Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Palma - stolica Majorki - spacer wąskimi uliczkami zabytkowego miasta wśród barokowych rezydencji i katalońskiego Art Nouveau.
Valldemossa rozsławiona przez Fryderyka Chopina i George Sand, którzy schronili się w tutejszym klasztorze Kartuzów.
Bajeczna zatoka Cala de sa Calobra z prowadzącą do niej niezwykle widokową, pełną serpentyn drogą.
Sejf platny 12Euro za tydzień, bez lodówki i klimatyzacji. Małe urozmaicenie dań mogło być spowodowane niewielką liczbą gości.
Basen malutki, także raczej nie do korzystania. Ręczniki wymieniane codziennie. Istnieje możliwość wyporzyczenia wentylatora. Pokoje dość obszerne (nie było problemów z dostawką), wyposażenie skromne, w miarę czysto. Balkon od strony ulicy (dość głośno ale do przywyczajenia - na przeciwko bary z muzyką). Widać, że hotel nie jest pierwszej młodości ale jest czysto. Posiłki dość obfite w formie bufetu, nie było problemów z dokładkami. Śniadania zawsze takie same (wędlina, ser, tosty, kawa, sok, dżem, pieczywo). Obiadokolacje zróżnicowane, napoje dodatkowo płatne. Do promenady i do plaży (ładna i szeroka) 10 minut wolnym krokiem. Z powrotem idzie się kawałek pod górkę. Do najtańszego marketu (Mercadona) 10 minut spacerkiem. Przystanek autobusowy (np. do Palmy) po drugiej stronie ulicy. Do Aquacity 10 minut na piechotę. Polecam młodym ludziom, którym nie zależy na wielkim luksusie. W sumie adekwatny do ceny. W bezpośrednim sąsiedztwie są hotele Bahamas, Verimar (na przeciwko), Ipanema Park.