Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Tuż przy hotelu prywatna, piaszczysta plaża.
Dla dzieci: animacje i zajęcia w miniklubie (4-12 lat), 2 place zabaw, 2 brodziki, 2 zjeżdżalnie wodne.
Bogata oferta rekreacyjna: siłownia, sauna, łaźnia turecka, jacuzzi, 7 kortów tenisowych, minigolf, koszykówka, siatkówka.
Rozbudowana infrastruktura: 9 restauracji, 12 barów, 7 zjeżdżalni wodnych (otwarte w wyznaczonych godzinach).
hotel Ok, pokoje ładne i czyste, sprzątnie codziennie może nie najdokładniej ale wymieniane ręczniki ścielone łóżka sprzątana podłoga ogólnie ok. jedzenie ok chociaz dzieci i mąż nabawili sie jelitówki, lażaków przy basenach dużo na plaży też, dużo atrakcji dla dzieci zjeżdzalnie, animacje dyskoteki sale zabaw kino naprawe dużo, jedyny minus to Rosjanie, jest ich dużo, są bardzo głośni i aroganccy nie tylko dorośli ale dzieci też, a i plaża - wejście dośc krótkie i zaraz robiło się do pasa więc nasz 3-latek nie chcial się kąpać w morzu bo zaraz robili się głęboko a fale załamywały sie blisko brzegu
hotel przyjazny dzieciom dużo atrakcji, baseny, blisko lotnisko (ok 1 h drogi)
minus to Rosjanie i nawet jak zwracało się uwagę obsłudze że czy Państwo cos nie tak robią i jest to uciążliwe to oni nic z tym nie robili, np wpychali się w kolejki zabaw dla dzieci, w ogóle byli bardzo chamscy
Hotel bardzo wystawny i pokaźny jak się usiądzie widac prowizorkę. Jestem rozczarowana. Przyjechaliśmy nad ranem z dziećmi, długo czekaliśmy na cokolwiek. Dostaliśmy mały pokój. Rozłożona walizka i brak przejścia. 4 osoby na jednym łóżku,bo dostawek brak. Nie wymagam cudów ,w pokoju głównie spalismy, ale po wejściu do niego byliśmy zszokowani jak się tam pomieścimy. Hotel zrobiony dla Rosjan tak ogólnie.
Obsługa pomocna, Panie codziennie sprzątały .
Od razu pisze,że nie jestem wymagająca osoba ale jednak oczekiwałam podstaw a tu tak-zimna woda w basenach dla dzieci, bardzo mała ilość toalet(1 przy plaży). Bardzo słabe jedzenie, niby duży wybór , ale nie zjadliwe nawet to co powinno typu puree. Dla dzieci zero wyboru-zyly na frytkach i płatkach. W pokoju 1 kontakt i to przy lustrze w łazience. Brak animacji i zajęć dla dzieci. Nie działające windy-kazda jeździ jak chce, zatrzymuje się gdzie chce .
Bardzo dobry hotel z ładnymi basenami i wieloma zajęciami, szczególnie dla dzieci. Spędzamy tam 7 dni bez wychodzenia z hotelu. Podróżujemy z żoną do wielu krajów, ale załoga baru w holu była najlepsza w każdym? Bardzo pozytywni ludzie. Zwłaszcza Enzilha Rumiye Suphan – powinieneś promować tego gościa. Niestety teraz smutna sprawa. Po kilku dniach, kiedy wróciliśmy do domu, zorientowaliśmy się, że brakuje kilku rzeczy. Moja żona kostium kąpielowy, moja córka i syn również. Również moja żona okulary przeciwsłoneczne i normalne okulary do czytania. I na koniec mój powerbank zniknął. Sprzątaczki nic nie robią bez napiwku. Daję 10 gwiazdek z powodu postawy załogi lobby baru .
Sam hotel ok. Główny budynek pokoje czyste i klima sprawna. Tutaj nie można narzekać Jedzenie mega średnie, często zimne i powtarza się. Nie mniej jednak również nie można poddać jakieś większej krytyce. Baseny fajne, lecz dla dzieci w basenie z atrakcjami woda zimna. Niestety naszą dwulatka nie chciała z tych atrakcji korzystać. Największy problem taki, że to jest hotel pod rosyjskich obywateli tego nie da się ukryć. Mieliśmy nadzieję, że turcja stanie na wysokości zadania, lecz niestety jakieś 80% to ruscy turyści, którzy bawią się przednie a hotel im w tym wtóruje. Takie prawo rynku niestety. Animacje rusko jezyczne, wszystkie piosenki i zabawy dla dzieci też, obywatele rosyjscy w mega humorach . Jeżeli ktoś z racji dzisiejszych czasów ma z tym problem - nie polecam. Dla tolerancyjnych- jest ok. Osobiście jestem zdegustowany, i czekam już na powrót.
Czystość
80% obywateli ruskich i wszystko ustawione pod nich:( nawet piosenki na animacjach dziecinnych
Klienci ITAKI kwaterowani w budynku głównym. Posiada bardzo bogaty program animacyjny. Położony bezpośrednio przy plaży. Bardzo popularny wśród Rosjan.
Posiada 5 os. pokoje Bogaty AI Blisko lotniska
Przesadzony wystrój Ogród bez pomysłu.
Byliśmy w tym hotelu z dwójką dzieci ( 10 i 5 lat) pod koniec sierpnia 2007. Uczucia mieszane. W pierwszym dniu pobytu z pokoju hotelowego zgnięły nam wszystkie pieniądze ( pokój w bungalowie, na parterze), najprawdopodobnie kiedy byliśmy na posiłku. Nawet nie zdążyliśmy wynająć sejfu ( gorąco polecamy, aby to zrobić - mądry Polak po szkodzie). To może zdarzyć się wszędzie, ale zaskoczyła nas reakcja managera hotelu, który sprawiał wrażenie wręcz obrażonego, że robimi z tego sprawę, a w trakcie naszej rozmowy z żandarmerią wyszedł nagle z pokoju i już nie wrócił. Nie usłyszeliśmy słowa przepraszam, przykro mi. Nic. Pomógł nam recepcjonista i rezydent Itaki pan Jacek. Postanowiliśmy, że to zdarzenie nie zepsuje nam wakacji. Dzieciaki były szczęśliwe. Godzinami siedziały w basenie, na zjeżdżalni, pirackim statku, a wieczorami tańczyły na mini disco. Jedzenie było OK. Nikt z nas nie chodził głodny, nikt nie miał kłopotów żołądkowych. Tylko te szturmy rosyjskich wczasowiczów na szwedzkie stoły czy bary. Lepiej było odczekać godzinkę i dopiero wtedy iść na posiłek. Obsługa hotelu bardzo starała się utrzymać czystość, kubełki na śmieci stały, co kilka kroków. Niestety plastikowe kubki, talerzyki, szklanki były wszędzie, nawet w basenie. Ale to również wina samych wczasowiczów. Z leżakami przy basenach i na plaży nie było problemu. Dojazd do Belek traktorkiem też OK. Zastrzeżenia mamy do naszego pokoju w bungalowie. Brudna wykładzina, zapleśniałe fugi, pleśń przy urządzeniu klimatyzacyjnym- to nie jest pokój w 5* hotelu.
Wróciłem właśnie z Belek Hotel Cesars 5*.
Szczerze mówiąc hotel zasługuje na 3 gwiazdki, pokoje rzeczywiście duże ale niestety hotel też jest olbrzymi i tutaj zaczyna się problem - żeby mieć miejsce na plaży lub nad basenem trzeba wstawać około 7 rano (w wakacje trochę trudno). Plaża brudna, niesprzątana a woda w kolorze błotnistym. Problemem są także posiłki bo przy tej ilości ludzi wiecznie wszystkiego brakuje, dania są odmrażane i czasami niedokładnie. Obsługa hotelu mówi tylko po turecku lub trochę po rosyjsku, kiedy mówi się do nich po angielsku np. robią tylko mądrą minę i robią tak jak im się wydaje. Położenie hotelu to (przepraszam za wyrażenie) zadupie generalskie - najbliższa miejscowość to Belek - dojazd traktorkiem za 1 euro lub 1 dolara lub 1 lira (opłaca się płacić w lirach :)) niestety miasteczko żyje swoim powolnym życiem z nieprzeliczalną ilością sklepów jubilerskich i odzieżowych z "markowymi" artykułami tureckimi. No i jeszcze parę słów o gościach hotelu - w 90% to rosjanie napici do tego stopnia że nie panują nad swoimi czynnościami fizjologicznymi i to wszystkimi. Aaa zapomniałem trzeba uważać bo niestety w hotelu zdażają się częste kradzieże.
Jestem pewien,ze wrócę jeszcze do tego hotelu.Super!
Ogólnie hotel i jego wyposażenie dają pozytywne wrażenie. Za wyjątkiem obsługi w postaci rezydentki - pani Agnieszki , dzięki której wróciłem z ogromem negatywnych wspomień. Kobieta zupełnie "olewała" polskich gości. Umawiała się z nami, po czym odliczaliśmy półtoragodzinne spóźnienia. Pomimo naszych interwencji, czystość naszych pokoi pozostawiała wiele do życzenia. Atrakcje w pobliskich barach zamiast spokojnej biesiadki przypominały co najwyżej mecz "olbrzymów". Podsumowując: trafiłem na beznadziejną rezydentkę i wróciłem niezadowolony!!!
Widzę, że wiele ludzi tu narzeka..a czy nie pomyśleliście, że w takiej cenie to się wielkich luksusów nie oczekuje? Proszę sobie wykupić wczasy za 10 tysięcy i wtedy możecie sobie narzekać do woli. Przede wszystkim hotel polecam osobom pozytywnie nastawionym na spędzenie wakacji, którzy lubią sobie odpocząć, a również dobrze się bawić. Największe problemy były w związku z pokojami, ale można było wymieniać. Trafiało się na pokoje z grzybem, a także z dużą ilością mrówek, ale wystarczyło pójść do recepcji i starali się zamienić. Pomagał też w tym nasz rezydent, na którego większość osób byla nastawiona negatywnie, a w zasadzie robił wszystko co było w jego zakresie, a nawet poza nim. Położenie hotelu bardzo ładne. Styl cesarski trochę kiczowaty, ale wrażenie dawał ogromne. Hotel moloch, ale ilości ludzi się w nim nie odczuwa. Posiłków mnóstwo, jedzenie nie do przejedzenie, różnorakie. Każdy dla siebie coś znajdzie. W restauracji dużo osób, ale kolejek nie było..chyba że 20sekundowe. Każdy dostanie się do tego co zechce. Nie ma co na to narzekać. Plaża niby piaszczysta, ale przy wejściu do wody są małe kamienie. Wadą jest to, że dzieci musiały się bawić na samym brzegu, gdyż zaraz przy nim było ostre zejście do wody i głęboko. Parasoli na plaży brak, tylko wiszące czerwone wiaty, które dawały dużo cienia, bylo lepiej niż z parasolami na basenie. Leżaki z materacami zawsze się znajdą. Ręczniki niebieskie, nie wyglądają jak szmaty, są poprostu czasem tylko wygniecione, ale zawsze czyste. Picia full. Cola, fanta, sprite, 8 różnych smakow napoi, piwo, wino, wódka, koktajle itd. Animacje dla dzieci znakomite, te w amfitatrze o 21:30 też niczego sobie, ale głównie konkurencje itp. kierowane do ludzi z Rosji, których było od groma. 22 animatorów, występują wieczorem, a w dzień prowadzą różne konkurencje, zabawy, gry, gimnastyke itd. Każdy ma inną specjalizacje. Kelnerzy zawsze obslugują. Dbają o porządek. Muzyka gra do 23:30. Od 23 do 2 są bardzo fajne dyskoteki w kazamatach, za tymi szczątkami dinozaura. Bawią się tam ludzie o zróżnicowanym wieku. Wszyscy razem. Naprawdę polecam się tam wybrać. Najgorzej zostawić jakieś słodkie picie lub jedzenie, bo zaraz przy tym tworzy się mrowisko. Nie spodziewać się niewiadomo jakich luksusów, ale było tam mnóstwo rzeczy na terenie hotelu, że nawet w dwa tygodnie może zdażyliśmy 1/4 ich przetestować. Hotel zasługuje na 3 i pół gwiazdki. Pozdrawiam.
niestety bardzo zawiodłam się tym co tam zastałam, poza wielkim i robiacym wrażenie holem ,nic mnie nie zachwyciło,jedzenie takie sobie,niedosmacznone i na jedną modłę,ale dużo-to prawda,brak ciekawostek kulinarnych i urozmaicenia np.owoców-tylko arbuz,czasami melon,rano śliwki i morele,najgorsze były bungalowy-zagrzybione,pachnące stęchlizną,w łazienkach na fugach grzyb,standard nie odpowiadający 5 gwiazdkom,oceniam go na 3 i wtedy nie można by mieć pretensji, rezydent Krzysztof to totalna porażka !!!!! Rezydent Jacek nadrabia za niego,ale jest nowy
Jakość za rozsądna cenę (wykupując w ofercie first minut)!!
Czytając przed wyjazdem opinie o CT byliśmy załamani. Teraz kilka słów otuchy dla osób które tam dopiero pojadą. Rewelacyjny obiekt, piękny ogród.
Polecam pokoje w budynku głównym (za x $ można chdzić i wybierać pokoje), wcale nie sa takie malutkie mieszkaliśmy w nim w 4 osoby, ponadto hotel dysponuje pięknymi 5-cio osobowymi apartamentami (2 duże pokoje, wielka łazienka, ogromny taras). Każdego dnia czyste ręczniki, pościel, wysprzątane wszystko ok(nawet łóżka ubrane żywymi kwiatami). Uprzedzam nie jest to nowy hotel, ale mnie bynajmniej nie przeszkadza mała plamka na wykładzinie, za takie pieniądze??Ponadto w pokoju spędzam może 7-8 godzin na dobę.
Tak, jest duzo Rosjan ale i wielu Polaków i Czechów. Co do kradzieży... zostawialiśmy wszystko na leżakach (zabawki, materace, ubrania a nawet pieniądze) nigdy nic nie zginęło,co więcej nasze dzieci świetnie się bawiły "wspólnymi" zabawkami z dziećmi z Rosji i Czech.Wiele jedzenia i wszędzie, dla każdego coś dobrego się znajdzie, a jeśli chodzi o kolejki to obsługa dba o to aby ich nie było, czasem zdaży sie stanąć w niewielkiej to nie dajmy się zwariować przecież jesteśmy na wczasach i mamy mmnnóóssttwwoo wolnego czasu.
Reasumując jedzenie lepsze niż w hotelu Hilton...5* w Hurgadzie, standard hotelu porównywalny z Calimera Moderna Resort 5* w Szarm nawet CT nieco lepszy, ale CMR o 600 zł droższy od os. dorosłej.
Głowa do góry to świetny hotel, oferujacy liczne rozrywki (każdego dnia muzyka na żywo). osoby które dały CT 3* ,z całym szacunkiem, proszę nastepnym razem jechać do Turcji do hotelu 3*, bądź hotelu Elektra na Krecie za porównywalną cenę i zobaczyć co oferuja.
My jesteśmy zadowoleni. ŻYCZĘ MIŁEGO WYPOCZYNKU!
pobyt 20 czerwiec - 4 lipiec - słabiutko - tłumy Rosjan - czuliśmy się jak na Kremlu! Animatorzy mówią głównie po rosyjsku - bo to głównie Rosjanie - tym samym liczą się tylko dzieci Rosyjskie - nasze to takie Kopciuszki! Jedzenia dużo - ale po 10 dniach ma się już dość - powtarzają się - tłumy i jeszcze raz tłumy na stołówce! kolejki jak u nas w dawnych czasach! pokojówki koszmar - uczą się dopiero sprzątać - ogólnie hotel brudny - według nas 3 gwiazdki!!! rezydent Itaki - szkoda gadać - nie pomoże - powtarza wciąż te same zdania - niekoniecznie na temat - hotel lata świetności na za sobą! plac zabawa dla dzieci - jak dla nas porażka - nasze dzieci ładniejszy mają w domu na ogródku! brak jedzenia dla dzieci! mały wybór owoców - wstrętna ich coal i fanta - rozcięczone soki o dziwnym smaku!!! plaża beznadziejna i brudna!!! plusy to pogoda - upały i dobre animacja w amifetatrze o 21.30. Niepolecam i my już tam nie wrócimy!!! warto zabrać swoje ręczniki plażowo - kąpielowe bo ich może zabraknąć! jak chcecie lepszy hotel - trzeba włożyć $$$ do paszportu - na naszym turnusie pomogło niejednym!!! życzymy czystej wody w basenie przy zjeżdzalniach - u nas była OKROPNA - przez dwa ostanie dni nie chciało się wejść!!! uwaga na zabawki od dzieci - giną! i bawią się nimi dzieci z leżaczka obok!!! i napewno ich nie oddają!!!
pokoje w budynku głównym sa czyste co dziennie sprzatane wymieniane reczniki zostawiana swieża woda wymienianne posciele bardzo dobrze wyposażony piekny widok na basen .Jedzenia full picia full baseny morze czyste zjezdzalnie ok obsluga bardzo miła i pomocna w każdej sytuacji z pomocy rezydenta nie korzystalismy bo nie było takiej potrzeby rosjanie spokojni w niczym nie przeszkadzają polaków niemców czechów słowaków holendrów austryjaków szwajcarów też dużo.Hotel bardzo duży ale ze spokojem można w nim odpocząć
jezeli ktos jedzie pierwszy raz na wakacje to moze ale to moze sie spodoba.ogolna porazka pokoje brudne(posiadam zdjecia).glownie rosjanie rezydent do niczego,jak i biuro itaka,opisy tylko w jezyku niemieckim lub rosyjskim jakby to taka duza firma jak ITAKA nie mogla wydrukowac folderow w jezyku polskim(no tak ale po co przeciez tylko ok.300 stu polakow tam przebywa w jednym okresie) 5 gwiazdek to hotel ma ale w nocy lacznie jak polaczy sie z trzema gwiazdkami na niebie.bez dodatkowej oplaty pokoje smierdza stenchliznom,po wlozeniu w poszport 50 dolarow pokoj dostaje sie lepszy.w pokoju nie dzialala klimwtyzacja 2 dni temperatura byla wtedy 47stopni w cieniu.dojazd do szpitala na wlasny koszt (w ubezpieczeniu mialo byc inaczej).naprawde bylem juz w paru miejscach i wiem co pisze naprawde NIE POLECAM.
Uwagi. Nie polecam zamieszkania w bungalowach poniewaz jest tam brzydki zapach stechlizny. Obsluga niezbyt mowi po niemiecku, angielsku. Mowi przewaznie po rosyjsku. A jak ktos nie lubi towarzystwa rosjan to nie polecam tego hotely.
Na basenie zadko znajdzie sie jakies miejsce, a na plazy tym bardziej. Miejsca mazna zajmowac rano albo po godzinie 13:00 tamtego czasu
basen, polozenie- bardzo ladne. Cale wrazenie psuje restauracja glowna, brudno, kelnerzy nie zmieniaja serwetek, tlok i kolejki . Pelno Rosjan , ktorzy sa jak szarancza, masa niezjedzonego jedzenia ladowala w koszu. Pokoje brudne, plamy na wykladzinach, nie spelniaja oczekiwan 5*-hotelu.
Plaza brudna, nie sprzatana. Wieczorami nudy, zadnej muzyki ,.2 razy w tygodniu 2 osob. grupa zabawiala gosci w barku przy basenach, ten sam repertuar. hotelu nie polecam. standard 3*.
Jeżeli ktoś lubi wakacje z Ruskimi,to jest ich tam pełno, aż za bardzo.Hotel z epoki gierka,piszą ,że remontowany w 2005r,ale ciekawe co- może hol,bo on jedynie robi wrażenie.Moim zdaniem nadaje się do remontu,głównie bungalowy,zagrzybione,tynk ze ścian odpada,śmierdzi wilgocią,nawet szuflady były zapleśniałe.A pokój rodzinny polega na tym,że w przedpokoju stoi łóżko piętrowe,na przeciw drzwi do łazienki,tragedia.Łóżko w pokoju duże i to był jedyny plus,ale już poduszki typu Ikea,rozwarstwione,że źle się spałlo. Nie odkurzali przez cały czas pobytu,sprzątanie polegało tylko na wymianie ręczników i to w ograniczonej ilości,bo np 2 kąpielowe i 2 do rąk,a nas było 4 osoby,zresztą tak samo było z ręcznikami na plaże,o 9 rano już nie było, jak dałeś bakszysz,to coś się znalazło,ale to chyba pomyłka- ten hotel miał 5 gwiazdek podobno,leżaki na basenie trzeba był rezerwować ok 8.30,bo potem wszystkie były zajęte, to samo ze stołami na kolacji,bo inaczej trzebaby jeść na stojąco, uważam,że te 3000 osób,to troche za dużo jak na ich możliwości.Jedzenie też nie najlepsze, mało owoców,desery niedobre,jedynie alkoholu było pod dostatkiem.
Hotel bardzo fajny, szczególnie dla rodzin z dziećmi. Baseny wspaniałe, animacje przy basenie i wieczorami. Dwa razy w tygodniu specjalne kolacje z rewelacyjnym show. Jedzienia i picia b.dożo, urozmaicone, dla każdego coś do wyboru.
Możliwość korzystania z restauracji a'lacarte do woli.
Plaża duża, woda w morzy bardzo ciepła i czysta mimo pobliskiej rzeki.
Teren wokół hotelu duży, do samej miejscowości Belek dogodny dojazd traktorkiem, gdzie można zrobić zakupy.
Pomimo wcześniejszych obaw, jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu w tym hotelu i szczerze go polecamy.
Hotel ładny lecz pokoje straszne ! Pokoje w bungualach opanowały mrówki po zmierzchu cieżko do nich trafic !
w basenie brudna woda zjerzdzalnie popsute brudne !! obsuga wymaga napiwki np jesli ktos chce dostac pokój na poziomie musi dac 20 $ lub 10 e w innym przypadku będa państwo wypieprzeni do jakiegos bungualu daleko od głównego wejścia i od basenów !! najlepsze pokoje w głównym budynku !! rezydenci równierz nie byli tacy wspaniali mówię oczywiście o rezydentach z biura itaka !! wszystko inne było super ja oceniam ten hotel na **** (4 gwiazdki )!!!