193 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Rejon słynący z pięknych, szerokich, piaszczystych plaż.
Dla szukających rozrywek - wiele ciekawych możliwości spędzania wolnego czasu.
Bogata infrastruktura: dużo restauracji, sklepów, barów.
Dobre możliwości komunikacyjne do innych miejscowości i okolicznych zabytków.
Jak napisalam powyzej pokoje czyste, przestronne, zadbane co bylo jednym z nielicznych plusow, odległość do centrum i plazy tez niedaleka, ale jesli chodzi o całość nie przyjechaa bym drugi raz, juz wyjaśniam: Jedzenie tragedia, monotonia, wszędzie dodawana jest parówka, brak swiezych owoców, wybór był owszem, tyle ze wszystko niezbyt smaczne, przyprawiane mam wrażenie jedną przyprawą.czesto wracalismy głodni. Obsługa nie reaguje na głosnych , przepitych nastolatkow ktorzy mają wieczną impreze w holu czy to przed hotelem, przyjazd z dziecmi był by największym błędem. Ogólnie nie moge powiedzieć ze polecam ten hotel, a szkoda bo liczyłam na nieco lepsze warunki.
zadbane, czyste, ładne pokoje, blisko centrum, plaży
jedzenie!! głośne, niekulturalne, pijane grupy nastalotków. 2 windy na cały wielki hotel
Hotel położony daleko od plaży z słabym serwisem all inclusive. W hotelu grasują bandy wyrostków z naszego kraju skutecznie odstraszając turystów szukających spokoju. Przyznam szczerze, że takiego \"bydła\" dawno nie widziałem. Starsi częstują alkoholem tych, którzy z racji wieku mają różowe opaski (bez alkoholu) i efekt jest wiadomy. Dotyczy to większości wycieczek autokarowych z Polski. Obsługa nie panuje nad sytuacją albo daje przyzwolenie na takie zachowanie. Od rana turyści mają do czynienia z pijanymi dziećmi którym prawdopodobnie upojenie alkoholowe dodaje pewności siebie. Animatorzy w hotelu snują się bez celu i to co pokazują wieczorem to nic innego jak tanie zabawy rodem z wiejskich wesel. Po kilku wyjazdach do Egiptu, Maroka i Turcji oceniam tę grupę na 1 w skali 1-10. Basen odkryty to bajorko z brudną wodą gdzie nasi młodzi rodacy wlewają co się da. Mętna woda nie zachęca do kąpieli. Natomiast basen kryty jest mini atrapą z zimną wodą. Posiłki normalne jak na cztery gwiazdki. Czasami czegoś brakowało ale po kilku minutach było to uzupełniane. Soki z dystrybutorów nie nadają się do spożycia. W barze restauracyjnym pepsi i pochodne oraz piwo i niezłe białe i czerwone wino (polecam białe). Pokoje OK dobry standard, coś pomiędzy 3 a 4 gwizdki sprzątane codziennie. Plaża publiczna z płatnymi leżakami i parasolami komplet za dzień to 23 lewa co daje ponad 46 PLN na osobę!!! Był to mój pierwszy wyjazd do Bułgarii i na pewno ostatni. Plaża publiczne te darmowe nie są sprzątane i po sztormie smród rozkładających się resztek z morza był nie do zniesienia. Woda w morzu przyjemnie chłodzi jednak jej przejrzystość to około pół metra-nie da się nurkować. Wylot był z biura TUI -dobra jakość? zadowolenie klienta? udane wakacje? -tego nie mieliśmy. Przykro to pisać ale taka jest prawda. Pierwszy raz po tygodniowym pobycie nie było mi żal, że kończę wakacje.
Zalet brak.
Daleko od plaży, słabe animacje, brudny basen, słaby serwis all inclusive.
Przebywałem w tym hotelu z rodziną na przełomie czerwca i lipca - dojazd własny , 10 dni pobytu. To nie jest hotel dla rodzin - jeśli ktoś wybiera się do Złotych Piasków z małymi dziećmi , to odradzam - hotel stricte kolonijny - przyjeżdżają tam całe zorganizowane grupy młodzieży - są głośni i niezbyt kulturalni - ale młodość rządzi się własnymi prawami. Narodowość urozmaicona - Niemcy , Ukraina , najwięcej jednak Polaków. Jeśli jesteś młodą osobą , jedziesz tam bez dzieci - będziesz bawił się wyśmienicie. Hotel czysty - pokoje sprzątane codziennie . Nie spotkałem się ze zjawiskiem kradzieży w pokojach jak to ktoś wcześniej napisał , choć znajomym zaginął ręcznik na basenie - komuś się spodobał. Jedzenia dużo - nie jest bardzo urozmaicone , ale każdy znajdzie coś dla siebie. Co do wind - to faktycznie dramat - są tylko 2 małe - na szczęście byliśmy ulokowani na 4 pietrze - wiec schodami niezbyt wysoko - może ze 2 razy wyjechaliśmy windą - gdybym za każdym razem musiał na nią czekać to stracił bym na to 1/4 czasu urlopowego - współczuje tym co mają pokoje na 13 pietrze. I jeszcze jedno - panie animatorki do bani - wstydliwe jakieś takie , nie potrafiły ludzi wciągnąć do zabawy.
Polecam ! Hotel zgodny z opisem, spełnił nasze oczekiwania .
czysty, bardzo sprawna obsługa.
tylko dwie windy.
Nie wiem skąd tutaj tyle negatywnych opinii , jedną jedyną niedogodnością (gdyż słowo \'wada\' to za wiele powiedziane) były rzeczywiście windy. Chociaż te 3-4 minuty oczekiwania to znowu nie tak dużo. Jedzenie pyszne, fakt że powtarzalne ale był taki wybór że przez tydzień można było spokojnie ułożyć sobie różnorodne MENU. Przed wyjazdem równiez czytałam informacje o tym że sprzątaczki kradną ale z niczym takim się nie spotkaliśmy ( nikt ze 100 os wycieczki) . panie są bardzo miłe, szkoda tylko ze nie da się z nimi dogadać po angielsku. Barmani mili i uprzejmi szczególnie dla Polaków ;) drinki nierozcieńczone ani piwo. Wino przepyszne. Świetni animatorzy zarowno dla dzieci jak i dla dorosłych. Mnóstwo Polaków w hotelu i ogólnie w Zlotych Piaskach. Polecam ten hotel.
-obsługa - jedzenie - basen -okolica -standard - olbrzymie pokoje i łózka - wyremontowany
Jadąc do tego hotelu mieliśmy obawy ponieważ były opinie negatywne o sprzątaczkach które ponoć kradną -nam nic nie zginęło.Jedzenie bardzo dobre i bardzo dużo-dziwią mnie opinie ludzi którzy narzekają ,nie wiem co oni by oczekiwali za naprawdę niskie kwoty .Hotel czysty,bardzo dużo obsługi - to że nikt jakoś szczególnie sie nie narzucał ani nie uśmiechał mi nie przeszkadzało .Były opinie o młodzieży głośnej niemieckiej-niestety to się nie potwierdziło bo komuś się chyba pomyliło z naszą młodzieżą czym jestem bardzo !!!!!! niemile zaskoczona - zachowywali się chamsko i bez żadnych hamulców nie zwracając uwagi na nic i na nikogo wokół.Następnym razem zapytam w biurze podróży czy będzie mało młodzieży w hotelu -to będzie podstawowym kryterium wyboru hotelu .Organizacja wczasów przez TUI b.dobra lepsza niż z ITAKI.
czystość,posiłki,dużo obsługi,
dużo młodzieży bardzo żle wychowanej mającej gdzieś wszystko i wszystkich
Zdecydowanie negatywne i nie polecam nikomu. Bardzo zawiodłam sie na tej wycieczce co zle wpłynęło na moj pobyt w Złotych Piaskach. Pomimo fatalnych standardów postanowiłam nie niszczyć sobie wyjazdu i cieszyć sie z fantastycznej pogody jednak niesmak pozostał.
Jedyną zaletą hotelu, jaką udało mi sie dostrzec jest jego lokalizacja. Blisko centrum i życia nocnego. Idealnie dla młodych ludzi szukających rozrywki w klubach czy barach.
Hotel nie spełnił żadnych moich oczekiwań. Za wyjazd zapłaciłam niecałe 3000 tysiące za 10 dni i nie spodziewałam sie takiego stanu rzeczy. Zaczynajac od pokoju, był mały, bez balkonu a łazienka wręcz klaustrofobiczna w ktorej wszędzie mozna było dostrzec ślady grzyba. Ponadto był on sprzątany podczas mojego pobytu jedynie dwa razy, do standardów 4-gwiazdkowego hotelu należy regularne sprzątanie, miedzy innymi w pokojach. Ponadto wyposażenie pokoju było niekompletne. Przy łożku nie znalazły sie szafki nocne ani kontakt. Aby naładować telefon musiałam zostawiać go po drugiej stronie pokoju. Jeśli chodzi o czystość w hotelu to rownież pozostawiała wiele do zyczenia. Woda w basenie po kilku dniach było zielona a nigdy nie widziałam nikogo z obsługi kto zająłby sie tym problemem. Jeśli mowa o obsłudze to rownież sytuacja wygladała kiepsko. Panowie w barach z reguły niemili, to samo tyczy sie sprzątaczek. Posiłki na all inclusive bardzo monotonne a co gorsze po prostu niedobre. Jajecznica na sniadaniu stara i sucha. Jedyne co mozna było jesc to frytki. Jeśli chodzi o animacje to nieciekawe oraz niewzbudzające zainteresowania. Do hotelu przyjeżdża wiele obozow co rownież negatywnie wpływa na jego poziom. Darmowe wifi nie działa. Nie spodziewałam sie ze zostanie mi sprzedana taka wycieczka z biura neckermann do którego wczesniej miałam zaufanie i odbyłam udana wycieczkę do Turcji. Co do przelotu i transferu brak zastrzeżeń.
Za wysoki, windy klaustrofobiczne, tylko dwie, trzeba długo czekać, a jak już przyjedzie, to trzeba w biegu wskakiwać, bo odjedzie. Brak brodzika, bar przy basenie, zamykany jak goście poszli na kolację (18:00) a pisze że czynny do 23:00. Hotel polski, 80% to polacy. Obsługa rozumiała i jak chciał to mówiła po polsku. Nam się trafił turnus emerytów, którzy pomylili samolot do Ciechocinka. To tak jakby Licheń, nagle zajął cały hotel w Bułgarii. Tak to do kościoła i na różaniec, a na wyjeździe starsze Panie piły wódkę ze sprit\'em i się awanturowały że im muzyka za głośno gra, lub że dzieci za długo lody nabierają z lodówki. Hotel czysty, czasem na stołówce zdarzył się brudny obrus, ale to prawie nie przeszkadzało. Od plaży jakieś 300-400 m. Spacerkiem ok. 5-7 min. Blisko sporty wodne. Leżaki i parasole na plaży kosmicznie drogie (30 LEV za komplet na cały dzień). Z wycieczek z dwójką małych dzieci nie korzystaliśmy. Sklepy czynne 24h, dwie minuty od hotelu. Sprzątaczki OK, recepcja porażka, barmani piją w pracy, albo ich nie ma w barze i trzeba się samemu obsługiwać. Po polsku rozumieją, ale jak jest coś niewygodnego to udają że nie rozumieją. Monotonne, trzeba być zaraz na otwarciu, bo potem można się tylko na ochłapy załapać. W czasie naszego wyjazdu, z dnia na dzień bez żadnej informacji zmieniono porę śniadania z 7:00 na 7:30. Bar na stołówce - porażka, barman zamiast lać, to lata po sali i zbiera szklanki i kufle. Animacje - brak, zaczęły się dopiero pod koniec naszego wyjazdu. Basen, mały i do 12:00 w cieniu, więc woda zimna, trzeba leżaki z rana rezerwować, bo potem albo ich nie ma albo są tylko te w cieniu. Jest basen kryty, który rekompensuje te niedogodności, ale śmierdzi stęchlizną, bo ma problem z wentylacją, ale jest. Klima OK, wydajna, TV z trzema polskimi kanałami, pokój czysty, sprzątany. OK. Na początku dostaliśmy pokój na 5 piętrze, widok na morze to dopiero jak się stanie na palcach. Po reklamacji w recepcji, dostaliśmy pokój na 14 piętrze.
Widok z okna (pokoje z widokiem na morze)
Jedzenie Windy Bar
Hotel bardzo fajny, lepszy niz sie spodziewalismy. Pokoje fajne, bez szalu, ale naprawde OK! Bardziej dla mlodych ludzi, ale rodziny tez dobrze sie bawily. ogolnie wart polecenia
Blisko, duzo jedzenia, dobre wino, fajna obsluga.
duzo ludzi.
Hotel odnowiony,pokoje naprawdę fajne.Jedyne co,to to ,ze windy na przemian nieczynne i wychodź schodami na powiedzmy 12 piętro? Przy pełnej obsadzie hotelu za mały hol jak i nawet 20-sto minutowe czekanie przed windami. Animacji zero-największy minus. Za pewne te niedogodności rekompensuje kuchnia.Posiłki obfite,w miarę zróżnicowane i smaczne.Dużo owoców,deserów.Lody np. przez cały dzień. Bar przy basenie czynny z przerwami i w miarę sympatyczny barman,niestety pijaczyna. Lobby bar? Tutaj Svilan i Stefan stają na wysokości zadania.Pracują na\\\" wysokich obrotach\\\"nie oszczędzając na \\\"wsadzie\\\" do drinków a do tego zawsze uśmiechnięci. W hotelu bardzo dużo młodzieży niemieckiej,niestety nie umiejącej się zachować.Pijącej na umór,rozrywkowej nawet do białego rana. Wszystko jednak idzie przeżyć.Ogólnie hotel polecam dla osób zabawowych.Nam się podobało i za pewne jeszcze kiedyś odwiedzimy ten hotel. Jeszcze jedno,z czym dotychczas się nie spotkałem.Na cały pobyt odbierają dowody osobiste(paszporty).Tego nie może być.
eleganckie pokoje,dobra kuchnia
brak komunikacji z piętrami hotelu(windy małe i z reguły jedna nie czynna}
Hotel po remoncie, czysto, pokój ok. Raczej 3 gwiazdki niż cztery, może 3+. Bułgarzy byli mili i pomocni. Za 2 levy Pani sprzątająca robiła różne cuda z pościelą i ręcznikami (układała kwiaty żaglówki i inne rzeczy). Jedzenie bardzo dobre, przeróżne owoce i bardzo słodkie ciasta, raz w tygodniu była kuchnia bułgarska, alkohol według życzenia :) z lodem, bez lodu, bez dodatków, z dodatkami ;) W całym kurorcie nikt nie był nachalny. Jedyny minus to ogromna ilość pijanej i głośnej niemieckiej młodzieży, może to wina mojego turnusu, ale z małymi dziećmi mogłoby być to trochę uciążliwe.
Bardzo dobry hotel,czysty,obsługa bardzo miła,posiłki bardzo dobre,dużo owoców i warzyw.Polecam wszystkim.
Hotel z zewnątrz prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Po wejściu przez szklane drzwi, naszym oczom ukazują się pięknie wypolerowane kafelki i wielkie, miękkie, wygodne kanapy. Pierwsze wrażenie - bardzo dobre. Jednak już po kilku godzinach spędzonych w hotelu stwierdziłam, że tylko 2 malutkie windy na taki wielki budynek, to stanowczo za mało, a pokonanie schodów mając pokój na poziomie wyższym niż 5 piętro, po jakimś czasie staje się okropnie męczące. Pokoje są duże, znajdują się w nich oczywiście łóżka, szafa, stolik, biurko z małą szafką, w której umieszczona jest lodówka, telewizor, klimatyzacja, dwa telefony (z czego jeden w łazience - który u mnie nie działał, a drugi w pierwotnym założeniu powinien być na stoliku w pokoju - jednak nigdzie go nie było). Czystość pokoi dobra, jednak sprzątanie przez obsługę ograniczało się do wyrzucenia śmieci. Na balkonie dwa krzesła oraz stolik. Łazienki przestronne, czyste, jednak w moim pokoju woda dość ciężko schodziła z prysznica. Mieliśmy jednego dnia sytuację, w której klucz został zatrzaśnięty w środku pokoju, latanie za obsługą i siedzenie na korytarzu trwało dobre 2 godziny. Przechodząc do reszty hotelu wspomnę tylko o najważniejszych rzeczach - czystość basenu pozostawia wiele do życzenia, leżaki trzeba było sobie \"zaklepać\" z rana kładąc na nie ręcznik, bo inaczej nici z opalania nad basenem, boisko do siatkówki miało okropną nawierzchnię - zdarte kolana przy upadku nieuniknione, barek z piciem przy basenie. Żadnych atrakcji dla dzieci, muzyka do późna w nocy, także rodzinom z maluchami nie polecam. Multum rozwrzeszczanych kolonistów oraz pijanych Niemców, którzy potrafili nieźle zapaskudzić windy. Jedzenie całkiem dobre. Oferta śniadaniowa chyba najbardziej urozmaicona - świeże owoce, przepyszne ciastka, mleko.. czego tylko dusza zapragnie ! Moim zdaniem hotel przeznaczony dla osób szukających rozrywki, bo niedaleko hotelu znajduje się wiele klubów oraz barów. Defekty w wyposażeniu i obsłudze są, jednak wynikają z masy ludzi jaka przewija się przez ten hotel.
Cena wyjazdu nie jest ani trochę adekwatna do standardów hotelu, tam samo jak liczba gwiazdek. Basen hotelowy jest brudny, pływają w nim kubeczki plastikowe. Leżaków na basenie jest 20, nie więcej, parasoli w ogóle nie ma. Jedzenie jest wręcz okropne, zimne, nieprzyprawione. Bardzo często brakuje jedzenia lub sztućców. Obsługa bardzo nieprzyjemna, nie można się porozumieć po angielsku, po niemiecku i rosyjsku też jest ciężko. Sprzątaczki, które wymieniają w pokojach tylko śmieci kradną ubrania z walizek, lakiery do paznokci, kosmetyki z łazienki. Pokoje są malutkie, z 2 osobowych zrobione sa 4 lub 5 osobowe. Jedyną zaletą hotelu jest położenie blisko plaży (ok 10 min spacerkiem) i bardzo blisko miasta, gdzie można kupić dosłownie wszystko.
Rezydentki (Ecco Holiday) beznadziejne!!!!!!!!!
Pobyt - sierpień 2008r. Nie polecam hotelu, 4 gwiazdki to jakaś pomyłka. Pierwszy pokój, w którym nas zakwaterowano pamiętał czasy Gierka. Drugi, po interwencji w recepcji, niewiele lepszy. Jedzenie monotonne, brudne naczynia - raz poprosiłam o czystą filiżankę i kelner 3 razy przynosił niedomytą. Sterty brudnych naczyń i stado os. Turnusy niepełnosprawnych i widok babć sunących z balkonikami również nie sprzyjał apetytowi. Zasuszona trawa wokół basenu, plaża wyjątkowo brudna -pełna petów i śmieci. Nie polecam.
Byłam w tym hotelu w 2008 roku. Przestrzegam wszystkich. Nie jestem wymagająca, ale hotel był najgorszym w jakim była. Brud - głównie w stołówce bo tak to można nazwać. Wiem, że to nie przyzwoite, ale jedzenie wspólnie z chorymi umysłowo to lekka przesada. Człowiek wydaje pieniądze i musi znosić widok kolonii charytatywnych albo emerytów niemieckich na wózkach inwalidzkich. Piszę to dlatego z nadzieją, że może ustrzegę chociaż jedną osobę przed takimi ,,psełdo" wczasami. Szkoda, że nikt w 2008 roku przed moim wyjazdem nie opisał prawdy na temat tego hotelu - żałuje czasu i pieniędzy.
Byłam w Bułgarii w tym hotelu rok temu i mam bardzo pozytywne wspomnienia. Bardzo miła obsługa sprzątająca, animatorzy po prostu bajka. Było wiele naródów ale Polacy bawili się najlepiej i sami animatorzy zapraszali zawsze Polaków do zabawy. Ruski tylko pokazywali, że są wyżsi od każdego innego narodu pod każdym wzgledem. Wracając do hotelu, jedzenie było dobre. Może i monotonne dla tych, którzy ciągle jedli to samo, ale było tyle rzeczy do wyboru, że można było każdego dnia zjeść niemal co innego :) Raz na pobyt moża było zamówić sobie danie specjalne (np. kotlet, bo tego tam nie było na codzień;)) Bardzo bużo warzyw, owoców, można sobie było zrobić świeżę sałatki. Wystarczy dać mały napiwek (np 2 leva - 4zł) i barman serwował niezliczoną ilość wymyślnych drinków. Właściciel hotelu za to nieco nieprzyjemny.. Zdarzył się incydent, matka kilkumiesięcznego dziecka chciała nalać dla niego ciepłej wody do kubka z automatu, a ten cham powiedział, że już po godzinie all inclusive, była mała pyskówka, ale to jedyna sytuacja nienależaca do miłych. Polceam naprawdę, fajna lokalizacja, tylko za widok na morze trzeba dopłacić, chyba jak wszędzie ;) No i hotel nie ma "swojej plaży". Chętnie bym tam wróciła, ale czas zwiedzić inne zakątki świata ;)
obsługa hotelu fatalna, szczególnie ta w barach i restauracjach. Pracownicy pracują, tak jakby była to ich kara. Zero uśmiechu. Kolejnym minusem jest syf wokół basenu i hotelu. Basen jest nie sprzątany, brud syf, pety, szkło. Jak się szklanki potłukły, to przez trzy dni nie miał ich kto sprzątnąć. Lerzaki w fatalnym stanie, w brodziku dla dzieci pływa syf. My nie trafiliśmy z zoną z pogodą. Tak, przez trzy dni padał deszcz, czwarty dzien było pochmurno,przez trzy kolejne dni prazyło śłońce. TERAZ plusy. na uwagę zasługują super pokoje. Czyste, dobrze urządzone, z lodówką, ręczną klima, czystą i dobrze wyposażoną łazienką. Panie sprzątające przykładaja się do pracy. Jedzenie , wbrew wszystkim opiniom które wczesniej czytałem było całkiem niezłe. nie jestesmy wybredni i nie szukamy wymyślnych potraw,wiec nam smakowała i można było wybierac. Codziennie inne mieso inne przystawki. Wybralismy opcje all inclusic, ale po 23;00 nie mogliśmy nawet nalac z wody dla dziecka . Dosłownie zakładali na automaty z woda worki na smieci. Poza tym , alkoholr ok, smaczna, piwko ok, można poszaleć. Miejscowość polecam dla wszystkich.Dla młodych którzy lubia imprezowac i dla rodzin z dziećmi. Polecam wyjazd do Warny , tam można zrobic fajne zakupy. ( koniecznie na targu, tam poro osób mówi po polsku i da się targować) W złotych piaskach zapomnijcie o targowani. Jesli ktoś chce wiecej szczegółów może napisac . lusekk@wp.pl. Animacje i zabawy dla dzieci przecietne, ale animatorzy naprawde bardzo się starali. NAJGORSZY MINUS HOTELU; KOLONIŚCI ,jest ich pełno, w wieku od 16 do 19 lat. Można powiedzieć, ze każdy z nas był młody, ale zachowanie tych którzy tam byli z nami było okropne. wrzaski,krzyki do 4 rano, fajki i alkohol na balkonach. Przy basenie nie potrafili sie zachować. To opis polskich kolonistów, ci z Niemiec byli 5 razy gorsi.
Hotel kompletnie inny niż w broszurach . Gdzie są te cztery gwiazdki ? Łóżko się rozwalało . Krzesła na balkonie brudne , tak samo jak stolik . Wszystko ledwo zaliczało się do hotelu ** . koszmar . nikomu nie polecam . nie wspomnę już o jedzeniu . przez dwa tygodnie zimne frytki, keczap i arbuz na zagrychę . zawsze było to samo . w dodatku zimne . tak samo napoje: 50 % wody , 50 % pepsi . masakra . NIE POLECAM .
Tripadvisor