Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Wyjazd w opcji all inclusive do hotelu 5*. Po wylądowaniu w Tiranie szybki transfer do hotelu, a raczej ok 200m od niego, bo kierowca zostawia ludzi na kamienistym zaśmieconym placu po środku niczego i zostajesz tam sam jak Travolta na lotnisku w Radomiu. Po dotarciu hotelu opłacenie taksy klimatycznej w recepcji i to jedyna rzecz która poszła sprawnie w tym hotel. następnie kilku godzinne oczekiwanie na pokój bo trzeba czekać do 14.00. no trudno, w końcu dostajemy pokój oczywiście samemu trzeba się dopytywać pilnować nikt ci w niczym nie pomoże nawet palcem nie pokażą w którym kierunku iść. Jesteśmy w pokoju i kolejne zaskoczenie no po prostu zwyczajnie syf, brudno piasek na podłodze kurz na sprzętach, nic nie wytarte dwie butelki wody z czego jedna odkręcona i niepełna. W łazience kabina, sedes, bidet, lustro, suszarka, umywalka, śmietnik, dwa wieszaki i to koniec, żadnej półki czy najmniejszej nawet szafki, wszystko zachlapane mokro, plamy na armaturze wszystko to zaschnięte lub takie śliskie, kur... pięciogwiazdkowy hotel, serio???? czy to może kolonia letnia OHP. Pierwsza kąpiel po podróży i oczywiście kabina cieknie, pełno wody na podłodze, trzeba kłaść ręczniki, oględziny kabiny i wszystko jasne cieknie i będzie ciekło gdyż rdza przeżarła metalowy próg kabiny i zwyczajnie jest dziurawy trzeba uważać na rdzę aby się nie pokaleczyć. W pokoju jest sejf ale nie działa, jest czajnik ale żadnej szklanki czy filiżanki, przepraszam w łazience dwie szklanki oczywiście do mycia. nie liczcie na żadne tam jednorazowe szczoteczki do zębów, szlafrok lub przybory do szycia... nie będę się rozpisywał standardzie jaki musi spełniać hotel 5* do końca pobytu pokój nigdy nie został posprzątany. jest klima, mini barek ale ledwo chłodny. idziemy coś zjeść, samoobsługa w formie bufetu jedzenie nieco zimne ale ok króluje kurczak i dania niby regionalne jest rybka i to co zawsze, surówki, sery, pasty, frytki typowo hotelowe jedzenie na poziomie mojego baru mlecznego, dużo ale widać, że chodzi aby było tanio, napoje z nalewaka typowa chemia z proszku, lub woda z dystrybutora, wszystko w plastiku nie licz na to, że tanie białe wino wypijesz w kieliszku do wina, nie.... obsługa stołówki, bo nie nazwę jej restauracją, bez cienia uśmiechu to chyba praca za karę, sztućce z plamami od wody wyparzarki to one nie widziały, dużo by jeszcze pisać, kawa o smaku wody z kałuży, herbaty nie zaparzysz bo nie dostaniesz wrzątku, śniadanie jajka parówki i to co zostało z kolacji, jedzenie wielokrotnie przetwarzane, odgrzewane, po obiedzie już wiedziałem co będzie na kolacje.... no to czas na bar z alko, no to już zupełne kuriozum, czegoś takiego nigdzie jeszcze nie widziałem, na barze kilka butelek bez żadnych etykiet, i ze dwie które mówią że to rum, prosecco i whisky.....po opróżnieniu którejkolwiek butelki barman sięgał po taki plastikowy baniak pod barem i uzupełniał te butelki w zależności od koloru, jak skończyła się whisky płyn był kol herbaty, jak kończył się niby gin to ciecz przezroczysta, oczywiście nazwy na butelkach nie miały nic wspólnego z jej zawartością, i tak naprawdę nikt nie wiedział co to za alkohol, z czego jest wytworzony, jaki jest jego skład, jaką m moc , kto to wyprodukował? nikt nie wiedział co pije, uważam to za wyjątkowy skandal. barman na pytania nie odpowiadał udając, że nie rozumie o co chodzi, ale za to umilał czas gościom puszczając piosenki gangu albanii np. pizd. krąży mi nad głową!!! serio mam to nagrane. Plaża piaszczysta niestety brudna usłana dywanem z petów, dosłownie obrzydliwy widok, nikt tego nie sprząta, oni to nieraz zagrabiają i tyle, linia brzegowa zasłana śmieciami w wodzie pływa wszystko, brrrrr. Otoczenie zasłane śmieciami nikt tego nie sprząta, wiatr zrobi swoje spadnie deszcz i jakoś to będzie, żart smród i syf. Życie nocne nie istnieje, nic tam nie ma odludzie. W hotelu głośno do 2-3 w nocy. Są tutaj pozytywne opinie o tym hotelu, osobiście ich nie rozumiem, chyba nie wszyscy rozumieją jak to powinno wyglądać i że jest się gościem hotelu niby 5* a nie uczestnikiem pielgrzymki do Lichenia, nie wiem kto je pisze ludzie którzy są szczęśliwi, że udało im się rzucić ręcznik na leżak basenowy o szóstej rano i zjedli frytki. Zmarnowane wakacje i niesmak, oferta z TUI powinna być wycofana, a uczestnicy powinni dostać odszkodowania, dno maksymalnie może 3* ale z minusem. Wielu rzeczy nie opisałem myślę, że wystarczy, byłem w wielu miejscach i nie jestem malkontentem, zawsze znajdę coś dla siebie i nie narzekam, i zawsze sądziłem że negatywne opinie piszą jacyś życzeniowy z problemami.... odradzam ten hotel szkoda zdrowia, nerwów i pieniędzy.
wi-fi
Hotel zasługuje na 2,5 gwiazdki Po zameldowaniu zastaliśmy brudny pokój jakieś włosy na podłodze nawy w lodowce tez, łazienka nie posprzątana toaleta brudna, piasek pod prysznicem.Polka balt czy jak to nazawać brudna zalana sokami.Lodówka brudna Panie sprzątające wymieniały tylko ręczniki, przez te 5,5 dnia dnia nie była myta podłoga totalny syf Jedzenie monotonne, pozostałości po śniadaniu bagietki i powiedzmy pankejki polane jakimś sosem byly podawane jako przekąski. Napoje których nie dało sie wypic totalny syf z toną cukru.jedzenie tłuste monotonne pozostałości po obiedzie byly przetworzone i podawane na kolacje.Te powiedzmy ich drinki przelewane z butelek niewiadomego pochodzenia to już wgl szczyt tandety zarówno kawa nawet nie stała koło kawy ( pomyje ) Jako gość hotelowy z opcja All musieliśmy kupować kawę w pobliskich barach bo tego syfu nie dalo sie pić. Zero atrakcji dla gosci Restauracja organizowała Albańskie imprezy typu 30 ur itp wtedy miejscowi sie bawili stoliki byly zajete także Albany rządzą gość hotelowy nie nic do powiedzenia.Plaża jak to jest opisie hotelowa wydzielona nie ma nic wspólnego z ta nazwa.brud pety i walka o leżak od rana tak samo przy dwóch basenach i te Alabańkie dzieci biegające wszędzie do 24. Nie polecam tego hotelu szkoda czasu i kasy totalny niewypał
Hotel tylko ładny na zdjęciu
Brudno nie sprzątane pokoje
Absolutnie nie ! Zostałam okradziona, może się to wydawać śmieszne ale Panie sprzątające ukradly mi bieliznę osobistą! Mi bieliznę a innemu w tym przypadku coś innego więc tylko ostrzegam !
Blisko plaży nic więcej
Jedzenie monotonne. Najczęściej wszystko zimne. 3 rodzaje napoi soków sztucznych jak nie wiem . Kabina prysznicowa przeciekala przez co zalewalo cała łazienkę. Lodówka mrozila nie chloodzila... przy wymeldowaniu Panie chciały nam wmówić że mamy zapłacić za piwo bo wystrzelilo w lodówce...
Gdybym mogła dać cyfrę ujemną,to taką by ten pseudo-5-cio gwiazdkowy hotel otrzymał!!!!Jeżeli czytacie opinie przed podróżą ,to nie bierzcie pod uwagę tych pozytywnych!Nie mam pojęcia,kto je pisze!Byliśmy w tym hotelu we wrześniu .Kompletna masakra! -Opcja All to jakaś kpina;Jedzenie monotonne,wielokrotnie przetwarzane ,notorycznie zimne,nieświeże,jak czegoś brakło to brakło,nikt się tym nie przejmował.Zero soków,tylko sztucznie barwione napoje w plastikowych baniakach,OCHYDA!!! -Kawa tylko na restauracji głównej,czyli w godzinach jej pracy (śniadanie,obiad,kolacja),podana byle jak,często w plastikowym,najtańszym kubku,całe 2 rodzaje,czyli z mlekiem i bez. -Alkohole w opcji All -totalna porażka! Piwo i niby-whisky i niby-gin,lane z plastikowych baniakow bez etykiety,stojące otwarte w pełnym słońcu,całe 2 rodzaje.Brak jakichkolwiek drinków ,,kobiecych",szoty lane do kieliszków(naliczyłam 5 sztuk w całym barku),które potem barman popłukiwał i lał następnemu klientowi.Dodam,że w barku pLatnym pełen wybór drinków , no i szkło zarezerwowane dla tego barku.Jeżeli chcesz się poczuć jak menel, to tylko w opcji All w tym hotelu.Nawet w głównej restauracji,gdy poprosiłam o podanie wina w kieliszku,pani odpowiedziała mi,że ma tylko jeden.... -Czystość też nie powala-pokoje sprzątane byle jak,bez mycia umywalki,prysznica itd.Stoliczki przy leżakach na basenie lepiące się od brudu-chyba nie myte od nowości. -Mimo tego,że nie jedliśmy potraw przetworzonych wielokrotnie,to i tak nikt z naszej czwórki nie uniknął zatrucia-czyli 2 dni spędzone w łazience. Nie jestem super wymagającym klientem,ale to był istny survival.Omijajcie ten hotel szerokim łukiem !!!
Położenie.
Monotonne, nieświeże jedzenie,napoje ,alkohole zagrażające zdrowiu,z niewiadomego żródła,brud,nieprzestrzeganie podstawowych zasad higieny,traktowanie gości jak meneli,jakbyśmy tam byli za darmo...Najgorsze moje wakacje..
Brak animacji dla dzieci i jak zapewniano w biurze brak lodów dla dzieci. W miarę czysto. Obsługa dość miła. Brak atrakcji. Woda w basenach przyjemna do dwóch godzin, potem gorąca i mętna.Plaza ok oprócz weekendu. Jedzenie monotonne i słabe. Alkohol, wódka, wino, piwo, Brendy, gin, trochę słabo. Za tą cenę chyba lepiej do Bułgarii. Może nie rewelacja ale odpocząć i po leniuchować można. Mam nadzieję że z czasem się wyrobią.
Nowoczesny
Brak rezydenta albo kogoś że znajomością języka polskiego
Szanowni Państwo pozytywne recenzje piszą chyba pod fałszywymi nikami rezydencji, nie dajcie się zwieść. Byliśmy tam 14 dni, i tylko dlatego że nie mieliśmy wyjścia ponieważ nie, było jak wyjechać, gdyż jedyną droga to bilety za ponad 3000 zł/os. Oferta jest przedstawiana przez pracowników TUI rewelacyjnie, jednak na miejscu okazuje się że rzeczywistość jest inna. Tłumaczenie że oni się dopiero uczą, to obłuda, Oni sami od siebie nie mają ochoty wyciągać wniosków z błędów, które się im pokazuje, nie mają i nie przejawiają nawet chęci nauki, aby stać się atrakcyjnym dla turystów miejscem. Cała obsługa tylko się uśmiecha, natomiast nic nie robi, jak już to z musu sprzątnie stolika. Możliwość porozumienia prawie zerowa, nie mówiąc o tym iż w 4* kelner powinien podać lub spytać co może podać do stolika. Z alles inkl. nie ma nic kompletnie, jeden bar do 22 godziny, i niby 2 czynny w trakcje posiłków, który miał ciągły prawie brak piwa, nie mówiąc o szklankach, które były myte na bieżąco. 2 automaty do zrobienia kawy, herbaty, z czego w większości się psuły, lub było również tak że ciepłą wodę lano z jednego czajnika elek. na tyle ludzi, bo automaty wysiadły. Jedzenie rozmaitość jak ktoś pisze: kasza, makaron, frytki, jajka, naleśnik, kraby, itd. tylko zapomniał ten ktoś napisać że to było codziennie to samo, z lekką różnicą dodatku, w zależności co zostało ze śniadania, lub wcześniejszego dnia. Nawet wymuszonej czarnej herbaty brakowało w ostatnie dni. Czystość w hotelu - jak najbardziej pod warunkiem że położyło się 2 euro. przetestowaliśmy to, i z pełną odpowiedzialnością powiemy że jak nie położyliśmy to przez cały tydzień zgłaszaliśmy na recepcji ponowne sprzątanie. No i na koniec nie dajcie zwieść się zdjęciom wody, bo wychodząc z niej konieczne jest wzięcie prysznica, gdyż klej się po niej ciało, woda jest brudna, nie przejrzysta, i to nie jest winna płytkiego dna, jak mówią rezydencji, bo kawałek wcześniej w Chorwacji chociażby woda jest płytka i przejrzysta, a to też Bałkany. Animacji zero, chyba że są goście miejscowi i akurat robią zaślubiny, albo urodziny dziecka, a traktowanie większości gości - Polaków to sprawa drugorzędna co daje się odczuć, zwłaszcza kiedy widzi się jak po posiłkach naszych, zamyka się drzwi i wnoszone są gorące pełne tace jedzenia dla personelu. Podsumowując nie życzę największemu wrogowi takich wakacji. A osobą które piszą, zachwalając powiem że piszą nieprawdę, a zwłaszcza te które piszą że płaci się mało.
brak
Wszystko masakryczne
Hotel Brilliant to jeszcze pachnący nowością budynek, oddana jedna cześć, położony w pierwszej linii brzegowej, Okolica w ciągłej budowie, ale nie przeszkadza w odpoczynku. Bardzo spokojna i mała miejscowość Qerret gdzie są 2 sklepy, kilka knajpek z jedzeniem i alkoholem żadnych głośnych pubów/klubów. Obsługa hotelowa bardzo miła i pomocna. Serwis sprzątający codziennie wypełniał swoje obowiązki ze starannością. Ręczniki wymieniane codziennie bez konieczności upominania się, również plażowe. Porównując do innych hoteli bardzo miło zaskoczył nas fakt, że leżaki na plaży i przy basenie zawsze były dostępne, nie trzeba było wstawać wcześniej by je rezerwować. Plaża jest publiczna, dlatego leżaki hotelowe zajmują chętnie odpłatnie Albańczycy. Jest niestety sporo niedoróbek, mankamentów, które mogą przeszkadzać w hotelu jak na przykład cieknące prysznice - po każdej kąpieli łazienka była pełna wody, brak wieszaków i miejsca na kosmetyki w łazience. Jedzenie bardzo powtarzalne, codziennie był kurczak i makaron, ryby, malutkie krewetki w makaronie, brak świeżych warzyw oprócz pomidora, sałaty i ogórka. Wydawałoby się że w tak ciepłym kraju z dostępem do morza to owoce morza będą podstawą. Fantastyczne arbuzy. Jedna maszyna do kawy ze słabej jakości kawą i mlekiem w proszku, ciągle się zapychała, kelnerzy reagowali jak się zgłosiło. Jedna maszyna z sokami. Co do alkoholi i napojów gazowanych były dostępne w lodówce - pepsi, sprite, wódka lokalna, brandy lokalne, wino białe z maszyny do wody oraz wino czerwone w karafce. Drinki robiło się samodzielnie. Wieczory urozmaicone muzyką na żywo co ściągało okolicznych gości. W okolicy jeden z lepszych hoteli.Polecam!
Nowy hotel . Cicha okolica . Stosunek jakości do ceny adekwatny. Darmowe leżaki i parasole oraz ręczniki na plaży.
Ciągłe urodziny dla Albańczyków przy basenie wieczorami, dlatego brak stolików przy basenie dla gości hotelowych .Za mało kelnerów w środku restauracji. Bar przy plaży poza opcją all inclusive tylko płatny.