W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Loro Park - największa atrakcja na Wyspach Kanaryjskich i zarazem jeden z największych parków zoologicznych w Europie.
Wjazd kolejką linową na wulkan Teide - stacja końcowa kolejki znajduje się na wysokości 3555 m n.p.m.
1000-letnia dracena w Icod del los Vinos - największe i najstarsze smocze drzewo na świecie, wysokie na 17 m.
Hotel robi dobre wrażenie, pokój może nie był idealny, ale trzeba pamiętać, że sezon na Teneryfie trwa cały rok i pokoje hotelowe ulegają dużo szybszemu zniszczeniu. Restauracja biorąc pod uwagę ilość gości wypadła bardzo dobrze. Śniadania urozmaicone. Jeśli chodzi o kolacje bardzo duży wybór dań: mięsa, ryby, makarony, warzywa i sałatki. Wiele rodzajów owoców, przynajmniej 3 rodzaje ciast. Kelnerzy zawsze starali się, żeby puste talerze nie stały na stole. Poza tym w ciągu 2 tygodni pobytu powtórzyły się 2 dania, więc uważam, że całkiem nieźle.
Basen fajny, bo spory, natomiast zdecydowanie przeszkadzał tam hałas, którzy robili Hiszpanie (a było ich sporo w hotelu, strasznie krzykliwi). Ogólnie hotel oceniam dobrze i uważam, że wart jest ceny, którą zapłaciłem. Pozdrawiam.
hotel choc zbudowany w 2003 roku lata swietnosci ma juz za soba. siec hoteli h10 rządząca na wyspach kanaryjskich nie popisała sie akurat tym hotelem. spośród pejzażu oceanicznego wyróżniają go ciemne barwy, taki komunistyczny moloch o nieciekawej bryle architektonicznej. jest tu bardzo dużo ludzi a zwłaszcza hiszpańców, którzy głośno gadają, jak to południowcy i z uwagi na niska cene przyjezdzaja tu z hiszpanii kontynentalnej na rodzinne wakacje. bardzo mało polaków, juz wiecej rosjan, okazuje sie ze cena jest wciaz zaporowa dla polaków by wypoczywac na kanarach. bardzo wazna informacja dla tych którzy szukaja spokoju. juz od godziny 10 rano obudzi was muzyka(przez 2 tygodnie grali to samo) i głosno bedzie az do ponych godzin nocnych, bo hotel połozony jest blisko portu, restauracj, kafejek z muzyka na zywo i promenady oceanicznej, która tętni życiem. dlatego hotelu nie polecam ludziom starszym, którzy cenia sobie spokoj i kameralnosc, nie polecam młodym parom, ani młodziezy. cienkie ściany i wrzask hordy dzieciaków moze popsuc humor. hotel nadaje sie tak naprawde tylko dla hiszpanców bo osbługa gada tylko po hiszpansku, animacje i wieczorne show takze sa raczej po hiszpansku. dzieciaki beda mialy tam raj bo raczej pod nich sie wszytsko dzieje ale nie polskie dzieci bo ni w ząb nie zrozumieja co animatorki mówia. duzy wybór jedzenia, jednak jak na 2 tygodnie to sie powtarzaja, ciegle te same rzeczy no i jest troche kanaryjskich specjałów, ale z czasem tez sie nudza. reasymujac, nie polecam tego hotelu, bo dałabym mu raczej dobre 3 gwiazki a 4 sa przesadzone. hotel jest z wierzchu obdrapany a każą na obiadokoloacje chodzic w długich spodniach, co jest śmieszne bo standard hotelu trąci myszkom. plus moge dac za darmowy internet w pokojach. doastaje sie kabel w recepcji i trzeba wpłacic 10 euro kaucji, która osbiera się przy wyjezdzie. plus to takze przystosowanie hotelu dla osob niepełnosprawnych, czyli bez barier architektonicznych. ciekawa okolica, fajna plaza Torviscas, troszke dalej od hotelu, ale i tak imprezowiczom bym polecała regiony Playa de las Americas bo tam jest raj dla turystów, choc Costa Adeje gdzie jest La Nina jest tez niezle. warto kupowac na kanarach alkohole, papierosy i perfumy( nie ma cła ani podatku akcyzowego), ceny juz nie sa takie wyśrubowane jak kiedys, bo w Polsce juz w Miedzyzdrojach jest drozej takze warto pozbierac troche wiecej kaski i wybrac sie na Teneryfe, bo na pewno kupujemy sobie super pogodę, brazowa opalenize, piekne widoczki i cos innego niz Polska, szara rzeczywistosc. pozdrawiam