Opinie o hotelu
Miracle Resort (Lara)

SUPER HOTEL, MIŁA OBSŁUGA.

nic dodać nic ująć... POLECAM WSZYSTKIM!!!

Każdy w hotelu znajdzie coś dla siebie!Pokoje ładne i duże! większość z widokiem na morze! jedzenie być może nie za smaczne. Ale za to... jaka plaża...piękna i duża, dodatkowo jest molo z którego można wejść na głęboką wodę .

Hotel wygląda jak w katalogach, pokoje bardzo duże, ładne i czyste. Baseny ogromne. Jedzenie OK, dość urozmaicone, nie można narzekać. Każdy znajdzie coś dla siebie. Hotel naprawdę godny polecenia.

Świetny hotel, choć trochę oddalony od Antalii - taksówka 30 euro, ale za to szybciutki transfer z lotniska ok.15 min. Dużo różnorodnych rozrywek, na basenie, animacje wieczorne oraz chyba 4 dyskoteki! Animacje, to największy plus tego hotelu!!! Pokoje czyściutkie, jasne, przestronne z super tarasem i wygodnymi łóżkami! Minibarek uzupełniany codziennie!!! Godny polecenia i powrotu.

Rewelacja!najlepsze wczasy w życiu.Na prawdę oferta hotelu i obsługa bez zarzutu.Wiele atrakcji dla dorosłych i dla dzieci. Smaczne, zróżnicowane, elegancko podane jedzenie, alkohole choć głównie lokalne(w cenie)dobrej jakości(w przeciwieństwie do Egiptu).Poza hotelem nie wiele się dzieje ale za to w jego obrębie można spędzić 2 tyg. nie zaznając nudy. Jako urozmaicenie polecam wycieczki fakultatywne(np. dwudniowa do Kapadocji).

Bardzo dobry hotel. Miło i sympatycznie.

Na zdjęciach i w opisach hotel ładny, ale 5* to to na pewno nie było. Napiszę tylko o negatywach, rzeczy, o których nie wspomnę były do zniesienia. Po pierwsze bardzo wolne windy, tylko raz udało mi się nie czekać, na ogół winda przyjeżdżała po 5 minutach i często była załadowana, że po prostu nie było miejsca. Pokój był ładny, barek za darmo, codziennie był uzupełniany. Łazienka też była ładna, ale podczas mojego tygodniowego pobytu sprzątaczka tylko raz uzupełniła szampony-tzn. na początku były i później drugi raz, ale zrobiła to dopiero po zostawieniu jej kilku dolarów. Dzień wcześniej dzwoniłam 2 razy do recepcji, aby przynieśli mi szampony lecz nie dało to skutku, odżywka do włosów bardzo słabej jakości ułatwiała jedynie rozczesywanie, ale po niej każdy włos stal mi w inną stronę, także dałam sobie z nią spokój. Obsługa w restauracji wolna, dobrze było, jeżeli w ogóle zauważyli, niby pytali się co przynieść do picia, ale przynosili po 5 minutach i rozwodnione. Jedynie w barze przy basenie picie nie było rozwodnione, no chyba, że z lodem, który topił się w zastraszającym tempie. Jedzenie takie sobie, jak to zwykle bywa najlepsze były śniadania. Basen duży i ładny, niby w pokoju była informacja, że nie wolno zajmować leżaków bo obsługa będzie zabierała ręczniki to ludzie i tak to robili. Moim zdaniem karty na ręczniki powinny być wydawane przy okazji przyjazdu razem z kartą do pokoju etc., ale trzeba było specjalnie iść do recepcji po nie. Wieczorne show było świetne moim zdaniem, żadnego dnia nie było tzw. taniego show czyli z udziałem gości hotelowych, raz był cyrk, raz noc kabaretowa... Pełno atrakcji dla dzieci, specjalne baseny i zjeżdżalnie, dla trochę starszych pomieszczenie, w którym były maszyny do gier, bilard, piłkarzyki. Oczywiście wszystko za darmo, w ogóle wszystkie rzeczy, które nie wymagały benzyny były za darmo oczywiście w all inclusive. W hotelu pełno nowobogackich Rosjan. 3/4 z nich nie znało podstawowych zasad dobrego wychowania, nie mówiąc już o kulturze jedzenia. Jeśli miałabym komuś polecić hotel to rodzinom z dziećmi, choć w hotelu obok były imprezy z głośną muzyką przez całą noc, ale dało się wytrzymać.

W hotelu byłam trzykrotnie , z roku na rok hotel i atrakcje prezentuje sie coraz gorzej , prócz słońca i wieczornej animacji , raczej nie ma co liczyć na inny rodzaj rozrywki . Poraz pierwszy trafiłam na tureckie swięto niepodległosci , wszyskie okoliczne hotele świetowały ten dzień tylko nic sie nie działo w tym hotelu .Polecam dla rodzin z małymi dziećmi natomias dla osób , które preferują wieczorne życie proszę wybrać inny hotel , może być nawet sąsiadujacy Titanic.

Wkładkę do poszwy mieliśmy oblepioną włosami, nie była wyprana, przez 2 dni nie sprzątali i nie zmienili poszewki na tej brudnej od włosów wkładce. Zdecydowanie to nie jest hotel 5*, napoje rozwodnione, rezydenci nie wiedzą co jest w cenie ultra al inclusive, nie jestem zbyt wymagający ale u mnie pozostał niesmak po pobycie w tym hotelu, nieprzyjemny szef ochrony, zarozumiały, widzący tylko swoją korzyść, nie dbający o wizerunek jeśli to ma być hotel 5* ultra al inclusive.

Nie prasujcie czasem na kanapie i pościeli, można łatwo przytopic przescieradło do podkładu, a to już kosztuje 100 Euro, choć wcale nie jest nowe, a nam zdarzyła się brudna wkładka do poszwewki na kołdre i pełno było na niej włosów, był z tego problem, wzywali ochronę i robili zdjęcia. Ale jak przez to nie sprzątali przez 2 dni i nie ubrali nam wkładu poszewka to już wporzo, reklamacji nie ma. Ogólne wrazenie takie sobie, w takim hoteli 5* powinno być bardziej czysto, wkładka powinna być prana po każdych gościach, a nie powinna być obrana czyimiś włosami, zwłaszcza, że tych włosów było parę rodzajów. Za to mają u mnie wielki minus! Napoje różne, zdarzały się rozwodnione, parę razy odkładałem brudny talerz i szklanki, ze 2 razy kelner przyniosł cole w niedomytej szklance.

Hotel przepiękny, wygląda jak w katalogach, duże baseny, kilka zjeżdżalni. Bliziutko do morza i do centrów handlowych. Obsługa sympatyczna i zawsze uśmiechnięta, ogólnie czyściutko. Jedzenie smaczne i urozmaicone. Hotel godny polecenia, taki mały raj.

Piękne Molo... Cudna Plaża. Czego Chcieć więcej? Hotel dla rodzin z dziecmi. Świetne zjezdzalnie .Obsługa rewelacyjna.gorąco polecam

Fantastyczne miejsce. Polecam szczególnie młodym parom i rodzinom z dziećmi.

Byłam już na pewno w 50 dobrych hotelach na całym świecie, ale z czystym sumieniem mogę polecić ten hotel. Piękne baseny, plaża na miejscu. Czysto wszędzie, obsługa miła. Zawsze można dostać leżak nad basenem, bez zajmowania miejsca o 7 rano. Przestronny, w pobliżu dwa fajne centra handlowe. Super.

Bardzo polecam hotel Miracle Resort, pobyt przerósł nasze oczekiwania, duże, przestronne pokoje, miła i przyjemna obsluga, super jedzenie, fajna animacja, polecam zwłaszcza z dziećmi powyżej 4 lat(mini klub). W przyszłym roku wybieramy się ponownie. Polecam jeszcze raz!

super hotel i bardzo urozmaicone animacje dla dzieci .w hotelu bezpłatne sauny...

Było trochę uwag, pomimo,że ogólnie ok. Pogoda super. Jakby obsługa jeszcze nie wchodziła do pokoi bez pytania rano, pomimo, iż mówiło sie nie (po angielsku: no),to by było dobrze. transfer nie był na czas .
Informacji o transferze powrotnym nie było do ostatniego dnia wczasów, a na recepcji nikt nic nie wiedział. Standard wyżywienia nie odpowiadał standardom ultra all inclusive. warto by było poduczyć obsługę z zasad kultury i taktu. Reszta ok.

Hotel bardzo dobry,zasługuje na swoje 5 gwiazdek,super miejsce dla rodzin z dziećmi,ogromne baseny,fajne zjeżdżalnie.
Jedzenie urozmaicone i bardzo dobre,pyszne ziemniaczki pieczone przy basenie....
Mimo wielkiej ilości pokoi nie ma nigdzie tłoku,towarzystwo bardzo międzynarodowe,trochę Rosjan,dużo Niemców,Holendrów,Duńczyków,najwięcej Turków,Polaków bardzo mało tylko pare pokoi.
Nie polecam wyjazdu do aqaparku a Altanai...zupelna porażka syf i tłok
Hotel bardzo czysty tylko za mało obsługi moim zdaniem,no i barek w pokoju to porażka...
Drinki ok podają w szkle i nie żalują ..Ogólne wszystko super i szkoda że już się skończyło..

Byliśmy w sierpniu 2007 z dwójką dzieci (półtora roku i 9 lat).

Zalety: bardzo krótki 20-minutowy transfer z i na lotnisko (indywidualny, bo byliśmy jedyną rodziną, która jechała do tego hotelu; zresztą w trakcie pobytu spotkaliśmy zaledwie 4 polskie rodziny; goście to głównie Rosjanie, Holendrzy, Belgowie, Czesi, Rumuni, Turcy, zaskakująco mało Niemców); fantastyczny brodzik ze zjeżdżalniami dla maluszków; standardowe ale dobre 3 zjeżdżalnie dla starszych; wystarczająco duży basen (środek sezonu a nie było wrażenia tłoku), dyskretni animatorzy i fotografowie (nie narzucali się ani nie wciągali do zabawy na siłę), naprawdę piaszczysta plaża, zero kłopotów ze znalezieniem leżaków i - co szczególnie ważne - parasoli przy basenie (kłopoty dopiero od godziny 10:00) i na plaży (non stop wolne miejsca), specjalna jadalnia na obiad i kolację dla dzieci (niski stół, niskie krzesełka), posiłki przy basenie (burgery, pieczone ziemniaki, frytki, napoje), wieczorna animacja dla dzieci (mini disco), niemal codzienne fajerwerki w sąsiednich hotelach Titanic i Kervansaray; bardzo dobra i dyskretna oferta SPA, lekarz na miejscu, basen kryty (konieczność gdyby wystąpiło poparzenie słoneczne lub alergia na słońce); bardzo sprawnie działająca klimatyzacja i w pokojach, i w pomieszczeniach ogólnych; dobry serwis sprzątający.

Poniżej oczekiwań: raczej monotonne śniadania, chociaż może przesadzamy w ocenie (dzieci doskonale dawały sobie radę); hotel sąsiaduje z 3 innymi hotelami, w których nocne animacje odbywały się przy maksymalnie głośnej muzyce, szczególnie od strony Kervansaray); niewystarczajaca ilość wind.

Informacje praktyczne:
w recepcji bez problemu można 'dogadać się' w językach angielskim, niemieckim, rosyjskim (trzeba prosić do skutku o kogoś, kto zna język, którym my się porozumiewamy),
raczej nie warto kupować w sklepach w hotelu - ceny są b.wysokie; tuż przed hotelem jest małe centrum handlowe (kilka sklepów), apteka (sprzedadzą wszystkie leki nawet bez recepty, ceny leków podobne do naszych, ceny pieluch i słoiczków z żywnością dla dzieci 1,5x-2x droższe niż w Polsce), telefony publiczne na karty do kupienia na stacji benzynowej (duuuuużo taniej niż rozmowy przez komórkę) i stacja benzynowa (najniższe ceny soczków, herbatników i innych łakoci dla dzieciaków, jeżeli tylko oferta UAI w hotelu nie wystarcza - rodzice chyba wiedzą o czym myślę); 20 minutowy spacer dzieli hotel od naprawdę dużego centrum handlowego z towarami oryginalnymi z cenami jak w Centrach Handlowych w Warszawie (w połowie drogi jest kolejne z kilkoma sklepami typowo tureckimi), kilka kroków dalej dochodzimy do kompleksu hotelowego Riva, przed którym jest typowy turecki bazar otwarty do późnych godzin nocnych (na pewno do północy).

Inne uwagi: był to nasz 5 hotel w Turcji. Nasza klasyfikacja jest następujaca: Xanadu w Belek (absolutna rewelacja), potem długa przerwa i po kolei Topkapi Palace w Aksu (jedynym minusem był stały niedobór leżaków i parasoli, co powodowało konieczność zajmowania ich grubo przed śniadaniem; doskonała kuchnia i baseny, w tym jeden ze sztuczną falą, prawie cała oferta sportowa gratis), L'Ambiance koło Side (obecnie Selge Beach - dobra relacja ceny do jakości, gigantyczny basen, fantastyczne zaplecze dla dzieci, ale trochę ciasno), Miracle w Lara, Club Megasaray w Belek (raczej dla młodych; wydaje się nieco starszy od innych i w zdecydowanie niższej kategorii; zresztą jest to jedyny 4* hotel spośród wyminionych przeze mnie).