5576 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Wakacje 2 w 1 - wypoczywasz w Turcji i zwiedzasz Grecję (np. Kos lub Samos).
Bardziej kameralne hotele niż na rozrywkowej i obleganej przez turystów Riwierze Tureckiej.
Błękitna Laguna w Oludeniz - zdobyła Turystycznego Oskara 2011 dla najpiękniejszej plaży, w ramach World Travel Awards Europe.
beznadzieja,odradzam
WODA W ZATOCE ZIMNA OK.23 ST. CELS. HOTEL W 2012r.MA MIEĆ KAPITALNY REMONT. W FUTRYNACH DRZWI POKOI PRZEŚWIT OK.1cm
Spędziłam w tym hotelu 16 dni i to były moje najlepsze wakacje w życiu. Sam hotel dosyć dobry, jedzenie pyszne, animatorzy świetni (Snoop, Edi, Jack). Nie ma się do czego przyczepić, jedyny minus to taki że o 7.00 rano są zajęte już prawie wszystkie leżaki
na początku spotkała nas niemiła niespodzianka, w postaci karalucha w holu hotelu(nie wiedziałam, że tak duże istnieją). Pokój dostałyśmy na poziomie -1, był tragiczny:malutki,ciasny, u sąsiadów z klimatyzacji wyszła jaszczurka.Zamieniono nam go bez większych problemów-bezpłatnie, jednak straciłyśmy na to pół dnia. Pokojom na wyższych piętrach niczego nie brakuje, duże, przestronne, z dużym tarasem i klimatyzacją. Co do łazienki nie miałam żadnych zastrzeżeń. Jedzenie w hotelu rewelacyjne (nawet dla osób wybrednych tak jak ja). Okolica bardzo przyjemna, do centrum można spokojnie wybrać się spacerkiem. Świetne bary i restauracje. Poza wpadkami na samym początku pobytu, polecam hotel. Obsługa jest bardzo miła i pomocna.
byłem z zoną od 4.09-18.09 było super pokój mieliśmy chyba najlepszy w całym hotelu 747 7 piętro 3 pokoje na pietrze cisza spokój widoki super jedzenie b.dobre w barach wódki i piwa do oporu okolica przepiękna,wycieczki tylko na kupować na ulicach Itaka okrada nas w biały dzień-ceny lichwiarskie.obsługa kreci się cały czas koło gościa naprawdę mili uśmiechnięci ludzie-nie żądali napiwków,ale jak się dało parę groszy to byli zadowoleni.POLECAM
Wróciliśmy wczoraj. Wrażenia z pobytu mamy wspaniałe. Hotel jak najbardziej zgodny z opisem. Zawsze można mieć pecha i trafić na te 10% niechcianych pokoi, choć to zależy co kto lubi (na parterze głośno, ale blisko wszędzie). Położenie idealne zarówno do wypadów na miasto jak i leżenia na plaży. Super deptak z restauracjami po jedej stronie a lezakami i morzem po drugiej. Za oferowaną cenę naprawde dostajesz bardzo dużo. Goście głownie Anglicy, Polacy maks 10%. Do deptaka i plazy na serio 300m legalnie dookola lub 150m na skróty (przejście teoretycznie tylko dla personelu przez Blue Bays Delux\'a). Co do pokoi to numeracja jest tak zakręcona, że nie zgadniecie na recepcji, gdzie dostajecie pokój.
Bardzo polecam ten hotelik.sniadania raczej dla anglikow ale mozna bylo zawsze dla siebie cos znalezc.obiadow nie jadlem bo stolowalem sie w barze przy basenie, kolacje wypasione ciast pod dostatkiem owocow caly stół jadlem tylko arbuzy bo nic wiecej nie zmiescilem. animacje caly dzien, rano filmy dla dzieci potem zawody w pingonga (pozdro Mike) potem wather polo, dart, bingo, wieczorem rowniez nie mozna bylo sie nudzic najpierw disco dla dzieci potem codziennie co innego czyli np. karaoke, zgadywanie filmow, taniec brzucha, i inne. na koniec taniec WAZZUPPPPP mozna bylo sie posikac ze smiechu :)a o 23 podroz na dyskoteke, hotel bardzo fajny. jedyny minus to sami angole cale miasteczko tylko oni.
Polecam z całą pewnością ten hotel!!! byłam ze znajomymi w czerwcu tego roku i wszyscy bardzo wróciliśmy zadowoleni:)) jedzenie było wyśmienite i bardzo dużo:P rozrywki w ciągu dnia przy basenie, wieczorami organizowane zabawy:) no i oczywiście dyskoteki --> wszystkich się obejść nie dało:D
Wszystko super, plaża, jedzenie, okolica, basen, obsługa pokoje itp. chciałby opisać bardziej szczegółowo ale limit miejsca nie pozwala. Wiecej możecie poczytać na oceniacz.pl mojej wypowiedzi
Blue Bays jest dobrze skomunikowany z Marmaris (marszrutki co minutę promenada). Plaża ok. 60 leżaków- można znaleźć miejsce, nawet o 13 (czasami trzeba zapytać lub zrzucić opalający się ręcznik Rosjanina :). Jedzenie nam smakowało- było urozmaicone i dla każdego wystarczyło. Obsługa sprawna i sympatyczna. Nasz pokój był na 5 piętrze i mieliśmy taras z ładnym widokiem na morze. Do ok. 23 były animacje więc i hałas, ale potem robiło się cicho. Hotel jest nastawiony na Anglików z tzw. lower class. Minusem jest basen- zatłoczony i o wątpliwym zapachu. Całkiem składna siłownia, sauna i jacuzzi oraz mały kryty basen w sąsiednim hotelu (do dyspozycji gości z Blue B w godz. 15-17). Dla osób potrafiących samemu zorganizować sobie czas.
Niektórzy za niską cenę wymagają luksusów. Przecież można było wcześniej sprawdzić ile jest do plaży. I wcale nie było tak źle z leżakami, trzeba było zająć wcześniej, ale w zasadzie nie było problemu, zawsze jakieś się znalazły. Z tym, że na plaży, na basenie nie bywałam wcale, za głośno było i za ciasno. Jedzenie super, dla każdego coś dobrego. Ciasta rzeczywiście budyniowate, ale w takim upale chcecie jeść z kremem? Pokoje ok, byle nie na parterze, tam czuć kanalizację. Położenie hotelu niezłe, wszędzie sklepy i knajpki.Animacje dla dzieci okropne. Wycieczki drogie, można było jechać z miejscowych biur.Najważniejsze jest towarzystwo! Ja się tam nie nudziłam.
Raj dla brytyjskiego proletariatu, ich grubych i wytatuowanych żon oraz wychowanych bezstresowo dzieciaków. Piwo i fasolka na śniadanie, codziennie mecze piłkarskie w TV i wszędzie możliwość palenia papierosów. Hotel żywcem wyjęty z marzeń tow. Gierka, ze swym pachnącym inaczej zatłoczonym basenem i mikro plażą usłaną petami. Ciepłe białe wino podawane w plastikowych kubeczkach, co wieczór ryczące \"kaczuszki\" w ramach 20-tu posiadanych przez DJ-a utworów. Lodówka i klima działające jedynie po włożeniu karty-klucza, tj. w czasie pobytu w pokoju. Drugiej karty nie wydaje się. Super.
ten hotel to jakaś pomyłka...same Marmaris bardzo imprezowe klub na klubie, dla młodych i mało wymagających..
Hotel beznadziejny! Zasługuje jedynie na 2** !! W hotelu głównie angielska młodzież,której zachowanie było okropne.Pokoje w fatalnym stanie ,brudne,meble stare, rozpadające się, łazienka z wanną , mała, na fugach grzyb.Jedzenia jak na ALL słabe, bardzo mały wybór. Duże kolejki po posiłki, brudne obrusy, resztki pomadek do ust na kubkach. Basen za mały jak na tą ilość gości, brudny, kłopoty ze znalezieniem miejsca lub leżaka . Plaża malutka, z małą ilością leżaków. Nie polecam tego hotelu absolutnie.
Hotel Fatalny !!!Przepełniony !!!! Plaza daleko od hotelu ok.500 metrów, pokoje brudne i zaniedbane,jedzenie w formie ALL Bardzo Słabe.
Nie Dajcie sie Nabrac na ten Hotel ! Jest Beznadziejny !! Czytajcie wszystkie opinie,bo te pozytywne ostatnio dodane sa nieprawdziwe. Jezeli cena za tydzien All inclusive będzie nizsza niz 1000zł od osoby ,to mozna jechac.
Pokoje jak za Gierka, łazienka straszna, do morza około 500m, jedzenie mało urozmaicone, zazwyczaj jeden czasem dwa rodzaje mięsa, Polaków kwaterują do najgorszych pokoi, w hotelu duży odsetek buractwa głównie młodzieży pochodzenia angielskiego. Hotel nie zasługuje na ***, nie mówiąc o **** jak jest podane na stronie Itaki. Generalnie bardzo ciasno, mały śmierdzący basen, na szczęście plaża całkiem przyzwoita. Blue bays deluxe to całkowicie inny hotel z infrastruktury którego nie mozna korzystac (przejście zamknięte na klucz). Warto wykupic wycieczkę na Rodos, w lokalnym biurze 45 euro wraz z podatkiem portowym.
Pokoje na parterze narażone na insekty z zewnątrz oraz nieprzyjemny zapach z łazienki.Basen jest za mały w stosunku do liczby gości-leżak na leżaku-o 7.00 już zajęte.Do plaży ok.250m, tu leżaków hotelowych też nie wiele,ale można korzystać bez opłat z leżaków barów plażowych-wystarczy kupić jakiś napój lub posiłek.Do centrum \"Street bar\" jest około 2km,jednak już po wyjściu z hotelu mamy główną ulicę Marmaris,gdzie znajduje się mnóstwo sklepów i restauracji.Podobnie wzdłuż całej promenady.Do centrum:bus 2 TYL,kursują do północy, taxi 15 TYL.Polecamy wycieczki z miejscowych biur, my korzystaliśmy z \"Ores tour\" i byliśmy zadowoleni. Ludzie w Turcji są bardzo sympatyczni.
Polecam hotel przede wszystkim osobom młodym nastawionym na imprezy ze względu na położenie hotelu. 5 min do promenady z dyskotekami i ok 20 min do bar street, gdzie znajdziecie mnóstwo świetnych klubów. Obsługa w hotelu bardzo miła. Jedzenie różnorodne i bardzo smaczne. Gdy przyszło się troszkę później to unikało się kolejek a jedzenia nigdy nie brakowało. Hotel ogólnie czysty i godny polecenia.
Uwaga na pokoje w przyziemiu (nr 600 w górę) - ponure nory. Dostaliśmy taki, ale zaraz poprosiliśmy o zmianę i bez problemu, dostaliśmy dużo lepszy. Obsługa sprawna i sympatyczna. Jedzenie urozmaicone i jest go mnóstwo. Plaża kilka minut pieszo od hotelu, skrawek, niestety trzeba zrywać się wcześnie by rezerwować miejsce. Czasami szliśmy na plażę do hotelu Posejdon - fajna obsługa, więcej leżaków, wystarczy zamówić coś do picia i ok. dobry hotel dla osób, które nie oczekują 5-gw standardu za 3-gw cenę, chcą wypocząć, nacieszyć się pięknymi okolicami i po prostu dobrze bawić.
Tripadvisor