Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Właśnie spędziłam tydzień w hotelu Lavitas. Przeczytałam sporo opinii na jego temat, niektóre bardzo dobre, inne zaskakująco złe. Szczerze mówiąc nie wiem czego oczekują ludzie którzy oceniają ten hotel negatywnie, bo naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Zacznę od tego, że na wstępnie wita nas w hotelu przemiły Pan właściciel (zna angielski). Cały personel hotelu jest bardzo miły i pomocny, mimo, że część osób nie zna języka angielskiego to można się bez problemu dogadać zamawiając drinka itp (rozumieją podstawy). Kelnerki, barmani, sprzątaczki są zawsze mili i uśmiechnięci. Sam hotel jest ładny, a pokoje są czyste i przestronne - są codziennie sprzątane. Jedzenie jest smaczne, myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jestem raczej osobą wybredną jeśli chodzi o potrawy, a codziennie jadłam coś innego i bardzo dobrego. Do posiłków codziennie jest bardzo duży wybór owoców i słodyczy, oczywiście można zamówić również drinki, piwo, czy napoje takie jak cola, fanta i sprite, automat z sokami i wodą dostępny cały czas w restauracji, jak również automat z kawą. Przy hotelu jest basen, który jest całkiem spory, a wokół niego poustawiane są leżaki. To jest jedyna problematyczna kwestia, bo ludzie wstają o 6 rano żeby zająć leżak - kładą na niego ręcznik. W efekcie o godzinie 9:00 nie ma już wolnych leżaków, no chyba, że komuś się chce wstawać wcześnie rano, żeby sobie zarezerwować miejsce, więc mogłoby ich być więcej. Około 10 minut drogi od hotelu znajduje się plaża. Na plaży mamy do dyspozycji leżaki, a także bar, w którym serwowane są napoje bezalkoholowe. Dla leniwych pozostaje też opcja dojazdu na plażę busikiem spod hotelu, ale naprawdę nie wiem jak leniwym trzeba być żeby nie być w stanie przejść takiego kawałka drogi. Podsumowując serdecznie polecam ten hotel, za niską cenę można spędzić świetnie czas w fajnym otoczeniu i wśród miłych ludzi. Jeżeli jednak jesteś osobą, która za 1600zł oczekuje czerwonych dywanów i złotych klamek to niestety będziesz rozczarowany. Jeśli jednak masz normalne podejście to na pewno będziesz zachwycony :)
- fajna lokalizacja - dobre jedzenie - czyste i ładne pokoje - przemiła obsługa - niska cena
- mogłoby być więcej leżaków przy basenie
Opinie wystawiane przez osoby, które za 1300 zł liczą na luksusy 5-cio gwiazdkowego hotelu są zabawne. Fakt zapachu zwierząt o którym czytaliśmy przed wyjazdem potwierdza się na miejscu:) jednak nie jest on na tyle uciążliwy żeby nie móc wytrzymać, a nawet zabawny po przeczytaniu wcześniejszych opinii niezadowolonych zapachem klientów. Jedzenie bardzo dobre, duży wybór, posiłki zróżnicowane - inny obiad na plaży inny w hotelu. Bardzo blisko na plażę, uwaga dla leniwych AŻ 400 metrów! Również bardzo blisko do sklepów. Obsługa bardzo sympatyczna ale z językiem anielskim na bakier bo wcześniej hotel obsługiwał tylko Niemców. Szybko się jednak uczą i starają przystosować do Polaków. Ogólnie hotel bardzo przyzwoity. Pokoje czyste i zadbane. Basen czysty, leżaków na plaży pod dostatkiem. Nie polecam osobom, które chcą całe wakacje spędzić w hotelu i z niego nie wychodzić bo faktycznie się zanudzą patrząc tylko na innych turystów, których jest mało z racji tego, że sam hotel jest bardzo niewielki. Jak na tureckie realia polecam.
blisko na plażę, dobre jedzenie, miła obsługa
absolutny brak znajomości języka angielskiego
Czytając opinie zastanawiam się czy wszyscy dokładnie czytają co oferuje hotel w ramach ceny.Byłyśmy z koleżanką w czerwcu b.r..Hotel faktycznie \"starszego typu\",ale czysty,zadbany,kameralny,nie oczekujesz w kolejce do bufetu i nie przepychasz się do leżaka przy basenie. Animacji brak-było zaznaczone w ofercie. Był za to wieczór turecki i drugi z poczęstunkiem w postaci toru lodowego w oprawie sztucznych ogni. A po nich można było się zapoznać i zintegrować przy muzyce. Tylko trzeba chcieć a nie potem smarować komentarze. Hotel czysty,miła obsługa-faktycznie nie znająca angielskiego,ale pomocna we wszystkim na każdym kroku. Uśmiechnięci ludzie,pracowici jak mrówki,reagujący natychmiast na potrzeby ludzi. Owszem,Niemców dużo,to z powodu ceny. Myślę,że również jak na nasze warunki finansowe jest też odpowiedni za tę cenę. Proponuję \"Smerfom Marudom\" wybrać gwiazdek 5+, zapłacić odpowiednią kasę i oceniać. Nie znaczy to,że przy niższej cenie należy się we wszystkim zgadzać-nie-po prostu nie widzę nic poza zmianami odświeżenia,estetycznymi nic strasznego i tragicznego w tym hotelu.Jedzenie bardzo dobre,płatki śniadaniowe były, tosty były. Takie tostery Włosi nagminnie serwują w hotelach. Jogurty,sery,ciasta,owoce też były. Dania ciepłe do wyboru,smaczne. Na plaży jeden posiłek serwowany,ale duża porcja i codziennie coś innego,obfity i wystarczający, napoje również. W hotelu tzw. potocznie drinki,wódka,wino,piwo do 23godz. i napoje również. Obsługa nie wypatrywała natrętnie napiwków,stało pudełko przy barze i kto chciał mógł coś wrzucić. Jednym słowem-polecam ten hotel,spokojny,kameralny. P.s.zapach owiec dolatywał czasami przy ulicy,wieczorem i nie zawsze,pomiędzy licznymi sklepami. Owszem, hotel stoi bardziej na uboczu,z jednej strony okna wychodzą na pole pokryte trawą,ale w tle są inne hotele i góry. Zawsze i wszędzie znajdzie się newralgiczne miejsce.Ale plaża blisko,wolnym tempem 10min.można dojechać też busem hotelowym. Można wybrać więc w zamian pałac na wodzie-to chyba będzie jednak w Dubaju na Palmie lub wypasioną \"chatę\" pośród oceanu, to raczej na Malediwach. Ludzie, gdyby wierzyć we wszystko to co się komuś nie podoba-nie wyjeżdżać. Podróżuję od 18lat,co roku, w różne rejony świata więc staram się być obiektywna. Więcej pogody ducha życzę niezadowolonym
Położenie hotelu,miła obsługa,czyste pokoje,dobre jedzenie
Hotel do odświeżenia z zewnątrz
Opinie negatywne na temat tego hotelu są przesadzone. Moim zdaniem ktoś kto wybrał ten hotel nie przeczytał dokładnie oferty. Przede wszystkim jest to mały kameralny hotel , 50 pokoi, nie dla rodzin z małymi dziećmi, nie ma animacji (co ja uznaję za plus, bo nie chcę co chwilę być wyciągana w zabawę, czy nieprofesjonalny aerobik w wodzie, jak mam już coś robić to niech to prowadzą profesjonaliści) i to jadąc do Lavitas trzeba sobie zdawać sprawę. Hotel czysty, mógłby być już odświeżony, choć ogólne wrażenie robi dobre (są kraje w których jakość jest gorsza). Basen mały, ale wystarczający, o leżaki nie trzeba walczyć. Do plaży nie jest daleko, ok. 5-7 minut drogi pieszo ( czytaliśmy, że 30 minut, nie jest to prawda). Na plaży hotel ma swój bar, przekąska.... która jak byliśmy na plaży zastępowała nam obiad, taka obfita była. Plaża jak w Turcji, piaszczysta, choć akurat tutaj muszę napisać, że inne kraje mają ładniejsze plaże, ale woda w morzu ciepła, można się wykąpać. Zachód słońca przepiękny. Jedzenie bardzo dobre, ktoś pisał, że mało owoców, jednego dnia było do wyboru 14 rodzai (no nie wiem czy to mało?), dania główne 3-4 plus pełno dodatków warzywnych, słodkości ogrom. Drinki do 23.00, ale jak siedzieli turyści to i do 24.00. Polecam masaże (tu dodatkowo płatne), ale co niektórzy przyjeżdżają dla tych właśnie masaży, zamiast do sanatorium jeździć w Polsce. Stawiają na nogi ( sprawdziłam). Obsługa przemiła (nie miałam wrażenia, że na bakszysz czekają, wręcz przeciwnie), usłużna (nawet widzieliśmy jak czegoś nie rozumieli to tłumaczyli przez tłumacza w telefonach), uwijali się jak mrówki. Wada, że mało znają języki obce, mówią głównie po niemiecku ( z racji gości, Niemców jest najwięcej) , po angielsku słabo, tylko właściciel oraz fizjoterapeutka (od masażystów, przemiła). Nie była to wielka przeszkoda, aby uzyskać co akurat chcieliśmy. Wieczór turecki plus z tańcem brzucha trwał ok. 1,5 godziny. Było śmiesznie, bo wszyscy musieli też zatańczyć taniec brzucha... Za taką cenę nie można oczekiwać jakości na poziomie 6 gwiazdek, ale małe kameralne hotele z rodzinna atmosferą też mają swój urok.
Atmosfera rodzinna, obsługa (przemiła) , jedzenie (przepyszne), czyste pokoje, super masaże z hammam (choć dodatkowo płatne,ale warto)
Hotel do lekkiego liftingu, słaba znajomość języka angielskiego przez obsługę
Tragedia!!! Najgorszy hotel w jakim kiedykolwiek byłam. Począwszy od lokalizacji...zaraz za murem były łąki i pastwiska dla owiec, które wieczorami zaganiane były do stojącej tam obory. Każdego wieczora podczas kolacji towarzyszył nam potworny smród od tych zwierzątek. Pokój nienajgorszy aczkolwiek średnio dokładnie sprzątany. W łazience tylko jakieś badziewne mydło w płynie w średnio ładnym pojemniku. Posiłki to chyba największa porażka. Bardzo mały wybór. Małe ilości. Posiłki nawet nie były podpisane(chociaż to akurat drobiazg) Jak coś się kończyło, to nie było dokładane. Czasami trzeba było upominać się o owoce lub ciastka(które były traktowane jako przekąska po obiedzie) i wtedy zostały przyniesione w niewielkiej ilości z kuchni. Soki z automatu były obrzydliwe. Jedyny plus to napoje gazowane lane z butelek. Do plaży był spory kawałek. Niestety była zaniedbana i oczywiście bar nieczynny. W hotelu nie było żadnych atrakcji, żadnych animacji. Muzyka wieczorem była wyłączana, bo staruszki niemieckie już szły spać. Hotel na pewno nie zasługuje na 4 gwiazdki. Nadaje się jedynie dla staruszków, nudziarzy, albo tych którzy cały czas chcą jeździć i zwiedzać. Na szczęście po 3 dniach rezydentce udało się przenieść nas do innego hotelu....o niebo lepszego. Jedyną zaletą była niewielka ilość gości, więc nie było walki o leżaki przy basenie.
Hotel zasługuje na max słabe 3*, za oferowaną przez biuro cenę oczekiwałam pobytu na adekwatnym poziomie4 gwiazdek - mocno się zawiodłam.. Budynek stary i to niestety widać. Pokoje schludne, czyste, sprzątane codzienne, personel sprzątający profesjonalny. W pokoju z balkonem mała lodówka, działająca klimatyzacja, telefon, suszarka w łazience. Brak czajnika , brak miniaturek szamponu, płynu do kąpieli itp . Za oknem widok na pole i zaplecza sklepów, w porze nocnej śmierdziało. Opcja all inclusive to jedna wielka pomyłka, posiłki bardzo biedne, monotonne, wydawane o ścisłych porach, brak dostępnego snack baru z przekąskami , długi czas oczekiwania miedzy posiłkami popołudniu(od obiadu do kolacji), bardzo mały wybór świeżych owoców( jabłka, gruszki śliwki, arbuz, małe morelki, dwa razy był grejpfrut i raz truskawki) i warzyw (pomidor, ogórek, oliwki, szczypiorek, koperek, sałata). Śniadania to ser typu feta, dwa rodzaje wędlin, jajka w formie jajecznicy i gotowane na twardo, dwa rodzaje pieczywa, słodkie rogaliki z Lidla, musli dżemy, owoce z puszki . Sałatek max 6 rodzajów (np. makaron z ketchupem) na które tak liczyłam nawet nie spróbowałam bo wyglądały nieapetycznie. Brakowało typowo tureckich potraw np. bahlava, kebab. Dań gorących było mx 4 nie liczę ryżu, raz był makron, tylko jedna zupa, przez dwa dni pomidorowa, przez kolejne dwa fasolowa. Bar z alkoholami śmiesznie ubogi , tanie: wódka, wino czerwone, białe i dżin, soki tylko z kartonu. Na plaży można było kupić świeżo wyciskany sok za 2 euro. Cytryny reglamentowane (raz tylko były podane w bufecie) . do drinka pół plasterka prośba o więcej nic nie dała, wzbudzała tylko zdenerwowanie kelnera , który chował owoce pod ladę. Kelnerzy dbali aby na sali był porządek, jeśli dostali tipa skakali koło gościa jeśli nie traktowali go jak powietrze. Część męskiej załogi zamiast zajmować się pracą zajmowała się flirtem z gośćmi, jasny przekaz że nie jest się zainteresowaną skutkował fochem jak również traktowaniem gościa jak powietrze.Kompletnie nieprofesjonalne podejście, z którym spotkałam się po raz pierwszy w tureckim hotelu. Kelnerka niechlujna choć miła, brudny ubiór.Obsługa hotelu mówi tylko po turecku, jedna osoba z załogi znała angielski - to było bardzo irytujące nie móc się porozumieć w podstawowych sprawach. Ogólnie dostępna herbata , woda i soki z kartonu. Teren dookoła hotelu mały ale czysty, basen również, nad basenem leżanki i parasolki. Rozrywek nie ma żadnych , jedyny szumnie zwany turecki wieczór to ok 30 min występ tancerki brzucha , tort lodowy, cała impreza zamknęła się w jednej godzinie. Towarzystwo w głównej mierze niemieckie 50+. Poza hotelem sklepy. Dojście do plaży zajmuje max 15 min. Plaża jak na riwierze tureckiej brudna, morze też ale to nie jest wina hotelu.Lunch na plaży smaczny. W barze na plaży dostępna kawa, herbata, woda i soki z kartonu. Brak alkoholu. Za pojawiające się popołudniem piwo należało zapłacić. Obsługa plaży solidnie wykonywała swoje obowiązki. Na plaży leżaki, miejsca zacienione jak i odsłonięte przed słońcem. Hotel jak hotel, natomiast w błąd wprowadził nas pracownik biura który zachwalał i bardzo polecał hotel. Jak do tej pory moje największe i jedyne rozczarowanie pobytem w Turcji.
czyste pokoje
obsługa, wyżywienie/picie