10381 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Palma - stolica Majorki - spacer wąskimi uliczkami zabytkowego miasta wśród barokowych rezydencji i katalońskiego Art Nouveau.
Valldemossa rozsławiona przez Fryderyka Chopina i George Sand, którzy schronili się w tutejszym klasztorze Kartuzów.
Bajeczna zatoka Cala de sa Calobra z prowadzącą do niej niezwykle widokową, pełną serpentyn drogą.
Hotel bardzo fajny, wymiana ręczników oraz sprzątanie pokoi co 2 dni. Ogólnie polecam ten hotel.
Ogromny teren z bardzo dobrą infrastrukturą, dużo basenów przy których znajdują się bary z napojami oraz z przekąskami.
Woda średnio nadawała się do picia. Jedzenie było średnie ale każdy znalazł coś dla siebie.
Było w porządku, duży wybór jedzenia(makarony,mięsa,ryby itp.), Hotel bardziej przypomina osiedle niż Hotel(duże wysokie budynki, oddalone od siebie około 5-6minut drogi), baseny również w porządku, bary oferowały napoje alkoholowe oraz bezalkoholowe jak i również przekąski(frytki,hot dogi, hamburgery), pokoje okej, sprzątane co 2/3 dni, bardzo fajna lokalizacje(blisko do plaży oraz przystanku autobusowego). Obok restauracji hotelowej znajduje się wypożyczalnia skuterów oraz hulajnóg,(wypożyczenie skutera na 24h to cena 40 euro), polecam wypożyczenie skutera oraz udanie się na formentor(niezapomniana wyprawa)(zaznaczam że ta wypożyczalnia jako jedna z niewielu posiada 5 gwiazdek na google maps z dość dużą ilością opinii)
Super pobyt w rozsądnych pieniążkach , jeśli ktoś oczekuje fajerwerków to niech sobie wybierze inny hotel :D ja z dziewczyną byliśmy zadowoleni a byliśmy w hotelach już różnego przekroju .
Przestronny pokój Dużo zewnętrznych basenów Ładny obszar Położenie blisko przystanku do portu alcudia Wyjście bezpośrednio do strefy targów Do plaży przyjemny niedługo spacerek
Brak strefy spa Brak wewnętrznych basenów Szybko zamykają baseny bo już o 18(październik) I jeśli chcecie mieć ten super hotel ze zdjęcia z basenem na jeziorko to chyba trzeba wybrać ten najdroższy pokój . Obszar jest podzielony na kilka hoteli i w sumie nie wiadomo do którego trafisz i możesz być zawiedziony lekko ;)
Bardzo ładne nowoczesne pokoje z balkonami z pięknym widokiem. Bardzo duży wybór jedzenia, wiec każdy znajdzie coś dla siebie. Kilka basenów na obiekcie wiec nie ma tez tłumów
Lokalizacja hotelu przy jeziorze Ładne czyste pokoje Miła i pomocna obsługa
Brak
Hotel określiłbym jako "Osiedle turystyczne". Na dużym obszarze rozmieszczone kilkanaście większych i mniejszych budynków. Otrzymaliśmy pokój w budynku "Fedra 2" oddalonym ok. 10 min. spacerkiem od recepcji i restauracji. Pokój przestronny i jak na 3 gwiazdki ok. Minusem jest wszechobecna woń kanalizacji. Personel bardzo sympatyczny i pomocny, czego nie mażna powiedzieć o rezydencie biura "Anex", kontakt tylko telefoniczny i wszystkie sprawy niemożliwe do załatwienia. Klienci biura "Anex" w tym hotelu są zdani sami na siebie, ale dzięki pomocnemu personelowi wszystko można bezproblemowo załatwić. Hotel częściowo odnowiony, malowniczo położony, do pięknej plaży 15 min. spacerkiem. Duża ilość basenów, praktycznie każdy znajdzie coś dla siebie na terenie hotelu. Według mnie hotel zasługuje na 3 gwiazdki. Wyżywienie HB, nie można narzekać. Jeżeli ktoś oczekuje lususów, to tutaj raczej ich nie znajdzie. Typowy, budżetowy, 3 gwiazdkowy hotel. Pobyt oceniam na udany. Wyspa przepiękna.
Położenie, świetna baza wypadową na zwiedzanie wyspy, sympatyczny personel.
Rezydent "Anexu". Wszystkie sprawy niemożliwe z góry dla niego do załatwienia, w rzeczywistości załatwiane bez najmniejszych problemów. Woń kanalizacji.
Po przyjeździe do hotelu dostaliśmy pokój w Fedra 1-najdalej położonym budynku. Dojście z bagażami zajęło nam dosyć dużo czasu, po wejściu do pokoju panował tam nieprzyjemny zapach, na pierwszy rzut oka widzieliśmy w pokoju tylko krzywe ściany. Z dnia na dzień jednak widzieliśmy coraz więcej plusów- pokoje są odremontowane, łazienki również, basenów jest cała masa- tam gdzie nie ma atrakcji dla dzieci jest cisza i spokój, do barów nie ma kolejek- drinki jednak nie we wszystkich barach są tej samej jakości! Do restauracji jest spora odległość, jednak dzięki temu wychodziliśmy na śniadanie spakowani na plażę i suma summarum wyszlo nam to na plus 😀. Wieczorem były codziennie koncerty- bardzo fajne zresztą. Niestety, wtedy również kolejki do barów. Na terenie ośrodka jest również wesołe miasteczko, gokarty, boiska do tenisa i siłownia na świeżym powietrzu tuż nad brzegiem jeziora Jest to jeden z najtańszych hoteli na Majorce i jak na swoje 3 gwiazdki wielki plus- za tą cenę naprawdę warto!
Dużo basenów, mega place zabaw, dobre drinki
Jedna restauracja gdzie w weekendy tworzą się kolejki, kolejki do drinków podczas animacji(tylko podczas animacji)
Bylem w tym miesiacu. Z pokoju skradziono markowe okulary i kosmetyczke. Gdy spytalem o rozwieszenie ogloszenia o zaginieciu rzeczy z pokoju, recepcja odmowila a potem przyniosla mi skradzione rzeczy mowiac, ze ktos znalazl je w hotelu. Do pokoju wszedl ktos kto mial karte magnetyczna - czyli obsluga hotelu. Manager nie zainteresowany, policja nie zainteresowana - tylko kazali wypelnic papiery a potem obsluga hotelu zasugerowala, ze jestem oszustem. Jesli tam sie wybieracie - koniecznie zostawcie kamere w pokoju, jak jestescie poza hotelem.
Obiady. Mozna wykupic chociaz troche monotonne.
Ignorowanie gosci hotelowych przez managera. Brak ochrony w hotelu - nie widzialem nikogo przez 7 dni gdy tam bylem. Sniadania codziennie te same.
Bardzo dobry stosunek ceny do jakości. Cena za 2 osoby all 7000.Do plaży ok 7 min. spacerem. Idealna baza wypadowa do wszelkich atrakcji na wyspie. Na terenie hotelu świetna wypożyczalnia skuterów. Pokój w Minerva II wymaga odświeżenia zwłaszcza łazienka. Pokój czysty. Sprzątany co 2 dni. Bez problemu wymiana ręczników, pościeli. Widok na miasto i góry . Na terenie hotelu kilka basenów. Posiłki zróżnicowane. Każdy znajdzie zapewne coś co przypadnie mu do gustu, łącznie z małżami. My nie mieliśmy problemu z komarami, może z uwagi na lokalizację pokoju albo termin pobytu. Biorąc pod uwagę liczbę obsługiwanych gości jestem pod wrażeniem sprawności obsługi. Bez problemu można porozumieć się z każdym z obsługi po angielsku. Przepiękne stare miasto . Zwiedziliśmy całą wyspę samochodem i skuterem. Nie rozumiem negatywnych opinii o hotelu. Jeżeli ktoś spodziewa się wyższego standardu należy zdecydować się na hotel przynajmniej 2 krotnie droższy. W tej cenie z przelotem i all nie mam nic do zarzucenia. Przy czym my korzystaliśmy w pełni z uroków wyspy.
Alcudia, plaża, infrastuktura
Przydałby się remont 😊
Hotel stary i brudny. W numerach sprzątają rzadko. Na stornie (...) napisano ze dostaniesz numer z balkonem a na dziale będziesz miał bez. Odrazu dostaniesz nie posprzątany numer z włosiem na łóżku albo powiedzą cię ze idź na spacer (po długiej drodze) na godziny 2-3 bo numer jest nie przygotowany. Jedzenie w jadalni mogą na nowo nie gotować a podawać te które zostało z poprzedniego dnia. Pomidory krojone w takie kawały ze trudno powiedzieć ze oby były pokrojone. W całym bloku może być problem ze światłem i woda i wtedy spędzisz 3 godziny czekając na naprawę i stojąc w kolejce po przyjaźnić na innym końcu hotelu. Wyprowadzają z numeru w dzień wylotu za kilkanaście godzin ale ty możesz poczekać na transfer w brudnym zakurzonym pomieszczeniu za główna recepcja (luggage room).
Arenda skuterów
Dam hotel jest wada
Nigdy wcześniej nie chciało mi się pisać opinii no, chyba że natknąłem się na coś wyjątkowo wartego pochwały. Jednak tym razem motywację dała mi spora rozbieżność pomiędzy opisem w ofercie, a rzeczywistością. Na wstępie zaznaczam, że jedyna gwiazdka, którą pozostawiam w mojej ocenie, jest wyłącznie za to, że opisywany kompleks hotelowy znajduje się na Majorce, na tym jego zalety się kończą, a reszta oceny jest już tylko negatywna. Przejdę do faktów: – sprzątanie pokoju jest raczej symboliczne, pozostawione śmieci, niepomyte naczynia budynek miał być nowy, świeżo wykończony, tymczasem wszytki budynki to "wczesny gierek" po siedmiu remontach, z czego ostatni był daaawno temu – teren, na którym znajdują się hotele, również wpisuje się w ten klimat, króluje popękany asfalt, beton, i pomiędzy tym trawniki, ośrodek nie jest nawet oświetlony, całość przypomina blokowisko z dawnych lat – najsłabszym punktem jest "stołówka" i serwowane menu, niezmienne, niesmaczne, kojarzy się ze szpitalną dietą, jeśli chcesz zjeść coś przyzwoitego - zjedz na mieście – obsługa ma ogrom pracy, uwijają się jak mrówki, przez co ich nastawienie do pracy bliżej przypomina bardziej galerników niż uśmiechniętej i życzliwej obsługi hotelowej wszystkie urządzenia i sprzęty, które spotkasz na terenie ośrodka są wyeksploatowane, zaniedbane i pamiętają czasy ...młodości moich rodziców – dodatkowe opłaty są praktycznie wszystko, internet, telewizja, pilot do TV, żelazko, suszarka, za wszystko jest kaucja i zawyżone opłaty (np. wifi dla 2 osób to 30 EUR, Europa, XXI wiek ...serio?!) Podsumowując, nigdy bym nie podejrzewał, że tak ogromny ośrodek, w tak cudownym miejscu jakim bezsprzecznie Majorka jest, może być tak beznadziejnie zarządzany. Hotel ma oficjalnie trzy gwiazdki, w mojej opinii ta trzecia jest mocno naciągana, tymczasem pomimo, że budynki i cała infrastruktura pamiętaj koniec wojny w Wietnamie, to w dobrych rękach ośrodek ma potencjał nawet na cztery gwiazdki. Szkoda, że nikomu na tym nie zależy!!
Jest na Majorce.
Opisałem powyżej.
pobyt w hotelu oceniam bardzo dobrze,warunki w pokoju bardzo dobre ,pokój duży ,czysty ,jedyny minus jest taki ,że niema bezpośrednio z hotelu dostępu do morza. Na plus jest to ,że jest dużo basenów i placów zabaw dla dzieci
duży łądny czysty pokoj
daleko do morza ,platnw tv i wifi
Jeżeli coś mogę polecić to tylko posiłki -smaczne. obsługa na stołówce super w szczególności p.Martin. . Drink barprzy auli - to skompensowany mierny obraz obiektu , ale to trzeba zobaczyć i spróbować ,,drinków\\\'\\\' fuj. Reszta to moloch który swoje lata świetności ma już za sobą . Nie mogę powiedzieć że jestem marudą i kimś bardzo wymagającym , ale tego obiektu w cenie proponowanej ok 3300 /osb. nie polecę nikomu . Może okazyjnie last za 1800-2000 to ok. Inaczej nie.
jedyna zaletą mogą być smaczne posiłki ,reszta zalet została w latach 80 tych.
ogólnie słabo do wyłożonej ceny , tragedii nie ma ale nie posłał bym tam znajomych może last za 2 tyś to ok) Gwóźdź to -koniec doby hotelowej 12 i jeżeli wylot masz o 23 to za posiłki płacisz !! wstyd i dziadostwo. No nie polecam....
Pobyt zarezerwowany w hotelu BelleVue Club na Majorce okazał się być porażką. Z wakacji marzeń stał się po prostu tragedią. Opis hotelu zdecydowanie odbiega od rzeczywistości. Do plaży zdecydowanie większa odległość niż 800m, w pokoju łóżka trzymały się na 2 z 6 nóg, pościel cerowana, poplamiona krwią. Również zasłona prysznicowa ubrudzona krwi, ściany z krwi, śpiący się tynk, lampa wypadająca ze ściany, niedziałający telwizor, brak klimatyzacji. Kompletny brak profesjonalizmu. Po złożeniu reklamacji otrzymaliśmy informację iż jest to zgodne ze standardem w wykupionym pokoju, co jest kompletną bzdurą, niemożliwą nawet do spotkania w schronisku górskim. Rezydent na miejscu pomógł zmienić pokój, jednak spowodowało to również to, iż byliśmy bez zameldowania przez kilka godzin. Kolejny raz rozczarowałam się wakacjami organizowanymi przez biuro podróży TUI. Zdecydowanie nie polecam!
Jedynym plusem była bliska odległość od sklepów.
Odległość do plaży, brud, monotonne jedzenie, standard pokoju, możliwość korzystania z basenu tylko do godziny 18, opis zdecydowanie odbiegający od rzeczywistości, zdjęcia nie oddające "uroków" hotelu, lata świetności ma już za sobą. Nie jestem osobą wymagającą, jednak tam nie chciało się spędzać czasu, mimo, że pokój był tylko do noclegu, gdyż większość czasu spędzana była na wycieczkach oraz plażowaniu.
Super miejsce dla mlodych ludzi gdzie za stosunkowo niską cenę otrzymuje się dość wysoki standard. Dodatkowo samo położenie Alcudii mówi samo za siebie: piekna plaża, dużo do zwiedzania. Ośrodek jest super jako baza wypadowa.Nie polecalabym jednak rodzinom z malymi dziecmi ponieważ hotel jest opanowany glownie przez mega glosnych Anglików, ktorzy bez opamiętania imprezuja calymi nocami.
Odnowione i bardzo przestronne pokoje w budynku Minerva II Bliskość sklepów i restauracji Smaczne kolacje, urozmaicone Świeże owoce codziennie dostępne Pokoje sprzatane co 2 lub 3 dni, tak samo wymieniana pościel
Bardzo duża liczba Anglików którzy są mega głośni Dość daleko od plaży, ok 15-20 min spacerem Monotonne śniadania, codzinnie English Breakfast, brak musli, średnio smaczna kawa Dość mało stolików w restauracji jak na tak wielki ośrodek Sam ośrodek to potężny moloch Czasem bardzo śmierdzialo w łazience
wakacje cudowne jako miejsce Majorka jest przepiękna polecam wypożyczyć samochód i zwiedzić wyspę klify zapierają dech piersiach a stolica Palma jest cudowna nie polecam jechać przez TUI totalny chaos ktoś kto nie zna języka jest pozostawiony sam sobie i to nie prawda że TUI dostaje ładniejsze pokoje ja nie dostałam o rezyentka miała to gdzieś w jakich warunkach mieszkamy .
urokliwe miejsce i plaża hotel ogromny
pokój nie spełnił moich oczekiwań stare meble brak tv i brud przydał by się remont
SUPER HOTEL!!! wybierajcie pokoje typu APX1 . Maja wlasna induwidualna klimatyzacje , salon,kuchnia z wyposazeniem,drugi pokoj z 2 lozkami ,lazienke z suszarka i sypialnie. Ja bylam z mezem w Leda 1. W budynkach nieodremontowanych rzeczywiscie brak klimatyzacji. Ale nas to nie dotyczylo. Ten resort jest wielki;) wybuerajcie opcje All inclusive. Nachodzicie sie z baru do baru. Na terenie jest ich kilka sa dlugo otwarte. Hotel ma mini lunapark. Bardzo dobrzerozwiniete animacje. Wlasne jezioro . Milo nad nim posiedziec. Wracajac do jedzenia-w opcji all - restauracja wloska. PRZEpyszna!!!! Duzobowocow morza. Pizza extra. Miesa super! Jedynie sniadania moglyby byc lepsze ale spoko. Juz tesknie za tym resortem. Fakt- jest nadjedzony zebem czasu ale ma swoj urok. Na pewno wrocimy tam ponownie! 26 wrzesnia 2018
Wielkosc resortu,wlasne jezioro,polozenie,pokoje,kuchnia wloska tui all,animacje rozbudowane,mini lunapark
Zal wyjezdzac
stadard akceptowalny tylko w czesci odnowionej hotelu, obsluga niemila, czekanie w kolejce do stolowki, chaos w stolowce, tlumy ludzi, obsluga nie nadazala nas sprzataniem, moloch a nie hotel ale polozenie ok
Co do zasady oceniam hotel, obsługę, wyżywienie - bardzo pozytywnie. Zasadniczą uwagę mam jednak w odniesieniu do opcji all inlcusive: mianowicie wykupiłem tę opcję, niestety nie miałem możliwości skorzystać z tej opcji, bowiem w okresie mojego pobytu w hotelu (21.10-29.10) w obiekcie nie funkcjonowały wszystkie możliwości skorzystania z all in inclusive: punkt Barbecue nie był czynny, przy basenach punkty były zamknięte albo nie było produktów (np. woda, wino, itp). All inclusive ograniczył się jedynie do możliwości korzystania z trzech posiłków na jadalni. Z informacji uzyskanej od pracowników obiektu wynika, że wynikało to z faktu, iż okres ten jest końcem sezonu i z tego powodu niektóre opcje mogą być już niedostępne. Jestem w stanie to zrozumieć ale organizator winien posiadać taką wiedzę i uprzedzić nabywcę imprezy, a nie oferować rzeczy, z których nie można było skorzystać w pełni. Taka informacja od organizatora pozwoliłaby mi na podjęcie decyzji wykupu imprezy all inclusive na własną odpowiedzialność albo skorzystałbym z innej, tańszej oferty, np. śniadania i kolacje. Z tego też powodu prawdopodobnie nie skorzystam już z usług TUI. Marcin
wszystko nam się podobało, otoczenie ,jedzenie, hotel położony na rozległym terenie można spacerować bez konieczności wyjścia na zewnątrz, piękny widok z okna/balkonu
piękny rozległy teren ,przemiła obsługa
brak klimatyzacji ale po sezonie /przełom wrzesień-październik jest ok
Byliśmy w Alcudii, w hotelu Bellevue Club w dniach 27.08 - 04.09.2016 r. Do wakacji na Majorce zostaliśmy zachęceni przez konsultanta firmy Wakacje.pl (wyjazd był organizowany przez biuro podróży TUI). Konsultantka firmy Wakacje.pl gwarantowała nam wysoki standard hotelu oraz szybki dojazd do Alcudii z lotniska (co okazało się wprowadzeniem w błąd ale o tym dalej). Nasz wyjazd rozpoczął się 27.08.2016 r. (lotnisko Chopina w Warszawie). Od samego początku zaczęły się problemy (opóźnienie lotu o prawie 3 godz.). Na lotnisku w Mallorce następne problemy (brak dobrego oznakowania do miejsca odbioru bagażu, a odległość od wyjścia z samolotu około 600 m, dwa razy zmiana stanowiska odbioru bagażu. Po wyjściu z lotniska (następne problemy), brak polskiego rezydenta TUI (tylko angielscy rezydenci), którzy oddelegowali nas do jednego z 10 autokarów (kierowca nie mówił po angielsku). Po wyjeździe z lotniska w Alcudii mieliśmy być w 50 min., a byliśmy w hotelu po 2 godz. W hotelu nie było polskiego rezydenta TUI (tylko angielscy, którzy obsługiwali Anglików przez 12h/24h). Polska rezydentka TUI pojawiła się po 3 dniach pobytu (o tym, że będzie dowiedzieliśmy się z informacji od rezydenta angielskiego i polskich turystów). Polscy rezydenci (przez 8 dni pobytu) byli dostępni przez 3 godz. Po przybyciu do Alcudii (przywitał nas niemiły zapach wylewających ścieków). Plusy hotelu: Bliska odległość od plaży (około 800 m), do sklepów (najbliższy 50 m), barów/restauracji (200 m), polski barmana (serwuje świetne drinki, po dobrych promocjach). Fajne zagospodarowanie hotelu (palmy, basen, jezioro). Minusy hotelu: Nie zasługuje na 3 (gwiazdki). Wielki hotel (na ponad 1000 osób), zdominowany przez Anglików (2 razy w hotelu była policja, ze względu na bójki Anglików) + jedna ewakuacja (około godz. 1:00 w nocy włączony alarm przez awanturujących się Anglików), trzeba walczyć o stolik w restauracji (nieprzystosowana do takiej ilości gości), ale kuchnia dosyć dobra.
Bliska odległość od plaży (około 800 m), do sklepów (najbliższy 50 m), barów/restauracji (200 m), polski barmana (serwuje świetne drinki, po dobrych promocjach). Fajne zagospodarowanie hotelu (palmy, basen, jezioro).
Nie zasługuje na 3 (gwiazdki). Wielki hotel (na ponad 1000 osób), zdominowany przez Anglików (2 razy w hotelu była policja, ze względu na bójki Anglików) + jedna ewakuacja (około godz. 1:00 w nocy włączony alarm przez awanturujących się Anglików). Podczas posiłków trzeba walczyć o stolik (za mało stolików w stosunku do ilości klientów. Można poczuć się jak za komuny). W pobliżu hotelu (praktycznie każdej nocy) wydziela się nieprzyjemny zapach (ścieków) - Polacy, którzy pracują w Alcudii argumentowali, że (ścieki) to ogólny problem Alcudii.
Tripadvisor