111 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Tylko 300 m do publicznej, piaszczystej plaży (do Camel Beach - jednej z najpiękniejszych na półwyspie - ok. 1,5 km).
Udogodnienia dla dzieci: wydzielona część w basenie dla dzieci, plac zabaw.
Atrakcyjne położenie: w spokojnej części miejscowości Ortakent, ok. 13 km do centrum Bodrum, 40 km od lotniska Bodrum-Milas.
Wysoki poziom obsługi hotelowej.
Obsługa bardzo pomocna i sympatyczna. Jedzenie dobre i duży wybór. Pokoje nie są czyste i dziennie wieczorem wybijało kanalizacje i z toalety bardzo śmierdziało. Bardzo dużo kotów przez które moja córka ma pełno ugryzień przez pchły a nie miała fizycznej z nimi styczności.
Obsługa
Pokoje nie są czyste i dziennie wieczorem wybijało kanalizacje i z toalety bardzo śmierdziało. Bardzo dużo kotów przez które moja córka ma pełno ugryzień przez pchły a nie miała fizycznej z nimi styczności.
Hotel kameralny. Raczej dla rodzin. Basen świetny, obsługa bardzo miła. Jedzenie smaczne drinki ok. Polecam.
Basen. Obsługa
Nieduże pokoje.
Hotel oceniam kiepsko niestety. Nie wiem skąd bierze się tyle pozytywnych opinii w internecie . Idąc po terenie hotelowym na każdym kroku spotykamy maszerujące mrowki , które następnie mogą z nami pójść do pokoju. Pokój - a w nim odpadająca farba na suficie w łazience, brudne materace i ogólne uczucie klaustrofobii. Jedzenie - mały wybór i czasami niesmaczne. Na śniadanie brak naleśników, jajecznica pojawiała się raz na kilka dni. Obiady i kolacje zawsze kurczak... Przekąski w ciągu dnia to paczka kruchych ciastek na cały hotel. Pań zajmujący się całym terenem wsypywał tabletki i jakieś proszki do basenu ok godz. 16 , gdzie dużo osób jeszcze korzystało z tej atrakcji. Dla dzieci wydzielona część z brodzikiem i mały, plastikowy płac zabaw. Ogólnie jestesmy bardzo zawiedzeni pobytem. Hotel jest położony ok 500m od plaży.
Roślinność i niewielka ilość gości.
Wiele rzeczy , które umieściłam w opisie.
Basen â czyściutki, wystarczający dla osób, które potrafią pływać; byli tacy, który się pływać nauczyli i tacy, którzy korzystali z makaronów (do zdjęcia) i robili dzieciakom konkurencję w brodziku ď Plaża â nie zawracaliśmy sobie nią głowy, przy basenie było aż nazbyt fajnie, ale w katalogu piszą samą prawdę, jest piaszczysto-żwirkowa, a do Camel Beach nie dotarliśmy, chyba było zbyt wiele atrakcji po drodze⌠Barman â intrygujący, na swój sposób sympatyczny, dzieci miały raj.
Łazienka â prawie czysta, nawet bardzo prawie, ale da się jakoś znieść, a mniej wytrzymali mogą poprosić w recepcji o gruntowne sprzątanie. Posiłki â bardzo smaczne i zdrowe; niektórym się ubranka skurczyły (od wilgoci oczywiścieâŚ) Rozrywka â każdy ma taką, na jaką przez rok zasłużył, my byliśmy grzeczni i zabawa była przednia; współbiesiadnicy widocznie też byli grzeczni, dziękujemy
Długo zastanawiałam się nad wyjazdem do Turcji i do końca nie byłam pewna czy to dobry wybór. Hotel Kriss wybrałam tylko z powodu bardzo dobrych opinii (12 dobrych z 13 dostępnych). Muszę przyznać, że mój wybór okazał się trafny!!! Bodrum i Ortakent sš wspaniałe a sam hotel niczym nie odbiegał od tego co przeczytałam z opinii. Plaża rzeczywicie nie jest rewelacyjna, ale ok. 1,5 km od hotelu jest piaszczysta, szersza plaża. Nawet dla mojej 6-letniej córki dojcie na tamtš plaże nie stanowiło problemu po prostu bardzo miły spacer.
Jedynym minusem hotelu to sfrustrowani, wiecznie narzekajšcy i zniechęceni do życia polscy turyci. Na szczęcie oni stanowili tylko małš częć.
Reszta turystów oraz obsługa hotelu to umiechnięci i pełni życia młodzi ludzie.
Serdeczne dzięki dla wszystkich chłopaków z hotelu (wiem, że czytacie te opinie) za wspaniałš atmosferę, dobrš zabawę i pysznš zupkę brokułowš ;-).
Położenie â spokojne i zaciszne,a jednocześnie w centrum, kilka kroków do nadmorskiej promenady; kto jest z trzyletnim dzieckiem, i ma trochę szczęścia, trafi-idąc do sklepu w południe-na traktor pełen arbuzów i melonów-i atrakcje gotowe⌠A kto jest z dzieckiem o zapędach ogrodniczych i chce więcej wrażeń, niech się wybierze na wieczorny spacer i zajdzie(nieproszony, ale mile widziany)do przemiłego Turka, do którego należy dwupoziomowy domek âna winklu\"; miły pan mówił po turecku i francusku, ja po polsku, angielsku i niemiecku, co nie przeszkodziło Hubertowi i miłemu Panu wspólnie podlewać, kopać i âhaczkowaćâ po zmroku, a międzynarodowa propozycja âcola?â, wypowiedziana przez gospodarza przełamała lody...cdn.
Hotel â śliczny! ładniejszy niż na zdjęciach, kameralny, rodzinny, pełen zieleni i przepięknie kwitnących kwiatów (również dzięki naszemu synowi, który nawadniał i przycinałâŚ), można rzec integracyjny; zdecydowanie wyróżnia się kolorystyką, estetyką i wielkością basenu na tle innych hoteli położonych przy promenadzie i w całej miejscowości. Pokoje â przytulne i czyste, w sumie trudno ocenić, i tak się w nich tylko śpi, klima działa sprawnie.
Właścicielka â Szwedka, b. młoda i b. miła; wiem, wiem, nie powinnam o tym pisać, ale wszystkich jej wiek nurtuje, więc chcę, żeby uniknęli faux pas⌠mojego⌠(Ewa, opowiadaj tę anegdotę ile wlezie, i tak mnie nikt nie znaâŚ) ď Obsługa â świetna?, hmmm⌠brak przymiotnika, żeby ją opisać ď Dziękujemy wszystkim, którzy sprawili, że ten urlop będziemy wspominać przez cały rok (bo za rok mamy zamiar wybrać się tam ponownie).
Pozdrawiamy Kraków, Lublin, Toruń, Warszawę, Wrocław i Zalesie. A Hubert śle całusy dla Hanii, Natalii, Kacpra, Olafa, Tymka, no i oczywiście dla Ciotki Klotki Pozdrawiamy również Moderatora wakacje.pl, choć utrudnił nam napisanie tej opinii :)
Bardzo ładny hotelik położony w ustronnym miejscu. Ma tylko 24 pokoje więc jest kameralnie i miło. Wszyscy się znają - przynajmniej z widzenia. Byłem z dziećmi które uwielbiają wodę więc mogłem w zasadzie nie wychodzić poza teren hotelu (basen był wystarczającą rozrywką). Basen ma tę zaletę że zawsze można znaleźć cień w jego okolicy. Do morza jest kawałek ale nie jest to jakaś straszna odległość - więc spokojnie można się przejść. Plaże są średnie - raczej żwirek i kamyki niż piasek - chyba że ktoś podjedzie albo przejdzie 2 km na Camel Beach i tam można faktycznie mieć piaseczek i prawdziwe wielbłądy. Płacić można w dolarach, lirach, euro i funtach- choć lepiej znać przelicznik albo kupić liry - wtedy będzie taniej gdyż często stosują zamiennik 1 lir=1 euro a w kantorze 1 e =1,6 lira więc różnica jest znaczna. Generalnie lubią się targować a jak słyszą angielski to cena rośnie - fryzjer powiedział mi 15 lira a dla miejscowych cena jest 10 lira. Warto pojechać do Bodrum (ciekawy targ jest we wtorek - tam to już trzeba się targować:) i obejrzeć port - parę jachtów zasługuje na podziw. Hotel można traktować jako bazę wypadową na wycieczki ale uważam że lepiej jest kupić objazdówkę niż płacić za All Inc i jeszzcze potem drugi raz kupować jedzenie na wycieczce - ale moja opinia bo sporo osób tak robiło i byli zadowoleni. Hotel ma mało zdjęć a szkoda bo są pominięte bardzo fajne miejsca które nadają mu urok takie jak taras na jadalni czy urokliwy widok wejścia do hotelu. Co do jedzenia to trudno narzekać. Może nie było strasznie urozmaicone ale jestem dość wybredny a przytyłem w 2 tyg około 3 kg więc to mówi za siebie. Byłem koniec września 2007 i początek października więc to był już koniec sezonu i temperatury były "normalne" - około 30 stopni, choć wieczorem trzeba było mieć sweterek i jak był wiaterek to nie było za ciepło. Każdy pokój ma własny klimatyzator, TV (tylko 3 kanały tureckie) oraz łazienkę ale trzeba uważać na komary bo strasznie tną w nocy - najlepiej balkonu wieczorem nie otwierać bo nocne polowania zapewnione. Generalnie jestem strasznie zadowolony i cieszę się że nie trafiłem do 500 pokojowej hurtowni w Tunezji. Obsługa trochę mówiła po angielsku a troch ę po polsku (szczególnie barman miał opanowane podstawowe zwroty - pozdrawiam Dżengisa :) więc nie było z podstawowymi sprawami problemów. Generqalnie chłopcy byli strasznie mili i sympatyczni. Hotel polecam i sam bym się jeszcze raz wybrał. Pewnie trochę się zmieni bo podczas naszego turnusu nastąpiła zmiana właściciela - kupił go Turek który razem z nami mieszkał więc mam nadzieję że zauważył wszystkie bolączki i teraz będzie jeszcze fajniej.
Ogólnie pobyt w tym hotelu uważam, za udany spędziłam tam w sumie 7 dni, piękna słoneczna pogoda i plaża Camel Beach, do której trzeba było dojść promenadą około 20 minut, ale warto było bo była piaszczysta i miała bardzo łagodne i piaszczyste zejście do wody, rekompensowały wszelkie inne niedoskonałości. Urokliwe kafejki na promenadzie, pięknie oświetlone i tureckie przeboje, które się słyszało spacerując wieczorem promenadą sprawiały, że czuło się orientalny, z nutką tajemniczości klimat wakacji.
Hotel czysty, codziennie sprzątane pokoje, szybka reakcja obsługi hotelowej na jakiekolwiek uwagi lub usterki w pokojach, bardzo miła, życzliwa i uśmiechnięta obsługa, ciche, spokojne i kameralne położenie hotelu, wśród zieleni.
Brak Wi-fi w pokojach, dostępne jedynie w recepcji hotelowej, hotel nie ma własnej plaży, dzieli ją z hotelem Summer Sun, jest to bardzo mała plaża,a w zasadzie to jej brak,zejściem do wody kamieniste. Posiłki bardzo mało urozmaicone, szczególnie śniadania, reszta posiłków taka sobie, raczej skromna, jak na opcję all inclusive.
Hotel jak najbardziej godny polecenia! Byliśmy z mężem i 10-cio mięsiecznym synkiem i nie możemy doszukać się żadnych zastrzeżeń zarówno do lokalizacji, jak i posiłków czy obsługi. Tak naprawdę wszystkie aspekty opisane w zaletach powyżej :)
Cichy, kameralny z bardzo miłą obsługą. Blisko do plaży, pokoje czyste, schludne i przytulne. Dla rodzin z dziećmi wszelkie pomoce i udogodnienia, które oferuje sama obsługa. Smaczne posiłki, codziennie inne menu. Jakość i temperatura napojów również na bardzo dobrym poziomie. Basen do wygłupów z dziećmi i schłodzenia między smażaniem na leżaku zupełnie wystarczający.
wi-fi dostępne tylko w recepcji :)
Przemiły kameralny hotelik - idealne miejsce wakacyjne. Jedzenie bardzo dobre, rodzinna atmosfera. Położony ok 7 minut pieszo od bardzo ładnej plaży (na plaży wystarczy zamówić wodę za 1 lira i leżaki są bezpłatnie).
Wspaniałe położenie, piękna okolica, życzliwa obsługa.
Brak!
Spędziliśmy z żoną i dzieckiem bardzo miło czas , polecam ten hotel bo stosunek ceny do jakości jest na plus , Miejsce bardzo urokliwe i spokojne sporo polaków i rodzin z dziećmi.
Mały cichy ,idealny dla rodzin z dziećmi , obsługa hotelu bardzo miła i uczynna dla gości. Hotel czysty w niedalekiej odległości od morza.
Posiłki chodź smaczne i świeże to mały wybór i powtarzające się menu.
Hotel mały, kameralny z położony w pięknym ogrodzie. Panuje w nim rodzinna atmosfera. Integracja odbywa się przy basenie. Jedzenie bardzo dobre, typowo turecka kuchnia. Śniadania mało urozmaicone. Napoje i alkohole oryginalne, lokalne bdb. Basen czyściutki codziennie wieczorem sypany chlor. Do plaży 300m plaża żwirowo- kamienista. Do ładniejszej piaszczystej plaży Camel beach ok 2 km. Pokoje malutkie, skromne. Ze sprzątaniem pokoi różnie bywa.W pierwszym tygodniu były codziennie sprzątane, pościel i ręczniki mieliśmy wymieniane codziennie. W drugim tygodniu było już gorzej. Klima działa bez zarzutu.O Były to cudowne wakacje z fantastyczną ekipą;-) Pozdrowienia dla Ani i Pawła z Warszawy, Asi i Jacka z Wałbrzycha i reszty ekipy;-)
Po przeczytaniu wszystkich pozytywnych opinii po przyjeździe byliśmy bardzo niemile zaskoczeni. Sam hotel bardzo, ale to bardzo skromny. Pokoiki z dostawka bardzo małe, ciężko się w nich wręcz obrócić,łazienka też bardzo mała. Jedzenie monotonne,ubogie, na śniadanie jeden rodzaj pieczywa, zapiekanki warzywne z dodatkiem ziół i mięsa mielonego lub drobiu to z reguły lunch, a kolacja z wkładką mięsna lub rybną, dwa razy na 2 tygodnie trafiła się nawet ryba. Basen nieduży, ale można popływać. Jak na cenę, którą zapłaciłam, bo 2810 złotych za osobę, to uważam, że niestety grubo przepłaciłam, bo według mnie hotelik to bardzo słaba 3. Pozdrawiam
Generalnie hotelu nie polecam, pokoje z dostawką bardzo małe, jedzenie tak monotonne, że można zwątpić, lunch najczęsciej ziepiekanka z mielonego z różnymi dodatkami, które pozostały z dnia poprzedniego, z napoi jeden rodzaj soku w dystrybutorze,( pierwszy raz się z tym spotkałam jak długo jeżdżę), życie w hotelu zamiera o godzinie 23.00, tyle, że w miarę czysto. Lepsze generalnie większe hotele.
Zbyt mało owoców,a pozatym super.Wspaniała atmosfera szefostwa i wszystkich tam pracujących.Pełne bezpieczeństwo,a to było dla mnie ważne gdyż byłam sama z dzieckiem.Okolice ,,Rodos,,Kos,,to tylko przykłady jak tanio i fajnie można zwiedzić nie tylko turcję ale również Grecję.3 gwiazdki ale w 100 procentach jest jak na Turcję 4.(właściciele w połowie Szwedzi)Naprawdę za tą cenę jest super!Pozdrawiam Julia
Spokojne położenie, przepięknie zagospodarowany teren i zieleń to ogromne atuty tego hotelu. Czystośc w łazienkach nie zachwycała. Jedzenie pyszne - kuchnia turecka, ale nie bardzo pikantna. Bufet warzywny na luch i kolację danie głowne (mięsne) zupa. Śniadania właściwie takie same, ale nam bardzo smakowały. Bar na dachu, otwarty wieczorem był dodatkwą atrakcją. Plaża wąska i żwirkowa - już po kilku dniach zaprzestaliśmy plażowania na rzecz basenu - 30 leżaków stoły z krzesłami, zawsze były miejsca. Byliśmy z 2,5 rocznym synkiem. Polecam wycieczki fakultatywne z lokalnego biura BOTUR - na promenadzie. Miejscowość cicha, bez ogromnych tłumów, do Bodrum dojazd dolmuszem około 40 minut za 3,25 liry czyli około 7 zł.
Tripadvisor