5280 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Przy hotelu szeroka, piaszczysto-żwirowa plaża Matagorda (przejście przez promenadę).
Rozrywka: dzienne i wieczorne animacje dla dzieci oraz dorosłych.
Hotel położony na obrzeżach kurortu, przy nadmorskiej promenadzie, ok. 4 km od centrum Puerto Del Carmen.
Wysoki poziom obsługi hotelowej.
Pokoje sprzątane codziennie. Ręczniki czyściutkie. Pojemna szafa. Duży balkon.... Mogłabym tak wymieniać. Tam trzeba po prostu być ???????? Niepalącym może przeszkadzać, że w hotelu jest otwarta przestrzeń i można palić wokół. Mi to nie przeszkadzało ( sama od czasu do czasu zapaliłam). Animacje - dużo śmiechu. Kiedyś tam wrócę ??
Blisko plaża, miła obsługa, chciałabym jeszcze wrócić w to miejsce, super animatorzy - do tej pory wspominam z uśmiechem. Dostaliśmy pokój z widokiem na ocean, więc mega widok. W pobliżu można wypożyczyć auto, rower. Zwiedziliśmy ponad pół wyspy. Nie zapomnijcie, że na wyspach możecie kupić taniej oryginalne perfumki. Razem z mężem jesteśmy zadowoleni. Lecące samoloty niedaleko (nad nami) - dla nas dodatkowa atrakcja. Pozdrawiam Panią ze Szczytna z wakacje.pl, która poleciła nam to miejsce. Pozdrawiam.
Nie dla mnie. Zależy co kto lubi. Ja się nie przejmowałam błachostkami.
Pokój potraktowaliśmy jako bazę wypadową-wyposażenie zniszczone, ulokowany na parterze od strony zaplecza( widok na szopę ogrodową bez grama słońca-)-o co innego prosiłam i za co innego zapłaciłam.Hotel -moloch, ale problemem jest brak dachu podczas deszczu -panuje wtedy straszny ziąb.Zaniedbany ogród przy hotelu. Totalną porażką było odhaczanie kolacji,przy wpuszczaniu na salę i przypominanie dla opcji HD ,że muszą płacić za napoje do kolacji(wiemy co kupujemy-szczegółowy opis w ofercie).Można to było zrobić np.przy meldowaniu się.(tak jest na Fuertaventura-R2=kultura).Żujący personel recepcji-skandal,ciągle gumy/kanapki... +położenie hotelu +kelnerki-błyskawiczne sprzątanie -jedzenie bez należytej staranności-PRZESOLONA PAELLA !!! niedogotowany ryż - UBOGIE I BARDZO MAŁO OWOCÓW-właściwie niezauważalne, \\\"świeże \\\" warzywa obeschnięte Menu głównie dla Niemców-kaszanka,kiełbaski w cebuli,ziemniaki tłuczone...i to oni są obsługiwani ZDECYDOWANIE LEPIEJ(recepcja)i opieka rezydenta polski przedstawiciel z Tui a niemiecki-brak porównań-koszulki tylko podobne.Niemcy skakali-dosłownie wokół swoich podopiecznych-nasza rezydentka poza programem wycieczek(informacje były dostępne w folderze),nie wiedziała nic i co więcej nie wykazywała chęci (mimo prośby) by się dowiedzieć. TO PO CO TAM BYŁA !!!a jej kompletny brak pomocy dla niepełnosprawnej Pani na lotnisku- i tłumaczenie,że nie pomoże ,bo nie zna hiszpańskiego ,uświadomił mi ,że w razie wypadku na pewno nikomu nie pomoże.
Położenie
Obsługa recepcji-żująca nieustannie(posiłki/gumę).Piętnowanie opcji HD, przy wejściu do restauracji .Idiotyczny pomysł z wykreślaniem kolacji z kartki.Bardzo zniszczone wyposażenie pokoju, no i widok .Rzeczywiście Polacy dostają najgorsze-.
Pobyt był bardzo udany.Otrzymaliśmy przepiękny pokój z balkonem z widokiem na morze,ale jakim .Rzadko się zdarza taki widok. Hotel jest położony blisko lotniska ale w ogóle nam to nie przeszkadzało.Dziwne ale ,jak poszliśmy plażą kilka kilometrów dalej .tam były bardziej dokuczliwe odgłosy startujących samolotów..Promenada przy oceanie super,plaża piaszczysta,długa i szeroka.Przepięknie. W nocy spokój ,samochody tam nie jeżdżą.Przed nami tylko promenada i ocean.Hotel miał b.dobre położenie.Do zwiedzania idealnie.Wszystko blisko,szczególnie jak się porusza samochodem.Parking bezproblemowy.
położenie,miła obsługa,duże pokoje z balkonami,przepiękny widok, powietrze,dobre jedzenie,ciepły basen podgrzewany
pokoje wymagają malowania ,powinny być dodatkowe drzwi z siatką na komary
Fakt, że chwyciliśmy ultra last minute... ale przy cenie 1500/os z przelotem, transferem i HB, to rewelacja. Niemniej postaram się wypunktować moje uwagi. Sami uznacie, czy to wady czy zalety: - Nominalnie hotel 4*, ale lata świetności ma już za sobą. Wyposażenie już też trącone zębem czasu, ale standardowy pokój to właściwie studio złożone z pokoju dziennego, oddzielnej sypialni, z dwoma tarasami, łazienki z dwoma umywalkami. Razem grubo ponad 40m2. Czyli przestronnie, swobodnie i luźno... - Do każdego pokoju wchodzi się właściwie z podwórka, czy jak kto woli z ogrodu, gdyż hotel jest zbudowany z kilku skrzydeł tworzących patia, a właściwie atria gęsto obsadzone tropikalną roślinnością. Fajne rozwiązanie. - Jeżeli chodzi o opisywane przez innych karaluchy (a właściwie długie na 3-4 cm, podobne do karaluchów robale), to ich zdecydowanie nie ma, o ile nie wpuścicie ich sami do pokoju. Jednego takiego przyuważyłem jak włazi i na kopach (dosłownie) wywaliłem z pokoju. Potem uważaliśmy i już nie było problemu. Natomiast fakt, że są na podwórku... Sorry, taki tam mają klimat.. - Jedzenie - wybraliśmy opcję HB, bo planowaliśmy zwiedzanie i zdecydowanie byśmy nie wykorzystali. Ale jak ktoś woli All Inclusive, to sugeruję wykupić HB z wycieczką, a All Inc. dokupić na miejscu - 10?/os/dzień. Wychodzi taniej no i można wykupić tylko na te dni, kiedy potrzeba. Natomiast posiłki były tak smaczne i różnorodne, że nawet ktoś z tak długimi zębami jak ja wychodził najedzony po uszy. Może to nie jest wersal, ale naprawdę było dużo, smacznie i różnorodnie. Ja bym tutaj nie narzekał. Między śniadaniem i obiadokolacją wystarczyło zjeść jabłko czy banana i wystarczało.. Ale każdy zdecyduje sam. - Basen - są 2 baseny, jeden (ten większy) z podgrzewaną wodą, co zimą jest sprawą istotną. Nawet przy 26C na zewnątrz, do tego niepodgrzewanego nie wszedłem głębiej niż po kolana. Do tego z podgrzewaną wodą bez żadnych oporów. Co prawda mimo zakazów rezerwują leżaki ręcznikami, ale nigdy nie zdarzyło się, żebym musiał komuś przekładać ręczniki, bo nie było miejsca. Praktycznie zawsze były wolne miejsca tam gdzie chciałem. Natomiast nad oceanem plaża była omalże całkowicie pusta. Myślę, że z powodu braku darmowych drinków. No i ranem na plaży trzeba było schronić się przy murku, bo było delikatnie za chłodno (grudzień), ale od około 12 można było swobodnie rozłożyć się w każdym miejscu. Ja wolałem na plaży, bo wiała przyjemna bryza... nad basem bywało za gorąco.. nawet w grudniu... - Jeżeli chodzi o czystość, to sterylności zdecydowanie nie ma. Sprzątanie codziennie, zmiana ręczników, uzupełnianie kosmetyków, ścielenie łóżka ... OK. Ale jakość sprzątania to już tak sobie. Tylko z wierzchu i po łebkach. W kątach raczej dawno nie było sprzątane... tu minus - Położenie to oddzielny rozdział... Są tu i plusy i minusy. Całość położona jest przy samej piaszczystej plaży - wystarczy przejść przez pieszą promenadę i jesteśmy na miejscu. Plaża zaczyna się ok 10 m od płotu hotelu. Niestety całkiem niedaleko jest lotnisko (ok. 1500 m). Jak ktoś chce pospać do 10, to będzie miał problem, bo od ok 8.00 robi się spory ruch na niebie, a samoloty zbliżają się do lotniska ok 300-400 m od hotelu. W ciągu dnia, to absolutnie nie przeszkadza, jest wręcz atrakcją - sam wielokrotnie obserwowałem zniżające się samoloty i nawet ze 3 razy byłem pod samym lotniskiem, żeby zrobić jak najdokładniejsze fotki. Natomiast w nocy prawie wcale nie latają. Mam dosyć czuły sen i przez tydzień chyba tylko raz czy dwa słyszałem samolot i to śmigłowy, który jest mniej dokuczliwy. Tak więc uważam, że lotnisko nie jest problemem. - Niedaleko hotelu jest nieduże centrum handlowe (nie hala, tylko oddzielne budynki). Co prawda przeważają tam wypożyczalnie rowerów, restauracje i punktu usługowe czy biura podróży, ale jest też spory market. - W hotelu jest punkt wypożyczalni samochodów. Ceny bardzo przyzwoite. Za VW Polo z pełnym ubezpieczeniem (nawet szyby - nie obejmowało tylko gum i podwozia) 25?/dzień. Co prawda w tej cenie na rentalcars.com znalazłem takie auto na 3 dni, ale po doliczeniu ubezpieczenia, które dodatkowo nie obejmowało szyb, wychodziło na to samo, a pozostawał jeszcze problem dotarcia do wypożyczalni - i czas i kasa... - Raz miałem nieprzyjemną przygodę z kelnerami. Twierdzili, że poprzedniego dnia nie zapłaciłem za napoje do kolacji. Jak się postawiłem i powiedziałem, że mam potwierdzenie płatności kartą i zaraz przyniosę z pokoju albo pokaże na apce w telefonie, to jakoś znalazły się kwity potwierdzające. Ale smród pozostał, bo za nami stała już spora kolejka chcących wejść do restauracji. Tu duży minus.. - Blokowanie drzwi przez osobę myjącą i konieczność obchodzenia 200 m do następnych zaraz po śniadaniu jak jest największy ruch, czy obcinanie gałęzi z palm nad leżakami podczas największego obłożenia to sygnał, że ktoś w managemencie nie myśli. - Płatny internet w pokojach... Czy im nie powiedzieli, że mamy XXIw i wszędzie jest bezpłatny? Korzystałem z tel.
Położenie, pyszne posiłki
Niedokładne sprzątanie, choć codzienne
Myślę że wakacje zimowe można zaliczyć do udanych, cena urlopu była adekwatna do jakości.
Świetne położenie hotel leży przy samym morzu przy promenadzie jest bardzo blisko lotnisko które w moim mniemaniu jest zaletą bo nie trzeba tracić czasu na dojazd Promenada jest bardzo fajną sprawą można na niej spacerować uprawiać jogging lub jeździć na rowerze na terenie hotelu jest podgrzewany basen który w okresie zimowym jest dobrą alternatywą dla kąpieli morskich
Dla mnie wadą hotelu była jego wielkość około 600 pokoi ale zależności kto co lubi
Jeśli ktoś potrzebuje ciszy to proponuję podczas zameldowania poprosić o pokój z dala od animacji wieczornych (trwają do 24:00) i od Baru, gdzie są co dwa dni śpiewy zaproszonych artystów (trwają do 22:00), najlepiej pokoje umiejscowione wysoko i z balkonem od strony basenu (wtedy jest piękny widok na ocean). Jeśli nie życzycie sobie wejścia Pani sprzątającej w trakcie Waszego pobytu w pokoju to należy zawiesić stosowną informację na klamce - bo jeśli nie ma, to Pani wchodzi i nie patrzy czy jesteście w pokoju czy nie, odsuwa łóżka i sprząta wszystko przy Was - oczywiście przekładając wszystko na \"swoje miejsce\" :) Śniadanie było bardzo monotonne, codziennie to samo (jajka sadzone, fasola, tosty, sery i wędliny) - każdy coś dla siebie znajdzie na upartego. Napoje płatne do kolacji, nie dotyczy all inclusive - ceny np. woda 1,8 EURO za 0,5l.
położenie przy plaży, podgrzewany basen w sezonie zimowym, ręczniki w pokojach wymieniane tak często jak sobie życzyliśmy
śniadania codziennie identyczne, napoje dodatkowo płatne do kolacji, SPA w wygórowanej cenie tj. 12 EURO za 2h (basen, sauna, jacuzzi), czajniki do pokoju płatny 2 EURO za dzień (trzeba wykupić na cały pobyt), wifi płatne w pokojach 20 EURO za tydzień, pokoje w okolicach animacji bardzo niekomfortowe - wszystko słychać! Wieczorne animacje trwają do 24:00, więc muzykę i krzyki słychać było w pokoju.
TRAGEDIA!!!!!! Zmarnowany urlop!!!!!!! Remont w hotelu, hałas, kurz..... Główna restauracja zamknięta, w pozostałych w związku z tym dłuuuuugie kolejki... jedzenie zimne, tłok do każdego dania. Szczytem wszystkiego był śmierdzący bekon na śniadanie. Obsługa nie uprzejma, nie znająca angielskiego. Pokój co prawda duży, ale zapuszczony brudem z przedpotopowym telewizorem i meblami. ODRADZAM!!!!1 za te same pieniądze w Puerto del Carmen są naprawdę dużo lepsze hotele.
BRAK
DUŻO!!!!
Hotel w stylu Europejskim. Bardzo ładnie położony.Piękna promenada nad Oceanem,dużo kafejek,restauracji.Jest również blisko sklep SPAR. Wypożyczalnie rowerów i samochodów. Aczkolwiek Lanzarotte jest małą wyspą i spokojnie można zwiedzić ją udając się na wycieczkę autokarową.W hotelu miła obsługa,bardzo gustownie urządzone pokoje w większości z widokiem na Ocean,a także na miasto i wulkany.Baseny z czystą wodą(niezbyt duże).Byliśmy w Grudniu-brak animacji przy basenie,ale za to wieczorne występy odbywały sie regularnie(przewaga seniorów w hotelu) Polecam ten hotel dla ceniących spokój.Było bardzo miło.
Położony przy pieknej promenadzie wzdłuż Oceanu. Hotel bardzo róznorodny w swojej zabudowie duzy. Tuż przy płcie lotniskowej,wspaniale widaćjak ląduja i startują
Słabe Wi Fi ,
Hotel jest bardzo stary, o czym świadczy choćby fakt, ze od 30 lat budowane są na wyspie tylko domy białe, a ten jest beżowy. Co za tym idzie zdecydowanie wymaga remontu. Stosunek jakości do ceny w tym obiekcie jest zdecydowanie zawyżony. Jedzenie dobre. Może siadania mało urozmaicone.
Zaletą jest fakt, ze hotel znajduje sie w bezpośrednim sąsiedztwie długiej promenady ze sklepami, restauracjami, pubami.
Absolutnie nie adekwatna cena do standardu hotelu. Hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki. Jest to typowo komunistyczny budynek. Moloch. Zdecydowanie wymaga remontu.
Otwarta architektura hotelu, ładnie urządzone ?części wspólne?. Same pokoje duże ale urządzone bardzo skromnie (sprzęty wydają się pamiętać co najmniej lata 90-te), w oknach zasłony + okropne ceraty (chyba w celu zaciemnienia pokoju), dodatkowe wyposażenie (np.: lodówka, czajnik) dodatkowo płatne (kilka EUR/ dzień), tarasy, widok nie zawsze na ogród (my mieliśmy na ulice, ale może się też trafić widok na parking). Stołówka (aspirująca do miana restauracji) podaje duże ilości tłustego bezsmakowego jedzenia. Smrodek spalonego tłuszczu wieczorem roznoszący się po całym hotelu zapowiada nadchodzący czas kolacji. Dania podawane w formie bufetu często zimne. O ile na śniadanie można coś smacznego wyszukać (jajka sadzone, ser, wędlina, jogurty, owoce, warzywa, pieczywo ok) o tyle na kolację już trudniej (mieliśmy opcję HB i raz zdarzyło nam się coś jeść w barze przy basenie ? więcej nie popełniliśmy tego błędu, opcja HB nie obejmuje żadnych napoji do kolacji). Obsługa (zwłaszcza stołówki) nie zbyt sympatycznie nastawiona do gości. Samoloty nadlatujące ze strony morza przed hotelem zniżają lot i przelatują właściwie tuż nad hotelem, trzeba liczyć się więc z około jednym/dwoma startującymi/lądującymi samolotami na godzinę w ciągu dnia. Po północy ruch ustaje. Jednak to nie samoloty były najbardziej przeszkadzającym mi źródłem hałasu, tylko hotelowa imprezownia. Otwarta architektura hotelu, brak wytłumienia, szpara pod drzwiami i podłogi wyłożone kaflami powoduje że hałas bardzo dobrze się niesie. W związku z tym w pokoju podczas zabawy trwającej na dole jest zwyczajnie głośno ? słychać muzykę i krzyki rozbawionych gości. Na szczęście zabawa trwa tylko do północy. Zdarza mi się nocować w różnych hotelach, często o mniejszej liczbie gwiazdek zarówno w Polsce jak i za granicą i po sieciowym, europejskim hotelu 4* spodziewałam się dużo wyższego standardu.
Fajny czysty hotel, miła obsługa, dobre jedzenie - zasługuje na 4*. nie ma sie do czego doczepić, ale ... MASAKRA !!!!!!! tuż za płotem lotnisko - cały dzień huk startujących i lądujących samolotów, aż widać nity na kadłubach jak lądują ... chyba że to komuś nie przeszkadza - stopery do uszu są wyjsciem, ale czy na wakacjach to jest przyjemne ?! pozdrawiam MŁ
Spedzilam w tym hotelu bardzo udane wakacje.Polecam wszystkim bez cienia watpliwosci.
Spedzilam w tym hotelu 2 tygodnie.Jestem b.zadowolona.Hotel jest naprawde godny polecenia.Wyspa Lanzarote przecudna/zakochalam sie w tej wyspie/Juz planuje urlop 2012 oczywiscie znowu na Lanzarote!
Tripadvisor