1681 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Trzy wielopoziomowe, spektakularne zjeżdżalnie prowadzące wprost do samego morza.
Atrakcyjne położenie: w egzotycznym parku, nad zatoką Castellamare, ok. 7 km od Terrasini, ok. 19 km od lotniska.
Bogaty program sportowo-animacyjny: 4 baseny, brodziki, 4 korty tenisowe, minigolf, gimnastyka, aerobik, dyskoteka.
Hotel ma już swoje lata i zasłużył na renowację, co widać choćby po meblach w pokojach. Jest jednak czysto i przyjemnie. Nie ze wszystkich tarasów jest widok na morze, czasem muszą wystarczyć po prostu pobliskie alejki i drzewa. Jest to prawdziwy wakacyjny kombinat - mnóstwo turystów, stołówka wypełniona po brzegi. Ale obsługa się stara i jeśli ktoś nie oczekuje luksusów z Sheratona, będzie zadowolony. Polecam wypożyczenie samochodu (choćby z hotelowej wypożyczalni) i zwiedzenie Sycylii. Baza wypadowa jest całkiem niezła. Blisko zarówno Palermo jak i np. autostrada w kierunku Segesty i Erice. Fajne baseny ze zjeżdżalniami, również animatorzy się nie obijają.
Dla rodzin z małymi dziećmi, zdecydowanie odradzam, wszędzie trzeba przebrnąć przez schody, schody prowadzą do hotelu, basenu, restauracji, po tygodniu dźwigania wózka w te i we wte odechciewa się wszystkiego. Pokoje pamiętające lata 70, jednak schludne i czyste. Śniadania przez 2 tyg. identyczne, typowo kontynentalne, zaś obiady i kolacje wynagradzają wszystko. W cenie są napoje tzn woda i wino, czego w katalogu nie podają.
Świetne animacje dla dorosłych i dzieci, sporty każdego rodzaju.
Gorąco polecam, mimo małego wyjątku. Najazd Włochów, którzy bardzo lubią ten kompleks, może być nie do przeżycia dla osób szukających spokoju i ciszy ;-) Ale nawet ten typowy dla Włochów hałas ma swój urok
Cudownie położona wioska wakacyjna, oddalona kilka kilometrów od jakiejkolwiek cywilizacji, kilkanaście hoteli, praktycznie wszystkie pokoje z widokiem na morze. Na terenie ośrodka kilka restauracji, baseny, sklep, wszystko co potrzebne do życia i rozrywki na wakacjach. Pyszne i urozmaicone typowo włoskie jedzenie. W ośrodku jakieś 90% wczasowiczów to Włosi, co jest pewną wadą, bo cały bardzo bogaty pakiet animacji jest prowadzony w języku włoskim. Zamiast korzystać z wycieczek fakultatywnych o wiele lepiej jeden dzień spędzić na samodzielnej wyprawie do Palermo (dojazd autobusem 11 Euro w dwie strony), a następnie wypożyczyć (na terenie ośrodka) samochód na 1-2 dni i zwiedzanie we własnym zakresie. Naprawdę polecam.
Transport z lotniska z Reggio di Calabria dość uciążliwy (4-6) godzin.
Bylismy w hotelu w sierpniu 2008 i spędziliśmy tam wspaniałe wakacje. Pięknie połozony hotel w gaju oliwnym na skarpie z widokiem na morze. Wszystkie pokoje skierowane w kierunku morza. Kilka basenów w tym jeden olimpijska 50. Codziennie wieczorami animacje, przedstawienia, zabawy. Polecam szczegolnie dla rodzin z dziećmi. Plac zabaw dla maluchów z dmuchanymi zamkami czynny codziennie od 19.00 oraz mini klub. Siłownia, fitness. Jedzenie smaczne i urozmaicone. Pokoje z tarasami średniej klasy z klimatyzacją , lodówką. Rezydentka Itaki beznadziejna, lepiej liczyć na siebie. Ogólnie polecam bardzo dobry hotel.
Idealny dla rodzin z dziećmi i nastoletniej młodzieży. Do plazy daleko,co poniekąd jest plusem bo chyba tylko 1% gości na nią dojeżdża i nie ma problemów z leżakami (bezpłatnymi), wprawdzie kursują na nią busy ale dość rzadko i ostatni wraca o 19. Położenie fatalne - z najbliższego miasteczka powrót ostatni o 19, z Palermo o 20, więc jeśli ktoś chce poznać Sycylię nocą to pozostają taksówki (nie znam cen). Rozrywka w stylu festyniarsko-odpustowym, jedzenie wydaje się na początku dobre, ale już po 3 dniach miałam dosyć, ponieważ szwedzki stół codziennie był prawie taki sam, a większość potraw albo była bardzo tłusta, albo tak przyprawiona że niejadalna. Osobom w wieku 20-30 bezdzietnym zdecydowanie odradzam to miejsce.
Do hotelu naprawdę można pojechać bez obaw! Zakwaterowanie: pokoje choć skromne, to czyste. Panie sprzątają codziennie i codziennie wymieniają ręczniki. Pościel wymieniana co trzy dni. Przy pokojach są tarasy z leżakami. Nie mieliśmy wprawdzie widoku na morze, lecz na ogród, ale to w niczym nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie-drzewa dawały cień, tak konieczny podczas lipcowej, sycylijskiej spiekoty. Posiłki-tak jak wszyscy piszą-śniadania mało ciekawe i niurozmaicone (croissanty, rogaliki, wędlina i ser żołty średniej jakości, czasem miód i czekolada, soki, kakao, kawa i herbata. No i płatki plus mleko). Inne nacje, które miały wykupione nieco inne pakiety na śniadanie miały jeszcze sery wędzone i przepyszny ser biały. Dla nas dostępne to było tylko podczas obiadów i koleacji, niestety :( No i jajecznicę... Ale dość o śniadaniu, albowiem obiady i kolacje były bardzo urozmaicone i każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Plus oczywiscie bardzo dobra woda i stołowe wino do obiadów i kolacji. Posiłki są wymienne: można wymienić je na pizzę, albo też poprosić o "zestaw podróżnika" (kanapka, soczek, jabłko, ciastko i woda). Posiłki jeść można w dwóch restauracjach: zwykłej, w głównym budynku i w grillowej. Co do samego hotelu... Citta del Mare to cały kompleks turystyczny, w którym każdy znajdzie coś dla siebie, bo program animacyjny jest naprawdę bogaty. Do dyspozycji są m.in. kilka basenów, siłownia na wolnym powietrzu, można skorzystać z aerobiku i aerobiku w wodzie, pograć w minigolfa, potańczyć salsę (ale niestety, ćwiczyli praktycznie same układy:(), wziąć udział w zajęciach z jogi (to dla desperatów;)), wieczorem różnorodne przedstawienia artystyczne, plus w głównym budynku (Arca) na tarasie mozna było zawsze wieczorem posłuchać muzyki i nieco potańczyć w dancingowym klimacie :) Co do dzieci-od rana do wieczora otwarty jest dla nich ogródek, w którym pod opieką animatorów mogą brać udział w rozmaitych konkursach, zabawach, są tam także dmuchane różne cuda, po których dzieciaki mogą skakać. No i warto podkreślić, że animatorzy włączają dzieci w różne przedstawienia teatralne, dając im może nie bardzo wymagające, ale za to spektakularne role-dzieciaki przebierane są w fantastyczne kostiumy, mają malowane twarze itd. Frajda nieprzeciętna :) Dla koneserów wypoczynku nad wodą ważne jest to, że choć plaża hotelowa jest położona kilka kilometrów dalej, to hotel organizuje do niej dojazdy bezpłatnym autobusem, który kursuje co 20 minut. Poza tym można się opalać na basenach, albo na skałkach :), przy których swobodnie można nurkować (są tam nie tylko rozstawione hotelowe leżaki, ale jest także zejście do wody. No i restauracja :) Jeśli jedziemy na tydzień, hotelowe atrakcje plus wycieczka do Palermo w zupełności wystarczą. Jeśli na dłużej, warto skorzystać z wycieczek fakultatywnych, by zwiedzić piękne miejsca na Sycylii, albo też zrobić to na własną rękę, wypożyczając samochód (w okolicy, oprócz Palermo, konieczne do zobaczenia: Erice i Cealu). W hotelu wprawdzie istnieje możliwość wypożyczenia samochodu, ale polecam robić to w nieodległej miejscowości Terrasini, bo ceny za wynajem są znacznie niższe, a i formalności (o dziwo!) znacznie mniej.
Ogólnie hotel polecam bardzo!
Polceam hotel dla osób aktywnych i z dziećmi - nie można się nudzić! Przestrzegam jednak przed zakupem wycieczki z biura Itaka - niekompetetna, nieprzyjemna rezydentka i pokoje o zaniżonym standarcie przed remontem (oceniam na dwie gwiazdki). Pokoje w deklarowanym standarcie trzech i pół gwaizdki są w ofercie innych biur.
Kompleks Citta del Mare to samowystaczalne miasteczko. Warto dodać, bo opis tego nie podaje, że znajduje sie w nim także marekt wielobranżowy-można kupić po "sklepowych", a nie barowych, cenach: wodę, alhohol (już całkiem dobre wino Malvasia od 7 EUR), kremy do opalania, artykuły higieniczne, klapki czy koszulkę. Nie ma w nim tradycyjnych art. żywnościowych, ale nam nie brakowało jedzenia. Nas zaskoczyło pozytywnie kilka rzeczy. Wśród nich na pierwszym miejscu wymieniłabym-widok z okna. Wszystkie balkony skierowane są na zatokę. My mieliśmy na pierwszym planie basen (w kształcie pół-kwiatka) w parku, potem zatokę. Horyzont zamykały góry. Codzinnie był inny spektakl: a to mgły w górach przesłoniły je przed nami, a to chmury kłębiły się nad nimi, a to znowu ostre słońce sprawiało, że przeglądały się w stalowej wodzie. Cudo. Drugą rzeczą była czystość w pokojach-panie na prawdę sprzątały. Ręczniki zmieniano codziennie, pościel dwa razy w tygodniu. Bardzo smaczne było jedzenie. My mieliśmy FB. To dobre rozwiązanie, bo śniadanie kończy się o 9.30 a kolacja zaczyna o 19.30. Na terenie obiektu są restauracje, bary, pizzerie. Lunch lub kolację można było wyminić na pizzę, ale trzeba było wcześniej iść do recepcji, bo kuponów było mało, a chętnych dużo. Obsługa hotelu jest bardzo zorganizowana, zwłaszcza kierowcy wożący do Terassini (5 EUR osoba) lub na tzw. Palermo-shopping (10 EUR od osoby), czy na plażę (bezpłatnie). Jak brakowało miejsca w autobusach, to w ciągu kilku minut sporowadzali następny. Fantastyczne były zajęcia wieczorem. My chodziliśmy tańczyć do piano baru. Tu na żywo grali muzycy jazzowi z Palermo. Ale była także dyskoteka, pokazy np. folkloru sycylijskiego czy kabaretów-niestety nie znamy włoskiego. Ale i tak było na co popatrzeć. Z rzeczy niepoztywnych to była przewodniczka pani Ewa. Dotyczy to raczej turystów Itaki. Osoba ta jest nieprawdopodobnie infantylna (mówi: Bozia, pieniążki, rączki itp), przekonana o swojej popularności i doskonałości("Zapomniałam się przedstawić? No cóż myślałam, że wszyscy mnie znają choćby z opowiadań"), do tego śmiejej się jak Doda skrzyżowana z Pakosińską. Nic nie wie o Sycylii, w przewodniku Pascala przeczytaliśmy więcej niż Ewa La guida, tak się przedstawiała, nam powiedziała. Zainteresowana jest wyłącznie prowadzeniem grupy do sklepów, gdzie urządzają degustacje. A Ewa La guida na naszych oczach w jednym z miejsc odebrała gratificazione. Jeśli ktoś zna angielski, włoski lub francuski-proponujemy sprawdzić ofertę biura hotelowego Toboggan. Pojechaliśmy z nimi do Palermo. Było taniej (o 10 EUR od osoby) niż z wycieczką Itaki, a Alessandra (przewodniczka) była po prostu fantastyczna. Jak impreza jest droższa w cenniku Toboggana niż Itaki, to warto porównać program, bo albo jest dłuższa i program bogatszy, ale np. jest lunch w cenie. A' propos lunchu. Osobom z FB wydawano lunch pakiety (czyli suchy prowiant) jeśi nie chciały być na obiedzie. Nam kanapka ze szpekiem i serem nie smakowała. Ale były osoby, które ją chwaliły.
Hotel nie ma bezpośredniego dostępu do plaży, ale jest bardzo sprawnie zorganizowany transport hotel-plaża-hotel bez dodatkowej opłaty; przejazd z Reggio di Calabria (lotnisko) do hotelu to ok. 300 km i trwa ponad 4 godziny - warto mieć coś do picia i zjedzenia zwłaszcza dla dzieci.
Hotel położony przepięknie, z cudnym widokiem z pokoi na morze i wybrzeże, z drugiej strony na góry, budynki usytuowane w przepięknym, zadbanym, ogromnym ogrodzie z mnóstwem typowo śródziemnomorskiej roślinności. Standard pokoi ok. Jedzenie: śniadania ok - bufet kontynentalny, ale wystarczająco, kolacja to bajka - bufet z dużym wyborem potraw gorących i przystawek, nie można nic zarzucić. Dużo Francuzów i Rosjan, większość emerytów (w każdym razie w czerwcu). Na piaszczystą plażę dowożą busy hotelowe, za darmo, co 20 minut (5 km). Plaża bardzo ładna, leżaki i parasole za darmo, tylko ograniczona ilość więc lepiej tam dojechać do godz 9. Niestety w okolicy poza hotelem nic nie ma (żadnych knajp, miasteczka, tylko szosa) wiec w poszukiwaniu sklepów trzeba dojechać autobusem do Terrasini (7 km) albo Palermo (30 km). Ogólnie polecam z uwagi na bajkowe położenie i jedzenie.
Hotel oceniam bardzo pozytywnie. Jedynie pokoje urządzone są bardzo skromnie, ale mają za to czyste i zadbane łazienki. Rewelacyjny hotel dla wszystkich - ogromna powierzchnia sprawia, iż można odnaleźć spokój w zacisznych miejscach, jak i ćwiczyć jogę czy aerobik, czy tez tanczyć w dzień do późnej nocy przy pięknej muzyce, cudownej atmosferze i pod okiem wspaniałych animatorów.
Plaża ładna, oddalona od hotelu, ale uważam, iż widok na zatokę i położenie hotelu na zboczu skarpy rekompensowalo wszystko. Dobre połączenie do Palermo i miasteczka obok. Jedzenie mało urozmaicone, ale uważam, że smaczne, a uroku dodają kelnerzy śpiewający pod nosem włoskie utwory. Generalnie bajka, ja i inni towarzysze turnusu byliśmy zachwyceni. Codziennie wieczorem na specjalnym placu odbywają się wieczorki porywające do tańca. Jestem przekonana, iż wrócę do tego hotelu.
Hotel naprawdę wart polecenia. Ogromny kompleks, z wieloma atrakcjami sportowymi - basen olimpijski, korty tenisowe, siłownia, zajeżdżalnie etc. Osoby usportowione napewno nie będą się nudziły (ja się nie nudziłem;-) )Oczywiście po sporym wysiłku trzeba się najeść, z tym także nie będzie problemu, bo kolacje były naprawdę pyszne - świetne przekąski (owoce morza, warzywa, lokalne wędliny, mniam;-), codziennie inne, pasta i na koniec mięso lub ryba do wyboru. Śniadanie raczej skromne, w stylu kontynentalnym. W ciągu dnia działa restauracja, w której można zjeśc lunch - pizza, spagetti, sałatki, mięsa, ryby. Pokój był dośc mały, wyposazenie nie należało do najnowszych, ale za to miał świetny duży taras z widokiem na morze. Odległość od plaży spora, ale jest darmowy bus. W obrębie kompleksu znajdują się także morskie tarasy, z wejściem do morza, woda jest naprawdę czysta, można poobserwować ryby i inne morskie zwierzaki:-) Do Palermo ok. 30 km., na przeciwko bramy hotelowej znajduje się przystanek autobusowy, autobusy jeżdżą mniej więcej co dwie godziny (np. 8, 10), a droga do Piazza Marina w Palermo zajmuje dwie godziny. Polecam!:-)
Tripadvisor