1221 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Wakacje 2 w 1 - wypoczywasz w Turcji i zwiedzasz Grecję (np. Kos lub Samos).
Bardziej kameralne hotele niż na rozrywkowej i obleganej przez turystów Riwierze Tureckiej.
Błękitna Laguna w Oludeniz - zdobyła Turystycznego Oskara 2011 dla najpiękniejszej plaży, w ramach World Travel Awards Europe.
Hotel jak każdy inny. Dla każdego cos się znajdzie. Bardzo miła i wszędobylska obsługa. Doskonała baza wypadowa. Jedyny minus to łazienki - ogólnie tagedia. Jedzenie wysmienite. Internet WiFi wsędzie oprócz pokoji. Trochę za za mało leżaków. Warto przełączyć komórki na ręczne szukanie sieci i wybrać greckie sieci komórkowe, o wiele taniej a minute. Generalnie polecam. Standard adekwanty do ceny.
Masakra - najgorsza obsługa i hotel jakim byłem z rodziną a wyjeżdżamy dwa razy w roku - kompletna porażka
Gdy zdecydowałam się na ten hotel w biurze podróży nie byłam zachwycona i wybrałam hotel tylko dlatego, że w moim upatrzonym nie było miejsca. Później niepotrzebnie naczytałam się w internecie niepochlebnych opinii o hotelu. Powiem tak- nie ma wybredniejszych osób niż Polacy, tylko oni non stop mieli w hotelu o coś pretensję, a gdy kelnerzy na kolacji byli w muchach i koszulach oni przychodzili w mokrych kąpielówkach- po prostu żenada. Co do hotelu to jestem zachwycona. Ręczniki były wymieniane codziennie, pościele co drugi dzień, jedynym minusem było to, że miałam strasznie mały balkon i nie można było pograć w karty itp. ale ręczniki można było wysuszyć. Aha, przypominam o wzięciu ręczników plażowych. Skoro już jestem przy plaży to powiem
Ogólnie hotel na pewno nie zasługuje na cztery gwiazdki, najwyżej trzy, ze wskazaniem dwa i pół. Jeśli chodzi o animacje to bardzo słabe, mało urozmaicone. Animatorki polskie owszem miłe, ale myślące o tym,jak tu się nie narobić, a sprawić dobre wrażenie. DRINKI TO PO PROSTU TRAGEDIA! Zawartość alkoholu zminimalizowana do granic prawie 0%. nie polecam.
gdyby nie pokoje i panie (nie)sprzatające to było by ok. ale ciągłe upominanie się o ręczniki, wymianę pościeli, sprzatanie .....to nie 4,5 gwiazdki!~!!!!!! Najmocniejszy punkt hoteleu to wyżywienie i obsługa hotelowa( poza j.w i recepcją) i bliskość plaży i na tym niestety koniec!!!!!! Nie polecam!!!!!
Super wyżywienie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Basen głęboki, najpłycej 1.75. W najbliższej okolicy zero atrakcji. Pod hotelem stoi taksówka, która za 10 euro zawiezie do najbliższego Turgutreis. Tam są kramiki i skiepiki z drobiazgami i sporo kawiarenek. Fajni animatorzy. W hotelu mnóstwo Polaków. Dobra baza wypadowa na wycieczki, ale są strasznie drogie. Polecam, choć łazienki to tragedia.
Byliśmy w Golden Beach 2 tygodnie (4.07 - 18.07). Generalnie hotel oceniamy bardzo dobrze. Obsługa hotelowa bardzo miła, posiłki wyśmienite, animacje świetne( zarówno dla dzieci jak i dosrosłych), czystość w pokojach, hotelu jak i na plaży bez zastrzeżeń. Idealna baza wypadowa do bardzo ciekawych miejsc Turcji. Jedynym zastrzeżeniem są baseny - mianowicie ich jednakowa głębokość na całej długości i szerokości ( 1.75 i 2 m). Stanowi to problem dla osób niepływających bądź słabo pływających, które ot tak chciałyby tylko popluskać się.
Największa porażka z dotychczasowych moich wyjazdów
Hotel lata świetności ma już za sobą, jedyny mocny punkt hotelu to posiłki!!!! Najsłabszy to pokoje i panie sprzątajęce- katastrofa!!!!!
Polecam serdecznie ten hotel, spędziłam w nim 2 tygodie Maja. Cudowni ludzie w nim pracujący zaskakuja swoim nastawieniem mimo ciężkiej pracy jaka wykonują, Jedzenie przepyszne, obsługa naprawdę bardzo miła, i pomocna. Zaskoczeniem dla mnie było traktownaie wszystkich wczasowiczów, mimi nacji w jednakowy cudowny sposób. Plaża bliziutko, miły Pan przeprowadza przez ulicę, co tak naprawdę jest zbędne, ale świadczy o hotelu. Pracownicy uśmiechnięci i pomocni. Polecam. Hotel oddalony od miasta 4 km, ale dojazd dolmuszem w 5min za 5zł. Spokój, cisza i piękne widoki.
W hotelu było bardzo fajnie, ogród przepiękny i cały czas o niego dbają, jedzenie pyszne i dużo wszystkiego i praktyczne przez cały dzień można było coś zjeść. W pokoju też było ładnie tylko łazienka nas troche zaskoczyła (mieliśmy grzyba na suficie i obdrapaną wannę) ale przecież w łazience nie spedza się całego pobytu. Poza tym wszystko ok, plaża czysta i piaszczysta a piasek w wodzie mienił sie jakby brokatem, zejście było łagodne. Okolica też bardzo ładna i piękne zachody słońca. A nie wspomne jeszcze o wieczornych animacjach, były super, prowadzący jak i cała ekipa. Uśmialiśmy sie jak nigdy:) Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni. Wycieczki na mieście było o wiele tańsze ale z drugiej strony to jest troche ryzyko. Polecam!!!
Hotel cztery Tureckie gwiazdki ale doskonałe jedzenie, świetne baseny, czystośc dobra,obsługa bardzo sie stara, plaże przy hotelu - UWAGA na przejście przez ulicę !!! tureccy kierowcy to są zwykłe MATOŁY !!!Położony troche na \"odludziu\", do Turgutris 10 min \"dolmuszem \" za 2.5 euro. Można spokojnie odpocząc i mocno przybrac na wadze! żarcie wyśmienite...Do Bodrum, godzina dolmuszem, miasto mocno przereklamowane, bazar też..za to można popłynąc na Kos , rzut beretem.. ogólnie bardzo fajny hotel , dla wszystkich,
Przepiękne wakacje w cudownym hotelu. To był mój pierwszy pobyt w Turcji i jestem pewna, że wrócę tam za rok. Animatorzy - kapitalni (EROS - rządzi :)) Jedzenia było tyle, że nawet 5 turnusów naraz nie dałaby rady tego przejeść. Pokoje dokładnie takie same jak na zdjęciach. Klimat samej Turcji i jej mieszkańców - nie do opisania. Było po prostu bosko:)
Bardzo ładne położenie.Miła obsługa.Super animacje.Jedzenie znakomite. Polecam ten hotel. Andrzej zPoznania
Wyżywienie baseny rewelacja. Pokoje jeżeli chodzi o wielkość i czystość dość dobre. Na szczęście mało czasu spedza się pokoju. Animacje rewelacyjne. Plaża średnio utrzymana ale można przeżyć. Duży minus to brak placu zabaw dla dzieci. Miło i fantastycznie spędzony tydzień wakacji. Wspaniała obsługa w restauracji, barze przy hotelu. Super animatorzy
Hotel to świetne miejsce dla osób nastawionych na zwiedzanie,po powrocie z wycieczek jest gdzie zregenerować siły,w czym pomaga dobra i urozmaicona kuchnia,spokój(pokoje położone z dala od zgiełku ulicy,z widokiem na ogród)i niezłe napoje w All Incluisive.Polecam pokoje na wyższych kondygnacjach,na parterze mogą dokuczać komary,gnieżdżące się w bujnej roślinności.Zaletą hotelu jest miła i uczynna obsługa(zamiana pokoju zajęła mi 15min,bez dopłaty,w szczycie sezonu.)Animacje średnie,plaża nieźle zagospodarowana,niestety z tej strony półwyspu dużo fal i śmieci przez nie nanoszonych.
Hotel z pięknym ogrodem, super osługą i znakomitą kuchnią. Baseny zapewniają świetną rozrywkę, uwaga: są głębokie, tj. od 170 cm. Byłam z dwójką dzieci w wieku 10 i 5 lat, bawili się znkaomicie. Bardzo polecam. a
Megaaa hotelik....super klimacik..można sie doczepić jakichś tam drobnych detalów (kwestia gustu i nastawienia). Jesli chdozi o mnie jestem bardzo zadowolony...wypoczęty i żałuje że wykupiłem tylko wyjazd na 7 dni:(
Hotel jest klaustrofobiczny: składa się z pięciu 4 piętrowych budynków odległych od siebie o 5 metrów, z balkonami o powierzchni około 1 m2, na których z trudem mieszczą się dwa plastikowe foteliki. Układ hotelu jest tarasowy, co 20 - 30 m znajdują się schody, które utrudniają lub uniemożliwiają poruszanie się dzieci.Pokoje o powierzchni około 13-14 m, w których zostaliśmy zakwaterowani (usytuowane w budynku nr 2 na parterze) były potwornie zatęchłe i brudne, na meblach, firankach i zasłonach zalegała gruba warstwa kurzu, pościel była szara poplamiona ze rdzawymi śladami pozostawionymi przez insekty, ręczniki kompletnie zużyte przypominały ścierki do podłogi po 10 letni użytkowaniu. Na podłogach i jak się potem okazało także w szafach i na zasłonach oraz w szufladach szafek kłębiło się robactwo (liczone w dziesiątkach): karaluchy, prusaki, wije, skorki, pluskwiaki). Łazienka była niesprzątnięta. W wannie leżało około 10 zdechłych karaluchów i prusaków. Drzwi od łazienki były zawilgocone wypaczone i spuchnięte z odpadającą farbą i śladami grzyba. Pod umywalką, wzdłuż wanny i na ścianach w rogach łazienki był czarny grzyb. Łóżeczko dla dziecka, (które okazało się być niemowlęcą kołyską) miało urwane dwa mocowania a ostro zakończone metalowe zawiasy znajdowały się na wysokości głowy leżącego w nim dziecka. Uszkodzony sprzęt był związany poszarpaną szmatą a materacyk dziecięcy był 2 razy większy od podłogi kołyski i uniemożliwiał praktycznie położenie w nim dziecka. Po naszej interwencji w recepcji hotelu do pokoi wysłane zostały sprzątaczki, które zamiotły pokoje brudnym mopem i zmieniły ręczniki. Wieczorem około 21 po powrocie do pokoi i zapaleniu światła pokoje znów zaroiły się od insektów. Wezwany sprzątacz zaczął o godzinie 22 rozpylać w pokoju środek owadobójczy.
ogólna porażka
Tripadvisor