135 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Około 3 km od tętniącego życiem, barwnego centrum Hurghady (Sakkala), 8 km od lotniska.
Hotel usytuowany jest przy prywatnej, piaszczystej plaży.
Z myślą o dzieciach - brodzik oraz animacje.
Bardzo słabiutki hotel, gwiazdek zdecydowanie za dużo co najmniej o jedną. Pokoje sa łagodnie mówiąc mało zadbane, brudne o łazienkach już nie wspominając. Obsługa też mocno przeciętna. Plaża to tak na prawdę wąska wstążka piasku. Nie polecam tego hotelu.
Właśnie wczoraj wróciłam z tego hotelu. Spędziłam tam tylko dwa dni, ale koszmarne. Sami Rosjanie, brak wody, obok budują się dwa hotele, prace trwaja całą dobę, okropny hałas, bardzo brudno, obsługa brudna, brudne obrusy, brodzik w łazience brudny, z opdrapaną farbą, większość pokoi w piwnicach, szyby zamazane na czarno, żeby nie było widać brudu a balkonowe tak brudne, że prawie nie było nic widac. Nie jestem wymagajacą klientka, cztery razy byłam w Egipcie w ciagu dwóch lat w wielu hotelach.
Polacy uwaga na ten hotel, to koszmar, wczoraj z niego wróciłam, brak wody(o ciepłej pomarzyć), ogromny brud, obok dwie budowy hałas calą dobę, sami Rosjane, wiekszość pokoi w piwnicach, obdrapane, wymalowane na olejno brodziki z odchodzacą farbą, brudne okna, że nic przez nie nie widać, na stołówce brudne obrusy i kelnerzy w brudnych koszulach, na holach totalny brud i bałagan. Spedziłam tam tylko dwie noce i uwierzcie mi wiecej nie dałoby rady. Część okien zamalowanych na czarno, żeby nie było widać brudu. Jestem w Egipcie dwa razy w roku i zawsze w hotelach ***ale takiego jeszcze nie widzialam! Moja opinia jest obiektywna, z daleka od tego hotelu. Do plaży dwa kroki, ale za to syf, że nie ma na czym się połozyć a za ręczniki wołaja tak zwany bakszysz
odpływalismy spod tego hotelu poprostu nieporozumienie gdybym zapłaciła za takie wczasy to byłby najgorszy koszmar jaki mozna przeżyc ludzie tylko nie ten hotel koszmar koszmar powinien byc zburzony
W hotelu pokoje na poziomie -2 brudne. W szczególności brodzik w łazience i umywalka. Po interwencji zamiana na bungalow, tam pokoje przyzwoicie sprzątnięte. Ciągły remont hotelu i nieustanny warkot młotów, wiertarek i innych narzędzi.
W bungalowie obok nas remont pokoju i łazienki. Wiercenia w ścianach już od 9 rano. Na recepcji obsługa oszukująca. Za przedłużenie doby rezydent powiedzał nam 20$ pokój, a 15$ obiadokolacja. W dniu wyjazdu powiedziano nam 55$ w tym kolacja 35. Po telefonicznej interwncji rezydenta pan na recepcji powiedział, że chodziło o trzy osoby, doskonale wiedział, że byliśmy tylko z mężem. Pani rezydent powiedziała, że mamy zapłacić 90 funtów za 2 osby i możemy to uczynić przed samą kolacją, niestety tuż przed kolacją była druga zmiana i powiedzino nam już 100 funtów. Niby to niewiele, ale uważam, że powinien być stały cennik.
Hotel jest w porządku, jeśli ktoś nie czepia się niedopracowanych szczegółów, plaża jest wąska, ale za to przy samym hotelu, co jest ważną sprawą, tym bardziej, że leżaki przy plaży są bezpłatne i można korzystać z nich przez 24h. Jeżeli komuś nie zależy na luksusach- polecam, bo widać że obsługa się stara.
Moim zdaniem zdięcia w internecie i wszystkie inne materialy reklamowe tego hotelu mijaja sie z faktycznym stanem i wyglądem, łazienka to poprostu koszmar ,pokoje tez nie za ciekawe, plaza mala i brudna,jedyne co można pochwalic i mile wspomniec to obsloga = kelnerzy, plazowi i sprzątajacy,reszta to poprostu nieporozumienie,sorry za ten sarkazm, ale takie jest moje zdanie, poprostu co innego mi proponowano ,a co innego zastalam na miejscu.A mialo być tak pięknie...
Trzy gwiazdki dostał gdy został oddany do użytku, teraz chyba nie aktualne. Plaża przy chotelu? ciężko to nazwać plażą.Trzy metry od brzegu woda po kolana,krok dalej i głębia. Pięknie zrobione zdjęcia reklamowe,które oglądałem przed wyjazdem,na miejscu zrobiłem sobie podobne, i rzeczywiście na fotce wygląda lepiej.Plusy tych wakacji? są- to piękna pogoda przez cały okres pobytu,-ciepłe,spokojne morze,-bardzo miła obsługa-,bliskie położenie od lotniska, transwer lotnisko-hotel ok.15min. Cena nieadekwatna.
Ogólne wrażenie - porażka!!!!!!! Jeśli ktoś lubi czyste i przyjemne miejsca to ten hotel w żadnym wypadku nie spełnia tych kryteriów. Plaża blisko hotelu- jednak jest to również przystań dla statków. Poza tym łazienka w pokoju po prostu masakra! A restauracja - jest tak gorąco, że wszystko na talerzach pływa. Wystrój w całym hotelu - wczesny Gierek :-) Zdjęcia zamieszczone na stronie całkowicie nie zgadzają się z rzeczywistością - jedynie basen wygląda tak samo jak na zdjęciu. Aha - ważna informacja dla miłośników dobrych drinków: wg tamtejszych barmanów pinacolada składa się z rumu i coli i najlepsza podawana jest w plastikach - fuuuuuuuuujjjjjjjjjjjjjjj!!!!!!!!!
Hotel dla ludzi niewymagających, cena adekwatna do jakości. Istnieje możliwość zamiany pokoju, jeśli jest coś nie tak (więc lepiej na początku nie dawać kasy przy zakwaterowaniu, niezależnie od tego czy się da pieniądze na początku czy nie, pokój przydzielany jest losowo). Na terenie znajduje się centrum nurkowe i snorkelingowe, więc nie trzeba nigdzie dojeżdżać (za snorkeling 15-20$ zależy ile się wytarguje). Są 2 plaże, niewielkie. Dość kamieniste dno. Na mniejszej po 4-5m jest urwisko i można tam nurkować (fajne ryby, sporo elementów rafy!!). Na mniejszej plaży był jeden wieli minus- ROSJANKI TOPLESS bleeeeeeee!!! 100 m od hotelu znajduje się publiczna plaża z mięciutkim piaseczkiem (5 FE za parasol i leżak/ dzień) Animacje średnie. Wieczorami bywały fajne pokazy tańców, ale rzadko. Codziennie o 12.00 i 20.00 wyjeżdża darmowy hotelowy bus do
Sakkali, centrum Nowej Hurghady (4 km od hotelu). Wraca odpowiednio o 14.00 i 22.00. Do centrum Dahar (stara część miasta) 45min pieszo. Taksówki, miejskie autobusy i busiki turystyczne jeżdżą cały czas koło hotelu, więc wszędzie można nimi dojechać.Cenę za przejazd należy ustalić przed wejściem, a płacić dopiero jak jest się na miejscu. Taksówka do Sakkali 10 FE (nie dać się naciągnąć na więcej), busiki po 1 FE. Trzeba uważać jak się płaci, bo tubylcy podmieniają funty na piastry (a to jak zamienić zł na grosze). Nie można spuszczać kasy z oczu, i uważnie sprawdzić resztę.
W centrum warto wybrać coś na głównej ulicy i odejść kawałek dalej gdzie są minimalnie mniejsze tłumy, sklep jest 3m (dosłownie) za rogiem głównej ulicy i tam kupić bo negocjacja za identyczną sziszkę startuje nie od 700FE a 200FE ;)
Pokoje są lepsze w bungalowach niż w budynku głównym. 1xx parter2xx I piętro, 3xx II piętro 4xx bungalowy. Łazienki różne lecz często jakość brodzików, zasłonek jest tragiczna (szczególnie problem z brodzikiem gdzie woda nie spływa i cały odpryskuje z farby, rdzwieje). Ogólnie łazienka czysta i poza tym elementem schludna. Lodówka sprawna, telewizor jest (ponoć z polskich tylko polonia - nie używaliśmy telewizora ;) )
Ogólnie wielkim plusem hotelu jest to, że plaża jest przy hotelu, cisza i kameralna atmosfera, oraz bliski dostęp do obydwu części miasta. Propos samego hotelu nie należy oczekiwać wiele!!! Jakością bardziej pensjonat niż hotel (max 2 Polskie gwiazdki) Dla osób aktywnych (spędzających czas na wycieczkach, nurkowaniach, snorkelingu czy zwiedzających miasto) jest ok. lecz gdy chcemy spędzić cały pobyt w hotelu nie jest to genialny wybór. Sporo nowobogackich paniusi/starsze kaszaloty było bardzo niezadowolonych bo np. w innym hotelu miały marmury (hotel 30-40km od centrum...)
Pozdrawiamy
Adam i Pola
Nie polecam tego hotelu. I nie jestem w tej opinii odosbniony. Plaża ma 20 m szerokości, a poza tym rano i wieczorem ów cudowna plaża hotelowa służy jako port dla statków. Więc jeżeli ktoś lubi kąpać się w spalinach to bardzo proszę. Woda przy Hotelu nie jest przejżysta jak na Egipt przystało. Nie chce mi się więcej pisać. Po prostu moi drodzy jeżeli kupiliście wyjazd do tego hotelu to nie zastanawiajcie się tylko zrezygnujcie, lepiej jest doplacić troszkę więcej i pojechać w jakieś cudowne miejsce i spędzić tam mile czas.
Hotel na prawdę bardzo fajny. Obsługa bardzo miła. Hotel czysty i zadbany. Pokoje wystarczająco duże z balkonikami. Wybór jedzenia był duży, ale rzadko zminiane było menu. Ważnym do wspomnienia walorem tego hotelu była bardzo bliska plaża z łagodnym zejściem i obszerny (codziennie czyszczony) basen i brodzik. W hotelu jest bilard i sklep z biżuterią. Hotel posiada mały ogródek. Program animacyjny był nie za ciekawy, ale rozweselający. Jedzenie na stołówce było podane schludnie i czysto. Do śniadania podawane były soki, herbata, kawa i mleko, a także jajecznica, naleśniki i wiele innych potraw. Pokoje z widokiem na morze mają na prwde szczęscie, bo Morze Czerwone jest na prawde piękne. To nie prwada, że w hotelu jest robactwo, co to inni pisali, ja nie widziałem tam ani jednego. W hotelu jest winda umożliwiająca szybkie przemieszczanie sięz pokoju na basen i plaże. Ja z całego serca polecam ten hotel. Byłem w nim 2 tygodnie i jestem bardzo zadowolony.
Ja jestem wprost zachwycony, poznaliśmy tam z żoną wielu wspaniałych ludzi, polecam wszystkim....
Hotel nie przypomina standardu hoteli europejskich,ale to chyba logiczne.Byłam zaskoczona bo naczytałam się wiele negatywnych opinii tymczasem,pokój był czysty,odnowiony,bez jakiegokolwiek robactwa.Lazienka czysta.Ogród na terenie hotelu był piękny,zadbany,pełen przecudnych kwiatów.Basen był ok i również z niego korzystałam.Dużym pozytywem tego hotelu,były dwie plaże,nieduże,ale były i zawsze można było skorzystać z kompieli morskiej.
Obsługa przemiła,trzeba tylko do niej mieć pozytywne podejście.
Oczywiście są też minusy tego hotelu np,animacje do godz max 24,a potem cisza nocna,to chyba było najgorsze.Sam hol też mnie nie ujął,ani sala konferencyjna,ale pierwsze moje wrażenie odnośnie hotelu było dość negatywne,wciągu paru godzin wszystko sie zmienilo.Nie chodzi przecież o to by jechać i mieć negatywne nastawienie.Jechałam na wczasy z myślą,że odpocznę,zabawie się i zwiedzę.Wszystkie trzy te warunki zostały spełnione.Najważniejsze to mieć pozytywne nastawienie i fajną grupę znajomych, a ja tam takich poznałam.Zapewne jeszcze w tym roku wrócę do Egiptu.
hotel standardem przypomina raczej schronisko połączone z barem mlecznym. Ale po kolei: basen - jest, czystości nie sprawdzałem. Pokój - tragedia, foliowa skrzypiącą przy każdym ruchu poduszka, oddzielne łózka, brud, umalowany niedbale na seledynowy kolor meble, kafelki w całym pokoju, robactwo. Łazienka - katastrofa, syf brud i ubóstwo, wejście pod prysznic tylko dla fanów grzybicy. Okolica - totalne zadupie, wokół jeden wielki plac budowy, nie ma żadnego sklepu. Plaża bardzo wąska z widokiem na okoliczne budowy, brudne materace. Jedzenie: jadalne - jakaś mamałyga z serdelkami + jajecznica, poza tym spalone gotowane pomidory, miesa ciagnące sie jak podeszwa, świeże przypominały odpady, soki smakowały jak lekarstwa z posmakiem chloru, dystrybutory soków brudne i utytłane farbą. najgorszy hotel w jakimkolwiek byłem, schroniska w Polsce są czystsze.Dobrze, ze spędzilem tam tylko jeden dzień przed odjazdem, inaczej bym robil totalna awanture rezydentce.
hotel przypomina hotele w Polsce z lat 70-tych.Ogólnie sprawia dobre wrażenie, bardzo blisko plaża (niezbyt duża -właściwie to dwie małe)Bardzo kameralnie , na plazy zawsze wolne leżaki. Dla niewymagających oraz nastawionych na zwiedzanie oraz odpoczynek , polecam. Cicha i spokojna okolica.
Prosiłbym udających się na wypoczynek do tego hotelu o pilnowanie swoich pieniędzy, gdyż zostałem okradziony i to w swoim pokoju prawdopodobnie przez sprzątacza bo z tego co sie dowiedziałem nikt inny nie miał klucza.
Moje ogolne wrazenie bylo dobre, bardzo napalilam sie na basen, ale niestety basen juz od 10 rano byl poza strefa sloneczna , caly dzien byl tam cien i z powodu silnego wiatru wiejacego od morza bylo tam zimno, takze o basenie nie bylo mowy.Ogolnie pobyt udany , co zniechecilo mnie do wychodzenia na miasto ,to ciagle natarczywe wolanie sprzedajacych.Rozumiem ze kazdy chcial zarobic ale to jest przesada co tam sie dzieje.Taksowkarze strasznie oszukuja trzeba uwaznie dawac im pieniadze a przede wszystkim nie jechac w strone biednych ludzi tak zwanych slamsow.To byl straszny widok.Ogolnie duzo sie nauczylam i zwiedzalam.
Ten hotel można polecić osobom, które wiedzą , czego się spodziewać po Egipcie (nie jest to standard europejski). Przemiła obsługa, dobre obiady i śniadania - z kolacjami troche gorzej. Zbyt czysto nie jest, za to na pewno rozrywkowo:)). Dwie plaże przyległe do hotelu to duży plus. Na jednej z nich znajduje się przystań, z której odpływają statki z nurkami, to niestety minus, bo jednak zanieczyszczają wodę. Nie jest to hotel dla osób, które oczekują luksusów, jednak jest jednym z tańszych w Hurgadzie - pozwala spędzić tam wakacje za rozsądne pieniądze. Jeśli ktoś po raz pierwszy wybiera się do Hurgady, chętnie służę również innymi informacjami (kontakt e-mailowy).
Hotel beznadziejny. Brzydki na zewnatrz, w srodku zaniedbany i brudny. Otoczony budowami, nie ma nic w okolicy, wszedzie trzeba dojechac. Basen brudny, tak, ze widac golym okiem, sliskie od glonow sciany, zielone osady. Plaza niewelka, bardzo waska, sa dwie, obie podobne. Obsluga nie mowi po angielsku, co jest frustrujace w przypadku potrzeby pomocy czy zamawianiu drinkow do kolacji. Jedzenie jest niedobre, bywaly dni, ze nie mialam co wbrac na kolacje, sposob podania tez pozostawia wiele do zyczenia, talerze sa czasami brudne, jedzenie okryte folia, ktorej nikt nie sciaga, niektore potrawy od poczatku podawania zimne. Plusem hotelu jest nalezaca do niego plaza, choc niewelka, jednak jest blisko, udalo nam sie od drugiego dnia miec pokoj z widokiem na morze. Niewatpliwym plusem dla osob, ktore jada do egiptu nurkowac, bedzie szkola nurkowania gulf divers, ktora zlokalizowana jest przy samym Beirucie. Jest to bardzo dobra szkola, polecam, mozna utargowac cene nawet do 25 $/dzien (2 nurkowania plus lunch, od 9-17). Generalnie hotel mi sie nie podobal, ze wzgeldu na waska plaze, niedobre jedzenie i niemila, niemowiaca po angielsku obsluge.
w hotelu tym spedzilismy tylko dwa dni (na szczescie)przed wyjazdem na rejs statkiem po Nilu i po powrocie.kategoria to faktycznie egipska,trzy gwiazdki to smiechu warte,mysle ze hotel w ogole nie powinien byc oznaczony gwiazdkami.polozony jest przy ruchliwej drodze(akurat kolo naszego hotelu wydarzyl sie powazny wypadek samochodowy)a wiec brak tu spokoju i na pewno swiezego powietrza:-).ponadto hotel jest stary,zaniedbany i obskurny (lata swietnosci ma juz dawno za soba).w srodku brudno i w stylu lat 70-tych,ohyda:-(((pokoje to naprawde porazka-male,smierdzace,z niekonserwowana klimatyzacja,brudnymi lazienkami i swiezo pomalowanymi brodzikami zwykla farba olejna,niektorzy nasi znajomi mieli pecha bo dostali pokoje, w ktorych nie dalo sie zamknac drzwi wejsciowych a w pokoju spaly sobie z nimi insekty-wielkie i obslizgle).teren wokol hotelu totalnie zaniedbany,brak roslinnosci,brudno,polamane krzesla(przed naszym balkonem),stare miotly i szotki do sprzatania.a co do basenu no coz...dramat rownie brudny, w ogole nieczyszczony z paskiem na kafelkach(az dziw ze sie zadnego choroby nie nabawilismy).a co do plazy to cumowaly w niej jachty i srednia to byla przyjemnosc by kapac sie w wodzie wymieszanej z ropa co tez bylo czuc.obsluga tez malo sympatycnz,kelenrzy brudni,zaniedbani i sfrustrowani chyba to tacy niemili jacys.jedzenie tez bardzo kiepskie.wczesniej bylismy w hotelu Titanic(4 giwazdki)wiec mamy dosc dobre porownanie a wlasciwie to nie mozna teych dwoch hoteli porownywac bo po opuszczeniu Titanica(dla nas raju na ziemi)trafilismy do hotelu Beirut i to tak jakby pieklo na ziemi:-((zdziwilo nas ze Orbis szanujace sie biuro podrozy z wyrobiona marka w ogole wspolpracuje z takim hotelem.oczywiscie przed zakupem tych wczasow +rejs statkiem po Nilu nikt nas niepoinformowal o fakcie przetransprotowania do takiego hotelu.w kazdym razie nikomu nie polecam hotelu Beirut no a z oferty biura podrozy Orbis juz nie skorzystam.
Tripadvisor