Spędziliśmy z mężem tydzień w tym bardzo fajnym hotelu. Jest to hotel, restauracji którego jest najbardziej znana w okolicy Durres oraz Golem. Kuchna jest urozmaicona, jedzenie - pychota, a drinki bardzo bobre . W weekend tutaj przyjeżdzają najbogatszi Albańczycy na kolację czy obiad. takze jest bardzo ładnie. Serwis i obsługa też rewelacja - kelnerzy znali parę swół po polsku, oraz nauczyli nas pare słów po albańsku. Atmosfera bardzo miła, przyjażna i wesoła, wieczorem włączają muzykę w tłe, takze można sobie posiedziec dłużej przy winie lub kolacji. Pod koniec naszego pobytu już tak żeśmy się zaprzyjażnili, że odprowadzili nas aż do autobusu :)
Pokoje czystę i przyjemne, codzienne sprzątana, cicho działająca klimatyzacja. Obsługa w barze przy plaży też była bardzo pomocna i wesoła. Prosiliśmy coś wyjątkowego i zawsze dostawaliśmy jakiegoś oryginalnego drinka.
także hotel FLOWER&SPA polecam z czystym sercem! Napewno tutaj wrócimy
Jedynym minusem naszych wakacji było to, że jechaliśmy z ITAKĄ - zamówiliśmy wycieczkę do Ochrydy za 50 Euro za każdego. Nie dość tego, że nikt nie uprzedził, że jechać trzeba ok.3,5 godz, to jeszcze w autobusie siedzieliśmy praktycznie na kolanach u osób z innych hoteli, Oczywiście tylko z 10 osób na cały autocar mieli maseczki. Dla mnie jest niezrozumiałe jak w czasie COVIDu można było wysyłac 52 (!) osoby w jednym autokarze na wycieczkę, która zajmuje około 3,5 godz w jedną stronę. Hitem tej wycieczki była przewodnicząca, która non-stop narzekała, że jej boli gargło i że ona ma jutro jeszcze jeden rejs.
Ala najgorsze z jej strony było to, że kiedy zbierała dodatkowo pieniądze na wstępy do Ochrydzskich świątyn, pozwoliła sobie nie brać kasy od \\\\\\\"czwórki buraków\\\\\\\", którzy nie chcieli płacic (dosłownie drobne pieniądze 10 euro). Mimo tego Pani przewodnicząca wycieczki nie zwróciła im uwagi, że nie mogą wchodzić do objektów UNESCO, za które płacili inni. Czyli po prostu nie zależało jej na pieniądzach z czego moje podejrzenie, że po prosto wszystkie dodatkowe opłaty zabrała sobie. 480 Euro to juz jednak cos, dla czego kucic się o 40 euro. Takze uprzedzam od tych naciąganych wycieciek ITAKI.