to kolejna pomyłka, zimne frytki (jeśli w ogóle były) oraz zimne hamburgery.
Zalety: - czysta plaża, - darmowy billard - klimatyczny namiot z sziszą na plaży - super pomost, z którego można podziwiać rafę
Wady: - mało kontaktowa obsługa - zimne jedzenie - mały wybór jedzenia - alkohol słabej jakości lub czasem jego brak - brak wody w butelce - mało leżaków mimo małego obłożenia hotelu - brak wifi, internet NIE DZIAŁAŁ nawet w lobby - pokój został posprzątany 2 razy podczas tygodniowego pobytu, oczywiście po naszej interwencji w recepcji - brak papieru toaletowego -budowa za płotem - ZIMNA woda w basenie, z którego nikt nie korzystał
Byliśmy w tym hotelu w dn. 3-9.III.2024. O wyborze hotelu zadecydowały b. dobre opinie gości umieszczone na portalu Wakacje.pl. Pobyt okazał się wielkim rozcza- rowaniem. Nie wiem kto jest autorem tych wspaniałych opinii, podejrzewam tu oszustwo. Przekonanie o tym podziela wielu gości z którymi rozmawialiśmy. Wszyscy oni określali hotel jako bardzo skromny wręcz siermiężny. Odnieśliśmy wrażenie jakby ten hotel dopiero początkował swoją działalność i nie miał doświadczenia. Personel szczupły, brak specjalizacji, wszyscy robią wszystko. Starają się , ale "z pustego nawet Salomon nie naleje". Potrawy choć smaczne, to wybór niewielki. Mało warzyw i owoców.Zapowiadane przekąski i lody chyba wirtualne. Bar na plaży i basenie to totalna porażka- nic tam nie ma /czasami bywa piwo/. Ciągłe braki to piwa, wina,limonki i.t.p. oraz zapowiedzi że jutro zostaną uzupełnione. Zostawmy organizację i wyżywienie. Hotele w Marsa Alam to wydzielone enklawy nadmorskie otoczone pustynią. Zmierzch zapada szybko, dlatego ważna jest organizacja czasy dla gości po kolacji. Inne hotele zatrudniają animatorów, zapraszają zespoły folklorystyczne, organizują różne "zbiorowe" rozrywki. Wiem o tym bo byłem w Egipcie nie raz. Tutaj nic z tych rzeczy, nuda,bar i TV. Mam jeszcze wiele uwag ale nie będę pisał ponieważ zamieszczacie tylko opinie pozytywne aby nie zrażać klientów.
Można zdobyć doświadczenie życiowe.
Mnóstwo, niektóre opisałem.
Hotel raczej kameralny, raczej dla par i singli, zdecydowanie dla tych, którzy szukają spokoju i odosobnienia. Dla rodzin z większymi dziećmi niekoniecznie, choć były takie, ale jeśli ktoś szuka atrakcji typu aquapark, podgrzewany basen, animacje itp to nie ten hotel. Ale jest placyk zabaw i płytsza część (zimnego!) basenu Dla fanatyków nurkowania, snurkowania i plażowania - idealny. Nam bardzo się podobało, ale my kochamy odludzie i ciszę. Problem zaczyna się, gdy jest duże obłożenie, wtedy robi się trochę ciasno. Kiedy przyjechaliśmy, byliśmy chyba pierwszym turnusem, wszystko dopiero startowało, czuło się tę "przestrzeń" wokół, nawet jeśli niektórych rzeczy brakowało, jak choćby wspomniany niżej ekspres do kawy przy plaży. Pod koniec lutego i na początku marca trochę się obijaliśmy o innych gości, był też problem ze znalezieniem miejsca w czasie posiłku - większość gości przyjechała w grupach 2-3 osobowych, więc małe stoliki błyskawicznie znikały, zostawały tylko te 6-8 osobowe, gdzie siadali obcy dla siebie ludzie. Dla niektórych, zwłaszcza introwertycznych to dyskomfort. Można jeść na zewnątrz, ale za bardzo wiało, by było to przyjemne. Zdarzało się, że w części plaży osłoniętej od wiatru było zajęte 100% leżaków. Jednak poza sezonem BARDZO polecam. 👍Jedzenie smaczne i urozmaicone. Powtarzalne, dzięki czemu można było wybrać ulubione smaki lub próbować nowych. Myślę, ze każdy mógł znaleźć cos dla siebie. 👎Był niestety problem z herbatą/kawą/wodą przy posiłkach - trzeba było każdorazowo prosić o każdy kolejny kubek, lub dolewkę wody. Dopiero 3.03, gdy już wyjeżdżaliśmy, pojawił się czynny warnik i torebki herbat, by każdy mógł się sam obsłużyć, wcześniej przynoszono po długim oczekiwaniu, nawet jeśli gość sam zamówił przy barze idąc na posiłek, to o ile nie udało mu się odebrać napoju od razu i zanieść sobie osobiście, siedział o suchym pysku, bo barman miał na głowie też gości barowych, a kelnerzy zbyt wielu gości do obsługi. 👎Tzw soków nie polecam, smakują aspartamem, dla chętnych są jednak soki świeżo wyciskane, ale płatne. 😁Zabawne było, że w barze przy restauracji można było przez cały dzień dostać tylko napoje, ale nic do jedzenia, za to w barze przy plaży było jedzenie (zwykle zimne frytki i słodkawa bułka przełożona wędliną - wbrew pozorom - smaczna) ale nic do popicia 😁 To znaczy zimne napoje, piwo itp. w dowolnych ilościach, ale herbaty dla popicia zimnych frytek się nie uświadczyło - była to niedogodność w dniu przyjazdu, bo przyjechaliśmy po lunchu i wysłano nas do baru po przekąski, więc trzeba było kursować między plażą a lobby 😁 W połowie turnusu na plaży pojawił się ekspres do kawy, z którego Szihab serwował kawę tak mocną, ze postawiłaby na nogi martwego słonia, ale herbaty niestety nadal nie było, herbaciarze musieli biegać do baru przy restauracji lub robić sobie herbatę w pokoju (jest czajnik i torebki codziennie uzupełniane!) Oprócz zwykłej czarnej herbaty można było zamówić anyż, rumianek, miętę, lipę hibiskus, cynamon lub cynamon z imbirem👍 Zdziwił mnie brak słodkich przekąsek - lubię kawę z czymś słodkim, tu między posiłkami mogłam ją co najwyżej posłodzić cukrem. Plaża super - Piękna rafa przy pomoście i płytka laguna, niestety b.zdeptana i poniszczona, ale dało się tam pływać podczas wietrznych dni i także w lagunie dało się obserwować piękne ryby. Jest też centrum nurkowe (nie korzystaliśmy) można też podejść do zatoki przy Aurora Bay, podobno ładna rafa dla nurkujących, ale wejście płatne - nie sprawdzaliśmy, wystarczyło nam to co w hotelu, znajomi chodzili tam nurkować i wracali zachwyceni. 👍Na pomost można wejść o każdej porze, nawet gdy mocno wieje, są miejsca nieco osłonięte od wiatru. Nikt nie zabrania wchodzenia w nocy lub o świcie, jak to się zdarzało w innych hotelach. Niektórzy przychodzili kąpać się o wschodzie słońca i dało się zejść z pomostu do morza - nie było wszechobecnej kontroli, konieczności opowiadania się przy opuszczaniu hotelu, można było pójść plażą na spacer i nikt się nie czepiał. 👍Bardzo pomocna obsługa, szczególnie Madonna na recepcji i uśmiechnięci Ramadan i Muhammad przy barze restauracyjnym. Muzyka tylko przy basenie, na plaży cisza i spokój. Internet bezpłatny ale tylko w lobby przy recepcji. Da się sprawdzić pocztę czy MS, ale jeśli ktoś potrzebuje dużego przepływu lepiej kupić na lotnisku. Brak animacji - dla nas bez znaczenia, ale jeśli ktoś potrzebuje, to zimą musi wybrać inny hotel.
- pomost, rafa, laguna - odludzie, cisza, spokój, głośna muzyka tylko przy basenie - przed 23 cisza nocna, wyłączają muzykę, goście trochę jeszcze hałasują, ale nie mając do czego tańczyć rozchodzą się do pokoi - smaczne jedzenie, przemili kucharze i obsługa - 2 rodzaje owoców, pyszna sałata, pomidory itp - ciepła, b.miękka woda pod prysznicem o każdej porze (trzeba trochę spuścić i jest) - brak disco-polo :) (W Elphistone codziennie "zajebista" na przemian z "ruda") - niedziałający telewizor :)
- problem z dostateczną ilością napoi przy posiłkach, konieczność każdorazowego proszenia zamiast samoobsługi - brak słodkich przekąsek do kawy (tylko tłuste zimne frytki i bułka z wędliną jako przekąski i tylko w beach bar) - późna kolacja, dopiero o 19:00, a lunch o 13:00-14:30 więc dość długi czas pomiędzy. Niby można wziąć przekąskę, ale nie każdy chce się zapychać frytkami
Mam bardzo mieszane odczucia na temat tego hotelu i uważam, że dotychczasowe o nim opinie nie oddają rzeczywistości. Ale po kolei. Hotel nie jest nowy. Widać to po stanie pokoi, stanie wyposażenia, ale też częściach wspólnych. Są zniszczone, poplamione, często brudne. Budują się jednak nowe budynki, w których pewnie będzie lepiej. Hotel ma 4 gwiazdki, ale na polskie standardy to realnie 2. Sam teren hotelu jest bardzo przyjemny. Kameralny, z ładną architekturą, odrobiną roślinności. Hotel jest na odludziu, pośrodku pustyni, więc jeśli ktoś szuka spokoju, to go w nim znajdzie :) Przy hotelu jest kilka sklepików z podstawowym wyposażeniem i chińskimi pamiątkami, żeby kupić coś ciekawszego, warto przejechać się pół godziny do pobliskiego Port Ghalib. Czystość: Teoretycznie pokoje są codziennie sprzątane, ale w praktyce oznacza to tylko pościelenie łóżka i zostawienie nowej butelki wody. Czasem myją też podłogi (niestety ich nie odkurzają), łazienka nie była umyta ani razu. Jeśli ktoś lubi sterylnie czyste wnętrza, to będzie zawiedziony. Basen: Basen jest codziennie sprzątany, jednak warto zaznaczyć, że jest tylko jeden i w lutym woda była zimna (co generalnie nie przeszkadza, gdy jest niemal 30 stopni na zewnątrz). Wokół basenu kilka leżaków i parasoli. W lutym nie było problemu z dostępnością miejsc. Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jednak pobytu w tym hotelu w sezonie. Basen jest jeden i to niewielki. Leżaków przy basenie jest malutko, przy plaży nieco więcej. W lutym, gdy nie było dużego obłożenia (na oko jakieś 20%), kompletnie to nie przeszkadzało, zawsze były wolne leżaki, ale gdyby było pełne obłożenie, to na pewno nie wystarczyłoby miejsc dla wszystkich. Plaża: Plaża jest piaszczysto-kamienista, blisko hotelu, co jest bardzo wygodne. Do wody nie da się wejść bez butów, bo jest sporo ostrych kamieni. Głęboka woda zaczyna się bardzo daleko od plaży, ale można do niej wejść bezpośrednio z długiego molo - kąpiele są fantastyczne, jeśli ktoś lubi większe fale. Z kolei przy samej plaży jest sporo obszarów z rafą, które można oglądać nawet gołym okiem. To ogromna zaleta tego hotelu. Przy plaży sporo dostępnych leżaków oraz bar. Obsługa: Największa zaleta i skarb tego hotelu. Poza kilkoma osobami wszyscy uśmiechnięci, sympatyczni, nie napraszający się o napiwki. Zagadują, pamiętają twoje imię - szczególnie kelnerzy są świetni. Widać, że bardzo się starają. Kucharze i dziewczyny z recepcji też są sympatyczni. Jedzenie: Bardzo nierówne. Na obiady i kolacje jest zawsze wybór kilkunastu dań/dodatków, czasem były bardzo smaczne, czasem kompletnie bez smaku. Miałam wrażenie, że mniej więcej co drugi dzień było OK. Zawsze można było się poratować "live cooking" - omletami na śniadanie i makaronem z sosem na obiad i kolację. Na śniadanie teoretycznie też spory wybór, ale dużo rzeczy niejadalnych (jak lokalne "tekturowe" wędliny czy kiełbaski), no i nie każdy lubi jeść na śniadanie puree ziemniaczane... Ratunkiem były omlety, jajka na twardo i sery. Po tygodniowym pobycie miałam jednak wrażenie ogromnego obciążenia - jedzenie było dosyć tłuste. Po tym czasie również bardzo brakowało jakiejś odmiany, bo dania były powtarzalne i smakowo "na jedno kopyto". Jeśli chodzi o napoje, to lokalne wino i piwo były smaczne, natomiast tzw. "soki" były tak naprawdę płynnym cukrem z aromatem owocowym. Podsumowując: widać, że to jedzenie i picie po prostu nie jest na najwyższym poziomie i na niektórych składnikach oszczędzają. Ale głodny człowiek też nie chodzi i czasem zdarzają się takie luksusy, jak nadziewane przepiórki. Animacje: Jako element oferty były podane animacje, jednak w rzeczywistości ich nie było. Nie przeszkadzało mi to zupełnie, ale warto uczciwie zaznaczyć, że poza sezonem nie ma animacji. Wieczorami czasem puszczano muzykę na tarasie, ale średnia wieku gości to ok. 50 lat, więc dla młodszych osób nie było co robić. Internet: jest dostępny w recepcji i na tarasie. Czasem działa OK (wolno, ale OK), a czasem kompletnie nie chce działać. Więc jak komuś zależy na stałym dostępie, to musi kupić kartę sim z internetem. Albo pobyć trochę offline, co nie jest takie trudne w otoczeniu palm, słońca i błękitnego nieba :) Podsumowanie: Opisałam wiele mankamentów, aby uczciwie przedstawić sytuację. Wyjazd ogólnie uważam jednak za udany. Jeśli potrzebujesz jedynie słońca, ciepła, sympatycznej obsługi i jadalnych posiłków - to w tej cenie jest to dobra oferta. Jeśli szukasz luksusu, to poszukaj w innym hotelu ;)
- bliskość plaży (i rafy) - sympatyczna i (w większości) nienachalna obsługa - ładne, klimatyczne budynki nawiązujące do lokalnej architektury - codziennie "live cooking" - omlety na śniadanie i makaron z sosem na obiad i kolację
- stan wyposażenia pokoi/czystość - mały wybór dań na śniadanie i ogólnie powtarzalne jedzenie - grymaśny internet w recepcji - realnie 2 gwiazdki, a nie 4
Nieduży hotel w "surffersko-nubijskim" klimacie :) bez absurdalnie zielonych trawników za to z prawdziwą roślinnością pustynną. Super obsługa, piękna plaża, dobre jedzenie. Daleko od zgiełku wielkich hoteli i zatłoczonych plaż. Polecam.
Obsługa, plaża, przestrzeń.
Plus albo minus - słabe wifi :)