W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Świetna baza wypadowa na wycieczkę do Izraela
Piaszczysto - kamienista plaża przy hotelu
Basen z podgrzewaną wodą i z wodą morską
Hotel adekwatny do ceny ,czysto miła obsługa i dobre wyżywienie. Plaża kamienisto-piaszczysta rafy przy plaży ładne.Największy minus to animacje i rozrywka to mój 5 pobyt w Egipcie i najgorsi animatorzy rozwiązanie może być wieczorny spacerek do hotelu obok gdzie animacje są na wysokim poziomie. Ogólnie polecam hotel dla ludzi chcących odwiedzić Izrael.Jeszcze dodam że przebywając w hotelu i przekraczając granicę z Izraelem w ramach wycieczki do Jerozolimy trzeba się liczyć z opłata powrotną około 25 dolarów 2 osoby.
Hotel położony na samej granicy izraelskiej bardzo blisko plaży.Piękny zadbany ogród,leżaki,parasole,hamaki,ręczniki na plażę bez zarzutu.Na prawo od hotelu szersza plaża i wejście do morza lepsze (bez butów do wody) w morzu piasek nie kamienie.Bar na plaży bez zarzutów napoje alkoholowe i bez alkoholowe,można też zjeść obiad. Pokoje czyste ,dziennie 1,5l woda dostarczana była,2 kawy neska i 2 herbatki lipton oczywiście czajnik był w pokoju.W łazience kosmetyki żel,szampon ,odżywka i balsam po kapaniu dostarczane dziennie.Jedzenie dobre ,owoców dużo .Jest to mój 3 raz w Egipcie bardzo mi się podobało.Kelnerzy mili nie oczekujący na bakszysz.Chętnie odpowiem na pytania mój mail jolapiotr@op.pl .Byłam w maju 2013
Hotel na poziomie max 4*. Jedzenie dobre, choć mało urozmaicone. Kelnerzy uprzejmi i mili. Sprzątanie w pokoju bez zarzutu. Jedynie bardzo kiepska obsługa na recepcji. To jaki dostaniesz pokój zależy od szczęścia. Zdecydowanie nie polecam dawania żadnej kasy przy zakwaterowaniu. Bez tego masz większe szanse na lepszy pokój. My chcieliśmy dać i złośliwie przydzielono nam kiepski pokój z beznadziejnym widokiem. Bez możliwości zmiany, chyba że za dopłatą 35 dolców za dobę. Napiwki tylko dla kelnerów i sprzątaczy. Bardzo fajnie prowadzony aqua aerobik. Animacje beznadziejne. Do tego odbywają się w lobby barze w budynku. Bary na plaży i przy basenie zamykane o zachodzie słońca (nawet ok 16). Więc po tej godzinie nie ma możliwości napić się kawy czy drinka na powietrzu. Jest to duży mankament tego hotelu. Brak zieleni i przestrzeni w obrębie hotelu. Bardzo mało rozrywek. Nie polecam dla młodych i rozrywkowych osób.HOTEL ZDECYDOWANIE DLA EMERYTÓW.
Miałem przyjemność gościć w tym hotelu w październiku 2012 roku. Potwierdziły się praktycznie wszystkie te opinie wskazujące na to iż Hiltonem jest tylko z nazwy, co oczywiście nie znaczy że jest jakimś dramatem. Jednak jadąc do Hiltona spodziewałem się czegoś więcej. Ogromny moloch 10 piętrowy stojący na samej granicy Izraelsko-Egipskiej. 90% gości stanowią Rosjanie. Oczywiście nieliczni Polacy, także brani za Rosjan. Można było wyczuć pewien snobizm hiltona, który jednak niczym nie był uzasadniony. Oceniając po kolei: Otoczenie hotelu szału nie czyni, graniczący z nim Movempick w tej kwestii wypada o niebo lepiej.(więcej zieleni, lepiej zagospodarowany teren) Basen z wodą z zatoki dla mnie porażka. Mały i ogólnie bez rewelacji. Okrągły z wodą słodką, prezentował się znacznie korzystniej, pomimo iż był mniejszy. Tutaj w zestawieniu basen z Movempicka także wypadł znacznie korzystniej. Lokalizacja dobra dla kogoś kto zamierza poleżeć tydzień lub dwa na tyłku, lub pojechać do Jerozolimy, ewentualnie pozwiedzać. Jeśli natomiast ktoś chce zwiedzać Egipt to odradzam, bo w pobliżu nic nie ma. Posiłki w sumie dobre i wszystkiego pod dostatkiem niezależnie o której się przyszło. Na jadalni ogólnie czysto, kelnerzy bardzo mili i uczynni. Samo jedzenie także urozmaicone, była kuchnia Egipska, Grecka Meksykańska. Z rozmów z gośćmi z Movempicka wnioskuję iż tutaj Hilton wypada lepiej. Czystość - w tym aspekcie nie mam w ogóle zastrzeżeń. Pokoje codziennie sprzątane, na terenie hotelu także czysto. Tutaj duży plus dla Hiltona. W hotelu obok też ponoć czysto. Obsługa miła, szczególnie kelnerzy o imionach Said i Ahmed, rewelacyjni goście. Reszta także ok, tylko przykre trochę na każdym kroku być branym za Rosjanina i potrzeba tłumaczenia iż nie znam języka rosyjskiego. Rafy obok hotelu naprawdę robią wrażenie. Plaża głównie kamienista, bez butów do pływania nie polecam wchodzenia bo można pociąć sobie stopy. W razie braku butów polecam korzystać z pomostu. Internet: 7$ za pół godziny!!! Na łeb upadli!!! Animacje: Porażka
Hotel Hilton hmmm co tu dużo mówić - do normalnych Hiltonów mu bardzo daleko. Jedynie wizualnie z zewnątrz przypomina hotel 5*. Na polskie standardy byłoby to max. 3*. zacznijmy zatem od plusów: + blisko plaży - piękne zachody słońca za górami + hamaki na plaży... wspaniała rzecz i nie było do nich kolejek :) bez problemu można było zając sobie miejsce + Pirates Bar na plaży wraz z obsługą jest świetny + Shisha Bar nie wliczone w All Inclusive ale niedrogo - przy samym morzu można usiąść i zapalić fajkę - rewelacja + sklepiki z pamiątkami za hotelem - naprawdę można wytargować fajne ceny (dużo lepsze niż w miejscach, gdzie zabierają przewodnicy z wycieczek) + animacji bardzo dużo i świetna grupa animatorów (taniec brzucha, siatkówka, aqua aerobik, stretching, miss hilton, karaoke, disco, etc) + wielkość pokoi w porządku, klimatyzacja działa bez zarzutu, w TV 2 polskie kanały + restauracja Nelson Villege - przewspaniałe meksykańskie jedzenie... chyba nigdzie takiego nie jadłam + świetna baza wypadowa do Izraela I Jordanii + cały obiekt zadbany i sprawia napradę dobre wrażenie a na minus: - łazienka... brrr.. jak w 5* Hiltonie w łazience może być wanna z zawieszoną starą szmatą (chodzi mi o zasłonke.. nie chce sobie nawet tego przypominać... - fatalnie działająca lodówka... napoje % i bez% chłodziły się 4 dni i po wyjęciu nadal były ciepłe - słona, chłodna woda w basenie (ale wymieniana co drugi dzień więc to na plus) - brak sztućców przy posiłkach - notoryczny brak małych łyżeczek do herbaty :) - zakazane imprezy na plaży... stróże ok. 23:00 każą się ewakuować - sprzątanie pokoi... mocno średnie... Podsumowując jestem bardzo zadowolona z wyjazdu pomimo minusów.. jedzenie mnie osobiście nie smakowało, ale moi znajomi się zajadali, więc jak sądze to kwestia gustu. Na pewno było urozmaicone - za wyjątkiem śniadań :) Za taką cenę naprawdę można fajnie i bezstresowo wypocząć
Hotel Hilton Taba Resort to Hilton tylko z nazwy. Nie ma nic wspólnego z Hiltonami w bardziej ucywilizowanych krajach. Wybudowany kilkadziesiąt lat temu, wyposażenie chyba nigdy nie było wymieniane. W basenie jest słona woda chłodniejsza od tej w morzu. Drinki w ramach all inclusive są praktycznie bezalkoholowe. Jeśli ktoś chce mieć drinka z alkoholem, polecam domawiać wódke, rum itd. solo i dolać do "drinka". W sąsiedztwie leży hotel Movenpick Resort Taba, również 5*, który jest o niebo lepszy od "Hiltona". Bywałem już w dużo lepszych hotelach 4* i 5*.
Piękne miejsce!!Najlepszy hotel w Egipcie jakim byłam. Obsługa na wysokim poziomie.Człowiek nie czuje sie tam osaczony.Jeden minus-jeśli sie ktoś chce zabawić to trzeba przejśc do ejlatu.Na miejscu o 23 zapada cisza.Ogólnie żal było wyjeżdzać
BARDZO SŁABE WYŻYWIENIE! DZIECI ARABSKIE DOTYKAJĄ CIAST, KOSZTUJĄ I ZOSTAWIAJĄ! JEDZENIE MAŁO! SUPER RESTAURACJA: NELSON. OBSŁUGA SUPER! NIKT NIE CZEKA NA BAKSZYSZ! CZYSTO! REZYDENT - OLAŁ WYJAZD NIE ZJAWIŁ SIĘ!
super wakacje z paczka 7 osobową polecam.rewelacja
było niemiło w ostatnim dniu jak nam zabrali opaski,kto sobie wywalczył z managerem to dostał spowrotem.
Polecam - naprawdę fajny hotel.
Polecam, hotel w dokonałym położeniu na wypad do Izraela.
Wysokiej klasy hotel w Egipcie. Byliśmy tam (dwie osoby dziecko 9 lat) w okresie 20.07.2011-03.08.2011 . Zostaliśmy zakwaterowani w Nelsonie (ponoć jako prezent od menedżera- bez dopłaty) i byliśmy zachwyceni. Wielki pokój z widokiem na morze a na plażę mieliśmy 15 metrów. Żadnych problemów z leżakami czy ręcznikami. Codziennie super posprzątany pokój wraz z uzupełnieniem o wodę i szamponiki, odżywki, balsamy. Jedzenie serwowane w restauracjach w ogromnej ilości, myślę, że każdy coś dla siebie znajdzie. Skoro moja córka i zona znalazła ⌠Ja osobiście sam komponowałem sałatki dla siebie z dostępnych warzyw, przypraw, oliwy itd. Piękne widoki na góry i morze. Zdecydowanie polecam.
hotel na wysokim poziomie doskonała wręcz perfekcyjna obsługa polecam wszystkim, którzy naprawdę chcą odpocząć
Nieosiągalny rezydent Alfa Star brak wieczornych rozrywek występów część barów zamykana około 17 z powodu małej ilosci gosci /obłozenie okolo 20%/.Płaci sie głównie za firmę Hilton a w gruncie rzeczy nie ma za co. Są wTabie lepsze hotele chocby Morgana Taba w której bylismy przed dwoma laty / ładniejsza plaza i rafa/
HOTEL REWELACJA POD KAŻDYM WZGLEDEM,CZYSTOŚCI,OBSŁUGI,JEDZENIA.JA WROCIŁAM DO NIEGO JUZ 3 RAZ I MYSLE,ZE JESZCZE WROCE.ZRESZTA DUZA ILOSC GOSCI Z RÓŻNYCH KRAJÓW WRACA WIDAC PO KOLORZE OPASKI ALL.ZA KAZDYM RAZEM JEST LEPIEJ POLECAM!!POLECAM!!!!!!!!:))
Hotel z klasą, położony tuż przy granicy z Izraelem, stanowi dobre miejsce wypadowe na wycieczki do Izraela i Jordanii (Petra). Na terenie hotelu znajduje się kasyno, co czyni to miejsce atrakcyjnym dla lubiących hazard (w weekendy dużo gości z terenu Izraela). Wraz z Movenpickiem znajduje się w specjalnej strefie-opłaty egipskie za pobyt w Izraelu pobierane są dopiero za tymi hotelami (75 funtów). Nie ma kłopotów z leżakami przy basenie i nad morzem. Nie słyszałem by ktoś miał problemy z biegunką bakteryjną. Obsługa bardzo uprzejma, służy pomocą. Polecam ten hotel. Jurek.
Hotel godny polecenia, piękna plaża i rafa, czysto, pyszne jedzenie, szalenie miła i pomocna obsługa. Fantastyczne położenie, świetne miejsce wypadowe do Izraela i Jordanii. Taba nie jest miastem jako takim, nie posiada żadnego centrum, wszystkie rozrywki znajdziemy w hotelu, bądź pobliskim Ejlacie (hotel położony jest przy przejściu granicznym). Za pobyt w Izraelu zapłacimy na granicy (po powrocie) border tax ok. 30 USD, a potem jeszcze 15 dolarów w samym Egipcie za pobyt na terenie Izraela.
Beznadziejna obsługa, o drinki wręcz trzeba prosić a i tak niemożna się ich doczekać, system szklanka za szklankę. Jeszcze w żadnym hotelu nikt tak nie wyliczał alkoholu, jedzenie bardzo marne, wybór owoców gorszy niż w Polsce. Na pewno już tam nie pojadę. Night club o ile można to tak nazwać to zwykła sala z beznadziejnym sprzętem i muzyką, jak już widzą że ktoś się bawi to od razu zmieniaja muzyke na beznadziejną. Żenada.
Jeśli lubisz talerze wydzierane spod nosa,gin podrabiany wódką a tonic wodą,drinki podawane z łaski,wczorajsze jedzenie mieszane ze świeżym,kwitowanie ilości branych lodów nazwiskiem,źle działającą klimę,bycie gościem drugiej kategorii po anglikach i niemcach - to jest to hotel dla Ciebie. Sam obiekt piękny choć zdekapitalizowany. Max 3,5 gwiazdki.