W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
pobyt 09.2008, tragedia! syf, brud, zero zainteresowania ze strony obslugi, jedzenie 2 dni do zniesienia, pozniej tylko pieczywo i maslo i nic wiecej, moze dlatego ze mieli swoje swieto Ramadan. Ogolnie hotel robil wrazenie bliskiego bankructwu, rozpadajacy sie, a obsluga baru non-stop nałykana, i zamykajaca przed czasem bar zebys juz nie bral AllInclusiv tylko placil zeby cos wypic! nie polecam!!!
pobyt maj 2009 tragedia! syf, brud, zero zainteresowania ze strony obslugi, jedzenie 2 dni do zniesienia, pozniej tylko pieczywo i maslo i nic wiecej, biały ser na przemianę z żółtym. Ogolnie hotel robil wrazenie bliskiego bankructwu, rozpadajacy sie, a obsluga baru non-stop nałykana, i zamykajaca przed czasem bar zebys juz nie bral All Inclusiv tylko placil zeby cos wypic! 3 raazy braakowało alkoholu nie polecam! Rezydent - UWAGA - nie wymieniać u Szymona pieniędzy! NIE POLECAM!!!
Wczoraj wróciłam z rodzinką (dwójka dzieci, 2 i 6 lat)z wakcji w tym hotelu. Zapłaciłam 1300 i stosowanie do ceny spędziłam miły urlop.Najsympatyczniej wspominam obsługę hotelową, zawsze uśmiechniętą i chętną do pomocy, a to przecież chyba ludzie tworzą atmosferę. Pokoje były skromne, ale czyste, sprzątane codziennie,a zresztą jak się jedzie na takie wakacje to w pokoju się nie siedzi :-)plaża tuż tuż,jedzenie tunezyjskie, więc napewno inne, ale chyba prawdziwi turyści jadą w takie miejsca aby poeksperymentować, a nie opychac się schabowymi. Polecam samodzielne wycieczki do okolicznych miast, w sumie wyjdzie taniej a można poznać prawdziwy klimat tego miejsca, a naprawdę warto
Byliśmy z dwójką małych dzieci i wszyscy jesteśmy z pobytu bardzo zadowoleni. Leniuchowanie na maxa. Rezerwowanie leżaków na plaży połączyliśmy z podziwianiem niepowtarzalnych wschodów słońca. Super przyjemny piasek, woda w morzu słona, ale to chyba oczywiste i dziwię się zdziwionym tym faktem osobom. Jeśli chodzi o czystość, faktycznie czasami morze wyrzucało trawę, ale w ciągu kilku godzin woda potrafiła być znowu czyściutka. Przyjemność kąpieli niepowtarzalna-temperatura i fale. Bar na plaży-bezalkoholowy-nie widzę problemu. Jeden z barmanów wyglądający niesympatycznie, ale nic niesympatycznego z jego strony nas nie spotkało. Basen czyściutki, możliwość grania w piłkę i aerobik w wodzie. Dla dzieci brodzik. Dzieciaki szalały do woli.
Hotel ładny, z fajnym basenem 20 x 10m dla osób pływających (jest głęboki, tylko pierwsze 2m mają poniżej 1.5m), bardzo blisko plaża. I tyle pozytywów. NEGATYWY: 1/ potwornie głośna klimatyzacja, na dachu górnych pokoi znajdują się klimatyzatory które okropnie głośno pracują - nie da się spać ! 2/ Jedzienie przez 2 tygodnie to samo, na śniadanie jadłem rogaliki bo nie było żadnych serów, jajecznicy, jajek itd. W zeszłym roku byłem w LES COLOMBES (3 star) koło HAMMAMET, nie ma porównania... Obiady to makaron i ryż, takie sobie sałatki - mięso trzeba wystać, a nawet upomnieć się u obsługi (przyniosą 20 kawałków kurczaka na 50 osób i udawają że jest OK), co powoduje nerwy u obsługi (2 razy doszło do pyskówek). 3/ Hotel znajduje się przy drodze szybkiego ruchu (głownej z Montatir do Susa) - nie ma w okolicy NIC, do sklepu 2.5 km (45min w upale) poboczem drogi w kierunku Suse - nie ma gdzie wyjść, trzeba dojechać do Monatir lub Suse, w obu kierunkach jest dość daleko (6-8 km). 4/ Rezydent - chyba żarty, nie wiem za co mu płacą, zamiast WYMAGAĆ od hotelu to on broni hotelu - może na prowizji ?? Jeżeli nawet musicie wezwać lekarza który zna francuski i angielski, to nie macie co liczyć że się zjawi i wam pomoże.
Odradzam ten hotel dla osób z dziećmi - za mały hotel, dzieci się nudzą bo nie ma dla nich animacji, a z uwagi na wielkość hotelu trudno też o równieśników.
GENERALNA UWAGA PO PARU WYJAZDACH - jeżeli w hotelu nie ma gości z Niemiec/Anglii/Francji to obsługa się nie stara, a jedzenie jest fatalne, jak są Niemcy - odwrotnie.
Zastanawiałem się nad spędzeniem wakacji wraz z dziećmi w tym konkretnym hotelu zaniepokoiły mnie wcześniejsze opinie. Hotel położony kilka kilometrów od lotniska (odpadają 1.5h transfery). Znajduje się na pustkowiu między Monastir, Sousse, Sahline do których szybko można się dostać tanimi taksówkami. Szczególnie polecam odwiedzenie tej ostatniej miejscowości - może bez spektakularnych zabytków i typowych aktrakcji dla obcokrajowców za to z możliwością podejrzenia życia codziennego Tunezyjczyków niepracujących w branży turystycznej. Sama infrastruktura hotelu z lat 90tych - odnowiona i ogólnie do zniesienia. Obsługa miła z wyjątkiem bucowatego barmana z wąsikiem, no i oczywiście szalejący animatorzy z Ismailem i Maradonną na czele.
CD. Jak już wspomniano posiłki raczej ascetyczne, jednak tydzień można spokojnie wytrzymać. Zakwaterowanie - piętro bungalowa - 2 pokoje z dużym tarasem w odległości niespełna 200m od morza. Ponieważ byliśmy z Alfastarem to obyło się bez jakiś denerwujących niespodzianek - zamówione łóżeczko już było, a rezydent biura Szymon pomagał w sytuacjach nagłych (bobasa pogryzły komary ranki zaczęły się paprać i jak to chyba tylko w krajach arabskich bywa naprawdę skuteczne są tylko lokalne mikstury). Oczywiście tego hotelu nie można porównać z jakimś polskim 3-4 gwiazdkowcem, jeśli ktoś oczekuje, że wyląduje w takiej Andersii to może być z lekka zdziwiony.
Spędziliśmy w hotelu rodzinnie z 4 letnim dzieckiem 2 tygodnie w lipcu 2007r. Hotel jest pienie położony, tuż przy plaży( my mieliśmy z pokoju około 70m i widok z balkonu na piękne morze). Na terenie hotelu wiele roślin i unosi siie zapach cytryn i jaśminu zwłaszcza wieczorem. Hotel skromnie wyposażony, ale czysty, pokoje średniej wielkości, zadawalajac łazienka. Obsługa miła, chętna do pomocy i przymykajaca oko na wynoszenie rogalików ze stołówki, co nie zdarzalo nam sie poprzednio przy wersji wyżywienia all inclusive. Ogromną zaletą jest to, ze mozna porozumiec sie w języku angielskim, a często znaja pojedyńcze slowa po polsku. W czasie naszego pobytu było bardzo wielu Polaków, byli Niemcy, czesi , Francuzi. Atmosfera naprawdę momentami rodzinna. Hptel jest kameeralny, co bardzo sprzyja wypoczynkowi. Do rozrywek w hotelu mozna zaliczyć gimnastykę, gimanstykę w basenie, siatkówkę na plaży, grę w lotki, mini-disco dla dzieci wieczorem i animacje wieczoren dla dorosłych ( nam trafil sie wieczór z muzyka i tańcami tunezyjskimi).
Samodzielnie wyjażdżaliśmy na wycieczki do Monastiru i Souusse podróżując taksówkami, kóre kursuja niemal co minutę. POlecamy hotel osobom pragnącym odpocząć, ceniącym raczej spokój, a nie przepych i przeludnienie właściwe dla hotelu z pięcioma gwiazdkami. My spędziliśmy tu udany urlop i polecamy wybór tego hotelu.
My spędziliśmy
Spędziliśmy w tym hotelu tydzien we wrzesniu 2010.Małe obłożenie przełożylo sie na fantastyczna atmosferę ciszy i spokoju.Warunki bardzo przyzwoite jak na 3 gwiazdki, spokojnie polecamy dla rodzin z dziećmi na tydzień.Mały obiekt , nikt sie nie zgubi, ale przy 2 tygodniach może byc odrobine nudno.Fantastyczna plaża, łagodne zejście do morza.Zero kamieni.Taxi za 5-8 dinarów do Monastiru , albo Sousse.Aha...smaczne jedzenie.Polecam.
Wczoraj wróciłam z rodzinką z hotelu garden beach.zastanawia mnie jedno,kto pisze te bardzo złe opinie.Jechałam tam nastawiona pesymistycznie po przeczytaniu niektórych wypowiedzi i po pobycie dwutygodniowym mogę stwierdzić że niepotrzebnie się bałam.jedzenie super,ogromna ilość.bardzo urozmaicone.pokoje sprzątane,w basenie cieplutka woda,jedno do czego można się przyczepić to dość brudne morze,ale to jest już tylko zasługa ludzi że wrzucają śmieci,w Polsce jest to samo.byłą nas duża ekipa z Polski o.k 40 osób i każdy był bardzo zadowolony.Na pewno będziemy polecać ten hotel znajomym
Hotelik fajny,adekwatny do ceny, animatorzy świetni. Pozdrowienia chłopaki.Rezydent Alfa Star w porządku-pozdrawiamy serdecznie. Ogólnie pobyt udany. Dziękujemy serdecznie i pozdrawiamy cieplutko.
Spędziliśmy w tym hotelu tydzień z małymi dziećmi (2 i 4 lata)i byliśmy zadowoleni. Po przeczytaniu opini była trochę sceptycznie nastawiona ale okazało się, że niepotrzebnie. Oczywiście nie był to Wersal ale bądźmy realistami - w końcu to 3*. Nasz \"apartament\" składał się z dwóch przejściowych pokoi... :o) Hotel nie jest zbyt nowy ale nie zapuszczony, nie było robactwa. Obsługa miła. Posiłki smaczne. Śniadania typu kontynentalnego. Dzieciaki były zachwycone morzem oraz brodzikiem (0,5m głębokości). Obiekt kameralny, położony bardzo blisko lotniska. Do plaży parę minut spacerkiem. Spokojna okolica. Polecam tygodniowy wyjazd :o)
Wyjazd z BP Alfa Star.W ich katalogu fotki na pewno nie są z tego hotelu.Chodzi o zdjęcie restauracji i pokoju.Jeżeli chodzi o posiłki to obiady i kolacje smaczne i urozmaicone.Mało deserów i słodyczy,brak zup.Śniadania natomiast mizerne.Codziennie martadela,masło,pomidory i ogórki,serek homogenizowany,dżemy,rogaliki i bagietki.Czasami ryż,raz po naszej interwencji podali gotowane jajka.Ubogie meni dla dzieci,brak krzesełek do karmienia w restauracji,w pokoju było łóżeczko dla dziecka.Generalnie hotel to wąska kiszka, która ciągnie się od ulicy do morza. Plac zabaw dla dzieci zdewastowany,nie nadaje się do użytku,kort tenisowy zarośnięty i zaniebany,raczej nie da się z niego korzystać.
Właśnie wróciliśmy z Garden Beach. Na pewno nie jest to Hliton, ale hotel wart polecenia w stosunku do ceny 1000zł. Wspaniali animatorzy, obsługa hotelu też nie zła jeśli nie zapomnisz zostawić 1 usd każdego dnia w pokoju idąc na plażę. Kelnerzy oraz inna obsługa będzie Cię mile traktować po codziennym otrzymaniu wizytówki z podobizną Waszyngtona. Rezydent Alfa Staru dyskretny lecz znający swoje obowiązki.
Dane na wrzesień 2009: 24 h. na dobę filtrowana woda i 2,6 m. głębokość basenu. Zieleń i własne wejście na czystą plażę a nie przez ruchliwą ulicę. Leżaki i materace darmowe. Można opalać się topless. Działająca klima. - C2H5OH chrzczone. Połowa leżakow połamana.
Polecam hotel ze wzgledu na swoją intymnosc. Adrkwatny do 3*. Jedzenie dobre, malo słodyczy. Pokoje sprzatane codziennie i porzatnie nawet jak nie polozylo sie \"one dinar\". Pokoje skromne ale wazne ze czyste i mozna bylo chwilę sie zdrzemnąć w koncu to wakacje a nie sypialnia;) Lekakow troche za malo na plazy do liczby gosci takze warto sobie rano polozyc recznik zeby pozniej przyjsc i bylo miejsce. Animatorzy z kazdym nawiazywali kontakt (niemiecki, angielski, chetni poznawania polskich zwrotow). Na terenie hotelu maly sklepik gdzie mozna kupic kartki, znaczki a reszte lepije kupowac w pobliskich miejscowosciach. Polecam dla niewymagających
Pierwsze wrażenie -szok,nic specjalnego.Basen kiepski,plaża blisko ,ale morze brudne i w dodatku meduzy.Czystosc w hotelu słaba, nawet napiwek nie skutkował.Jedzenie słabe,monotonne bez smaku,to co na sniadanie to resztki dawali na obiad i kolacje,wiec dieta przymusowa,zdażały sie frytki i \"ala\" kurczaki wiec trzeba było jesc do bólu.Jedyną atrakcją hotelu były animacje dla dzieci i dorosłych-super sprawa dla rodzin z dziecmi kazdy czekał na wieczór.Jak dla mnie za dużo Polaków na hotelu.Po kilku dniach mozna sie przyzwyczaic do tego klimatu ale do Tunezji napewno juz nie pojade bynajmniej do Monastiru i Sousse typowe miasta Polaków.
Drodzy Państwo! Niedawno wróciłam z tego hotelu i jestem trochę rozczarowana. 1.Gdy sprzątaczki sprzątają pokoje proszę zamykać torby najlepiej na kłódkę.(Zginęła mi bluzka i byłam przekonana,że ją miałam,ale nie chciałam robić awantury,bo może faktycznie ją zostawiałam-wracam,a bluzki nie ma. 2.Jedzenie-Pewnie dostali państwo katalogi i w nich są takie piękne,bogate stoły.Tak chyba w innym hotelu. 3.(Jeśli nie zostawisz dinara ani nic ,sprzątaczki posprzątają pokój na \"odwal się\")
Jeśli ktoś jedzi etam za 1000 zł to adekwatnie do wygód, jedzenia itp. Ogólnie słabo, nas naciągnęli za dużo więcej. Jedzenie bardzo monotonne i mało rzeczy naprawdę jadalnych, najlepsza potrawa bakłażan w cieście naleśnikowym.... Leżaków na plaży za mało. Animacje niezłe, ale... późno i bardzo głośne. Dyskoteka czynna 2x w ciągu dwóch tygodni. Alkohol rozcieńczany. NIE POLECAM.
Nie polecam nawet wrogowi! To co przeżyliśmy w tym hotelu to było jedno wielkie rozczarowanie. Przez pierwsze dni nie było żadnych animacji, czynnego pokoju TV, hotel robił wrażenie opuszczonego. Na reklamacje turystów słyszeliśmy uwagi \"początek sezonu, za parę tyg. się rozkręci\" po pisemnej reklamacji pojawił się dość skromny program animacyjny. W odpowiedzi spotkało nas prostackie, żenujące zachowanie gości dyrektora hotelu i jego polskiej dziewczyny Karoliny. Na śniadanie podawali półmiski cebuli i surowej kapusty, brak kultury, brud. zdecydowanie. NIE POLECAM!