Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Rajskie plaże z białym piaskiem i palmami kokosowymi
Bogata kultura i historia Stone Town z wąskimi uliczkami i zabytkowymi budynkami
Kolorowe rafy koralowe idealne do nurkowania i snorkelingu
Niewielki kameralny 10m i ocean , piękna plaża mila obsługa
Kameralny miła obsługa
Standard to 1 max 2 gwiazdki
Zacznijmy od tego, że już użycie słowa „hotel” jest w stosunku do tego obiektu pewnym nadużyciem. To budynek złożony z kilku pokoi. To „hotel” oficjalnie określony w lokalnej kategorii jako 1* i to jest jedyna rzecz, która się tu zgadza. Jeśli jakieś biuro podróży sprzedało Wam to jako obiekt 3* czy o zgrozo 4*, to znaczy, że z Was zakpiło. Hotel, choć uroczy na zdjęciach i z potencjałem na butikowy, intymny miniresorcik, w rzeczywistości jest uosobieniem tego, czego turysta NIE szuka wakacjach-zaniedbania, obdrapania, poniszczenia, generalnie braku troski o wygląd tych pokoi oraz całego obiektu. Pokoje double są maleńkie, wręcz klaustrofobiczne. W pokojach unosi się nieprzyjemny zapach z klimatyzacji, ściany są poplamione, meble obdrapane. Wzięcie prysznica czy skorzystanie z toalety, to to uczucie, kiedy brzydzisz się usiać bezpośrednio na desce, a gdy chcesz umyć sie, obsesyjnej szukasz klapek, by nie dotknąć gołą stopą podłogi. Włoszka zarządzająca tym obiektem, zamiast zająć się organizacją jego odnowy, zajmuje się raczej amorami. Przykro patrzeć na to, że hotel na samej plaży niszczeje, zamiast zapraszać. Wszystko, od pokojów, przez zieleń, basen, po posiłki w „restauracji” wyglądają, jakby nikt tym nie zarządzał. Wystarczyłoby odmalować, doczyścić czy wymienić to co zepsute, i mogłoby być tu przyjemniej, ale nie jest. Maleńka plaża, na niej kilka stolików na posiłku, kilka łóżek i REMONT/budowa czegoś na niej, głośna i trwająca cały dzień. Nikt o tym nie wspomina, a powinien. Nie da się bowiem uciec o tych dźwięków, bo hotelowa plaża jest maleńka. I teraz wisienka na torcie -RESTAURACJA. Jeśli ktoś wykupuje opcję ze śniadaniami, licząc, że znajdzie tam bufet jak w ofercie, to jest w błędzie. Wszystko jest a la carte, i są to dosłownie pojedyncze rzeczy. Na zamówieni oczywiście trzeba poczekać kilkadziesiąt minut. Panwi kelnerki choć miłe, pracują wraz z kucharzem raczej w afrykańskim tempie-pole pole. Jeśli liczysz, że jak w innych hotelach, przyjdziesz głodny na śniadanie i zaraz zjesz, to tak nie będzie. Nie napijesz się w cenie normalnej kawy (jedynie rozpuszczalna, a będąc o krok o królowych kaw, Kenii czy Etiopii, jest to nieporozumienie). Zjesz płatki kukurydziane, sałatkę czyli po dwa-trzy plastry pomidora i ogórka, suchego tosta, suchą kiełbaskę, boję się myśleć z czego zrobiobą, niedopieczony nigdy gofr, jedyny niezły tam hiszpański omlet, po dwa plastry arbuza czy ananasa, i suchego naleśnika do polania sosami z butelki. Reszty czyli 2-3 pozycji zazwyczaj „dzisiaj nie ma”, albo „się właśnie skończyło”. Jedzenie tego co jest dostępne raz czy dwa razy - ok. Ale po tygodniu czy dwóch jest Ci już słabo jak masz iść i czekać kilkadziesiąt minut na takie śniadanie. Załączam zdjęcia baru i dań śniadaniowych , choć czuję przy tym dreszcz żenady. Jeden dzbanek wyciskanego soku do podziału, który jak się skończy ( a o to nie problem, gdy w hotelu jest kilku/kilkunastu gości), zapełni się kolejny raz dopiero, gdy o to poprosisz i stanie się to za kolejne 20-30 minut. Jedzenie w tym miejscu go bardzo duża lekcja pokory i cierpliwości. Ryba zamówiona tam na obiad była dobra, ale po tych śniadaniach wybieraliśmy z ulgą inne hotelowe restauracje w innych obiektach na wyspie. Reasumując, to obiekt dla osób, bardzo, bardzo, bardzo mało wymagających. Takich, które godzą się na wszystko, byle przyjechać na Zanzibar, piękny pod względem natury skąd inąd. To po prostu 1*, a pewno nie 3 lub 4 jak Wam wciska Wasze biuro podróży. I dowiesz się tego od niektórych organizatorów(Exim, mam dokumenty na potwierdzenie), jak już zapłacisz. Od innych biur jak JoinUP nie dowiesz się tego nigdy, bo ukrywają ten fakt. Pojedźcie gdzie indziej, gdzie dostaniecie to, za co zapłaciliście. Przykre, że w miejscu, gdzie praca lokalnych ludzi jest tak tania, komuś, kto jest właścicielem tego obiektu, nie chce się zatrudnić dobrego managera, który wykorzysta chętne ręce ludzi do pracy, by coś zrobić z tym obiektem. Kogoś, kto zaserwuje gościom którzy płacą po kilkadziesiąt tysięcy złotych za swój pobyt, to, po co tam przyjechali -relaks i pyszne jedzenie. Czysty biały hotelik na plaży, bez złotych kranów, bo wiemy przecież, gdzie jesteśmy- ale po prostu zadbany, odmalowany, z uprzątniętym terenem wokół basenu, nie śmierdzący stęchlizną, z talerzem świeżych owoców, których jest na Zanzibarze ogrom, a których tu nie dostaniesz, z afrykańską kawą, z taką uczciwością hotelową po prostu. Dobrze, że w innych miejscach wygląda to lepiej, bo tak po ludzku, to przykro dawać tej wyspie taką wizytówkę. Wstydźcie się zarządzający tym miejscem i wstydzicie się ogranizatorzy, że to nam wciskacie za ciężkie pieniądze 😒 Kochany turysto, poszukaj Zanzibaru gdzie indziej, nie tu!❤️
Ocean, ale to nie jest zasługa tego obiektu. Niezłe koktajle. I uśmiechnięte panie kelnerki. To by było na tyle.
Opisane wyżej. Zastanów się wiele raz, czy na pewno chcesz spędzić w tym miejscu swój wymarzony urlop :(
Mały butkowy hotel. Miła obsługa, Śniadania wybierane z karty, pysze świeżo wyciskane soki. Pokoje bardzo małe, mogły być ciut wieksze. Fajny basen Hotel przy ocenie więc to też na plus Pokoje codziennie sprzątane
Przy samym oceanie. Śniadanie, świeżo wyciskane soki, dobra kuchnia Miła i pomocna obsługa. Kameralny butikowy hotel
Pokoje bardzo małe Mogły być ciut wieksze. Tak to więcej wad nie dopatrzyliśmy się.
Mały butikowy hotel z 8 pokojami. Położony przy plaży. Bardzo mila obsluga, dobra kuchnia. Nie trzeba bić się o leżaki. Bardzo miły pobyt. Położony na skraju miejscowości dzięki czemu jest cicho i spokojnie. Dużo mniej zaczepiających lokalsów. Basen w którym można było się schłodzić(-:
Cisza, spokój, dobre jedzenie. Bardzo miła i pomocna obsluga. Kelnerki fantastyczne, uśmiechnięte. Basen. Samemu komponuje się śniadanie z karty. Codziennie owoce na śniadanie i soki z lokalnych owoców. Czysto.
Małe pokoje 18-24m2. W najmniejszym pokoju nie ma miejsca na pełne otwarcie walizki. Tylko na łóżku. Bardzo mała liczba półek, nie ma gdzie trzymać ciuchów i innych rzeczy. Są 2 większe pokoje przeznaczone dla 3-4 osobowych rodzin.
Idealne miejsca dla osób, które cenią sobie spokój i ciszę. Niewielki obiekt - zadbany i czysty.
spokój, cisza, piękne plaże
Sam hotel malutki, jednak dzięki temu możemy poczuć spokój i sam klimat Zanzibaru tutaj już nie możemy mówić o wielu atrakcjach, ale wracając z takiego miejsca na pewno docenimy to miejsce.
Bardzo przyjemny, butikowy hotel. Hotel emanuje błogim zanzibarskim spokojem. W obiekcie jest zaledwie kilka pokoi co jest dużym plusem - przez to jest zadbany i jest czysto. Pokoje mają bardzo ładny wystrój.
Kameralna atmosfera. Blisko pięknej plaży. Ładne pokoje.
Hotel jest bardzo kameralny, zaledwie 8 pokoi, ale jest fajny basen i plaża tuż przy hotelu. Szczególnie polecam tym, którzy chcą zaznać ciszy i spokoju, hotel może służyć też jako baza wypadowa do zwiedzania.
Butikowy hotel z małą ilością pokoi, co wiąże się z tym, że każdy szczegół jest idealnie dopracowany i zadbany. Pokoje przestronne, czyste i świeże. Miła obsługa i fajna lokalizacja. Idealny wybór dla osób szukających resetu, ciszy i spokoju lub dla osób stawiające na zwiedzenia :)
Cisza, spokój, czystość
Mały kameralny hotel z 8 pokojami. Przepyszne śniadania. Świetny dla osób szukających bazy wypadowej na zwiedzanie. Mimo jednak swoich niepozornych rozmiarów hotel tworzy świetną atmosferę do odpoczynku, co umożliwia nam również basen i przepiękny widok na ocean z bezpośrednim dojściem na plaże
-Mały, spokojny -Bezpośrednio przy plaży -czysty
Przyzwoity hotel w rozsądnej cenie. Bujna zieleń, małe klimatyczne bungalowy. Basen położony w samym sercu hotelu, również blisko plaży. Idealny wybór na wakacje.
Duże pokoje, blisko plaża.