W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
KOSZMAR!!! pokoje brudne,śmierdzące,ręczniki zamieniane a nie wymieniane , jedzenie fatalne i mało , KAWA MASAKRA !!!(a Albania słynie z dobrej kawy!!!!)żeby się napić trzeba kupić w barze hotelowym. Wyliczania nie ma końca, kto może niech zmienia ofertę na inna.Itaka niestety nas okłamała!
fajny basen
reszta to niestety wszystko wady!!!
ogólnie nie polecam nie za takie pieniądze , pokoje nie sprzątane posiłki monotonne , Albania nie przygotowana na przybycie turystów Itaka nas oszukała
piękny basen
nie jestem zadowolona z wakacji Itaka mnie oszukała
Dramatyczny hotel.Fetor w pokojach.Jedzenie koszmar!!!Budynek 19 piętrowy gdzie 2 piętra przerobione na hotel.Obsluga niemiła!!! Rezydent nie pomocny.Po awanturach uciekla wyprowadzona przez obsługę!!Nadal trwający remont!!!Wakacje przetrwania!!!!Nie nadaje sie dla rodzin z dziećmi!!!!!!
Brak zalet
Po wejściu do pokoju zastaliśmy ręczniki po poprzednich uczestnikach- ślady szminki i tuszu, brudne prześcieradła, nieposprzatanay w całe pokój. I ten potworny fetor z kanalizacji, który obsługa próbuje zatuszować przebitymi odmierzaczami do ścian!!!! Na hit !!! Na pozostałych piętrach albańscy obywatele,, którzy wykupują to katery. Menu i wszystko w hotelu dostosowane tylko pod nich. Zabraniają nam jeździć druga winda, bo jest dla albańskich gości, zabraniają nam leżeć na leżakach, które oni sobie upodobali, nie można się nawet przytulić, bo robią aferę, ze im wiara tego zabrania i sa zgorszeni!!!!!! Totalna dyskryminacja!!!! Grzyb na ścianach, potworny brud!!! Brak wody, zerwane deski klozetowe, pełno niezabezpieczonych elementów , grożących zranieniem. Jedzenie , tak jak pisali inni jajka , jajka,jajka- na śniadanie już ńie schodzimy.na obiad to samo, mięso tylko kurczak. Dlaczego- bo oni nie jedzą wieprzowiny, a wszystko jest pod nich. Rezydentka unika kontaktu, ucieka tylnym wyjściem. Ciagle trwają prace remontowe, mamy nagrania!!!!!!!!!!!!!!!!!! A hitem sa te 4 gwiazdki!!! W Albani nie ma instytucji, która przyznaje gwiazdki. Wiec równie dobrze mogłoby być podane 2000 gwiazdek, żadna różnica!!! Totalne oszustwo ze strony Itaki!!!! Koszmar, stracony czas i pieniądze.
Brak
Wszechobecny smród,brud,okropne jedzenie, niemiła obsługa
Albania tak ale nie ten BLOK, HOTEL jak zwał tak zwał
hhhhmmmm w większości miła obsługa choć nie znająca języka angielskiego dogadałem się tylko z 3 osobami reszta na migi chyba że znacie włoski to chyba prędzej tak mi się wydaje
zacznijmy od tego że TO NIE JEST HOTEL tylko blok w którym wygospodarowano kilka pięter jako hotel jedzenie katastrofa ,miały być 4 windy była 1 z 2 jedna dla gości 2 dla mieszkańców plaża brudna nie czyszczona sam personel \'\'ochrony\'\' rzucał sobie pety na plaże jak i do basenu po zakończonej pracy całkowity brak jakich kolwiek animacji chyba że się lubi albański rap choć w przypadku naszego turnusu ekipa wymusiła polską muzykę przy basenie ;) popijając sobie z głównym menago powiedział mi przez tłumacza że dziwi się dlaczego nas tu przysłano skoro nie są na to gotowi Albania jest piękna ludzi których poznaliśmy cudowni ale itaka nas nie stety wyje.... bez mydła :( polecam kraj ale nie ten hotel pozdro
Trwający nadal remont otwarte tylko 3 piętra ,obsługa bardzo nie miła , wchodzą do pokoju bez pozwolenia i robią zdjecia. Jedzenie tragedia,zgniłe owoce,niedosmażone potrawy ,brak szklanek, all inclusive nic prawie nie obejmuje,rezydentka Itaki bardzo nie miła, nie pomocna, zachowuje sie jakby wyszła z zoo,hotel ma niby 4* a nie zasługuje na ani jedna :)
Nie ma żadnych zalet hotelu nie polecam tego hotelu :)
W tym hotelu sa same wady
cieszę się że nalegałem na itake o zmianę hotelu i wakacje pl .wybrałem grecję i bardzo jesteśmy z tego wyjazdu zadowoleni
Jestem w tym hotelu ten hotel zasługuje na 1 !!!! Moge dodać zdjęcia lub wysłać
Hotel bez zalet !!!
Ten hotel to porażka
pokoje są ładne wyremontowane ale łazienki zaś nie są brudne i zaniedbane.Jedzenie ohydne jak na all to porażka ODRADZAM TEN HOTEL ZAŚ POLECAM FAFA/MELI PREMIUM
Na dzień dobry wysadzili nas przy ulicy, do hotelu musieliśmy dojść przez śmierdzące śmietniki. Na pokoje czekaliśmy dosyć długo.....pani z recepcji konkretnie nam powiedziała że dopiero od godz.14. (dodam że już następne turnusy były podwożone pod hotel) Pani rezydentka, szkoda gadać.Posiadaliśmy dolary bo mieliśmy jechać do Turcji- chcieliśmy dwoma rodzinami kupić wycieczki-powiedziała nam że jest kiepska z matematyki i nie przyjmie nam takiej gotówki bo wycieczki tylko ma w euro i lekach. Pokoje ok, chociaż w szafie nie ma półek więc ciuchy trzymaliśmy w walizkach. Łazienki bez półeczek więc pod prysznicem wszystko leżało na podłodze, reszta w pokoju. A teraz jedzenie, katastrofa....brakowało jedzenia, o wszystko trzeba było prosić... brak masła....herbaty....płatek..jajek.... przy ostrym naleganiu kelner biegł do sklepu i kupował..Na śniadanie przez 13 dni w czterech paterach jajka sadzone, gotowane, sadzone, i smażone parówki- wszystko oczywiście zimne.o godz.9 praktycznie pusto...a śniadania do 10 .Pomidory ,czasami ogórki...często brak chleba. Obiad , oczywiście wszystko zimne...średnio smaczne...mało...dokładają dopiero jak się upomni człowiek. Często nie dosmażone albo przypalone. Kolacja, to co zostało z obiadu...jedyny plus to pomidory i biały serek - ale zdarzało się że był z obiadu i lekko skwaśniały. Dzieci głodne, bo po paru dniach na frytkach bolały brzuchy....brak płatek. trzy dni przed końcem dali płatki ale z lodowatym mlekiem.Na szczęście w hotelu jest pizzeria-płatna ale cóż... dobrze że wzięliśmy na wszelki wypadek zupki chińskie i gorące kubki. Zapomniałam o przekąski od godz. 16.... to chleb tostowy przekrojony na 4 posmarowany majonezem. Hit to była kanapka oczywiście posmarowana majonezem z plasterkiem parówki i frytką, ....Mam nadzieję że nikt się nie przyczepi jakiś błędów, ale proszę mnie zrozumieć...nerwy ... w końcu na urlop czekam cały rok i nie kosztowały grosze. Jeżeli miała bym wybór drugi raz - nigdy bym tu nie przyjechała.
Blisko plaża, basen ok, nie trzeba zajmować leżaków.
kuchnia - jedzenie - KATASTROFA !
Na dzień dobry wysadzili nas przy ulicy, do hotelu musieliśmy dojść przez śmierdzące śmietniki. Na pokoje czekaliśmy dosyć długo.....pani z recepcji konkretnie nam powiedziała że dopiero od godz.14. (dodam że już następne turnusy były podwożone pod hotel) Pani rezydentka, szkoda gadać.Posiadaliśmy dolary bo mieliśmy jechać do Turcji- chcieliśmy dwoma rodzinami kupić wycieczki-powiedziała nam że jest kiepska z matematyki i nie przyjmie nam takiej gotówki bo wycieczki tylko ma w euro i lekach. Pokoje ok, chociaż w szafie nie ma półek więc ciuchy trzymaliśmy w walizkach. Łazienki bez półeczek więc pod prysznicem wszystko leżało na podłodze, reszta w pokoju. A teraz jedzenie, katastrofa....brakowało jedzenia, o wszystko trzeba było prosić... brak masła....herbaty....płatek..jajek.... przy ostrym naleganiu kelner biegł do sklepu i kupował..Na śniadanie przez 13 dni w czterech paterach jajka sadzone, gotowane, sadzone, i smażone parówki- wszystko oczywiście zimne.o godz.9 praktycznie pusto...a śniadania do 10 .Pomidory ,czasami ogórki...często brak chleba. Obiad , oczywiście wszystko zimne...średnio smaczne...mało...dokładają dopiero jak się upomni człowiek. Często nie dosmażone albo przypalone. Kolacja, to co zostało z obiadu...jedyny plus to pomidory i biały serek - ale zdarzało się że był z obiadu i lekko skwaśniały. Dzieci głodne, bo po paru dniach na frytkach bolały brzuchy....brak płatek. trzy dni przed końcem dali płatki ale z lodowatym mlekiem.Na szczęście w hotelu jest pizzeria-płatna ale cóż... dobrze że wzięliśmy na wszelki wypadek zupki chińskie i gorące kubki. Zapomniałam o przekąski od godz. 16.... to chleb tostowy przekrojony na 4 posmarowany majonezem. Hit to była kanapka oczywiście posmarowana majonezem z plasterkiem parówki i frytką, ....Mam nadzieję że nikt się nie przyczepi jakiś błędów, ale proszę mnie zrozumieć...nerwy ... w końcu na urlop czekam cały rok i nie kosztowały grosze. Jeżeli miała bym wybór drugi raz - nigdy bym tu nie przyjechała.
zalety to tylko miły pan zajmujący się wszystkim na dole, na holu...
Byłem w raz z rodziną tydzień i całe szczęście takiego synu to jeszcze nie widziałem cuchnace łazienki brudne brodziki psujące się windy plaża hotelowa brudna leżaki pamiętają lata 70 materace mokre zatęchnięte parasole połamane stanowczo odradzam
Położenie blisko plazy
To nie jest hotel tylko budynek w remoncie posiłki Stare monotonne brak all clusiv
Niestety za mało jak na **** cztery gwiazdki w all-inclusive , widziałem inne hotele w tym rejonie to naprawdę wypas w tej klasie ****. Jako kierunek wakacji OK ale to nie wystarcza, stwierdzam z przykrościom.
Duży basen, hotel położony blisko morza, odnowiony tylko pokój i miła obsługa.
Wszystko pozostałe czyli: Jedzenie- Tragedia. Plaża - najbardziej zaśmiecona z pośród innych hoteli (czyszczona była tylko część nie hotelowa). Publiczna była o wiele wyższym standardzie. Jedna winda to trochę za mało dla części hotelowej. Toaleta w pokojach - śmierdząca i zaniedbana . Poza pokojami w hotelu brak klimatyzacji.
Ten Hotel i oferta to porażka. Poza świetnym położeniem Hotel a może raczej oferta polskiego biura podróży to porażka. Brud, smród i ubóstwo to najlepsze określenie Hotelu no i jeszcze jedno nie są to wczasy \"all inclusive\" jak sprzedawane jest i oferowane w folderach a raczej \"obóz przetrwania\", gdzie aby coś zjeść trzeba być niewybrednym (bo podawane jest byle co), cierpliwym (bo trzeba wykłócić się z obsługą i rezydentami) i punktualnym (bo cokolwiek jest tylko na samym początku podawania). ODRADZAM!!!
Zaletą hotelu może być tylko miła obsługa oraz położenie.
Wszytko!
Nasz turnus to 18-26 lipca. Hotel zupełnie nie przygotowany do przyjmowania turystów. Gmach 19 piętrowy z czego tylko dwa piętra oddane do użytku dla wczasowiczów. Jedzenie TRAGEDIA. Ciągle powtarzające się dania o ile można buraki i ziemniaki nazwać daniami. Śdniadania: jajka, bułki i parówki Obiad: ziemniaki gotowane, frytki, ziemniaki pieczone, pomidory, ogórki, cukinia, cebula, buraki, marchewka, ryż, makaron i tak codziennie. Jak coś nie zeszło to na drugi dzień było odsmażane, do ryżu dodane np warzywa z poprzedniego dnia. Kolacja: to co na obiad - to nie żarty Codziennie jedyne owoce to arbuz, raz tylko dali śliwki, melon i nektaryny Zero ciast i slodyczy. Pokoje ładne, duże natomiast łazienka tragiczna, stare kafle, brak półki, jedna szyba w kabinie prysznicowej, brak wentylacji bo wisi prowizoryczny wiatrak z kabelkiem ale nie ma pociągniętej rury. Dużym plusem jest duży basen przy hotelu, który jest zadbany i był czyszczony co dwa dni. Leżaki są darmowe, jest ich dużo przy basenie i nie brakowało nigdy miejsca. Te leżaki przy plaży były biedne, zniszczone. Przede wszystkim bardzo słaba znajomość języka angielskiego! zarówno u kelnerów jak i serwisu sprzatającego, kończąc na miejscowych sklepach. Nie ma co zwiedzać w okolicy, brak animacji. Długo by wymieniać. Ze szczerego serca nie polecam Państwu tego hotelu
Bezpośrednio przy plaży
Byłam razem z rodziną w tym hotelu w terminie od 12 do 26 lipca 2016 r. i był to najgorszy wyjazd wakacyjny jaki kiedykolwiek miałam. Zacząć należy od faktu, iż budynek w którym mieści się hotel (tylko 4 pietra) mieści się w ogromnym 19 piętrowym gmachu z czego pozostałe piętra przeznaczone są na sprzedaż dla prywatnych nabywców. Oznacza to, iż po terenie hotelu kręcą się rzecze różnych osób. Kolejno, pomimo zapewnień turoperatora, iż budynek został wyremontowany i zakończyły się prace budowlane na miejscu okazał się, że pokoje są tylko odnowione tymczasem łazienki niekoniecznie - łazienki są stare zniszczone i cuchnące. Ponadto w budynku trwają prace budowlane. Kolejnym elementem są przekłamanie dotyczące ilości wind (z czterech wskazanych w ofercie są dwie przy czym dla gości hotelowych udostępniona jest jedna) - a dostanie się na 15 i 16 piętro hotelowe bez windy jest nieco utrudnione, przy czym należy zauważyć, iż często windy w ogóle nie działają. Według mnie budynek powinien zostać wyłączony z użytku. Odnosząc się do wyżywienia to muszę przyznać, iż nigdy nie spotkałam się z tak ubogą wersją \\\\\\\"all inclusive\\\\\\\" - śniadanie to stare bułki oraz jajka i parówki (z dziś wczoraj i przedwczoraj), na obiady i kolacje podawano ryż z makaronem chlebem i ziemniakami oczywiście zimne. A tak w ogóle to aby cokolwiek zjeść trzeba było być na samym początku wydawania posiłków. Oczywiście owoce to rarytas, który zdarzał sie tylko od wielkiego święta a deserów w ogóle brak.
Położenie bezpośredni przy plaży i duży basen
Wszystko pozostałe, t.: słabo wyremontowane pokoje i w ogóle nie wyremontowane cuchnące łazienki, ogólny bałagan spowodowany trwającymi pracami remontowymi oraz kiepskie, monotonne i niedostateczna ilość posiłków.
Nie mogę się zgodzić z poprzednikiem ze była zła pogoda chyba że był w innym czasie niż ja z żoną turnus 12.07-19.07 2016. Fakt padał dasz 2 dni...Ale to było tak ze do popołudnia słońce a później padało. Jeśli ktoś nie wychodził z pokoju to mógł twierdzić że padało cały czas. Z prądem to wyglądało tak że jak się włoży kartę w czytnik obok drzwi do ładowania to wybijalo....po prostu trzeba było nie lądować tej karty.....jeśli chodzi o czystość w pokoju to my mieliśmy codziennie sprzatane...co 2 dzień Nowa pościel....A jeśli ktoś nie rozumie że się ma nie wrzucać papieru toaletowego do toalety tylko do kosza to niech się wróci do szkoły i niech nie narzeka że się toalety zapychaja. Bardzo mało turystów w porównaniu z polskim morzem to są naprawdę pustki i idzie odpocząć od zgiełku i pogoda murowana. Jeśli ktoś przyjechał nad Adriatyk posiedzieć tylko nad basenem i nie wejść do morza czy nie posiedzieć na plaży tylko narzekać to naprawdę wybrał fatalnie...A takich ludzi było sporo.... Prawda jest taka że Albania dopiero uczy się turystyki bo to młody kraj w tej kwestii...I jeśli ktoś tego nie potrafi zrozumieć to niech jedzie nad polskie morze za rok o tym czasie i wtedy można sobie porównać. Ja ogólnie jestem zadowolony,bo bardzo fajnie spędziliśmy ten czas....a to że jedzenie nie było szałowe to już kwestia opcji all inclusive i myślę że to nie wina hotelu czy obsługi tylko dogadania się Itaki z właścicielem hotelu co w tej opcji ma być,bo tego nawet rezydentka nie potrafiła powiedzieć.
Basen,obsługa,plaża,morze i klimat
Remont 3 ostatnich pięter Jedzenie w opcji Alp inclusive
Nie polecam. Nie podobalo.mi sie bardzo opinia jest zla
Brak
Inni sie juz rozpisywali. Dodam tylko ze pozywam Itake za wakacje w tym hotelu
Jedzenie tragiczne ciągle to samo i w dodatku nie smaczne. Jedynie frytki mi smakowały ale ile można jeść frytki. Pieczywo było często nie świeże, czasami nie było sztućców,wolnych talerzy, stoliki były brudne, w pokojach było czuć nie miły zapach z kanalizacji, spłuczka się zacinała.
Lokalizacja hotel jest położony nad samym morzem. Bardzo miła obsługa, pytała zawsze czy wszystko w porządku i na tym zalety się kończą.
Jedzenie tragiczne ciągle to samo i w dodatku nie smaczne. Jedynie frytki mi smakowały ale ile można jeść frytki. Pieczywo było często nie świeże, czasami nie było sztućców,wolnych talerzy, stoliki były brudne, w pokojach było czuć nie miły zapach z kanalizacji, spłuczka się zacinała.
Jestem w tym hotelu, jeśli ktoś możliwość zmiany to niech się na to zdecyduje bo nie będzie zadowolony. Przede wszystkim brak jedzenia i prawdziwej kawy. Jeśli dostanie zakwaterowanie na 15 piętrze to pokoje są w miarę ale 16 piętro nie jest do końca oddane. Tak naprawdę nie ma baru w opcji all jest kącik w jadalni gdzie stoi wino woda i 2 soki okropnie sztuczne oraz piwo i jest coś nazywane barem przy basenie tam jest brandy i rakija. Lobby bar przy recepcji oferuje wszystko płatne nawet kawę czy wodę. Kłócić się okropnie o to ze jest brak jedzenia, brak sztućców, łyżeczek wszystkiego tak naprawdę. Obsługa jest miła i uprzejma ale to nie wystarczy. W pokojach co jakiś czas coś przecieka i zgłaszamy usterki, niektóre są okropnie brudne, np szyby na jadalni stoły. Dużo by opowiadać. Jedynie morze i basen, luz na lezakach bo goście są tylko z itaki i prywatni w apartamentach rekompensują tutaj pobyt. To nie jest to za co zapłaciłam i będę rządach zwrotu kasy. Nie wierzcie w pozytywne opinie każdy tu narzeka chyba że nigdzie jeszcze nie był.
Hotel leży bezpośrednio nad morzem
Prawie wszystko, hotel w remoncie, opcji all prawie nie ma, jedzenie okropne, monogamiczne i mało, dzień w dzień to samo i go dodatkowo brakuje