Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Bungalowy zdecydowanie poniżej 4 gwiazdek.W moim przypadku hotel zastosował praktyke dzielenia dwupokojowego \"rodzinnego\" pomieszczenia dla czterech osób na dwa dwuosobowe, po prostu przekręcając klucz w zamku u drzwi, tak że mieliśmy sąsiadów przez drzwi. Tereny hotelowe OK natomiast poza hotelem okolica nieciekawa, stąd też spacer do okolicznego Campofelice (ok. 3 km) to wątpliwa atrakcja.
Hotel na dość wysokim poziomie, szczególnie otoczenie hotelu. Pokoje na poziomie wystarczającym, serwis pokojowy na wysokim poziomie, obsługa restauracyjna również... Typowa dla południowych charakterów :) Hotel polecam ludziom z dziećmi, bardzo dużo atrakcji, animatorzy bardzo zaangażowani. Miejsce dla ludzi lubiących aktywny wypoczynek (sporo atrakcji sportowych) jak i dla "leniuchów" :) Jedzenie wyśmienite, urozmaicone: śniadania typowe dla hotelu 4*, kolacje dla 5*. Polecam.
Hotel bardzo fajny. Pokoje w tzw. podziemiu, widziałam i naprawdę nie rozumiem osób, które wypisują brednie, że coś z nimi nie tak. Mieszkali tam Francuzi, Włosi, a Polacy byli kwaterowani w bungalowach-tak jak np. ja, albo na piętrze. Wszystkie pokoje są takie same: łóżko, TV, łazienka. Mieszkałam w hotelu Garden w bungalowie. Przepiękny ogród, wspaniałe jedzenie. Spokojne cudowne wakacje. Do miasta faktycznie daleko, ale jeśli ktoś chce to zawsze może wykupić hotel w Cefalu.
Negatywne opinie o hotelu mają uzasadnienie. W bungalowach bardzo niski standard, z całą pewnością hotel nie zasługuje na cztery gwiazdki. Przede wszystkim zastrzeżenia budzi czystość. Bungalowy nie są wyremontowane, w łazience i pokoju jest dużo kurzu, a niektóre sprzęty wręcz się kleją. W budynkach głównych standard lepszy bo pokoje są po remoncie, ale w dalszym ciągu to nie są cztery gwiazdki! W okolicy nie ma nawet sklepu. Jest się w zasadzie skazanym na transport hotelowy, ewentualnie wypożyczenie samochodu, ale to dosyć drogie. Zaletą hotelu jest odległość do plaży i roślinność. Niedogodności hotelu rekompensuje też bogate i urozmaicone jedzenie. Sama Sycylia na pewno warta jest zobaczenia. Podsumowując, cena nieadekwatna do oferty.
Hotel jest super! Polecam! Przed wyjazdem czytałam te komentarze i obawiałam się co zastanę na miejscu... Nie wiem dlaczego, ale ludzie wypisują straszne głupoty i kłamstwa na temat tego hotelu! Hotel, okolica i plaża - cały kompleks jest po prostu rewelacyjny! Jedzenie jest bardzo smaczne i bardzo urozmaicone! Pokoje rewelacja, ja mieszkałam w hotelu Athenee na 3 piętrze, ale widziałam też pokój w przyziemiu i też był w porządku! Polacy na wszystko zawsze narzekają! Ja jestem bardzo zadowolona z wakacji w tym właśnie hotelu i szczerze polecam! proszę nie sugerować się negatywnymi opiniami ponieważ nie są one prawdziwe! Jedyne na co mogę narzekać i ocenić negatywnie to niestety brak kultury osobistej - zwykłe chamstwo Polaków względem innych Polaków!
Hotel położony w całkowitej izolacji, dojazd do najbliższego miasteczka płatnym autobusem. Polacy kwaterowaniu są w najgorszych pokojach, często w podziemiach. Wyjazd odbywa się w późnych godzinach nocnych, brak jest możliwości przedłużenia pokoju. Koszmarnym był widok ludzi, którzy z torbami spali na leżakach przy basenie, bo nie mieli gdzie się podziać, a za wczasy zapłacili po 4 tys za osobę. Obsługa fatalna, w pokojach mrówki, miejsca przy basenie zajęte już od 7 rano. Morze nie nadaje się do pływania, nie jest zbyt czyste i dno całe usiane jest sporymi kamieniami, na których można połamać nogi. Animacje prowadzone są przy jednym basenie, który jest maksymalnie oblężony.
Hotel bardzo przytulny. Największą jednak bolączką są pokoje o różnych standardach-nieadekwatnych do tego, czego się spodziewaliśmy (różna cena-różne standardy pokoi). Jak przytrafi się nam pokój w przyziemiu, to bardzo niefajnie! Udogodnienia dla dzieci-tak, ale niestety nie wszędzie (wejście do recepcji niestety po schodach bez podjazdu dla wózków). Hotel położony praktycznie w kompletnej izolacji-dojazd do Cefalu jedynie za pomocą autobusików hotelowych (płatnych!) lub taksówkami... Sklepik hotelowy niestety nie był w stanie zrekompensować tej niedogodności. Poza tym dużym zaskoczeniem było gdy na odjezdne okazało się iż hotel pobiera dodatkową opłatę za dziecięce łóżeczko-tego nie było w umowie z Itaką. Dopiero po dłuższej kłótni i ostrej wymianie zdań Itaka przejęła opłatę na siebie (około 80EUR za 2 tygodnie). Poza tym niestety, ale trzeba zwracać uwagę na to co się zamawia do picia do posiłków gdyż panujący stystem karteczek potwierdzających, mówiąc oględnie bywa wadliwy.
Hotel dla osób lubiących spokój. Brak możliwości wieczornych wypadów do kafejek, barów, tawern. Brak możliwości spacerów z uwagi na położenie hotelu. Najbliższy sklep kilka kilometrów. Sklepik hotelowy z winem (narzut 200-300%) i pamiątkami. Brak w nim wody do picia i soków. Obsługa osób z Polski fatalna. Bardzo miły, uczynny rezydent z firmy Rainbow. Pokój dobry (dopłata za widok na morze i wyższe piętro). Posiłki w dużych ilościach - mało smaczne i mało urozmaicone.
Hotel jest bardzo ładny i pięknie położony w ogromnym ogrodzie,zadbanym ale ... pokoje w których zakwaterowano Polaków z pewnością nie mają 4 gwiazdek, co najwyżej 3. Są niezbyt czyste. Niestety, zdarza się że po ogrodzie i szczur biega, trzeba uważać żeby do bungalowa nie dostała się jaszczurka. Takie przygody! Baseny Ok, jeden duży , drugi mniejszy (jest i trzeci) i we wrześniu już tak nie oblężone jak w sezonie. Jedzenie dosyć smaczne. Dojazd do miast średni, najlepiej mieć auto, wtedy można w pełni cieszyć się pięknem Sycyli - bo jest czym!
W mojej opinii wszystkie pokoje w Athene Palace są faktycznie na ****, chociaż uważam, że pokoje w tzw. przyziemiu, nawet w AP powinny być już pół gwiazdki niżej. Ponieważ mieszkałam na wyższym parterze mnie ten problem nie dotyczył, natomiast widziałam oburzenie innych Polaków, którzy mieszkali w pokojach w przyziemiu, w Garden Beach. Jak się dowiedziałam - np. dla Francuzów zakwaterowanie w Athene Palace było na poziomie ****, pokoje w Garden Beach 3 i pół gwiazdki, a w bungalowach ***. Dla Polaków to wszystko były pokoje ****, te w suterenie również. Dominik, tegoroczny rezydent, bardzo fajny chłopak przejmujacy się swoja rolą, miał niezła z jazdą z tymi, których Itaka nie poinformowała o tym, że będą mieszkać w suterenie. Swój pobyt w hotelu i na sycylii oceniam bardzo dobrze, natomiast wyraźnie widzę, że Itaka ciągle zarabia oszukując klientów. Ja po prostu w tym roku miałam farta. Bałam się tez opóźnień samolotów, o których pisali ludzie na forum w ubiegłym roku - w tym roku wszystko odbyło zgodnie z planem.