250 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Piaszczysto-żwirkowa plaża ok. 800 m od hotelu (dowozi do niej bezpłatny bus hotelowy).
Atrakcyjne położenie: w Platamonas położonym u stóp góry Olimp, ok. 2 km od średniowiecznego zamku Pantelemona.
Bezpłatny bus hotelowy kursujący także do centrum Platamonas.
Meteory - spektakularne i monumentalne „klasztory zawieszone w niebie” - największa atrakcja turystyczna Grecji kontynentalnej.
Hotel (zbudowany kilka lat temu) usytuowany przy ruchliwej ulicy, na dosyć stromym zboczu (patrząc od morza), w odległości 1 - 2 km od plaży (jedna jest piaszczysta, druga - kamienista; hotelowy busik dowozi do obu - po wcześniejszym zapisaniu się na wyjazd). W budynku oraz wokół basenu - czysto! (tu pozdrowienia dla Pań, które b. dyskretnie sprzątają). Reklamowe zdjęcia hotelu pokazują obiekty w tzw. długich ujęciach, by pomieszczenia, basen, itd. - wydawały się większe, przestronniejsze. Faktycznie pokoje są małe, za mało jest wieszaków w szafie; przydałaby się szafeczki przy łóżku. Materac na łóżku b. twardy, podobnie było z poduszkami. Gdy nie zostawiło się włączonej klimatyzacji - w pokoju była odczuwalna woń stęchlizny. Spa, tak jak i fontanna przed hotelem, od dłuższego czasu nie działa. Tzw. Riwiera Olimpijska to reklamowy slogan, gdyż infrastruktura turystyczna po prawdzie dopiero powoli powstaje. W okolicy - sporo inwestycji/hoteli, które do najazdu turystów nie doczekały (wszystkie BEZ basenów). Hotelowy busik dowozi chętnych do zwiedzania/opalania sie na plaży (uwaga: są zapisy; tu jeszcze raz dziękuję kierowcy busa, który nam pomógł w kłopotliwej sytuacji). Obsługa b. grzeczna, i co ważne, życzliwa - tu pozdrawiam panią Kristinę z recepcji. Jedzenie było w formie bufetu, a dania - w konwencji mixu hotelowo-śródziemnomorskiego, raczej ledwo ciepłe, umiarkowanie smaczne (można znaleźć coś dla siebie) z jednym wyjątkiem: czasami (wyjaśnienie: nieco dalej) pojawiały się b. smaczne, gorące zupy, które polecam. Zauważyłem, że część jedzenia, która została kucharzowi przechodziła swoisty recykling (np. fasolka dnia następnego była pyszna zupą a la crem). All inclusive co do ciast był raczej problematyczno-symboliczny, bowiem w barze przy basenie były non stop TYLKO cynamonowe ciasteczka (a więc co do rodzaju ciast - liczba pojedyncza!; niewiele lepiej było przy bufecie). Podobnie było z alkoholem: był dostępne tylko tzw. lokalne trunki i to po zwrocie otrzymanego uprzednio naczynia. Nad basenem to miało sens, gdyż pijany może się łatwo utopić (uwaga: nie zauważyłem na basenie ratownika; nieoficjalnie dowiedziałem się, że tym obowiązkiem byli obciążeni pracownicy baru...). Animacje: raz z tygodniu (wtorek) przyjeżdża pan, który puszcza wiekowe, gł. anglo-greckie \"smutki\" (tzw. dyskoteka). Atrakcji turystycznych niewiele. Z wartych obejrzenia - polecam Meteory (klasztory na skałach-ostańcach). Jest problem z poruszaniem się pieszo po okolicy hotelu, ogólnie bowiem brak jest ścieżek oraz chodników. UWAGA na greckich kierowców, którzy często jeżdżą szybko i NIE zważają na przepisy. Uczulam też na kierowców autobusów transferowych (te często są używane będąc w fatalnym stanie technicznym!), którzy, gdy mówią, że Wasz bagaż jest zabezpieczony - to tylko mówią! Plus dla Biura Turystycznego, gdyż jego przedstawiciele (rezydenci) byli tam, gdzie powinni być, by móc służyć pomocą turystom (a nie we wszystkich biurach podróży tak jest). Zalecany czas pobytu: około tygodnia (dłużej może być nudno).
1) Obsługa b. życzliwa i grzeczna! 2) Mikro-klimat: słońce non stop, gdyż chmury i deszcz przyciąga masyw Olimpu; 3) BASEN! [jedyny w okolicy (na ile udało mi się zauważyć; pomijam baseny prywatne), średnich rozmiarów, czysty]
1) Położony koło ruchliwej drogi krajowej; 2) Niewiele atrakcji w okolicy;
Pojechałam odpocząć i przez tydzień rzeczywiście odpoczęłam - Cicha i spokojna okolica. Ładny, czysty hotel z przemiłą obsługą. Trochę mało urozmaicone posiłki, ale za to bardzo smaczne. Brakowało typowo greckich potraw, owoce i desery tylko na kolację. W barze przy basenie lody, dwa rodzaje drinków i ciasteczka - ale dopiero od 11. Tylko jedna dyskoteka w ciągu tygodnia. Ktoś, kto przyjeżdża z dziećmi może się rozczarować brakiem animacji dla dzieci. Ogólne wrażenie pozytywne.
piękny widok na morze i zamek, cicha spokojna okolica
dość daleko na plażę, mało atrakcji, daleko do miasta
Pokoje z przepięknym widokiem, wszędzie przestronnie, przede wszystkim czysto i ładnie wszystko urządzone, w samych pokojach bez dodatkowych opłat jest klimatyzacja i WiFi. Jedzenie różnorodne, można spróbować tradycyjnych potraw, jest co zjeść, gdyż nigdy nie brakuje. Przeszkadzała odległość od morza, pieszo trwała wędrówka 20 minut z górki i pod górkę, kursują busy z hotelu, ale trzeba się zapisać na nie, są w miarę często, ale trzeba mieć na uwadze sieste. Przygotowani byliśmy na wieczorek grecki w ramach wyjazdy z biurem, takiego nie zorganizowano.
Ładne i czyste pokoje, posiłki podczas których nie brakowało jedzenia. Basen zaraz przy hotelu oraz widoki z okna. Spokój, gdyż hotel nie jest w kurorcie.
Odległość od miasteczka, zejście na plażę, all inclusive tylko do 22 jeśli chodzi o drinki. Jedzenie na wycieczkę. Brak propozycji że strony obsługi by odwiedzić ciekawe miejsca wokół.
Olympus Thea ????nawet nie wiem od czego zacząć może od plusów bo jest ich niewiele. Po pierwsze ładne widoki, czyste pokoje (choć nie zawsze, czasem zdarza się odwalic fuszerkę, prześcieradło nie poprawione od przyjazdy a podłoga zamiatana tylko wtedy jak o okruchy i piach można się potknąć) oraz piękne i miłe pieski hotelowe które chętnie towarzyszą spacerą to koniec plusów. Minusy pisze leżąc na kanapie czekając na autobus na lotnisko od 12.00 do 23.50 bo możliwośći przedłużenia doby hotelowej oczywiście nie było. Nazywanie wyjazdu do Olympus Thea wczasami All inclusive to jakieś żarty ani jedzenie ani alkohol nigdy All inclusive nie widziało przy recepcji widnieje napis Light All inclusive o czym nie było mowy w ofercie. Jedzenie ubogie a alkohol tylko w postaci taniego Ouzo i brandy, wino nie nadające się do picia i dość dobre piwo, za dużo też Ci nie dadzą naraz bo przy barze komunikaty że dostaniesz następnego jak oddasz szklankę po poprzednim. Obsługa nie miła, choć udaje że jest inaczej. Samo miasteczko też raczej nic specjalnego, zamek znajdujący się 2 km od hotelu z piękną panoramą na miasto i morze tylko droga do niego prowadzi bardzo ruchliwą ulicą. Od początku urlopu słabo działała nam karta do drzwi czasem kilka minut trwało wejście do pokoju ale nikt nie widział w tym problemu, problem pojawił się przedostatniego dnia kiedy wmawiano nam że wszystko działa, zrobiłam z mężem kilka rund z recepcji do pokoju w tą i spowrotem aż ktoś łaskawie przyszedł i stwierdził że drzwi się zepsuły i od 9 do 13 nie mieliśmy możliwość korzystania z pokoju ale oczywiście nikt oczywiście w tym tez problemu nikt nie widział. Rezydenta miła przed wykupienie wycieczek fakultatywnych później ma klientów gdzieś... Hotelu nie polecamy chyba że ktoś świadomie decyduje się na słabe jedzenie, alkohol i brak atrakcji w hotelu i okolicy.
Widoki, Pieski hotelowe
90%to wady
Hotel niezły. Jak dla mnie to nie poziom 4 ale 3 gwiazdek. Obsługa bardzo miła i serdeczna, zawsze pomocna. Pokoje czyste i zadbane. Ładny widok z pokoi od strony morza z drugiej mieli ulicę, duży fajny basen i bus jeżdżący darmo na plażę, musiał jeździć bo wszędzie daleko. Minus za all incluisive; basen od 10.00, drinki i lody i jakieś ciastka typu herbatniki dostępne od 11.00, czynny do 19.00. Wyżywienie nie zwalało z nóg. Można było się najeść ale mało urozmaicone posiłki, mało owoców i bar wydający drinki do 22.00 piwo, brandy z colą(jakąś podróbą) i ouzo(miejscowy bimberek). Ogólnie wrażenia fajne ale głowy nie urwało.
Miła obsługa, Fajny basen, widok na morze i okolice, niebrzydkie pokoje, sprzątane codziennie, pani z recepcji rewelacja:) zawsze miła i uśmiechnięta jak reszta obsługi, do dyspozycji darmowe busy na plażę
jedzenie mało urozmaicone, mało owoców i smaków Grecji, posiłki raczej nie all inclusive aczkolwiek można było się najeść, prowiant na wycieczki słaby, bo co powiedzieć o 1 jabłku, 1 jajku małej wodzie i 2 kiepskich kanapkach zrobionych z bułek burgerowych na cały dzień. Psy się cieszyły jak je nimi karmiliśmy i to plus tego prowiantu. Do plaży daleko i choć można było dojechać do niej busem zawsze to kłopot. Duża odległość do miasteczka i w tym upale nie każdemu chce się chodzić więc najbliższej okolicy nie zwiedzaliśmy. Byliśmy w kilku miejscach na wycieczkach, które polecam ale wiadomo dodatkowo płatne i trzeba liczyć na własne wyżywienie, bo prowiant opisałem powyżej. Ogólnie hotel fajny ale te 4 gwiazdki są lekko na wyrost
Wycieczki fakultatywne z Rainbow super ale za dopłatą choć cenowo jak dla mnie przystępną, wspaniałe widoki, fajny duży basen, darmowe busy na plażę
Basen, klimatyzowane pokoje, przemiła obsługa hotelowa, bardzo sympatyczni i mili pracownicy,
posiłki monotonne powtarzalne i bez fajerwerków, mało owoców, basen otwarty dopiero od 10 i zamykany o 19, all inclusive na basenie od 11.00, a drinki w barze tylko do 22.00
Bardzo ładny hotel, fajnie położony. Z tarasu widok na morze i zamek. Czysto i schludnie. Hotel posiada swój własny bus, który jeździ bardzo często i wozi gości do Nei Pori albo Platamonas. Sympatyczna obsługa. Między głównymi posiłkami troszkę ubogi all inclusive, ale nie jest to jakaś mega wada. Posiłki dość dobre, jedynie śniadania monotonne. Generalnie hotel godny polecenia.
Czyste pokoje, toalety, basen. Dobre obiady i kolacje. Bus hotelowy jeżdżący często do Platamonas i Nei Pori. Sympatyczna i miła obsługa.
Bardzo monotonne śniadania. Troszkę brakuje przekąsek w ciągu dnia.
Ogólnie myslelismy ze bedzie fajnie w koncu to Grecja ale po za wygladem hotelu nic w ofercie sie nie zgadzało , transfer z lotniska do hotelu miał trwac około godziny trwał niestety 3 godz. z powrotem jeszcze dłużej , jedzenie to jedna wielka porażka np. na sniadanie była jejecznica pomieszana z frytkami , obiad to przeglad dnia poprzedniego , żadnych deserów , ciast , najlepswzym posiłkiem była kolacja dało sie wszystko normalnie zjesc było smaczne może dlatego ze w ciagu dnia miedzy posiłkami nie było nic do jedzenia oprócz ciasteczeczek w bufecie przy basenie gdzie była zreszta bardzo miła obsługa , dojazd do miasta na plaże busem w sumie fajnie to to tez jakas rozrywka jechac nie klimatyzowanym busem ale dzieki bogu tylko klika minut , na plaży tez wszytsko płatne wynajecie lezaka pod parasolem trzeba cos kupic do jedzenia na kazda osobe np. frytki z a3 euro albo piwo za 5 euro. Ogolnie za te pieniadze nie polecam lepiej jechac do Bułgari. Co do samego hotelu to czysto , sprzatane codziennie , oczywiscie jeszcze kwestia pani rezydent -jedno spotkanie na poczatku i drugie w trakcie jazdy autobusem na lotnisko to cała opieka w trakcie pobytu zero kontaktu z ta pania .
Hotel czysty zadbany , obsługa miła , bardzo fajny kierowca busa i to wszystkie zakety.
Jedzenie masakra , brak przekasek w ciagu dnia miedzy posilkami , do prawdziwej plaży daleko tylko bus.
W sumie hotel warty polecenia, biorąc pod uwagę powyższe zalety i wady
- obsługa (bar, restauracja, recepcja) - elegancki wystrój - czystość - smaczne pieczywo i materiały do sałatek (choć ubogie, monotonne) - dobre lody i czekolada na basenie - czysty, duży basen (dobry też do pływania sportowego)
- oferta all-inclusive uboga i zasadniczo niskiej jakości (zwłaszcza "soki") - lokalizacja dość daleko od plaży, czy miejsc wartych obejrzenia - transport do plaży rozklekotanym busem - mało przemyślane menu (kiepsko dla dzieci, mało lokalnych potraw, trudności w kompozycji dań z bufetowego wyboru) - dania mięsne w znacznej większości fatalne: przesolone, nieprawidłowo przyrządzone (twarde lub rozgotowane, gumiaste) - zupy w 90% niejadalne
Hotel w klimacie nowoczesnych biznesowych, absolutnie nie poczujecie tu greckiego klimatu. Obsługa nastawiona do gości jak do dzieci, które trzeba pilnować,albo zloczyńców, wobec których należy być czujnym i podejrzliwie śledzić każdy krok. Z radością wyliczą listę zakazów i ograniczeń, które nie pozwolą się Tobie wyluzować i poczuć jak na wakacjach. Bardzo krótko można korzystać z basenu,po 19.30,zamoczenie palca grozi awanturą z personelem. All trwa teoretycznie do 22,co jest godzinę krócej niż w innych hotelach,ale np.do 11 rano nikt nie odpali Tobie maszyny z kawą lub nie naleje za darmo szklanki wody w barze na basenie. Brak przekąsek. Tylko jakieś słabe ciastka. Alkohol-niewielki wybór,ohydne drinki. Na piechotę do plaży długo i daleko. Z plaży stromo i daleko. I dookoła nic. Tylko droga i rondo. Nie polecam!
Piękny widok. Niezła cena. Personel sprzątający oraz Pan z busa - mili, uśmiechnięci,bezproblemowi :)
Zakazy,zasady,regulaminy. Brak klimatu. Obsługa w roli policjantów. Słaby All. Daleko od wszelkiego życia.
Hotel jak na Grecję naprawdę na wypasie. Położony na skraju wioski, w sąsiedztwie zamku i morza. Do najbliższej plaży w dół ok 22 minuty, w górę zależnie od kondycji (ok 30). Jest to plaża żwirowa, choć niedaleko jest też żwirowo-piaskowa, spokojna gdzie przesiadują głównie Grecy. Dla chętnych bus na plaże w sąsiednich wioskach. Tam jest większy gwar, sklepy i restauracje. Trzeba pilnować miejsc (11 pasażerów), a nie cwaniakować i wkurzać kierowcę (chłop naprawdę w porządku). Wrażenia pozytywne choć ponarzekać muszę. Najbardziej mnie zdenerwowało kiedy mieliśmy wyjazd na wycieczkę ok godz. 7. Śniadanie jest od 7.30. W innych hotelach był po prostu przygotowany wcześniej szwedzki stół, wędliny, sery, pieczywo. Ok nie ma to nie ma trudno. Tylko dlaczego nie można było skorzystać z expresu do kawy który i tak jest samoobsługowy? Manager miły (przynajmniej dla nas) ale dlaczego każe panią z recepcji żegnać się uściskami i całusami jak z rodziną? Wiem co chce uzyskać ale żal mi tych pracowników. Teraz coś dla tych co pojechali z Rainbow. Wycieczki fakultatywne do d***, a pani rezydent opowiada to w taki sposób by powiedzieć tylko to co chcemy usłyszeć. Meteory W skrócie, jedziemy, wysiadamy robimy focie. Jedziemy dalej pod sam klasztor i zwiedzamy (klasztor ładny ale jako główny cel wycieczki to trochę mało. Potem jedziemy pod drugi dużo mniejszy i kto chce może już wejść sam. Cenie takie miejsca ale w środku niewiele do zobaczenia. Jedziemy do baru i do domu. Olimp. Od razu zaznaczmy, że Olimp to pasmo gór, a nie najwyższy szczyt(przyznam, że nie wiedziałem, na mapie google jest po prostu Olimp). Więc jedziemy, oglądamy pobliskie ruiny zamku (my byliśmy tam sami na piechotę). Jedziemy w góry do jakiegoś schroniska z którego widać na horyzoncie najwyższe szczyty. Jedziemy z powrotem do pobliskiego miasteczka. Idziemy wąwozem do wodospady gdzie według legendy Kompała się Afrodyta. Kanion ok ale, rzeki nie widać. Idziemy po betonowej wąskiej ścieżce do niewielkiego wodospadu i tyle. Na mnie wrażenia nie zrobił. Wracamy sami do autobusu i mamy na to ok. 2h. Nam się udało odkryć po drodze coś niesamowitego ale tego nie zdradzę i uratowało nam to wycieczkę. Spotkaliśmy tam małżeństwo z Izraela z dziećmi i oni udają się na szczyt właśnie. Zazdrość, bo myśleliśmy, że celem naszej wycieczki jest właśnie jeden ze szczytów. Podejrzeń nabrałem w momencie wyjazdu, bo zbiórka była dość późno. Wróćmy do wycieczki. Jedziemy do górskiej osady w pobliżu hotelu i mamy tak ok 2h dla siebie. Wioska sympatyczna ale trochę mało czasu jak chce się też coś zjeść bo w hotelu będzie już po obiedzie. Koniec Skiatos Dojazd do miejscowości z której płyniemy ok 2h. Płyniemy statkiem, jednym z trzech z floty Elisabeth kapitana Costasa (ok 2h). Ładne widoki, płatny bar ale w cenie wycieczki poczęstunek Metaxą. Dopływamy do stolicy wyspy i mamy ok 2,5h dla siebie. Trzeba coś zjeść więc na zwiedzanie mało czasu. Płyniemy na plażę 'szyszek'. Ładna ale zatłoczona i oczywiście komercyjna. Znaleźliśmy spokojne miejsce o dziwo na jej początku. Jest tam ujście rzeki. Warto by tam zostać ze dwa dni i wybrać się na jej odkrywanie. Na plaży mamy czas ok 2h. Powrót. Podsumowując. Wycieczki w mieście są o 30% tańsze i też z polskim przewodnikiem. Niestety nie mieliśmy czasu na załatwienie ze względu na późny przylot i spotkanie z rezydentką gdzie z góry trzeba za wszystko zapłacić. Jest jednak lepsze rozwiązanie które zastosowaliśmy w Hiszpanii. Wynająć samochód. Jest drogi ale i tak tańszy niż łączna suma za wycieczkę dla dwóch osób na np Meteory. Jedziecie sobie rano, oglądacie co chcecie i chodzicie malowniczymi ścieżkami od klasztoru do klasztoru. Tak samo w góry Olimpu. Oczywiście dla tych co na morskie oko wjeżdżają końmi podjazd busem pod drzwi klasztoru będzie rozwiązaniem idealnym ale nawet starsze małżeństwo, z którym sporo podczas pobytu rozmawialiśmy od razu stwierdziło podobnie jak my, że nie byli w stanie poczuć klimatu i nacieszyć się miejscem. Dla mnie wielkie rozczarowanie. Pani przewodnik Justyna na plus ale co z tego. Dlaczego tak jest. Dlatego, że wycieczek jest mnóstwo, są niemal idealnie rozplanowane by wszędzie była odpowiednia liczba osób na raz. Jedni wchodzą drudzy wychodzą. Zawsze zahaczamy o lokalne bary i stacje paliw gdzie przewodnik ma darmowe napoje za napędzanie koniunktory. Dlaczego nie ma chodzenia, ano dlatego, że przewodnik jest ciągle ten sam i zajechał by się jak te konie w Tatrach. Brać auto i będzie spoko. Tak zwiedziliśmy Alhambrę w Andaluzji i tamtejsze górskie wioski po których chodził Makłowicz. Nie było przewodnika ale nie było też podróży busem z ludźmi różnej maści i czystości. A za przewodnika można wziąć jak kiedyś przewodnik w formie papieru lub poczytać w necie. Pozdrawiam, a hotel polecam.
Położenie- jeżeli ktoś wybiera świadomie, potrafi korzystać z google maps i wie, że nie leży przy plaży, za to widoki są wspaniałe. Na plus ze względu na spokój i na możliwość zwiedzania. Obsługa- bardzo miła i profesjonalna. Wystrój- naprawdę może się podobać.
Jedzenie- mało urozmaicone. Napoje i alkohol. Napoje kiepskie, alkohol tylko brandy, uzo, piwo i wino (lokalne). Da się pić i tyle. Cola jest obrzydliwa. Wyprowiantowanie- bezndziejne, dwie bułku plastykowe z serem, owoc i woda (braliśmy ze względu na wodę).
Sam hotel bardzo ładny i zadbany. Codziennie sprzątane pokoje, codziennie wymiana ręczników i pościeli. Bardzo miła obsługa. Szczególnie pani z recepcji Christina ( pozdrawiamy) pokoje wszytkie ładne ale 3 są szczególnie ładne i duże (104,106,108) te pokoje mają duże tarasy i jacuzzi na tarasach. Restauracja bardzo elegancka i bardzo czysta. Personel na wysokim poziomie, wszyscy mili i uśmiechnięci. Ale.... Nie będzie do końca tak miło ???? położenie hotelu jak dla nas lipa. W koło nie ma nic ani baru ani sklepu ani plaży. Wszędzie trzeba dojechać lub spory kawałek drogi dojść. Do plaży dowozi hotelowy bus ale jak jest pełne oblozenie hotelu to trzeba wstać wcześnie rano by się wpisać na listę ( nie zawsze się to uda). Plaże na które dowozi bus są w 2 miejscowościach. Nam osobiście podobała się bardziej plaża w tym drugim miasteczku. Jeżeli chodzi o wycieczki... Z hotelu 2 razy drożej niż z biura których sporo w miasteczkach. My korzystaliśmy z polskiego biura w Platamonas. Np. wycieczka na Olimp ( nic ciekawego i nie polecam) z hotelu od rezydentów 25 e a z tego biura 10 e i też przewodnik w j. polskim. Jeżeli chodzi o jedzenie. Trzeba oddać obsłudze hotelu, że bardzo się starają, nie trzeba się spieszyć na posiłki bo nam się nie zdarzyło by czegoś zabrakło,, na bieżąco jest uzupełnieniane. Ale śniadania strasznie monotonne, codziennie to samo. Trochę lepiej już jest z obiadami i kolacją. Ale pamiętajmy, że to kuchnia śródziemnomorska ( mi niestety nie smakuje) zaś mój mąż był zawsze zadowolony i zawsze sobie coś tam znalazł. All inclusive... Nie spodziewajcie się cudów, super drinków itp. Bardzo okrojone, zwykle drinki, napoje z tej najniższej półki, piwo,kawa, lody i chrupkie ciastka. Ogólne wrażenie dobre aczkolwiek jednak wolę wyspy greckie. na Riwierze brak klimatu greckiego, kolor morza to nie ten co na wyspach. No i pogoda zmienna i kapryśna bo to w końcu góry.
Czystość, miła obsługa, piękne pokoje
Brak animacji, przy samym hotelu nie ma nic, wszędzie trzeba dojechać lub spory kawałek dojść.
Po wcześniejszym pobycie w Grecji hotel zaskoczył swoją nowoczesnością. Obsługa codziennie zmieniała pościel i ręczniki, wbrew opiniom w pokojach były szklanki, a woda z kranu jak najbardziej nadawała się do picia, poza tym to chyba nie problem kupić sobie butelkę wody. All inclusive faktycznie równo do 22 i po jednej szklance na łebka, ale nie ma co się dziwić jak niektórzy chcieli 5 drinków naraz żeby mieć na później. Bar po 22 był dalej otwarty, ale trzeba było płacić. Jedzenie bardzo smaczne, mało różnorodne, ale smaczne. Hotelowy bus jeździ na plażę co 15 minut i wbrew opiniom też nie było ciężko się załapać - wystarczyło się zapisać wcześniej na listę wraz z ilością osób. Zajmowaliśmy pokój z widokiem na morze więc było przeuroczo. Miasteczko oddalone o kilka km, dużo barów i innych atrakcji więc warto pojeździć. Skorzystaliśmy z dwóch atrakcji dodatkowych - wieczór grecki i rejs po wyspach - obie możemy polecić, zwłaszcza wyspy, bo widoki przepiękne. Mogę polecić hotel i wycieczkę w 100%.
nowoczesny dobre jedzenie piękny widok bardzo przyjazna obsługa zapewniają transport do miasteczka
My byliśmy w tym hotelu od 13 do 20 czerwca 2018r. Wróciliśmy dopiero wczoraj dlatego tez powiem co o tym myślę i to bez żadnych złych emocji. Hotel nie powala. Pokoje malutkie. Ale pal licho....nie jedziemy tam siedzieć w czterech murach. Plusem jest świetnie działająca klimatyzacja i lodówka....oczywiście pusta, ale do użytku. Łazienka nędza.....prysznic oddzielony od reszty łazienki kotara która odstaje od ściany dobre 15 cm i woda leje się na podłogę. Czyniłem cuda ekfilibrystyki aby nie zalewać łazienki ale to trudna sztuka. Pokoje są sprzątane codziennie, panie ścielą łóżka, wymieniają WSZYSTKIE ręczniki....a 5E pozostawione na poduszce powoduje że jeszcze do łazienki donoszą po dwie szklanki aby było gdzie włożyć szczoteczki do zębów. Dużym problemem jest transfer z hotelu na plażę, nie jest daleko....jakieś 1200m. ale busik zabierający 11 osób jeżdzi ZDECYDOWANIE ZA ŻADKO. Zaczyna pierwszy kurs dopiero o 10.00 a śniadanie jest od 7.30. Poza tym od 14.00 do 17.00 kierowca ma sjestę. Nie kursuje. Zaczyna dopiero o 17.oo i kończy ostatnim kursem o 21.15 z nad morza. Chcąc zostać dłużej czy wejść do jakiejś tawerny należy odnależć telefon TAXI...dostępny jest tez w recepcji i można przywołać kierowcę. Koszt to 7 - 10E. Droga pieszo raczej nie wchodzi w rachubę, stromo i pod górę. Jeśli chodzi o bar to traktują nas trochę jak dzieci. Bar przy basenie zaczyna serwować równo o godz. 11.00 i ani minuty wcześniej. Do dyspozycji jest miejscowe Brandy z jakimiś domieszkami typu Cola itp. Uzo....Wino czyli krasi oraz Piwo beczkowe.Tak jest do godz. 19.30 i bar się zamyka. Oczywiście CAŁKOWITY zakaz opuszczania terenu basenu z napojem w ręku. Kubeczki plastikowe. Tylko na tym terenie czyli na taras widokowy nie wolno wchodzić. Przy kolacji natomiast kiedy jest otwierany bar na piętrze te same alkohole, już szklaneczkach ale znowu....na basen nie wolno schodzić. Są tam stoliki, krzesła....ale nie wolno. Na łamistrajków patrzy się dość krzywo. Ten bar jest czynny do północy ale drinki z oferty All in Clusive tylko do 22.00. Jeśli ktoś chce jakiegoś innego drinka nawet.../w godzinach /.... to już jest płatne 5 - 6 E. Ale trzeba przyznać że w tym czasie kiedy można....nalewają bez żadnych ograniczeń. Jeśli chodzi o kuchnię to smaczna i też do oporu. Naprawdę nikt nie może być głodny.Nie ma zbyt wielkiego wyboru. Przeważnie dwa rodzaje mięs, jakaś ryba, zapiekane ziemniaki, makarony itp. ale naprawdę można nabierać do bólu i mają dobrych dwóch kucharzy. Ja lubię pojeść ale głodny nie byłem. Oczywiście nic wynosić do pokoju nie można ale nie ma takiej potrzeby. Reasumując można się w godzinach napić, najeść do syta. Rozrywek nie ma żadnych. Kupić na dole buteleczkę miejscowego winka,...i z nowo poznanym towarzystwem posiedzieć w pokoju lub raczej na balkonie. Nie wyjechałem jakoś szczególnie rozczarowany ale i nic mnie nie powaliło. Osiem dni obżarstwa, picia piwka i leniuchowania. Dwa tygodnie to już dla mnie byłoby za dużo. Pozdrawiam
Zaletą jest chyba to że mimo iż jest położony przy samej drodze nie jest głośno, nie ma naprawdę dużego ruchu.
Wady ... ?..hm....jako hotel chyba niezły, ale pokoje mogłyby być zdecydowanie większe.
Hotel czysty . codziennie wymiana pościeli i ręczników. Miła pani w recepcji. all inclusive bardzo okrojony . między godz. 22 do godz,7.30 brak czegokolwiek do picia . nawet wody nie ma , chyba że w kranie. lekkie spóżnienie na posiłek i już niestety trzeba chodzić głodnym a jakikolwiek sklep dosyć daleko. pani w barze wydziela szklanki. można mieć tylko jedną na osobę inaczej awantura. zamykają równo o 22.00 . . basen duży z czystą wodą . leżaków też wystarczająco. przy basenie kawa herbata i ciastka. Trzeba jadnak pochwalić za smaczne jedzenie . wszystko świeże i dobre. Raczej dla osób mało wymagających.
Bardzo smaczne , świeże jedzenie
Brak animacji .
Hotel czysty i nowoczesny , basen duzy... Jedzenie przyzwoite lecz napoje bezalkoholowe i alkoholowe klapa... po 22.00 ( 21 czasu polskiego) mozesz najwyzej napic sie wody z kranu w lazience bo w pokojach nawet nie ma szklanek a bar jest juz zamkniety . Na plaze daleko - jezdzi hotelowy bus ale nie zawsze zalapiesz sie na dana godzine bo jak dobrze pamietam jest 11 osobowy . Na wyjazd dostaniesz jedzenie ... dwa kawalki chleba , pol litra wody i nektarynke.. troszke slabo. Jedzenie dobre chociaz mozna miec wrazenie ze jestes u babci na wakacjach ktora z ziemniakow nie zjedzonych na obiad robi kopytka na kolacje .... ( jak cos zostalo bylo przerabiane na cos innego ) . Sauna i silownia jak sobie namalujesz. Obsluga bardzo dobra chociaz kelnerzy pracuja od switu do wieczora ( mysle ze jest ich za malo ) . Pokoje duze i czyste.
czystość, obsługa , pokoje
polozenie , brak rozrywek ,
Ogólnie wyjazd udany, chociaż okolica pozostawia wiele do życzenia. Wszystko ujęte w zadach i zaletach. Drugi raz na pewno nie wybiorę się w ten rejon Grecji.
-ładny, zadbany hotel -dobre posiłki -duży basen -bus hotelowy do plaży i pobliskich miejscowości -ładny widok z okien na morze -
-pracuje tylko jeden bar albo w lobby albo przy basenie, bary są daleko od siebie oddalone -daleko do plaży, bardzo strome zejście -plaże mało zadbane, woda mętna -okolica mało ciekawa, brak atrakcji, brak prawdziwie greckiego klimatu -hotel w przypadku braku pogody nie oferuje żadnych rozrywek, w ofercie informacja o wieczorze greckim którego nie było, rezydentka na pytanie o wieczór stwierdziła jedynie, że musi powiadomić biuro aby usunęli go z oferty - rezydentka Pani Paulina z Rainbow średnio pomocna w przypadku problemu, pomoc dopiero po kolejnych interwencjach -mały wybór alkoholi i ich jakość pozostawia wiele do życzenia -lokalne napoje typu cola, fanta, paskudne, oryginalnych brak -Riwiera Olimpijska to chyba najbrzydsze miejsce w Grecji
Hotel bardzo ładnie położony. Z pokoi widok na morze oraz zamek. Jedzenie dobre. Ogólnie wrażenie bardzo dobre. Opis i zdjęcia hotelu oddają stan rzeczywisty.
ładne,czyste i przestronne pokoje, piękne położenie,dobre jedzenie
daleko do plaży ( dowozi bus hotelowy- bez problemu)
Pokoje ładne i to wszystko. Posiłki fatalne nie polecam. Wszedzie daleko trzeba mieć ze sobą dobre obuwie .
ładne pokoje
Fatalne posiłki, wydzielanie drinków, daleko do plaży
Hotel położony bezpośrednio przy drodze. Wnętrze bardzo nowoczesne, urządzone ze smakiem. Pokoje ładne, przestronne i czyste. Dostawki pełnowymiarowe, w postaci jednoosobowych łóżek. Na terenie hotelu bardzo ładny basen. Dużym minusem jest odległość od plaży, jednakże kursuje na nią hotelowy bus.
ładny basen, czyste i przestronne pokoje, widok na morze z tarasu
położony bezpośrednio przy drodze, daleko do plaży,
Tripadvisor