2805 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Woda butelkowana dla gości gratis
Blisko centrum Naama Bay
Dobra baza wypadowa do Izraela
Rafa koralowa
Bardzo pozytywnie. Pracownicy hotelu dokładaja wszelkich starań, by nikomu nic nie brakowało
czystość, jedzenie, obsługa
brak
Bardziej hostel niż hotel. Dla mało wymagających. Kameralny, ale mnóstwo lokalsów.
Miła obsługalokalni Sprzątane pokoje codziennie
Lokalsi, którzy zachowują się podczas posiłków jak bydło. Jak świnie. Chlew zostawiają niemiłosierny. Coś okropnego. Zero jakiego kolwiek szacunku do jedzenia i do tego że ktoś inny mógłby zjeść. Ale jak człowiek zobaczy taki syf, taki chlew to się odechciewa. Powinny być wyznaczone godziny, pierwsze jedza Europejczycy a następnie to lokalni . Bo niestety po nich jedynie na co miało się ochotę to wymiotować.
to juz nie pierwsza nasza wizyta w tym hotelu ... i zapewne nie ostatnio .... Hotel kameralny nie wielki moloch - obsługa przemiła , dostępne dwa baseny i centrum masażu . Pokoje sprzątane codziennie i nic nie zginęło nikomu .Kuchnia egipska ale każdy znajdzie cos dla siebie .Hotel odwiedzany przez lokalesow nie przy samej plaży ale za drobną można dojechać do plazy płatnej - 5 min ., jest tez busik na plaże lokalną . Busy do centrum co wieczór dla tych co boją się taksówek . tak wiec polecam
miła obsługa , bezpieczeństwo nawet jak na hotel z lokalesami
ja nie znalazłam
Obsługa hotelu bardzo uprzejma, miła oraz pomocna. Wyjazd budżetowy, raczej dla niewymagających, nie spodziewaliśmy się cudów, pokój w stanie bardzo dobrym, czysto, łabędzie z ręczników na nas czekały po sprzątaniu. Zgłosiliśmy problem z klimatyzacją i sprawa została załatwiona bardzo szybko. Internet dramat! Wifi wystarcza jedynie na wysyłanie wiadomości na messengerze, na wysyłanie zdjęć już nie za bardzo... Oba baseny czyste, dużo dostępnych leżaków i są ręczniki basenowe. Jedzenie smaczne, lecz bardzo monotonne, raczej przystosowane pod gusta Egipcjan, ale przepyszne desery i owoce. Jeśli ktoś nie lubi cebuli i czosnku lub z uwagi na dietę lekkostrawną nie może ich spożywać, ma troszkę problem, gdyż praktycznie w każdym daniu jest cebula i to w sporych ilościach. Szkoda, że nie było dań choć czasem przygotowanych pod gusta Europejczyków. W hotelu głównie wypoczywali Egipcjanie/Arabowie, raczej byliśmy ciągle przez nich obserwowani, było tylko kilka par europejskich (głównie Anglicy, 1 para Polaków). Wyjazd na plażę 2x dziennie (o 9 i o 13:45) - plaża jest w zatoczce, więc widoki nie są najlepsze, leżaki są troszkę stare, a parasole w nienajlepszym stanie (lepiej zostać w hotelu przy basenie), plaża z mułem oraz sporo śmieci w morzu. Opieka rezydenta, który mówi po polsku i można pisać do niego na whatsappie. Brakowało nam podania informacji o której godzinie oddaje się ręczniki plażowe/basenowe - trzeba oddać o 17 (dowiedzieliśmy się gdy chcieliśmy oddać o 18), a przecież o takiej porze dalej można się kąpać. Szkoda że nie można kąpać się w basenie po kolacji, gdyż temperatura to 30stopni, duszno, więc można by się jeszcze schłodzić. Pan Moustafa z baru przemiły, zawsze uśmiechnięty, a po kilku dniach nie musiałam mówić po co przyszłam, Pan od razu podawał :)
- czysto, niespodzianki z ręczników po sprzątaniu w pokoju - smaczne desery i owoce - PRZEMIŁA obsługa - czysty basen - zadbany ogród, dużo kwiatów - super animatorzy
- monotonność posiłków, praktycznie we wszystkim było sporo cebuli (nawet pieczone ziemniaczki były z cebulą), mogłoby być więcej posiłków przygotowanych pod gusta Europejczyków - WIFI DRAMAT nie ma możliwości nawet by wejść na instagrama, mapy czy facebooka, bo nic się nie ładuje - lepiej wykupić w Egipcie ich kartę z internetem - hotel głównie "opanowany" przez Egipcjan/Arabów, czuliśmy się wiecznie obserwowani, podczas posiłków goście Egipcjanie zachowywali się jak bydło, zostawiali syf
Ogólnie nie polecam tego hotelu dla osób które chcą po prostu leżeć na tyłku i rozkoszować się. Nadaje się jedynie dla osób, które chcą zaoszczędzić pieniądze i na to konto jeść w restauracjach oraz jeździć na wycieczki fakultatywne czyli Jerozolima, Petra i Kair. Jedzenie było generalnie naprawdę fatalne, na śniadanie cały czas coś w stylu jakieś papki ziemniaczanej jakieś dziwne makarony, po prostu niezjadliwe. Jedynie pieczywo było naprawdę bardzo ciekawe również na słodko. Ja w którymś momencie poszłam po prostu do pobliskiego sklepu i kupiłam nutellę. W ogrodzie cały czas się ktoś kręcił i dbał. W Hotelu generalnie jest bardzo mało Europejczyków, w którymś momencie zdaliśmy sobie sprawę że na stołówce jesteśmy jedynymi nie-Arabami. Co jest oczywiście niewątpliwie plusem, bo można z nimi nawet porozmawiać i przynajmniej poznać kogoś z zagranicy a nie cały czas na tej karcie na Polaków. Albo na Ruskich co gorsza, których na szczęście w tym hotelu właściwie nie było. Napoje były prawdziwe czyli oryginalna cola, sprite itd., Alkohole o dziwo również były oryginalne z tym że podawane w takich śladowych ilościach, że trzeba by było wypić 5 l coli żeby cokolwiek poczuć. Nie pomaga w ogóle zostawianie napiwku, nadal leja tak samo malutko. Z resztą cały czas obok stoi przełożony który pilnuje żeby nie dali za dużo. polecam zabrać sobie po prostu wódkę z Polski i robić drinki samemu. Czyli po prostu iść po bardzo fajne napoje do baru i dodać swój alkohol i nie prosić się. Na terenie hotelu mieszkają dwa kotki, jeden duży drugi malutki, obaj bardzo chętnie częstują się jedzeniem, jeśli coś im się da. Wychodząc z hotelu i idąc cały czas w prawo na skrzyżowaniu jest bardzo fajny normalny supermarket z cenami gdzie można kupić tanio karmę dla kotka i dosypywać im. Sprawiało nam to dużą przyjemność. Na przeciwko hotelu również jest kilka sklepów, ale drogich i praktycznie nic tam nie ma. Idąc z kolei w lewą stronę od hotelu też coś tam jest, nawet jakieś restauracje małe, pieszo można dojść również do Mcdonald’s. Niektóre osoby z obsługi były naprawdę bardzo miła czyli np. animator Alex oraz Youssef pracujący na stołówce. Z kolei inni stojąc naprzeciwko ciebie i szykując drinka potrafią obgadywać ciebie do swojego kolegi stojącego obok. Także dla osób nie znających arabskiego pozostaje się uśmiechać. Hotel oferuje również wymianę pieniędzy, bardzo uczciwy kurs, wiadomo że troszeczkę drożej niż gdzieś w kantorze ale przynajmniej na miejscu i naprawdę chodzi tutaj o symboliczne różnice. Hotel oferuje darmowego busa do Old town który zawozi na miejsce o dwudziestej pierwszej i odbiera o północy, w ofercie była mowa również o darmowym przejście do Naama Bay którego w końcu nie było. Za to można tam dojechać hotelową taksówką, która jest tak droga że w głowie się nie mieści, radzę omijać tego faceta szerokim łukiem. piwo jest wydawane w porcji jedynie 200 ml czyli malutki plastikowy kubeczek. Oczywiście chętnie dadzą ci jedno piwo jak chcesz dwa to już patrzą krzywo. A 3 to już w ogóle zapomnij. No a wiadomo fajnie Opala 200 ml piwa to żart. Na terenie hotelu są dwa bary z czego jeden był po prostu nieczynny. to nieczynny znajdował się obok takiego basenu który był trochę fajniejszy bo bardziej ustronny i cichy, no ale niestety chcąc dostać coś do picia trzeba było przejść dobry kawałek i tak za każdym razem. Hotel oferuje przejazd do darmowej plaży, w momencie jak tam przyjechaliśmy to mało nie umarliśmy ze śmiechu, to jest dosłownie kawałek takiej wstrętnej śmierdzącej Zatoki gdzie parkują jakieś statki, w ogóle nawet do tej wody nie wchodziliśmy, a nie jesteśmy jacyś bardzo wrażliwi. Z tego co widziałam to nikt się tam zresztą nie kąpał. Z kolei w pierwszej odległości od hotelu znajduje się druga plaża płatna, ale chodzi o symboliczną kwotę, natomiast nie ma tam również żadnego piasku tylko strome zejście po drabinie i generalnie chyba nadaje się tylko do nurkowania. Można również skorzystać z masażu hotelu, ceny w katalogu które są prezentowane mają się Nijak do rzeczywistości, na koniec zaoferowano na masaż już w ogóle prawie że za darmo. Ogólnie fajnie skorzystać z takiego programu, jest jacuzzi Peeling sauna masaż i coś tam jeszcze daliśmy za to chyba 50 $, albo nawet mniej za dwie osoby. Raz byłam świadkiem Bójki pomiędzy pracownikami, nie wiadomo o co poszło, ale w każdym razie jeden rzucił się na drugiego z krzesłem i chciał mu złamać na plecach. Oczywiście wszystko było przy gościach także dosyć nieciekawy temat. Z tego co się zorientowałam są dwa programy animacyjne czyli taniec brzucha które generalnie może być oraz Występ Derwisza który jest naprawdę mega fajny. oczywiście żadnym razie nie polecam wycieczek oferowanych przez biuro podróży bo są drogie dwa razy tyle, my korzystaliśmy z usług polskojęzycznej firmy Dar Nilu wszystko było jak najbardziej ok. ogólnie polecam hotel dla osób które po prostu chcą wyjechać do Egiptu i traktują hotelu jako bazę wypadowa czyli chcą pojechać do jerozolimy, do Petry oraz do Kairu. Wtedy praktycznie w hotelu jest się raptem kilka dni jeśli komuś totalnie nie smakuje jedzenie to zaoszczędzone na hotelu pieniądze może wydać na restaurację i będzie na pewno zadowolony :)
Dużo jedzenia również na koniec wydawania posiłku. Skromnie, ale czysto, często śmieszne origami z ręczników. Ogród zadbany. Jedzenie ogólnie nadawało się do zjedzenia czasami nawet było coś dobrego. Mało Polaków i Europejczyków, dużo Arabów. Oryginalne napoje Cola, Sprite. Kotki na terenie hotelu. Sklepy w okolicy. W większości mila obsługa. kantor w hotelu z uczciwym kursem. miłe powitanie – o 3 w nocy przyszła do nas osoba z kanapkami i wodą. Wyjazd do Old Town darmowym hotelowym busem.
Drinki prawie bez alkoholu. Piwo 200ml, ale dobre. Drugi bar nieczynny przez co trzeba było chodzić do baru przez cały teren hotelu. Hotelowa darmowa plaza to brudna zatoka. Nie warto. Masażysta nachalnie wciskający masaże - tanie i dobre. Zemsta faraona. Obgaduja ludzi po arabsku nawet gdy stoisz przed nimi. Hotelowe taxi drogie 3 razy tyle. Basen zamykają o 18. Obsługa oraz pobiła się ze sobą - jeden drugiemu chciał rozbić krzesło na plecach. Brak darmowego wyjazdu do Naama Bay.
hotel jest kameralny to żaden wielko moloch przez to nie trzeba pokonywa kilometrów po terenie hotelu , bliko sklepy spożywcze i do centrum można dojechać za dobre pieniądze taksówką. Polecam hotel bo jest miła obsługa i serwis , jedzenie jest monotonne ale obiady i kolacje zmienne wiec każdy cos dla siebie wybierze za tą cene , są tez podwieczorki . Alkohol lokalny ale bez strat na jakosci ;-). Polecam tez odwiedziedziny hotelowego spa bo masażyści są swietni.
obsługa spa cisza
śniadania powinny być bardziej urozmaicone
Bardzo przyjemny, kameralny hotel z miłą obsługą i dobrym jedzeniem. Nie polecam przyjeżdżającym z dziećmi, ponieważ nie ma płytkiego basenu i animacji dla dzieci.
C.d. Można sie pokaleczyć, oparzyć stopy od piasku lub poślizgnąć w sandałach lub japonkach.I w żadnym przypadku nie zabierajcie tam dzieci!!!My nie wiedzieliśmy i zabraliśmy ze sobą 4 letnią córkę.Myślałam, że dostane zawału gdy przewodnik przywiązał ją do swoich pleców i zszedł z nią jako pierwszy a później pomagał reszcie.Oczywiście taj, która przy pierwszym zejściu nie zrezygnowała i nie wróciła się do auta.Zabierzcie też, ze sobą dużo wody.Jest tam bardzo duszno i gorąco.Niektórzy mimo zapasów mdleli pod sam koniec.Jeśli chodzi o hotel to polecam.Bedzie c.d.
c.d. mojej opinii. I tak w moim przypadku gdy dorwała nas zemsta faraona poprosiłam chłopaka, kóry nosił bagaże (Abdo) aby załatwił mi jakieś leki.Poszedł do apteki i mi je przyniósł.Dostał za to 50funtów egipskich.Wiem, że sporo, ale liczyło się dla mnie to, że był pomocny na każdym kroku.Moja córka poprostu go uwielbiała, podobnie jak Aliego, który sprzątał w naszym pokoju.Po tym jak pogryzły ją komary, sam przyniósł mi dla niej maść, która była świetna.Plaże bardzo fajne, ale najfajniejsza ta bezpłatna z piękną rafą.Polecam kolorowy kanion, ale tylko tym, którzy nie boją się wysokości i schodzenia po linie lub szczeliną skalną.Są 2 b.trudne zejścia.Koniecznie spodnie, długi rękaw i pełne buty. bedzie c.d.
Niestety, zawiodlam sie. Obsluga mila i to chyba wszystko. Jedzenie srednie. Sprzatanie pokoju polegalo na scieleniu lozek i wymianie recznikow, a i z tym roznie bywalo, bo sprzatacz przychodzil do pokoju kiedy mu sie podobalo (na przyklad raz o 11.00, a raz o 16.00). Oba baseny dosc fajne, lozka trzeba rezerwowac rano. Niestety przydaloby sie czasem te baseny porzadnie wyczyscic. Nie jest najgorzej ale spodziewalismy sie czegos lepszego.
Hotel dla niewymagających osób.Jedzenia i picia pod dostatkiem na dodatek b.dobre. Byłam w czerwcu z mężem i woda w basenie wcale nie była gorąca, jak ktoś wcześniej pisał.Na leżaku w słońcu dało się spokojnie leżeć.Jedna przy tym zasada-głowa w cieniu parasola.Poza tym wszystko zależy też od tuszy.Im bardziej ktoś przy kości tym gorzej znosi taką temperaturę i wówczas marudzi.Obsługa miła.Nie polecam dawać bakszyszu kelnerom.Wystarczy to na 1 dzień i mają cie w nosie bo i tak co chwile od kogos cos dostana.Lepiej dac komus kto sprząta pokoje lub koło basenu.I tak jak Ci się coś dzieje możesz na nich liczyć.Ja się o tym przekonałam.
Byliśmy w kompleksie Falcon Hills
Byliśmy w tym hotelu 29.06 - 06.07, ogólne wrażenie mamy dobre, standard adekwatny do gwiazdek (nie jest to super nowoczesny hotel), polecam dla osób niewybrednych, które pokój hotelowy traktują jako miejsce do spania. Posiłki urozmaicone. Leżaki przy basenie trzeba zajmować wcześniej (to może denerwować). Napoje, drinki, woda bez ograniczeń. Wszystkie niedogodności rekompensuje przemiła obsługa, jest SUPER!!! Skorzystaliśmy z wycieczek,które polecił nam \"Czekoladowy Królik\", biuro nieopodal hotelu, dużo taniej niż u rezydentki. Na plażę i do centrum Naama Bay wozi bezpłatnie bus hotelowy. Wrócimy tu w przyszłym roku.
wybór hotelu był całkowicie przypadkowy, ale jakże trafiony. Był to nasz pierwszy pobyt w Egipcie ale w 100%udany. Hotel wspaniały. Obsługa na 6 . wszyscy pomocni i uśmiechnięci. pokoje wygodne i przestronne. łazienka mogłaby być troszkę lepsza ale nie była najgorsza.Obsługa hotelu sprawiła ze z chęcią wrócimy tam za rok. na miejscu basen brodzik dla dzieci, miejsce do palenia sziszy. posiłki bardzo dobre- europejskie. między posiłakmi ( opcja all inclisive) przekąski. alkohole serwowane to piwo- ok, drinki-ok wódka- bleee ciepła i nie do wypicia :-). hotel zapewnia transport na plaże. nie ma robactwa nie licząc komarów ale walczą z nimi dymem. hotel oferuje tez małe spa- masaże sauna itp.naprawde gorąco polecamy.
Czysty, ładny hotel. Duże pokoje, codziennie sprzątane, ładna łazienka. Jedzenie dobre. Wspaniała obsługa! Piękna plarza z przepiękną rafą. Jest również możliwość dojazdu na dwie inne plaże za dopłatą. Polecam przejażdżki do Naama Bay - niesamowite miasto! Warto też odwiedzić Old Market. Byliśmy pierwszy raz w Egipcie i bardzo nam się podobało, napewno tam wrócimy. Hotel godny polecenia, bez zastrzeżeń.
Hotel dla niewymagajcych osob ktore umia sobie zorganizowac czas na miejscu. W hotelu nic sie nie dzieje. Poprostu brzydki. Polecam jednak wycieczki z biurem SkarbTravel. Duza wiedza i profesjonalizm. Bezproblemowy i szybki kontakt. Wycieczki w jezyku polskim i ceny duzo nizsze niz u rezydenta. Polecam biuro
Mily personel i nic wiecej
Hotel sam w sobie brzydki. Brak ogrodu, animacji, bezposredniego dostepu do morza, pokoje male i stare, male baseny.
Maj 2019 Nie skupiałam się na negatywnych opiniach o tym hotelu bo niejednokrotnie byłam w takich hotelach w innych częściach świata gdzie ludzie wybrzydzali a okazywało się, że nie jest źle. Tu każda negatywna opinia jest prawdą. Przede wszystkim do plaży ok. pół godz pieszo a bus jeździ tylko raz dziennie. Wiec między 15-19 ( do kolacji) nie ma co robić i potem po kolacji to samo. Nie ma gdzie iść, żaden spacerek nie wchodzi w grę. Wygląda tam jakby jakaś bomba spadła - wszędzie ponuro i pusto! Wszyscy nastawieni na napiwki, bez napiwka jesteś traktowany dosłownie jak śmieć ! Nie raz chciało mi się ryczeć z powodu takiego traktowania przez przemądrzałych kelnerów. Obsługa głównie obserwuje, ludzi z kuchni też traktuje jak śmieci .... Pierwszy raz w życiu spotkałam się z takim traktowaniem w hotelu. Jeżeli chcecie czuć się jak na wczasach to nigdy tam nie jedzcie ! Oni za napiwki owszem będą w tym samym dniu mili ale gdy tylko się odwrócisz zaraz będą się z Ciebie śmiać. Oboje z mężem jesteśmy wesołym małżeństwem po 30stce które nie ma specjalnych wymagań ale tego hotelu naprawdę nie polecamy! Tylko pokój nas pozytywnie zaskoczył bo było czyściutko i pan robił z ręczników cuda dlatego chętnie dawaliśmy napiwki.
Czysty pokój i za dolary piękne arcydzieła z ręczników
Wszystko
To najgorszy hotel w jakim do tej pory byłam. Obsługa nie miła a wrecz zostaliśmy oszukani przez animatora propozycja wyjazdu do clubu na Nama bay. Pierwsze zdjęcia. Była wyjazdem na pole budowy z okropnym clubem. Pokoje nie sprzątane musieliśmy się prosić o papier toaletowy. Animacje to joga plus darty. Boisko do siatkówki zaniedbane cały hotel w złym zaniedbanym stanie kwiaty suche w basenie. Co do jedzenia gorszej tragedii nigdzie nie widziałam co określają zdjęcia poniżej. Zero dokładania jedzenia. Opcja all to piwo 100ml i nie dostaniesz dwóch także każdy musi chodzi osobno. Leżaki rozlatujące się. Poprostu nie polecam.
Zadnych
Jedzenie animatorzy obsługa czystość
Hotel kameralny, spokojny, wszystko super i trzeba pamiętać że zawsze ktoś napisze jakieś swoje problemy ale raczej to są problemy z ich głowami. Hotel super jak za taką cenę
Kameralny, świetna obsługa, czysto,
Brak
Pokoje i łazienki brudne, trzeba sie prosić o papier toaletowy i ręczniki i o co kolwiek .Nie jestem wybredna ale posilki były monotonne co nie zjedzone było na śniadanie było przerobione na lunch i obiad , ryż i ryż , fasola w każdy dzien to samo ,jak człowiek nie przyszedł na godzine co sie zaczynały posilki to nie miał na co liczyć , brakowało talerzy , łyżek , widelców , kubków na cherbate wszystko poobijane a kelner wypraszał od stolika jeśli chciałaś wypić kawę lub cherbate po obiedzie . Kucharz podający mięso z grila lekcewazyaco podawał jedzenie tylko komu chciał dla nich kura to wątroba spieczona na węgiel . Plaża nie daleko można isc piechota na płatna 2$ red reef beach albo o 9 rano wziąć autobus na bezpłatna plaże palm beach a o 13:00 autobus przywozi z powrotem na lunch ale można kupić Italian pizza na płazy za 5$ polecam . Ogólnie nie polecam tego hotelu nie jestezmy jako Polacy miłe widziani u nich . Komary chcą ci zjeść żywcem wieczorem jak chcesz sobie posiedzieć na tarasie . Animacji żadnych tylko czasem włączona muzyka .Nie pije alkoholu ale zawsze coś tam było , walka o wodę w butelkach , poznałam ludzi którzy tam bywali lata temu to mówili ze był to bardzo fajny , czysty i dobre jedzenie hotel ale w chwili obecnej jest mu bardzo daleko . Są 2 baseny i polecam pokoje koło małego basenu bo jest spokojnej . Jestem zawiedziona pobytem w tym hotelu tylko plaża i słoneczko było najwspanialsze z tego całego .Niezapomnijcie wziąć ze sobą lekarst żeby sie nie pochorowali .
Czyste baseny i sprzątane
Brud i smród w pokojach i łazienkach .
Tripadvisor