2087 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dobra lokalizacja: w południowej części wyspy, w tropikalnym ogrodzie, ok. 1 km do centrum, ok. 12 km od Playa de Las Americas.
Bogata oferta rozrywkowa: animacje dla dorosłych, gimnastyka, łucznictwo, siatkówka, tenis stołowy, nauka nurkowania.
Na terenie hotelu znajduje się wypożyczalnia samochodów i rowerów.
Loro Park - największa atrakcja na Wyspach Kanaryjskich i zarazem jeden z największych parków zoologicznych w Europie.
Pokoje duże , przestronne sprzątane codziennie. Smaczne jedzonko i raczej niczego nie brakuje , animatorzy super bardzo dobrze pracują .Mam zastrzeżenia do strefy basenu która nie jest bezpieczna - ubytki w płytkach oraz nierówności na których można łatwo się potknąć. Daleko od plaży na której nie ma leżaczków.
Dość smaczne jedzenie i wszystkiego pod dostatkiem ,pokoje przyzwoite jak na tą cenę . Ogólnie hotel ma czasy świetności za sobą , ale da się wytrzymać. W wersji ALL serwowane dobre drinki , różna rodzaje alkoholi .
W strefie basenu dużo usterek typu wypadnięte płytki oraz nierówności na których łatwo o przewrotkę. Dość daleko od plaży która jest średniej jakości.
POLECAM hotel adekwatny do podanego standartu. Miejsce spokojne i czyste, bardzo dobra kuchnia, miła obsługa hotelowa. Jedynym mankamentem jest bardzo zimna woda w basenie ( pływanie tylko dla \\\"morsów\\\" ). Plaża położona daleko, ale jest bardzo dobry dojazd komunikacją miejscową.
Czysto, wygodnie, miła obsługa.
Basen z bardzo zimną wodą, nie jest podgrzewany mimo tego że w ofercie jest inaczej.
Hotel, absolutnie odradzam. Są pokoje o różnych standardach, bardziej nowoczesne i coś w rodzaju stary PRL. Na porządku dziennym maszerujące karaluchy, te starsze pokoje poprostu brudne. Słabe all inclusive, jeden bar do którego sa długie kolejki, przekąski bądź jedzenie serwowane między posiłkami fatalne (zimne tosty lub mini naleśniki z mikrofalówki - podawane w barze). Najgorszą rzeczą jest brak klimatyzacji i bardzo głośny wiatrak w pokoju. Całość oceniam słabo zwłaszcza, że cena wysoka.
Hotel idealny dla osób, które cenią sobie spokój. Jedzenie w hotelu bardzo dobre i zróżnicowane. Co wieczór animacje, personel bardzo miły i uśmiechnięty. Ładne widoki przy nabrzeżu, ale nie ma tam plaży więc ODRADZAM ten hotel osobom, które jadą tam tylko z myślą o kursowaniu tam i spowrotem z plaży do baru w hotelu. POLECAM za to osobom, które lubią trochę poleżeć przy basenie i odkrywać okolice. Jakiś kilometr od hotelu znajduje się przystanek z którego co 20 minut jeżdżą autobusy do Los Cristianos i Las Americas gdzie są piaszczyste plaże i mnóstwo barów. Poza tym polecam wizytę w SIAM PARKU w Las Americas (świetne zjeżdżalnie) oraz wypożyczenie auta i pojechanie w góry ANAGA (bardzo ładne widoki).
COsta Del Silencio - zaciszny region Teneryfy. Plaży nie ma, jedynie przy porcie (ok.1500m) można coś na ten kształt znaleźć (wulkaniczny piasek o ciemnej barwie, woda raczej stojąca, więc brudna-tam fal sięnie zobaczy).W rejonie monta?a amarilla (żółtej góry) znakomite miejsce do pływania w oceanie. Zejście ze skalistego zbocza po drabinkach. Woda w tym miejscu jest przejżysta i pełna fal - cudnie! Do tego miejsca z hotelu prowadzi droga przez miasteczko lub ciekawsza wzdłuż oceanu (jednak należy uważać na "miny" pozostawione przez czworonogów w niezliczonych ilościach!!!) Z hotelu można przespacerować się na często kursujące autobusy (1000 m - 1500m)którymi można dojechać do cudownego Los Cristianos czy Las Americas. Tam są plaże piaszczyste (piasek importowany), wysokie hotele, niezliczone puby, kawiarenki, markety, i piękna promenada wzłuż plaż, którą można spokojnie przespacerować się z jednego miast do drugiego. Tam też znajduje się Siam Park (aquapark). Hotel pobiera kaucję za opację ALL (10e)opłata za zgubienie 50e! Pokeje nie mają klimatyzacji (we wrześniu nie jest potrzebna). Pokoje wyposażone w aneks kuchenny i oddzielną sypialnią, chyba wszystkie mają balkon.Łazienka raczej czysta.Sprzątanie powierzchowne.Mieliśmy sąsiadów, którzy chyba mieli tam pokój wykupiony i byli bardzo dziwni, mieli ogromnego psa, który chodził bez opieki - trochę to zaburzało nam urlop, że byli trochę problemowi. Posiłki bardzo dobre, różnorakie, nie było kolejek, zawsze miejśmy stolik. W barze przy basenie również duży wybór, mieszanie drinków wg życzenia :)no chyba, że chciało się dwa rodzaje alkoholu w jednym drinku - tu był problem, gdyż nalewano to do dwóch szklanek i trakctowano jak dwa napoje :D a jednej osobie nalewano max. 2 napoje :) ale mnie już mało co dziwi a ALLu. Na basenie czuwał codziennie ratownik. Animacji dla dorosłych zaskakująco dużo. Codziennie w pewnych porach dnia wręcz nie można było się zdecydować z czego skorzystać. Podczas codziennych wieczornych występów/koncertów najlepszy otrzymywał dyplom :D
Hotelowi przydałby się remont. Pokoje utrzymywane w czystości, ale standard "a'la FWP" :-) Animacje głównie w j. francuskim, ale animatorzy mili i starający się angażować wszystkich niezależnie od nacji, płci i wieku. Tu chciałbym zaznaczyć, że nie mam "kompleksu Polaka" (tzn. nie czuję się gorzej traktowany na tle innych nacji - wystarczy w sposób miły i ogólnie przyjęty komunikować swoje potrzeby i z uśmiechem otrzyma się to czego się potrzebuje - tak jak inni), znam angielski i podstawowy hiszpański. Formuła AI przestrzegana bardzo restrykcyjnie - pierwszy raz spotkałem się z kaucją za opaskę (10 EUR od osoby) i jej cięciem w chwili check-out z hotelu (mieliśmy późny wylot, a więc obiad i napoje od 12:00 do wylotu były już płatne w 100%). Uwaga!: za brak opaski lub jej nie oddanie w chwili wymeldowania, naliczają opłatę 150 EUR, o czym każdy jest informowany pierwszego dnia.. Jak ktoś lubi owoce morza i ryby - z kuchni będzie usatysfakcjonowany (za to ode mnie spory plus). Poza tym zawsze jakieś mięso czerwone lub drób. Zawsze sporo owoców i warzyw oraz dodatków, prawie zawsze jakiś makaron (tzn. spaghetti). Opisy dań również po polsku. Jedyny brak urozmaicenia to śniadanie: fasolka (chyba "pod Brytyjczyków"), jajka, bekon, 2-3 rodzaje wędliny, żółty i biały ser, marmolada, płatki, ciasta francuskie, owoce. Jednak z drugiej strony jak widać na śniadanie też wybór jest. Jeśli chodzi o napoje (restauracja działa oddzielnie od bufetu) do posiłków: na śniadanie: herbata, kawa i soki, a do obiadu i kolacji: woda i wino (czerwone, różowe i białe). Teneryfa prawie nie ma plaż (w końcu jest wulkaniczna), więc i na piaszczyste plaże w stylu bałtyckim nie ma co liczyć - najbliższa taka jest w Los Americas. Jeśli chodzi o stosunek jakość/cena - wybieram "poniżej oczekiwań". To moja kolejna wyspa na archipelagu i jak na razie ten hotel wypadł najsłabiej, co nie oznacza że jest tam kompletnie "do bani". Ten hotel na tle innych gdzie byłem wypadł po prostu słabiej, a koszt każdego z poprzednich wyjazdów był podobny.
ANIMATORKI SWIETNE ZWŁASZCZA ANIA KTÓRA FANTASTYCZNIE POTRAFI POPROWADZIC KAZDA KONKURENCJE W STREFIE ZABAWY.POLEEEECAM GORACO TEN HOTEL. BYŁO EXTRA :)
Jadąc na Costa del Silencio prościej założyć, że w zasięgu nawet długiego spaceru nie ma plaży (koło rezerwatu żółtej górki jest za to świetne miejsce na snorkeling) i pogoda w kwietniu do plażowania się nie nadaje. Ładne plaże ma Los Cristianos , mniej wieje i jest tam kilka stopni cieplej - dojazd ok. 35 min, jest też to główny punkt przesiadkowy dla autobusów titsa (co 15 min). Miejscowość składa się głównie z prywatnych osiedli, trochę barów i sklepów. Hotel porządny, basen duży i czysty, posiłki urozmaicone, ale nie pakują lunchu. Dobra jakość do ceny, ale jako punkt wypadowy samochodem, ew. autobusem. Polecam wycieczki (od najlepszej):Gomera (cudowne widoki, bogata roślinność, imponujące góry, weźcie ciepłą kurtkę), trekking doliną Masca - ok. 3,5h wolnym krokiem i przepłynięcie pod klifami Los Gigantes (buty można pożyczyć), trekking w parku El Teide (można dojechać autobusem z Los Cristianos - 6E w dwie strony z kartą Bono Bus, ja byłam na Guajara - 4h 45min z parkingu Parador, trasy dobrze oznaczone), Loro Parque (genialne występy orek i fok, wypytajcie się dokładnie o trasę dojazdu i powrotu, bo z biurem podróży możecie wracać 3h trasą północną po serpentynach) i Siam Park (świetne zjeżdżalnie, ale tylko w słoneczne dni, bo baseny niepodgrzewane). Stolica podobno też jest ładna, ale teraz dużo obiektów jest zamknięte. Przed zakupem zorientujcie się w cenach wycieczek w budkach na Los Cristianos, jeśli nie potrzebujecie polskiego przewodnika, Gomera, Grand Tour i Loro Parque są sporo tańsze.
Hotel adekwatny do ceny.Jedynie można mieć dużo zastrzeżeń do biura turystycznego z którym byłem.Chodzi o niedoinformowanie o kaucjach hotelowych takich jak 10 euro za opaskę 20 euro za pilota do telewizora.Ogólnie czysto,animatorzy ok,średnia wieku 60 :),ale trafiliśmy na fajny turnus emerytowanych Francuzów.Problemem były silne wiatry,akurat w czasie naszego pobytu,gdzie 20 km dalej nie wiało i na plaży było super.Polecam plażę w Los Christianos,lub Los America.Dojazd autobusem zielonym 1,35 euro.Pozdrawiam.
hotel 2*. pokoje duze i czyste, bez klimy. basen wystarczajacy. ciepla woda. jedzenie dobre ale sie powtarza. ogolnie dla niewymagajacych. do plazy niecale 2km.lub lepiej pojechac autobusem do las cristianos czy do las americas (cena biletu ok.1,5euro), tam piekne plaze.
Hotel w spokojnym miejscu, z dala od zgiełku. Niemniej łatwa komunikacja z pobliskim miastem gdzie życie tętni wieczorami. 5 minut do morza gdzie jest skaliste wybrzeże i ok 15 minut do żwirowej, czarnej plaży. W hotelu jest spory, czysty basen i mnóstwo leżaków. Jedzenie super. Można jeść do woli (szwedzki stół) i bardzo smacznie. Ogólnie polecam dla ceniących spokój i lubiących podziwiać morze takim jakim jest.
na stolowce obrusy papierowe o zgrozo:(
byłem w hotelu PALIA DON PEDRO we wrześniu tego roku,a wrażenie zrobił na mnie bardzo dobre,miła obsługa,super jedzenie,czyste pokoje,dobre zabezpieczenie,ochrona chodziła co chwilę,nie było nic do czego możnaby się przyczepić,jedynie odległość od plaży była daleka,plaża była niezbyt ciekawa-bo kamienista,ale ogólne wrażenia z pobytu w PALIA DON PEDRO są fantastyczne.mnie pasowało wszystko.można śmiało jechać do tego hotelu,zero kradzieży,karaluchów,ale są ludziska którzy wykupują wczasy w 3*hotelu,żądając luksusu jak w 5*-kompletny idiotyzm,a tym którym 2 kubki w drink barze było za mało,mogli podstawić pod okno swojego pokoju cysterna z alkoholem.
Hotel dla ludzi po 60-tce. Polozony w miasteczku w ktorym nic sie nie dzieje i nie ma gdzie wyjsc, wszedzie trzeba dojezdzac autobusem do wiekszych miasteczek. Obsluga slaba, jesli chodzi o kuchnie to jest co jesc ale polowa oferowanych rzeczy sa zazwyczaj z dnia poprzedniego i tak zawsze dochodzi pol swierzego jedzenia a polowa jest stara. Desery dobre gdyby nie fakt, ze pokrojone owoce, ktore nie sa zjedzone w czasie posilku podczas kolejnego mozna zjesc wyplukane w wodzie chlorowanej. Do picia podaja trzy rodzaje wina, niezbyt dobrego oraz wode, na ktora bylam skazana ze wzgledu na ciaze, lecz tej wody nie dalo sie nawet przelknac, bylo w niej wiecej chloru niz w basenie. basen do kitu, animacje tez :/
Jestem zdowolny z pobytu w tym hotelu. Jedyny mankamentem to czystość w barze i przy basenie, ale nadrabiali to świetni animatorzy. Polecam hotel osobą które nie oczekują wielkiego luksusu a dobrej zabawy w hotelu, dobrych posiłków spokojnego miejsca na spacery.
Polecam ylko last minute, poza sezonem, dla niewymagających. Jestem bardzo zadowolona, ponieważ akurat takiego hotelu się spodziewałam, ale oceniam hotel jako średni. Dla osób, które wypożyczą samochód i chcą zwiedzać. Absolutnie odradzam osobom ciułającym cały rok, żeby się wyrwać do raju na plażę. Nie ten hotel! Bardzo dobrze oceniam jedzenie. Zaskakująco dobre, choć śniadania bardzo monotonne. Ale obiady kolacje wyśmienite. Pokoje baaardzo skromne, warunki nieco spartańskie. Ale całkiem czysto i przyjemnie. Byłam z Itaką i miałam last minute. Zauważyłam, że Polacy strasznie marudzili, że można wziąć tylko dwa kubeczki napojów na osobę nie doczytując w obcym języku, że \"za jednym razem\". Ubawiłam się tym marudzeniem.
jak na swoją cenę hotel bardzo przyjazny:) miejscowość piękna, obsługa hotelowa bardzo przyjazna. Opcja all incl. jak zwykle rewelacja, nawet jeśli ciągle byliśmy poza hotelem wieczorami nadrabialiśmy straty.Wypożyczyliśmy auto na tydzień- jak za darmo. Polecam wszystkim aktywnym i spontanicznym ludziom:)
w październiku 2010 byłem 3 raz wybieram się jeszcze. Hotel skmny bez plaży, ale ładnie położony, pokoje a szczególnie apartamenty obszerne. Meble naruszone zębem czasu, ale funkcjonalne. Animacje dobre, jedzenie też. Piszę bo przeczytałem jedynkowe komentarze z poprzedniego roku napisane przez osoby, które przed zamknięciem baru gromadziły na stoliku kilkadziesiąt drinków a jedna z piszących podróżowała na leżąco pijana w miejskim autobusie.Co jak co ale jedzenie min.4. Pobyt październik 2008, wrzesień 2009, październik 2010
NIESTETY TO NAJGORSZY HOTEL W JAKIMKOLWIEK BYLAM. JEDZENIE PASKUDNE PODAWANO POZOSTALOSCI Z POZOSTALYCH POSILKOW. PO KAZDYM POSILKU MIALAM POWAZNE PROBLEMY I BOLE ZOLADKOWE. SLSZALAM TEZ O KRADZIEZACH W TYM HOTELU DOSC CZESTO SIE ZDARZAJACYCH. W POKOJACH MASA KARALUCHOW MROWEK I PAKAJOW. MIELISMY ROWNIEZ GRYZACE INSEKTY W LOZKU CO NIE POZWALALO NAM NA PORZADNE WYSPANIE SIE. JAK DLA MNIE AMIMCJE BEZNADZIEJNE. PRZEZ 2 TYGODNIE NON STOP SLUCHALAM TEJ SAMEJ MUZYKI I OGLADALAM BARDZO PODOBNE WYSTEPY. W PAKIECIE ALL INCLUSIVE DRINKI BYLY PODAWANE W MALUTKICH KUBECZKACH PO 2 NA OSOBE! ABSURD. POZA TYM OBSLUGA NIE ZA MIŁA! nie polecam !!!
Karaluchy chodziły całymi stadami. Drzwi ledwo się zamykały. Zdarzały sie karadzieże.Niezbyt miła obsługa. Reszta bez większych zarzutów, ale te robale psuły wszystko :(
Tripadvisor