46 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Kameralny, prowadzony przez rodzinę hotel
Odległość do pięknej, szerokiej, piaszczystej plaży z łagodnym zejściem do morza, ok. 600 m
TOP atrakcja: olśniewająca Zatoka Wraku
krótki czas przelotu - ok. 2,5 h
Kameralny, rodzinny hotel, który stanowi doskonałą bazę do zwiedzania wyspy. W samym hotelu czysto i miło, nie jest to moloch z niezliczoną liczbą pokoi. Do dyspozycji gości 2 baseny, bar i dodatkowo bar-restauracja przy basenie. Dość duży wybór potraw do zamówienia w barze - od śniadań, poprzez sałatki, pizzę, przekąski, zupy. Na terenie hotelu znajduje się sklep, w którym można się zaopatrzyć w podstawowe produkty. Hotel nie jest położony przy plaży - do plaży jest ok 10 minut spacerem. Aby miło spędzić czas trzeba potraktować hotel jako miejsce wypadowe, wypożyczyć samochód i zwiedzać wyspę.
Kameralny, rodzinny.Czysto, dwa baseny do dyspozycji gości.
Plaża znajduje się 10 minut spacerem od hotelu.
Wyspa jest mała. Jeżeli planujesz aktywnie spędzić czas, jeżdżąc samodzielnie po wyspie - Kali Pigi jest idealne. Nie polecam śniadań kontynentalnych, a tym bardziej angielskich. Zjedzenie pełnego śniadania angielskiego w tamtym klimacie, wymaga wcześniejszego, długoletniego treningu.
Położenie w centralnej części wyspy. Idealne na indywidualne wypady wynajętym środkiem lokomocji.
Budynek \\\"Katerina\\\", należący do p.Kateriny (niezwykle sympatycznej Greczynki), mocno narażony na hałas. Z tym, że jest to hałas wakacyjny. Do godz.1-2 w nocy lokal, od 4 piejące koguty. Nikt nie prześpi ani nie przegapi swego urlopu.
Opinia dotyczy pobytu w Katarina Studios, która to jest częścią kompleksu Danny\\\'s & Kali Pigi w którym byliśmy zakwaterowani. Sama wyspa: przepiękna, zielona, malownicze widoki, woda czysta. Jedyna wada to wszechobecne śmieci leżące na poboczach dróg. Katarina Studios: obsługa przemiła i pomocna. Pokoje czyste i codziennie sprzątane, duży balkon. Blisko tawerny, sklepy, wpożyczalnie samochodów, skuterów i rowerów. Do plaży ok 10 min na nogach skrótem przez gaj oliwny. Wszystkim polecam zwiedzenie wyspy na rowerze. Jeżeli chodzi o posiłki to nie mogę nic powiedzieć, bo wybraliśmy opcję bez wyżywienia.
-> dwa duże czyste baseny -> bliskość tawern -> bliskość sklepów -> bardzo miła obsługa -> hotel zadbany, wszędzie zielone krzewy, drzewa i kwiaty, miło spędza się tam czas
-> głośny bar naprzeciwko Katerina Studios
Nie polecam tego hotelu, głośno, Jak komuś nie przeszkadza że przez całą noc warczą samochody za oknem, czy o 6.00 śmieciara wywozi wszystkie śmieci z hotelu.
basen ale to wszystkie mają
słabe a nawet brak w-fi głośna za dużo pijanych anglików mieszkaliśmy na parterze a tam wszyscy nam mówili że okradają tubylcy nocą właścicielka traktuję gości opcesowo
Dziwię się ludziom którzy wypisują negatywne opinie o tym hotelu ale to pewnie ci co wykupują wczasy w jakimś biurze typu \\\"Jolanta travel\\\"he he i wymagają nie wiadomo czego.Hotel jest super obsługa też polecam .Dodam że właśnie wróciłam wczoraj z tego cudownego miejsca gdzie jest cisza spokój przyjaźni ludzie .
jest po prostu świetny polecam obsługa bardzo miła
brak
Polecam hotel Kali Pigi osobom niewymagającym od wakacji chwalenia się na zdjęciach luksusowym hotelem. Zdecydowanie zadowolone będą osoby, które nastawione są na wypoczynek i zwiedzanie wyspy. W hotelu jest tak naprawdę wszystko, oprócz szeroko pojętych animacji. Naprawdę nie trzeba nigdzie wychodzić, żeby mieć cokolwiek - bar, pub, 2 baseny, market. W pokojach sprzątane jest codziennie, ręczniki wymieniano nam chyba co 2 dni. Kuchnia wyposażona (lodówka, kuchenka, naczynia). Nie polecam śniadań wykupionych w hotelu, ponieważ się nie opłaca. Codziennie serwują to samo, a koszty wychodzą droższe niż kupowanie śniadań codziennie w hotelowym barze. Posiłki ogromne i pyszne, a ceny niskie. Śniadania z tostami, jajkami, omlety, kiełbaski, śniadania angielskie itp. 3-3,5 euro. Obiady również tanie - od pity z gyrosem i frytkami za 1,70 euro. Plaża jest po prostu piękna, porównując do innych, wąskich, kamienistych i brudnych przyhotelowych na wyspie. Woda czysta, piasek ciepły, dużo miejsca, a i nawet bezpłatne leżaki. Do zwiedzania wyspy i nie tylko polecam ZANTE MAGIC TOURS - biuro z Polski. Inne przydrożne biura oraz rezydenci proponują niższe ceny wycieczek, ale bardzo okrojone i nie zapewniające zwiedzania wszystkich możliwych miejsc. Ja jestem bardzo zadowolona ze swojego wypoczynku i myślę, że jeszcze tam wrócę. :)
+ położenie w spokojniej miejscowości + piękna, czysta, piaszczysta i długa plaża + bar przy basenie oferujący wszystko w niskich cenach + market na terenie hotelu
Ciężko wymienić wady. Może brak rozrywki dla dzieci, bo są \"tylko\" baseny, huśtawki i niewielki placyk zabaw. Może dla niektórych fakt, że nie oferują opcji all inclusive.
Byliśmy w czerwcu 2014. Było cicho, spokojnie, idealnie. Do plaży kawałek, ale lubimy spacery, nad basenem było spokojnie, więc wody mieliśmy pod dostatkiem. Byliśmy bez wyżywienia - gorąco polecam tę opcję - sklepy i tawerny zapewniają bogactwo i różnorodność smaków.
spokojna okolica, czysto
To jakaś kpina, wykupiliśmy ofertę pod nazwą Kali Pigi a zakwaterowali nas w jakieś Katerina Studios. Pokój, do którego zostaliśmy zaprowadzeni w niczym nie przypominał tego ze zdjęć i z opisu. My w 4 osoby (2 osoby dorosłe i 2 dzieci ) zostaliśmy zakwaterowani w małym pokoiku gdzie po wprowadzeniu dwóch walizek (bo spacerówka typu parasolka się już nie mieściła) nie mieliśmy się gdzie ruszyć (dosłownie). Żeby jedna osoba mogła wyjść z pokoju albo wejść do łazienki to trzy pozostałe musiały pozostać na swoich łóżkach! Nie dość że nie zostaliśmy poinformowani o tym że pokoje w Katerinie to pokoje o (bardzo) obniżonym standardzie to jeszcze w umowie jest zapisane że jest to ?funkcjonalnie urządzony, dwuosobowy pokój z możliwością dwóch dostawek? - jest to wielkie kłamstwo. Pokoje w Katerinie przeznaczone są maksymalnie dla dwóch osób. Poza tym nie bardzo wiem na czym polegała ich ?funkcjonalność??. W tym pokoju nie było ani jednej półki, nie mieliśmy gdzie rozpakować naszych rzeczy. Jedynym meblem jaki tam był to dziura w ścianie która miała służyć za szafę bo miała pręt i wieszaki. Na ?aneks kuchenny z pełnym wyposażeniem? składał się zlew z ociekaczem osadzony w starej szafce przemalowanej farbą olejną oraz kuchenka elektryczna. Z naczyń była tylko patelnia i duży garnek. Ze względu na brak aneksu kuchennego nie było mowy o jakimkolwiek gotowaniu, nie było nawet gdzie zrobić sobie kanapkę. Lodówka bardzo stara i zapewne ona jak i cały ten ?aneks kuchenny? dobrze pamiętają czasy PRL-u, chodziła bardzo głośno a jak włączała się w nocy to nas budziła. Jej działanie mogę porównać z uruchomieniem traktora. Bezsenność zapewniał nam również hałas dochodzący z baru na przeciwko. Masakra. A rezydenta w ogóle nie chciała nam pomóc - wręcz wymusiliśmy na niej żeby chociaż poszła z nami do właściciela. I na tym koniec. Sami dogadaliśmy się z właścicielem i po 4 dniach wywalczyliśmy większy pokój. To zepsuło nam cały urlop. Ogólnie nie polecam!
To jakaś kpina, wykupiliśmy ofertę pod nazwą \\\"Kali Pigi\\\" a zakwaterowali nas w jakieś \\\"Katerina Studios\\\". Pokój, do którego zostaliśmy zaprowadzeni w niczym nie przypominał tego ze zdjęć i z opisu. My w 4 osoby (2 osoby dorosłe i 2 dzieci ) zostaliśmy zakwaterowani w małym pokoiku gdzie po wprowadzeniu dwóch walizek (bo spacerówka dla najmłodszego dziecka typu parasolka się już nie mieściła) nie mieliśmy się gdzie ruszyć (dosłownie). Żeby jedna osoba mogła wyjść z pokoju albo wejść do łazienki to trzy pozostałe musiały pozostać na swoich łóżkach! Nie dość że nie zostaliśmy poinformowani o tym że pokoje w Katerina Studios to pokoje o (bardzo) obniżonym standardzie to jeszcze w umowie jest zapisane że jest to ?funkcjonalnie urządzony, dwuosobowy pokój z możliwością dwóch dostawek? - jest to wielkie kłamstwo. Pokoje w Katerina Studios przeznaczone są maksymalnie dla dwóch osób. Poza tym nie bardzo wiem na czym polegała ich ?funkcjonalność??. W tym pokoju nie było ani jednej półki, nie mieliśmy gdzie rozpakować naszych rzeczy. Jedynym meblem jaki tam był to dziura w ścianie która miała służyć za szafę bo miała pręt i wieszaki. Na ?aneks kuchenny z pełnym wyposażeniem? składał się zlew z ociekaczem osadzony w starej szafce przemalowanej farbą olejną oraz kuchenka elektryczna. Z naczyń była tylko patelnia i duży garnek. Ze względu na brak aneksu kuchennego nie było mowy o jakimkolwiek gotowaniu, nie było nawet gdzie zrobić sobie kanapkę. Ogromną wadą w wyposażeniu ?aneksu kuchennego? była lodówka. Lodówka była bardzo stara i zapewne ona jak i cały ten ?aneks kuchenny? dobrze pamiętają czasy PRL-u, chodziła bardzo głośno a jak włączała się w nocy to nas budziła. Jej działanie mogę porównać z uruchom traktora. ogólnie masakra. A rezydenta w ogóle nie chciała nam pomóc - wręcz wymusiliśmy na niej żeby chociaż poszła z nami do właściciela. I na tym koniec. Sami dogadaliśmy się z właścicielem i po 4 dniach wywalczyliśmy większy pokój. To zepsuło nam cały urlop.Nie pol
Ogólnie wrażenie dobre, trochę daleko do morza; przy śniadaniu mógłby być inny rodzaj pieczywa.
Hotel bardzo ładny, codziennie sprzątany. Basen również czysty i zadbany. Dużo leżaków z parasolkami, tani bar z jedzeniem i piciem.
czystość, ładne położenie, duży, ładny basen, sporo leżaków
brak
Byliśmy w tym hotelu w czerwcu 2013 r. Ogólnie hotel rewelacyjny jak na -*** -pokoje dość duże,jest w zasadzie wszystko co potrzeba. 2 baseny do wyboru ,ciche kameralne miejsce. Do morza troszkę trzeba się przejść ok 10 min,ale za to gajem oliwnym przyjemnie się idzie. Wyspa zapiera dech w piersiach, jest przepiękna. KONIECZNIE trzeba wypożyczyć jakiś pojazd aby ją zwiedzić. Proponuję mini.na jeden dzień auto i zjechać całą górę , przepiękny widok z góry na słynną zatokę wraku. Przypadkiem trafiliśmy do restauracji PORTO SCHIZA w miejscowości KAMPI, znajduje się ona na klifie z niepowtarzalnymi widokami, oraz rewelacyjną kuchnią Grecką. Naprawdę warto ją odwiedzić chociażby ze względu na widoki .Dół wyspy można śmiało zwiedzić o wiele tańszym kładem . Wracając do opinii o hotelu to jak najbardziej polecam sam hotel, ale niekoniecznie przyjazna dla Polaków obsługa -w szczególności kobiety, właścicielka i jej córka lub synowa obsługująca bar przy basenie-okropne. Zastanawiające jest to ,iż dla Anglików są wręcz natarczywie uprzejme,ale dla nas, no cóż całkiem odwrotnie. Ciekawa jestem dlaczego, może sobie na taką opinię zasłużyliśmy-Byliśmy z mężem podejrzliwie pilnowani u nich w sklepiku ,a na wieczorze Greckim tylko do nas właścicielka podeszła i sprawdziła czy aby na pewno wykupiliśmy bilety wstępu -zaznaczam że byliśmy jedynymi Polakami na imprezie. Odpowiedz nasuwa się sama, i pozostaje tylko wstyd ,za mam nadzieje nielicznych rodaków.
Pokój który my dostaliśmy super! Duży. Była lodówka, czajnik, toster, sztućce, naczynia, garnki, patelnia. Reczniki i posciel wyminiana 1 w tygodniu. Ogolnie czysto. Jesli chodzi o cene to bardzo dobra w stosunku to warunkow. Plaza z 5min spacerkiem. Bylismy bez wyzywienia, ale mielismy przyjemnosc kilka razy sprobowac dan serwowanych w hotelu. Dania stosunkowo tansze od tych co na miescie...a daja duzo!!! Basen maly i skromny, ale nie wiem czy ktos jedzie do Zakynthos zeby siedziec na basenie?!? Ogolnie we wrzesniu...myslelismy ze bedzie duzo studentow...ale okazalo sie ze obiekt i cala wyspa opanowana przez osoby w wieku +50. Pamiatki i drinki tansze w Laganas. Imprezy zaczynaja sie tam od 24. M
Pojechaliśmy w 3 osoby dorosłe, dostaliśmy duży pokój w sumie takie studio. 2oddzielne pokoje i coś w stylu pomieszczenia dziennego z aneksem oraz taraz. Super bardzo nam się podobały.
Od czego by tu zacząc? Wybrałam ten hotel, bo opinie były dobre a cena przystępna. Niestety, chyba mam inną optykę po kilkunastu pobytach w Grecji. Otoczenie hotelu ślicznie ukwiecone, w ogrodzie, kilka niskich budynków, dwa baseny. Tyle, że hotel podzielony na cześć dla Polaków (z widokiem na ruchliwą drogę dojazdową do miasteczka), dla Rumunów (vis a vis baru czynnego do rana) oraz dla Anglików (reszta hotelu). Hotel okupowany, jak i cała wyspa, przez Anglików, tu - tych w starszym wieku. Pokoje niezbyt ładne, bardzo podstawowe wyposażenie, niewygodne, twarde łóżka, fatalna łazienka, brzydki zapach z kanalizacji. Ładny, duży balkon, ale z widokiem na bar. Mieszkałam w cześci "rumuńskiej", zamieniałam pokój. Pierwotnie przydzielono nam pokój w cześć "polskiej", jednak ryczące motorynki i samochody (była 8.00 rano) skutecznie nas odstraszyły. Oprócz tego zapach frytek z kuchni tawerny na przeciwko nie był fajny. Do plaży dość daleko, 15-20 min. spaceru. Plaża długa, piaszczysta i lagunowa: dość długo płytko, ale bez klimatu. Wzdłuż plaży w zasadzie nieużytki, niedokończone budowy, brudno, śmieci (jedynie kilka hoteli i hotelowych barów). Samo misteczko, położone kilkaset metrów od morza, ponoć jeden z większych kurortów na wyspie, brzydkie. Budy, nijakie tawerny, parę supermarketów i dalej już tylko pola, owce, obornik i śmieci wokół chałup. Wieczorem nie ma co robić, nie ma dzie iść na spacer. Zakyntos, oprócz pocztówkowej Zatoki Wraku, też nie zapiera tchu w piersiach: jedna, duża wiocha raczej z bardziej z klimatem woskiej niż greckiej wioski. Cóż, poprzednie wakacje spędzałam na Cykladach, więc pewnie jestem nieco "skrzywiona" :-)
JESTEM POD DUŻYM WRAŻENIEM TEGOŻ HOTELU.POKOJE PRZESTRONNE I CZYSTE.POLAKÓW KWATERUJĄ PRZY DRUGIM BASENIE,GDZIE NIE MA TŁOKU I GŁOŚNEJ MUZYKI.SUPER,POLECAM GORĄCO DLA RODZIN Z DZIEĆMI.PLAŻA CZYŚCIUTKA I NIE ZATŁOCZONA.MIEJSCOWOŚĆ NIEWIELKA,ALE JEST GDZIE POSPACEROWAĆ.JESTEM ZACHWYCONA-NAPRAWDĘ POLECAM!!!
Hotel przyjemny, są to bardziej apartamenty (my byliśmy z opcją bez wyżywienia- polecam!!! Aneks kuchenny super wyposazony, z przyjemnością robi się zakupy w sklepikach,a potem gotuje, ceny w sklepach nie są wysokie). Polacy kwaterowani są moim zdaniem w lepszej części, spokojniejszej, z prywatnym basenem! Z jednej strony pokoje wychodzą na basen, z drugiej na góry, miasteczko, a w oddali widać morze. Trzeba zwrócić uwagę na to, że papier toaletowy jest zostawiany raz, dwa w tygodniu, trzeba go kupić w supermarkecie. Miasteczko ładne, spokojne, do plaży nie jest daleko, droga prowadzi albo przez miasteczko albo przez gaj oliwny, jest to naprawdę miły spacerek. Do pięknej, dzikiej plaży jest trochę dalej, ale warto! Do Alikanas Old Beach droga jest niezwykle urokliwa, a sama plaża i widoki wynagradzają wszystko! Główna plaża ładna, piękna woda, ale polecam pójście trochę dalej w lewo, w stronę Alykes, tam 2 leżaki i parasol kosztują 4 EUR, a nie 7, tak jak przy głównym wejściu na plażę. W supermarkecie w Kali Pigi trzeba uważać na właścicielkę, która jest cwana i antypatyczna- za jedną cebulę kasuje 1 EUR, a za dużego pomidora 1,50! Warzywa i owoce lepiej kupować w warzywniaku w miasteczku, ale w supermarkecie w hotelu np. jogurty i woda są tańsze niż w mieście. Polecam oliwę z oliwek sprzedawaną w plastikowych butelkach, to oliwa produkowana przez rodzinę właścicieli- jest genialna!!!!!!! Nie dość, że pyszna, to jeszcze idealna jako kosmetyk:) Proszę nie słuchać rezydentki, żeby nie jeździć autobusami miejskimi do Zakynthos. Oczywiście spóźniają się, ale maksymalnie 30 minut! Polecam hotel! Wysoki standard za małe pieniądze. Miejsce jest naprawdę bardzo przyjemne, a co najważniejsze- w samym centrum!!!
Wyjechaliśmy z 2 dzieci (8,10), mieliśmy duży 4-osobowy apartament. W pokojach czysto i wygodnie. Kuchnia wystarczająco wyposażona ( była patelnia). W kompleksie do dyspozycji są 2 baseny i otwarty non-stop mini market. Obsługa bardzo miła. Wyjazd bardzo udany, polecam osobą lubiącym swobodę i nie bardzo wymagającym.
Hotel ok, ale absolutnie nie polecam opcji sniadania poniewaz sa serwowane i wlasciwie nie ma mozliwosci dokladki czegokolwiek. Ponadto codziennie jest to samo - jedna roznica : w jeden dzien 2 parowki miniaturki, w drugi dzien: smazony boczek.Pierwszy raz spotkalismy sie ze zamiast stolu szwedzkiego (bufetu) sniadanie jest podawane do stolika. Poza tym wszystko super - obiadokolacje, jak pisali inni, smaczne, reszta tez nie budzi zarzutu:-)
Hotel przyjemny i schludny. Pokoje wyposażone dobrze. Dużym plusem jest aneks kuchenny. Wykupione mieliśmy tylko obiadokolacje (bez śniadań). Świetna opcja, ponieważ serwowane są one w sąsiadującej tawernie Memories (Archondiko). Z wyglądu jak stołówka rodem z PRL, natomiast obsługa, jakość serwowanych posiłków, smak i estetyka posiłków rodem z najlepszej restauracji. Zdecydowanie polecam. Umożliwiają też wybór posiłków z całej karty za dopłatą różnicy w cenie (powyżej 5EUR). Podstawowa karta to 5 potraw głównych, z której każdą również zdecydowanie polecam, jedna z dwóch sałatek i deser. Droga z hotelu na plażę w ogóle nie wydaje się tak długa, jak podają w informacjach (600-700m). W praktyce jest to niespełna 10minutowy spacer w dużej części przez gaj oliwny. Plaża duża i piaszczysta. Czysta i piękna woda. Jedynym minusem jest chyba przesadna cisza w hotelu, gdyż po północy wszelkie siedzenie przy kartach przy basenie kończyło się prośbą o udanie się do swojego pokoju. Pod tym względem trochę taki Ciechocinek :) Ale nie zmienia to całego obrazu hotelu, gdyż jest to miejsce bardzo przyjemne i godne polecenia.
Na tej wyspie byliśmy pierwszy raz - jest przepiękna. Należy objechać ją samochodem i zobaczyć takie miejsca jak: Porto Vromi, półwyspy: Vasilikos, Keri, Skinari. Wspaniały widok na skały Mizitres z platformy widokowej. Najmniej podobała się nam Zatoka Wraku (chyba zbyt już opatrzona). Warto także wybrać się na pobliską Kefalonię - plaża Myrtos i podziemne jezioro w jaskini Melissani- robią wrażenie. Hotel bardzo przyjemny. Czysto. W miarę dobrze można zjeść w tawernie Vrisaki i Lemon Tree. Plaża cudowna- piasek., płytka zatoka, czyste i bardzo ciepłe morze. Grecy zauważyli już chyba spadek ilości turystów i w niektórych marketach, tawernach i plaży obniżyli ceny (nawet o kilka euro). Kryzys nie wpływa jednak na ich przyjazne, miłe, otwarte podejście do turystów. To były kolejne przepiękne, greckie wakacje.
Tripadvisor