W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Szeroka plaża z pełną infrastrukturą turystyczną
Aquaparki i atrakcje wodne w kurorcie
Tętniące życie nocne w barach i klubach
Park Przyrodniczy Złote Piaski z trasami spacerowymi
Doba hotelowa kończy się o godz.12.00. Wszyszcy zostali wykwaterowani o tej godzinie. Różne grupy odlatywały o róznych godzinach. I tak wylot do Warszawy był o godz.19.30 a do Poznania dwie godzimy później. W związku z powyższym wszyscy siedzieli na walizkach przez tyle godzin-również rodziny z dziećmi. Bagaże umieszczone w recepcji-praktycznie każdy mial do nich dostęp. Nie można było w tej sytuacji nawet pójść na plażę ponieważ nie było możliwości potem skorzystania z prysznica. Krótko mówiąc koszmar. Rezydent - chłopak musi się jeszcze wiele nauczyć a przede wszystkim tego, że on tam jest dla turystów a nie oni dla niego.
Niestety nie polecam. Posiłki wydawane od 7 o godz 9 już prawie nic nie było, w końcu to wakacje i nikt nie będzie wstawał o 7, na szczęście ceny w Bułgarii są nie wysokie. Leżaki - chyba z pięć na cały hotel, światło w basenie zapalili w noc wyjazdu. Była awaria prądu nie było światła, prądu, ciepłej wody przez 3 dni, ale dostaliśmy świeczki i zapałki :)
Hotel dla niewymagających, pokoje nie za duże, woda wylewająca się z łazienki do pokoju podczas brania prysznica, w pokojach lodówka, mały telewizor, my mieliśmy ładny widok na morze, inne pokoje widok na dużo drzew przysłaniających hotel, blisko do Złotych Piasków, polecam wybrać się na Kaliakrę, niesamowite widoki, najlepiej samemu zorganizować sobie wycieczkę, tanie taxi lub busy jadące ze Złotych Piasków do Bałczika. Plaża ok 600m, czysto. polecamy dla niewymagających.
Bardzo słaba obsługa hotelu nie reagowała na zgłaszane usterki - nazajutrz po zakwaterowaniu zgłosiliśmy:zatkany odpływ prysznica -przetkano JUŻ po 4 dniach po kolejnej interwencji ,wyrwane gniazdka -pan obiecał naprawić nazajutrz -nie zdązył biedak do naszego odjazdu ,jedyne krzesło w pokoju rozeschnięte rozpadło się na pojedyncze szczebelki przy próbie odniesienia do recepcji - nie dano nam innego do końca pobytu. Latająca na wszystkie strony bateria umywalkowa z niesprawnym mechanizmem do zamykania korka to już szczegół.Pokoje sprzątane były i owszem co dzień ale odniosłem wrażenie że ograniczano sie do oprużniania kosza i uzupełnienia papieru toaletowego.Na basenie było AŻ 8 leżaków na kilkadziesiąt pokoi i o załapaniu się na leżak można było najczęściej pomażyć .Ktoś powie że się czepiam ,Hmmmm ,może.