W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Basen z podgrzewaną wodą w sezonie zimowym
Około 15 km od lotniska w Sharm El Sheikh, 6 km od Naama Bay
Ciche i kameralne położenie w ładnym ogrodzie
Dobra baza wypadowa do Izraela
witam! w hotelu spędziłam ostatni tydzień sierpnia 2009 i uważam, iż szczerze można go polecić. na początku wakacji byłam w Tunezji i myślę, że Egipt biję ją na głowę. pokój był czysty i przestronny, hotel był pięknie ukwiecony, obsługa bardzo miła i pomocna. nie miałam żadnych zastrzeżeń do kuchni jak i baru w opcji all inclusive. nie był to luksus, ale wystarczający dla ludzi chcących spędzić miło czas, odpocząć i zrelaksować się. obsługa hotelowa na wyczekiwała napiwku, ale oczywiście chętnie go przyjmowała. jedyny minus to brak animacji w hotelu (jedynie w czwartki organizowali karaoke) bus zawoził (bezpłatnie) gości na przepiękną plaże koralową oraz piaszczystą. polecam!
Byliśmy w tym hotelu na przełomie października i listopada 2009. Hotel bardzo kameralny, idealny dla osób które chcą odpocząć. Pokój był przestronny, łazienka duża. Do plaży można dojechać busikiem hotelowym, który odjeżdza co godzinę. Na plaży piaszczystej nie byliśmy, plaża kamienista jest przy pięknej rafie, super miejsce do snorkowania. Na plaży rano ciężko o leżak a w barze w ramach all inclusive są dostępne tylko napoje bezalkoholowe. Jedzenie w hotelu dobre, super sałatki. Prawie codziennie coś się wieczorami działo, karaoke, belly dancer lub inne atrakcje. Generalne wrażenie bardzo dobre. Stosunek ceny do jakości również bardzo dobry. Polecamy ten hotel.
Bardzo przyjemny hotelik. Pokoiki w sam raz, czyste. Obsługa miła, jedzenie dobre - dużo i różnorodne. Cisza i dużo zieleni. Jedyny minus to odległość od plaży, jednak busy kursują często, jedzie się zaledwie kilka minut. Ogólnie polecam:)
Wersja All â beznadziejna (alkohol na plaży płatny,lody, pizza, owoce płatne). Raz w tygodniu podczas kolacji organizowany jest pokaz a stoliki ustawiane są przy basenie - za przyjemność siedzenia przy basenie trzeba zapłacić. Na posiłki trzeba przychodzić od razu bo potem nie donoszą już jedzenia. W hotelu jest nudno nie ma animacji ani w dzień ani wieczorem. Brak opieki rezydenta z biura Alfa Star. Rezydent pojawił się tylko pierwszego dnia w hotelu. Obsługa z recepcji zachowała się chamsko w stosunku do nas w noc wyjazdu. Zbiórkę mieliśmy o 3.25 a oni dzwonili do nas juz o 2.00 że mamy opuścić pokój. Wykłóciłam się że mam jeszcze godzinę snu i że przyniosę im klucz o 3.15. O 3.00 czekali pod drzwiami i wymusili na mnie opuszczenie pokoju
Hotelik polecam dla mniej wymagających. Pokoje czyste i zadbane (można zostawić bakszysza to zrobią kwiatka z piżamy;-) Obsługa hotelowa bez zarzutu, ale trzeba się naczekać nieraz przy barze basenowym na napoje. Co do napoi to wszystkie są za darmo oprócz świeżych soków i importowanych alkoholi. Niestety wszystkie napoje brzy basenie i restauracji Abu Nawas są podawane w plastikowych kubkach. Takie kubki są potem myte pod bieżącą wodą i podawane kolejnym gościom;-( Radzę przed wyjazdem zaopatrzyć się w Stoperan, Laramid lub coś podobnego bo nas problemy żołądkowe dopadły po paru dniach pobytu. W hotelu nie proponowało się palenia tzw. Sziszy, szkoda;-(. Muzyka przy basenie to istny szok. DJ nie chciał wogóle słuchać ludzi jak mówili żeby zmienił na coś lekkiego. Jak mu ktoś zwrócił uwagę to powiedział, że jak masz problem to idź na recepcje;-O Mieliśmy też pecha bo po tygodniu pobytu przyjechała kolonia małolatów z Łodzi. Od tego momentu zaczęły się cyrki w tym hotelu. Nam oraz innym ludziom kradziono ręczniki, w basenie nie można było spokojnie popływać, ciągłe hałasy nocą, kolejki na stołówce jak za PRLu. Jedzenie w hotelu mało ciekawe. Ciągle tylko makaron, smażone mięso i te same surówki. Owoców jak na lekarstwo. Pod koniec wakacji już nie mogliśmy patrzeć na jedzenie. Trzeba było wydać 20 funciaków i kupić pizze. Okolica spokojna i położona z dala od głośnego centrum. W okolicy nie ma nic interesującego oprócz sklepów z pamiątkami. Żeby kupić coś dobrego bez nachalności tubylców polecam Il Mercato. Jest to kompleks handlowy gdzie można poczuć się jak w Europie i kupić coś interesującego. Do i z plaży jest bezpłatny bus, około 5 minut jazdy do plaży koralowej (polecam plaże na amatorów snorkowania i nurkowania - niesamowite widoki, rybki i rafy lepsze niż we wrocławskich arkadach;-) Nie polecam robienia zdjęć lub filmów na nurkowaniu z tamtejszym Coral Diving Club. Wczoraj omal nie wyrwałem sobie włosów jak zobaczyłem co jest na płycie CD. Zdjęcia były zrobione nie nam, ale innym osobom. Jakość zdjęć po prostu tragiczna (ale co się dziwić jak facet robił film analogową kamerką a potem wycinał klatki ;-O Napisałem już maila w tej sprawie i czekam na to co mi odpowiedzą. Zdjęcia u nich kosztują 30$, film 50$. Jak już ktoś chce robić zdjęcia pod wodą to polecam kupić wodoodporny aparat lub wodoodporny pokrowiec.
BARDZO MIŁA OBSŁUGA . JEDYNY MINUS TO BRAK ZAJĘĆ DLA DZIECI . A TAK TO BARDZO DOBRZE. DOJAZD DO PLAŻY BEZPŁATNY. POLECAM
Byłam w tym hotelu 7 dni (po raz pierwszy w Egipcie) i jestem bardzo zadowolona. Za wycieczkę zapłaciłam mniej niż myślałam, dostałam o wiele więcej:) Obsługa fantastyczna, czystość w hotelu dla najbardziej wymagających, wszędzie pełno kwiatów. Jedzenie różnorodne (na śniadanie dziewięć potraw!). Uwaga, trzeba rezerwować sobie o 7 rano leżak przy basenie (układając na nim ręcznik), ale polecam dwie plaże, piaszczystą i z rafą. Na plaże potrzebne jest gumowe obuwie. Polecam ten hotel z czystym sumieniem.
Pokoje czyste i zadbane. Obsługa hotelowa bez zarzutu, ale trzeba się naczekać nieraz przy barze basenowym na napoje. Niestety wszystkie napoje przy basenie i restauracji Abu Nawas są podawane w plastikowych kubkach. Muzyka przy basenie bardzo głosna. Mieliśmy też pecha bo po tygodniu pobytu przyjechała kolonia małolatów. Od tego momentu zaczęły się cyrki w tym hotelu. Kradziono ręczniki,ciągłe hałasy nocą, kolejki na stołówce jak za PRLu. Jedzenie w hotelu mało ciekawe. Do i z plaży jest bezpłatny bus. Nie polecam robienia zdjęć lub filmów na nurkowaniu z tamtejszym Coral Diving Club.Zdjęcia były zrobione nie nam, ale innym osobom. Jakość zdjęć po prostu tragiczna.
BYŁAM W MEXSIKANIE W KWIETNIU Z SCAN HOLIDAY.... HOTEL MIŁY, PRZYTULNY, OBSŁUGA SYMPATYCZNA I NIE NACHALNA, NIE TRZEBA BYŁO BIEGAĆ Z NAPIWKAMI , ONI I TAK BYLI MILI. HOTEL DLA TYCH KTÓRZY SZUKAJĄ SPOKOJU, NAPEWNO GO TAM ZNAJDĄ..... OGÓLNIE POLECAM... PS, MAŁA UWAGA , KTO JEDZIE ZE SCAN HOLIDAY, MOŻE NIE WIDZIEĆ SIE Z REZYDENTEM, ON NIGDY NIE MIAŁ CZASU... A SZKODA
BYLISMY W OKRESIE OD 30.12.2008 DO 06.01.2009. ZGADZAM SIĘ Z OPINIĄ KOLEGI Z WROCŁAWIA (2 LUB 3 KOMENTARZE W DÓŁ) IDEALNIE OPISAŁ CAŁY HOTEL. NIE POLECAM!
Właśnie wczoraj wróciłam z pobytu w Mexicanie. Urzekły mnie przepiękne drzewka i kwiaty, które wieczorami migoczą tysiącem światełek. Hotel ma swój klimat, panuje tu spokój, turyści nie wchodzą sobie w drogę. Pokoje czyste, codziennie sprzątane. Obsługa miła, zaraża swoim optymizmem. Do minusów muszę zaliczyć skromne menu oraz to, że za kolację wigilijną zapłaciliśmy 160 zł od osoby, a nie dostaliśmy nawet szklanki wody do posiłku! Ogólne hotel jak najbardziej godny polecenia.
a ja własnie wróciłam i to co przeczytałam to bzdury,było czysto ,schludnie ,jedzenie monotonne to prawda ale smaczne,bus nigdy sie nie spóznił i nie pojechał sam,plastikowe kieliszki okropne ale jak sie poprosi to podaja ładne kieliszki,basen nie smierdział NNNNIIIIIGGGDDDYYYY był wręcz czysty wszystkim polecam ten hotel tym bardziej w takiej niskiej cenie z opcja all inclusiv
Jak czytam opinie powyżej to mam wrażenie że ja byłem w innym hotelu. Te opinię pisza albo ludzie związani z tym hotelem albo ludzie którzy pierwszy raz wybrali sie za granicę i nie maja pojęcia jak powinno być naprawdę w hotelu. pomijając wszystko hotel nie ma 4 gwiazdek a 3 i pół. Gdzie naszym zdaniem maksymalnie powinien dosać 3. Ale do konkretów. Pokoje: nie wiem jak inne pokoje bo są różne ale nasz wymagał już dawno odświeżenia pryznajmniej odmalowania, ściany były naprawde brudne. Jeśli chodzi o sprzątanie to zalezy od tego ile zostawicie napiwku w pokoju. Jeśli nic nie zostawicie posprzątane praktycznie nie bedzie. Jedzenie: koszmar, choć komuś może smakować, byliśmy w czwórke i jedna osoba nie narzekała pozostałe osoby tak. Zresztą widać że większość gości nie była zachwycona. Jeśli nawet lubicie makaron i omlety to po kilku dniach nie będziecie mogli patrzec na te potrawy. W kółko jedno i to samo. O smaku nie ma co sie rozpisywac bo jest to z pewnością inna kuchnia niz nasza więc to sobie daruję. Ja byłem większość dnia głodny. Posiłki w ciągu dnia w opcji all inclusive NIE ISTNIEJĄ!!!! mało tego jak spóźnicie sie choćby minutę na śniadanie, obiad, czy kolację możecie zapomniec o zdjedzeniu, co do minuty potrawy są zabierane ze stolu. Teraz więcej o opcji ALL INCLUSIVE. Jak napisałem wcześniej przekąsek w ciągu dnia nie zobaczycie, drinik przy basenie do godziny 19ej, ale drinki to troce grubo powiedziane, mianowicie są to ewidentne podróbki znanych alkoholi które do picia raczej się nie nadają do tego podawane są w plastikowych brudnych i sponiewieranych kubkach wielokrotnego użytku. Jest jeszcze piwo które jest całkiem dobre, podawane jest także w tych kubeczkach. Oczywiście obsługa potrafi robić ładne kolorowe drinki w szklanych naczyniach, za które trzeba zapłacić!! Przekąski w ciągu dnia owszem pizza, hamburgery itp. oczywiście PŁATNE. Gdzie w opcji all były wyszczególnione. Na całym obiekcie opcja ALL obejowała tylko stołówkę, basen i bar na piętrze do godz 22, reszta wyszczególnionych lokali w ofercie ALL była płatna. Pani rezydent z biura SUN FAN na pretensję gości pod względem kpiny ALL INCLUSIVE odpowiadała że to normalne, że WSZYSTKIE BIURA KŁAMIA!!! Teraz rozrywka na terenie hotelu: nie istnieje!! absolutnie zadnych rozrywek, ani jednego animatora. Totalna nuda. Raz były wywieszone plakaty że odbędzie sie jakaś impreza na terenie hotelu, zgadnijcie - PŁATNA!! Basen: ładny, duży niestety były dni kiedy śmierdziało w nim jak w szambie. Kąpiel w basenie po godzinie 19 ej absolutnie zabroniona. Uważać trzeba także na zawartość lodówki w pokoju, napoje co prawda nie były drogie ale zdarzało się innym gościom że znikaly z lodówki a za kilka dni lub przy wyjeździe pojawiał sie rachunek. Jeśli włożycie do lodówki w pokoju swoje napoje i zobaczy to pracownik hoteowy zostaniecie obciążeni za każdy napój według hotelowego cennika!! Autobusy dowożą na plaże prywatne, niestety nie jest to plaża nad samym morzem a coś w stylu zatoki, choć nam to nie przeszkadzało. Na plaży tylko napoje gazowane, brak drinków czy piwa. Autobusy dowożace na plażę jeżdżą regularnie bodajże co godzinę, ale zdarza sie że przyjedzie kilkanascie minut wcześniej, zobaczy że nie ma ludzi (no bo skad mieli by być wcześniej) i odjeżda. Nie musze przypominac iz w tym momencie zostajecie bez obiadu:). Myślę że opisałem tutaj dość szczegółowo jak jest naprawde w hotelu. Decydując sie na pobyt bedziecie mieli wieksze wyobrażenie. Bo wcześniejsze opinie poprostu mnie smieszą. Ale tak to jest kiedy ktoś poleci pierwszy raz i nie ma żadnego porównania. Ja byłem w wielu miejscach i wiem ze są hotele o niebo lepsze w tych samych a może nawet mniejszych cenach.
Hotel ciekawie położony, kilkanaście minut spacerem od Aquaparku, delfinarium, centrów handlowych. Możliwość korzystania z 2 plaż, jedna piaszczysta w zatoce za Old Marketem - czysto, spokojnie, fajny piasek, dość długo niewielka głębokość. Druga plaża obok hotelu Hilton Waterfalls - rafa, pomost, fajne rybki, polecam snurkowanie. Dojazd do plaż busem hotelowym kursującym punktualanie i dość często. Wieczorem ten sam busik kursuje do Naama Bay. Hotel posiada 2 baseny, większy niepodgrzewany i mniejszy z ciepłą wodą. Hotel i pokoje czysty i zadbany, sporo zieleni, kwiatów itp. Jedzenie bez zastrzeżeń.
Adekwatny do ceny. Pokoje duże, codziennie sprzątane, ręczniki codziennie wymieniane bez konieczności zrzucania ich na podłogę. Jedzenie smaczne, typowo \"egipskie\", ale można sobie skomponować \"zestawy\". Troche mało owoców. Plus - brak \"zemsty faraona\". Obsługa miła, pomocna. Odległość od plaż nie jest problmem, kursuje klimatyzowany busik. Szczególnie bolecam masaże w boksie na Coral Beach, tańsze niz w hotelowym SPA, a rewelacyjne. Hotel do spokojnego wypoczynku. W sezonie zimowym brak animacji. Niedaleko do Naama Bay, gdzie rozywek mnóstwo (kursuje wieczorem bezpłatny busik).
Kameralny hotel, w zadbanym ogrodzie.Czysto. Pokoje sprzatane codziennie, wymiana ręćzników i pościeli codziennie. Obsługa miła, mówiąca w j. angielskim. Brak \"zemsty faraona\".:) Dobry hotel w swojej klasie za niewielkie pieniądze.
Dobry hotel w swojej klasie. Jest czysto. Nie dopada \"zemsta faraona\". Polecam na spokojne wakacje.
Byłem tam w tym roku. Jeśli chodzi o wyżywienie to nie najgorzej. Ktoś napisał o odznaczaniu nr pokoju przy wejściu na jedzonko.To fakt pytaja o nr pokoju,bez pokazywania klucza,ale nie ma żadnego problemu,żeby wejść ponownie,ewentualnie wchodzić osobno. My na posiłki chodziliśmy nawet z 1,5 godzinną różnicą i nie było żadnego problemu. Trochę żartów z miłą obsługą i no problem. Jak jesteście wielkie Państwo i ciężko się uśmiechnąć to Wasz problem. ;)
Hotel taki sobie. All inclusive do 23, w 2 barach, (w jednym trzeba bonusowo płacić) nie obejmuje lodówki w pokoju. Rezydentka tak strasznie narzekała na polskie biuro podróży w sharm i mówiła że ich wycieczki są zajebiaszcze, jest przewodnik mówiący po polsku i w ogóle ubezpieczenie cuda wianki. No to zapłaciliśmy po 90$ za wycieczkę do kairu i dostaliśmy przewodnika co polskiego to się raczej uczył. Do meczetu nie poszliśmy, na targ w kairze też nie. A ekipa co poszła do polskiego biura zapłaciła 45$ i te atrakcje miała, wraz z człowieczkiem co polski znał. Quady polecam, fajne. Wielbłądów nie, śmierdzą, są brzydkie i generalnie nie warto na nich jeździć. Nurkowanie też cacy.
Spędziłam tam bardzo mile czas i chciałabym wrócić w to miejsce.