Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Shopping w atrakcyjnych cenach (wyspa w całości jest objęta strefą wolnocłową)
Możliwość pieszych wędrówek po górach (El Copey Hill National Park)
Bogata oferta rozrywki dla dzieci (5 parków narodowych - m.in. Laguna de La Restinga National Park z rezerwatem flamingów)
Sanktuarium Virgen El Valle
Nieadekwatny do gwiazdek, max 2, zaniedbany, brudny i nieprzygotowany na przyjęcie gości
Plaża
Prawie same wady: brud, pokoje, teren hotelu, wyżywienie i brak leżaków
Hotel bardzo średni. Standard w pokojach pozostawiał wiele do życzenia. Z plusów to duża piaszczysta plaża oraz bardzo duży zielony teren.
Hotel nie przygotowany jeszcze na przyjmowanie gości.
Hotel ok, bardzo dużo teren. Z niektórych miejsc bardzo długo idzie się do restauracji czy lobby. Bar przy basenie na plus. Plaża z białym piaskiem piękna.
Plaża
Wszędzie robaki Pokoje powinny być w lepszym standardzie
Zdażały się kradzieże z sejfu. Hotel generalnie niedoinwestowany dużo osprzętu wymaga naprawy. Ogród hotelowy zadbany. W weekendy duże zatłoczenie miejscowymi turystami. Urlop przypomina wczasy \"FWP\" w wenezuelskim wydaniu. 4 gwiazdki to bardzo duża przesada. Wyspa bardzo zaśmiecona.Booking w niemczech 2x taniej niż polsce.W bungalowie-znośnie. Pokoje w 3 starych wieżach tragiczne brud grzyb. Polecamy Los Rocques i Orinoko/Canaima.Przydatne $USA,EUR.Abyzobaczyć Salto Angel tylko Canaima-Expedition 3 dni.Europejczykówniewielu. Wycieczki Los Roques Canaima/Orinoko dość drogie. Sprzęt do nurkowania na miejscu. Kalosze w dżungli na miejscu. Na komary dobre/tanie środki na miejscu. W sklepach tanio-po wymianie pieniędzy w kursie pozarynkowym.
Pokoje to loteria. Najlepiej stosować sprawdzony sposób czyli parę dolarów w paszport. Hotel rozsiany w ładnym ogrodzie. Obsługa sympatyczna. Niektórzy narzekali na warunki mieszkalne. Jedzenie bardzo nam smakowało. Jak dla nas spory wybór, dużo warzyw przyrządzonych na kilka sposobów. A serwowane były na okrągło. Przekąski, napoje, soki, koktajle. Plaża niczego sobie choć prawdziwe karaibskie są w Los Roques. Tam dopiero można podziwiać. Myślę że specjalnie nie trzeba rekomendować kto będzie chciał to przyjedzie.
Chyba to co pisze Pan powyżej jest zgodne z prawdą. My na początku dostaliśmy wstrętny pokój. Po dłuższej rozmowie na recepcji dostaliśmy uroczy bungalowy pokój. Choć było głośno. Animacje trwają do 24. Warto się do nich włączyć. Większości goście tu tutejsi. Mało amerykanów, czy europejczyków. Generalnie plaże ładne ale Tubylcy mają zwyczaj śmiecenia na własnym podwórku. Jedziecie na Canaimę zobaczyć wodospad Salto Angel. Albo samotnie poznajcie sami wyspę. Pogoda była rewealcyjna.
Zdarza mi się czasem odwiedzać ten hotel ponieważ tutaj robię interesy. Za każdym razem jedzenie jest dobre i urozmaicone. Owszem coś się powtórzy ale na szczęście są to tylko te dobre rzeczy. Najlepsze pokoje to te przy wjeździe do hotelu i blisko plaży. Ładne przestronne z przyjemnym widokiem. Hotel posiada nieźle zagospodarowaną przestrzeń. Kilka basenów, dobrze utrzymany ogród. Plaża jest na wyciągnięcie ręki. Raz zdarzyło mi się spotkać tam glony. W większości czasu jak tu bywam nie było takich problemów.
Na recepcji warto dać w łapę żeby dostać pokój w bungalowy - są bliżej plaży. Plaża średniej maści. W okolicy jest ich kilka więc można znaleźć jakąś fajną. Wynajmijcie auto i koniecznie zobaczcie Orinko, albo zrobić sobie mini objazdówkę po wyspie. W miejscach gdzie kupują tubylcy jest naprawdę tanio. Najlepiej tam robić jakiekolwiek zakupy. Polecam także nurkować jeśli ktoś już kiedyś to robił, tutaj znajdzie całkiem niezłe warunki. Dla marudnych. Przejście do plaży przez ulicę, ale spokojnie bez niebezpieczeństw możecie przechodzić...
Pokoje w budynkach w opłakanym stanie, brudne, śmierdzące, zagrzybione nie dałbym nawet 2 gwiazdek. Po 4-godzinnej walce w recepcji zamienili nam na bungalowy. W bungalowach pokoje w lepszym stanie, w miarę czysto, ale bez rewelacji. Przez tydzień pobytu ani razu nie zamietli podłogi. W bungalowach w pobliżu restauracji głównej głośno do godz. 24-ej z powodu animacji. Bungalowy położone w ładnym ogrodzie. W sumie większość gości hotelowych to tubylcy, mało europejczyków. Na plaży straszny bałagan, porozrzucane plastikowe kubki po drinkach, tubulcy jak wypiją drinka kubek rzucają na ziemię, leżaki z daszkami w nienajlepszym stanie, nikt nie sprząta wyrzuconych przez morze na plaże glonów. Polecam wycieczki na Canaimę - wodospad Salto Angel, Deltę Orinoko, wyspy Los Roques, niezapomniane przeżycia. Jeep Safari po wyspie nic ciekawego. W sumie prawdziwe Karaiby widzieliśmy tylko na Los Roques, piękne plaże, morze, kolory. Byliśmy w ostatnim tygodniu sierpnia, deszcz padał tylko dwa razy i to w nocy, pogoda w dzień rewelacja. Jeśli chcecie zobaczyć prawdziwe Karaiby to nie na Margaricie.
Pokoje w nowych budynkach (przy wjeździe do hotelu) urządzone są w wysokim standardzie, ogromne, ładne, czyste, klimatyzowane, zamykane na klucz magnetyczny, gorzej wyglądają pokoje w bungalowach. Bez trudu udało nam się zamienić pokój w bungalowie na śliczny pokoik z widokiem na góry, bardzo miła obsługa. Teren hotelu zrobił na mnie duże wrażenie, wygląda jak ogród botaniczny. Są trzy większe i kilka małych basenów z fantastycznie ciepła wodą, w morzu woda jest tylko odrobinę chłodniejsza. Plaża znajduje się blisko za hotelem, jest ładna, chociaż rzeczywiście czasem leżą glony. Jedzenie smaczne i różnorodne. Jeśli chodzi o infrastrukturę hoteli na Margaricie, ogólnie jest na trochę niższym poziomie niż hoteli w Tunezji czy Egipcie. Wyspa jest jednak bardziej tropikalna, malownicza i egzotyczna. Polecam wycieczki.
Hotel bardzo przyjemny ale tylko domki, na terenie hotelu sa tzw 2 wieże (wysokie budynki) i tam jest straszny syf! najlepiej w recepcji pogadać i za 10$ masz super domek przy plaży. Jedzenie ok ale bez rewelacji, wszystko poza hotelem super tanio, polecam kolacje w ichniejszych restauracjach, bardzo smaczne. Plaża przy hotelu faktycznie zaniedbana ale mozna robić kilometrowe spacery i oglądać różne plaże. Trzeba zobaczyć Orinoko i Canaima (warto zapłacic każda kase, rewelacja), polecamy pozyczyć samochód i objechac całą wyspę, jak ktos nurkuje to tez warto wybrać się na jednodniowe nurkowanie. Warto kupować perfumy naprawde w super cenie!
Chętnie kiedys tam wróce!
Domki rozrzucone w zadbanym ogrodzie z 4 basenami/1 duży/ zapewniały kameralność, intymność i wygodę. Obsługa sympatyczna i pomocna. Słyszałam uwagi pod adresem zakwaterowania w pokojach w budynkach hotelowych.
Jedzenie:)... właściwie to trudno było znaleźć przerwę w serwowaniu posiłków, przekąsek...napoje /wszelkie/ na plaży, przy basenie....wspanałe animacje nocne...super...polecam:)