Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Absolutna porażka, hotel nie zasługuje na 4 gwiazdki.Oferta jest niezgodna z tym za co się płaci,aż dziw bierze, że biuro z 21-letnią tradycją pozwala sobie na sprzedaż \"kota w worku\".Hotel brudny, jedzenie monotonne do granic wytrzymałości, gdyby nie frytki i placki przy basenie,dzieciaki chodziłyby głodne.Język obow - turecki. Może czyste, ale do plaży ok 10min więc 250m trzeba x3. W 90% rosjanie, zachowują się w sposób karygodny - i nie mówię tu o piciu wódki z ginem na śniadanie ;-).Poza tym,oferta ALIN ITAKA jest niezweryfikowana,dużo nieścisłości i ograniczeń, o których przekonujemy sięna miejscu.Jedynym pozytywem to towarzystwo polaków jakich spotkaliśmy,kawa i basen.Remontu w 2009 nie było,klima działa losowo W okół hotelu bród
Hotel w poblizu meczetu!! Nie da sie spac, widok na ulice lub gore smieci. Plaza brudna, niezadbana, barek na plazy to fikcja, obejrzyjcie zdjecia tego hotelu na www.holidaycheck.pl
Hotel nie godny polecenia, wyłączona klimatyzacja w holu, brak klimatyzacji na piętrach hotelu i w restauracji! W barach skąpstwo na każdym kroku! Trunki alkoholowe rozcieńczane i lane tyle co nic albo więcej lodu, albo więcej napoju do drinków!!! W restauracji jak skończy się wino w czasie obiadu czy kolacji więcej nie dostaniesz!!! Brak ręczników do basenu i nie wiadomo gdzie hotel ma właściwie dostęp do plaży!!!
Negatywne opinie przytaczane na forum w większości odpowiadają prawdzie.
Hotel dla Rosjan! Nie polecam tego hotelu, plaza brzydka, kamienista. Niezgodność w 80% z oferta biura ITAKA!! uwazajcie na to biuro!!!!!
spedzilem super czas w tym hotelu, marta, mateusz odezwijcie sie gg2975481
Hotel raczej kiepski, w pokojach sprzątają codziennie, ale pościel niedoprana i do lazienki nawet nie zagladaja. Jedzenie kiepskie, duzy wybor salatek i surowek, natomiast z owocow jedynie arbuz, jedzenie czesto zimne, przez caly czas to samo, nic doslownie nie zmieniaja. Basen mniejszy niz wydaje sie byc na filmie, bardzo fajny, lezakow starczy dla wszystkich, jest zjezdzalnia. Nad basenem barek, ktory pozostawia wiele do zyczenia, soki, ktore daja sa nie do wypicia, czesto w brudnych kubkach. W hotelu prawie sami Rosjanie, obsluga mowi praktycznie wylacznie w tym jezyku. Plaza kiepska, znajduje sie okolo 350 m od hotelu, trzeba przejsc przez czyjes podworko, po drodze mnostwo smieci, droga nie zachecajaca. Plaza sama w sobie bardzo waska i mala ma ok. 50 m szerokosci, lezaki i materace w kiepskim stanie, mnostwo kamieni, ciezko jest zejsc do wody. Barek na plazy to fikcja, stoi jakis brudny automat. Obok czesci plazy nalezacej do Magic Sun bardzo ladne molo, ale oczywiscie nalezy do innego hotelu i nie mozna na nie wejsc. Jezeli chodzi o pokoje, to sa 2 opcje do wyboru albo pokoj z widokiem na ulice (UWAGA HOTEL 50m od MECZETU) w pokojach o 5 rano slychac modly nie dajace sie zniesc, albo widok na gore smieci. Ogolnie stanowczo nie polecam.
Jesli chcecie spedzic czas w otoczeniu pijanych rosjan dla ktorych jedyna forma wypoczynku jest ładowanie od śniadania darmowej wódy w barze no to bedziesz zadowolony, ja z moja dziewczyna bylem bardzo rozczarowany pobytem w hotelu, przede wszystkim przez obsługę z biura podróży która była dla Polaków tam wypoczywających wyjatkowo wredna
niestety hotelu nie polecam, sam budynek, pokoje, lobby i restauracja ok ale wiele pozostawia do życzenia plaża - ciężko ją znaleźć - przechodzi się przez camping, strasznie ciasna z kilkoma parasolami i starym brudnym saturatorem z sokami dla klientów z opcją all incl., obsługa miła ale nie mówi ro angielsku - zupełnie nic, pełno rosjan, drinki często podawane są w plastikowych kubkach i zdarza się dostać brudną szklankę z odciśniętą szminką - bleee, na drinkach nie oszukują, okolica średnia - pełno sklepików z pamiątkami i ciuchami, kilka restauracji - raczej skromnych bo w tym miasteczku ok. 90% to rosjanie a oni nie wydają pieniążkuów na jedzenie na mieście, dobre połączenia do Antalii - ok 5 USD w jedną stronę i Kemeru - 4 USD w jedną stronę, jedzenie bardzo mi smakowało i było go dużo
Niedawno wróciliśmy z pobytu w Turcji, w hotelu Magic Sun. Wyjeżdżaliśmy z biurem Pegaz. Sam hotel pozostawia niestety wiele do życzenia: brudne korytarze, pokoje nie są sprzątane codziennie, ciepła woda nie zawsze dostępna i jedzenie zdecydowanie skromne. Fakt, że za tą cenę nie liczyliśmy na luksusy, ale będąc kilka lat temu w Turcji mamy porównanie z hotelami 4-gwiazdkowymi. Magic Sun moim zdaniem nie zasługuje na 4-gwiazdki. Miejscowość natomiast spokojna, dla osób szukających ciszy i wypoczynku. Plaża, jak już ktoś pisał, kamienista. Ale morze bardzo czyste, co rekompensuje nieprzyjemne wchodzenie do wody.
WITAMY - OTO NASZA OPINIA O HOTELU: NIEZGODNOŚĆ Z OFERTĄ W 80% PLAŻA 350-400M ZAMIAST 50,BEZPŁATNY BUS DO MIASTA BYŁ PŁATNY 4 USD , NIE BYŁ OGRODU PRZY HOTELU ZATO BYŁ ŚMIETNIK PO OBU STRONACH , POBUDKA RANO MUROWANA - MECZET W ODL 50 M MODLITWA O 5.00 PRZEZ GŁOŚNIKI, POKOJE SPRZĄTANE 2 RAZY W TYGODNIU( GONITWA ZA PAPIEREM TOALETOWYM -KOSZT 1 USD )POSIŁKI MONOTONNE DO GRANIC MOŻLIWOŚCI( MAKARON I RYŻ , MIĘSO JEDNO ALE ZATO W RÓŻNYCH KSZTAŁTACH, SAŁATKI TO POMIDOR I OGÓREK NA 1000 SPOSOBÓW ). ŁAZIENKI NIE ZA CZYSTE - GRZYB!! BRAK ROZRYWKI W HOTELU I MIEŚCIE . GOŚCIE TO W 99% ROSJANIE. ODRADZAMY! TOMEK I ANIA.
Było super, obsługa na 5, jedyny minus to Rosjanie, ale oni są w całej Turcji. Po za tym chętnie tam wrócimy. Na YouTube jest świetny filmik tego hotelu on nas przekonał i nie żałujemy, że wybraliśmy ten hotel link: www.youtube.com/watch?v=b7ifog3iSak Jeszcze jedna ciekawostka, w tej miejscowości jest Aquapark do którego z innych miejscowości organizują wycieczki, fajnie bo my mieliśmy go na miejscu ;-)
Wróciliśmy kilka dni temu. Wyjazd uważam za udany. W hotelu mogło by być czyściej chociaż tragedii nie było. Jedzenie było w sumie bardzo dobre tylko mało urozmaicone. W tym hotelu najlepiej znać język rosyjski albo turecki :) z angielskim jakoś pod górkę mają :) Jeśli chodzi o plaże to serdecznie polecam buty do wody. Woda w morzu kryształ :) Generalnie Turcja jest piękna :)
Dostaliśmy przez pomyłkę apartament;-) to jedyny pozytyw tych wakacji, niestety. Ale wakacji nie spędza się w hotelu. Okolica tragedia, żadnych rozrywek. Koło hotelu brud. Plaża hotelowa okropna, kamienista, w wodzie wielkie głazy. Bar na plaży to był jakiś koszmar: jeden zgniły dystrybutor ze starym sokiem. Szklanki palstikowe przy basenie płukane tylko zimną woda i można napotkać na nich wielkie odbicia szminek Rosjanek! Obsługa zero angielskiego. Piwo kosztuje w sklepie koło hotelu 2Euro! W ogóle to 45 stopni w cieniu to trochę za dużo. Jedzenie beznadziejne, cały czas to samo! Na stołówce 40 stopni ciepła. Nie polecam, odkąd tam przyjechaliśmy z mężem, to jedynym naszym marzeniem był powrót do kochanej POLSKI!
A więc byłam z przyjaciółmi w tym hotelu tydzień w terminie 30.07 - 06.08. Ogólnie z wyjazdu jesteśmy zadowoleni bo zależało nam na tym żeby wypocząć.
Przedstawię krótką charakterystykę hotelu, gdyż tu jeszcze takowej nie znalazłam, a wyjeżdżając bardzo by mi sie przydała. Tak więc: plaża-pozostawia wiele do życzenia, do plaży w linii prostej może i 50 metrów, ale przejścia nie ma, żeby dojść do plaży trzeba pokonać jakieś 350 metrów, przechodząc przez camping. Na plaży leżaki i parasole bezpłatnie, jednak liczba parasoli jest niewielka. Plaża hotelowa jest nie oznaczona zbytnio, więc ciężko ją znaleźć.. Charakteryzują ją żółte parasolki oraz niebieskie ze znaczkiem piwa Efes, znajduje się pomiędzy plażą hotelu Catamaran oraz Golden Sun. Hotel oczywiście nie posiada pomostu, a z pomostów pobliskich hoteli jest się wyganianym. No i należało by jeszcze wspomnieć, że plaża jest kamienista, wejście do wody niezbyt przyjemne także bez butów do pływania do morza nie radzę się wybierać. All inclusive na plaży ogranicza się do soku z koncentratu, którego po prostu nie da się wypić. Pokoje bardzo ładne, klimatyzacja sprawnie działająca, ręcznie sterowana, łóżka wygodne, ręczniki zmieniane jak się rzuci na łózko bądź na ziemię, oczywiści nie warto poskąpić jednego dolara na pościeli bo one to doceniają. Podczas tygodniowego pobytu nie mieliśmy zmienianej pościeli niestety -co uważam za duża wadę. Pokoje wyposażone w lodówki. W łazience jest suszarka, żele i mydło stale uzupełniane. Ręczniki też zawsze czyste. Nie ma ręczników plażowych, chyba, że za dodatkową opłatą, ale dokładnie nie wiem, nie dowiadywałam się o to. Większość balkonów nie zamyka się niestety, ale problemów z kradzieżami nie było. Posiłki: śniadania do 10.00: 3 rodzaje płatków (czekoladowe, kukurydziane i jakieś inne), 5 rodzajów dżemów, 2 rodzaje jogurtów, ser biały, żółty w kostkach i jakaś mortadela, dodatkowo jajka na twardo i jajka sadzone albo naleśniki w zależności od dnia. Obiad (12.30-14), kolacja (19-21): codziennie ryż, makaron, spaghetti kasza lub kuskus, mięso z kurczaka w różnej postaci (sos, pieczone} lub jakieś takie mielone, ala mięso z hamburgera w różnych kształtach, jakieś warzywa na gorąco, ryby różne, z 8 rodzai sałatek oraz różne specyfiki, czasami wątróbka, oraz owoce (arbuz, śliwki, winogrona lub melony-nie wszystko codziennie, ale się pojawia). Dodatkowo w godzinach 14-16 frytki i hamburgery w barze przy basenie, oraz o 16-17.30 rodzaje ciast. Napoje: all inclusive obowiązuje do 23.00. Do dyspozycji 3 bary-jeden w restauracji, jeden w centralnej części hotelu i trzeci przy basenie. W ramach all inclusive cola, fanta, sprite, tonic, woda, jakiś sok jabłkowy i pomarańczowy (ale takie raczej sztuczne) oraz piwo, lokalna wódka, gin i raki. Napoje podawane są w zwykłych szklankach bądź takich 0,3l, które są plastikowe, wielokrotnego użytku. Nie ma problemu z braniem więcej niż jednego napoju, przynajmniej na początku pobytu. Obsługa: większość osób z obsługi mówi tylko w języku rosyjskim, gdyż 90% klientów to Rosjanie. Podczas naszego pobytu było około 20 Polaków. Problem z porozumieniem się w języku angielskim. W restauracji obsługa bardzo sympatyczna, kelnerzy chodzą z uśmiechem na twarzy. W barze przy basenie również super goście starają się szybko nalewać by nie tworzyć kolejek, natomiast bar w hotelu pozostawia wiele do życzenia-barman jest zuchwały i niechętnie wydaje 2 szklanki, leje piwo do zwykłych małych szklaneczek, z uprzedzeniem nastawionym do turystów z Polski, chyba, że mówisz do niego po rosyjsku lub turecku to zmienia postać rzeczy. Rozrywka: animacje w języku rosyjskim, w hotelu nie ma dyskoteki, Animatorzy organizują wyjazdy do dyskotek do Kemer za 10 $, w cenę wliczony jest dojazd-powrót o 3, wejście i jeden drink zwykły lub napój typu cola. W dodatku w miejscowości znajdują się 2 dyskoteki, Jedna nazywa się "JEST DISCO" (wstęp bezpłatny) i idzie się do niej cały czas prosto wychodząc od hotelu w lewo przez jakieś 20-25 minut, dalej idąc znajduje się dyskoteka Aora (wstęp bezpłatny) czy jakoś tak.. kolejne 10 minut około. W ramach all inclusive bezpłatne korzystanie z jacuzzi oraz sauny, masaż płatny 25$, w hotelu łaźnia turecka. Na terenie hotelu dwa małe sklepiki-jeden z sziszami i herbatkami itp, a drugi ze skórami. Basen na zdjęciach wydaje się większy, w rzeczywistości jest nie za duży, ale wystarczający, zjeżdżalnia do basenu uruchamiana w określonych godzinach. W basenie można kąpać się do godziny 19, potem woda jest chlorowana. 4 gwiazdki dla tego hotelu to za dużo, uważam że zasługuje na solidne 3, tym bardziej, że oddalony jest od morza. W miejscowości bardzo dużo małych sklepików, brak kantoru, ale spokojnie można płacić w euro i dolarach. Opłaca się wziąć zarówno dolary jak i euro, w sklepach mają różne przeliczniki, z przewagą na dolary. Brałam udział w wycieczce fakultatywnej canioning-osobiście nie polecam. Jak dojechaliśmy na miejsce dowiedzieliśmy się, że mamy do przejścia około 2km po górach w butach gumowych do wody, w których czuć każdy kamyczek pod stopą, z piankami, kaskami w 40 stopniowym upale.. Na miejscu co prawda pięknie jak dotarliśmy, ale nie warto iść taki kawał.. Chyba, że ktoś ma twarde stopy i zapał do chodzenia po górach. Jeżeli ktoś miałby jakieś pytania to zostawiam mój nr gg: 5045016
Właśnie wróciliśmy z Beldibi. Hotel generalnie niezły. Mogło by być czyściej i jedzenie mogło by być bardziej urozmaicone, chociaż było smaczne. Z obsługą i \"tubylcami\" łatwiej dogadać się po rosyjsku, bo z angielskim mają na bakier\". Otoczenie przyjaźnie nastawione, czasem za dużo chcą tłumaczyć po turecku :)
Właśnie wróciłyśmy. Ogólnie zadowolone, ponieważ wypoczęte i opalone. Hotel ok, ale lepiej nie patrzeć na boki. Pokój przyjemny, łazienka niezbyt dobrze sprzątana, ręczniki wymieniane tylko wtedy gdy mokre lub leżą na podłodze. Klimatyzacja działa, lodówka, telewizor, sejf/płatny/, ale warto bo ma się spokojną głowę. Jedzonko bardzo smaczne i w pierwszych dniach wydaje się urozmaicone, bardzo smaczne torty codziennie na deser po obiedzie. 20lat temu byłam w Istambule i wtedy wszyscy sklepikarze mówili po polsku, teraz wszyscy mówią po rosyjsku. Trochę to męczące, ale zdarzają się mówiący po angielsku. Bardzo fajny basen, dla mnie na rekreację wystarczający. Do morza nie 50, ale 350m, plaża kamienista, ale morze wszystko wynagradza, jest cudownie ciepłe, kryształowo czyste, cudne.
Kilka dni temu powróciliśmy z Turcji. Ogólne wrażenie jest dobre. Wyjeżdżaliśmy z biura podróży Pegaz i ogólnie jesteśmy zadowoleni, mamy jednak kilka uwag:
1. rezydentka pojawiła się tylko na początku naszego pobytu, oferując wycieczki fakultatywne w kosmicznych cenach, a wystarczy udać się za róg, do lokalnego biura podróży (polecamy Ginza Tour) aby wykupić takie same wycieczki zamiast w cenie 45 euro to 35 dolarów (oczywiście należy się targować ;). 2. ze szklanek w hotelu należy korzystać z zamkniętymi oczami, ponieważ są niedomyte, ale jak się chce komuś pić, to po prostu mocniej zamknie oczy. Należy to uznać za koloryt kraju. 3. co rano możemy liczyć na regularną pobudkę w postaci piania kogutów i mułły z megafonów nawołującego do modłów. 4. piękny widok z basenu na góry Taurus, do morza 350 metrów, a nie 50. Słabe oznaczenie plaży, poza tym tej plaży było trochę mało. Leżaki i parasole bezpłatne, plaża kamienista, do pływania konieczne są specjalne buty, do zakupu w pobliskich sklepikach. 5. niestety góruje rosyjski, po angielsku nie mówi prawie nikt, zresztą w hotelu większość gości to Rosjanie (jakieś 95%). 6. jedzenie dobre, duży wybór, a obsługę należy docenić za pracę. Warto zostawiać małe napiwki, choćby sprzątaczkom w pokojach. Zostanie to docenione. 7. basen wystarczająco duży, czysty, jest zjeżdżalnia. Ogólnie hotel warty polecenia, szczególnie dla osób, które chcą odpocząć.
Hotel ma co najmniej kilka wad. Hierarchia wad istotna. 1) słaby dostęp do plaży (hotel praktycznie nie ma własnej, bo trudno malutki kawałek, na którym są hotelowe leżaki uznać za plażę. Co więcej brud i standard z połowy lat 80.). Dojście do plaży utrudnione. Trzeba przejść przez turecki kemping. 2) brak znajomości podstawowych słów angielskich wśród personelu. 3) higiena, a raczej jej brak. Kubki, szklanki wielokrotnego użytku (na basenie zwłaszcza). 4) 90% gości to obywatele byłego Związku Radzieckiego (Rosja, Ukraina). Zachowują się trochę tak po azjatycku.
Wybierając hotel Magic Sun poleciłbym podszkolić język rosyjski :) bo w tym języku na pewno się załatwi każdą sprawę ;p Ogólne wrażenia bardzo dobre! Jeżeli ktoś narzeka na ten hotel to niech zapłaci 5000 zł od osoby to wtedy będzie zadowolony, a tak to za taką cenę naprawdę rewelacja! Zachęcam.