79 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Atrakcyjne położenie: w najpiękniejszym miejscu na wyspie (w mieście Hvar), w spokojnej zatoce Mala Garska.
Dla amatorów sportów wodnych (odpłatnie): w pobliżu wypożyczalnia sprzętu do nurkowania, kajaki, rowery wodne i skutery.
Tylko ok. 20 minut spacerem wzdłuż wybrzeża na starówkę.
Hotel w stylu lat 80, pokoje czyste, panie na recepcji miłe, pomocne. Bardzo spokojna okolica.
- blisko plaży, w spokojnej okolicy
- hotel w stylu lat 80
ŁAZIENKI STAN DRAMATYCZNY I WILGOĆ OD PODŁÓG STARE WYKŁADZINY DYWANOWE.
POŁŻENIE
STARY ,WILGOĆ I ŚMIERDZI CZYSTA POSTKOMUNA
Hotel skromny, dla malo wymagających. Zaplacilismy za wczasy ponad 2 500 od osoby- wiadomo, za ta cene nikt nie oczekuje złotych klamek, ale czystosci juz tak. Pokoj względnie ok, tylko na dzien dobry dostalismy posciel z plamami i stolik na balkonie caly w okruszkach. Lazienka brudna, wydobywal sie smrod przyprawiajacy o wymioty. Reczniki wymieniane co 3 dni. Pokoje "sprzatane" kazdego dnia. Sprzataczki gdy widza recznik na ziemi- wieszaja go na wanne, jesli na drugi dzien znow jest na ziemi - wtedy pani sprzataczka wiesza go na Twój balkon... Wymiana po 3 dniach, ale brudny recznik musi zostac w Twoim pokoju. Kawa podawana w plastilowych kubkach, a to jaka kawe dostaniesz ZAWSZE bedzie niespodzianka, poniewaz personel hotelu kompletnie nie zna angielskiego. Duza kawa z mlekiem stanowi wyzwanie. Dla dzieci i nie tylko fajne animacje. Pani Rezydent ratuje pobyt, organizuje wieczorki taneczne z muzyka na zywo, spacery do miasta. Zawsze chetnie udziela przydatnych informacji. Miasto Hvar - cudowne, warto sie wybrac, ale na pewno nie do hotelu Sirena.
Niewatpliwa zaleta to położenie: piekna zatoka, zdala od gwarnego centrum. Polozenie przy plazy, co uwazam za bardzo duży atut. Bezplatne lezaki to tez udogodnienie. Wspaniala rezydentka Pani Basia.
Niesamowity brud: w pokojach, na recepcji, w toaletach hotelowych, na jadalni, na schodach do jadalni - wszedzie. All nie obejmuje przekąsek miedzy posilkami, sa tylko dla Słowencow, Polacy musza zaplacic.
byłam na wczasach w lipcu 2018 - faktycznie wygląd pokoi i ogółu PRL-owski jednak mi osobiście to nie przeszkadzało , - super rezydentka P. Basia wszystko załatwiała od ręki, organizowała również wieczorki taneczne - REWELACYJNE Animacje Karolina i Marcin super nie było czasu się nudzić - ręczniki wymieniane co 3 dni , pokoje czyste , jedzenie dobre, leżaki w cenie to duży plus pobyt uważam za udany te widoki animacje i rezydent sprawili że było super , przyczepić się można napewno do czystości na jadłodajni, tarasie widokowym, czy w barze przy plaży oraz do obsługi niektórych barmanów byli tam chyba za karę dlatego do tego hotelu raczej bym już nie wróciła chyba że podniosą swój standard jeżeli ktoś oczekuje dużego standardu to nie w tym hotelu , hotel jest dla osób niewymagających
- w zatoczce cisza spokój od zgiełku - piękne widoki - blisko do miasta Hvar - dobre jedzenie - leżaki faktycznie w cenie duży plus
- ciągły brak soków - czystość w jadłodajni , na tarasie widokowym czy przy barze na plaży na niskim poziomie żeby nie powiedzieć że bardzo niskim
Pierwsze wrażenie że czas się zatrzymał na byłym PRL ,lecz rekompensuje otoczenie (przepiękne widoki szczególnie zachody słońca topiącego się w morzu) blisko do miasta które robi pozytywne wrażenie już sama droga do niego mówi że jest tam naprawdę warto wybrać się na spacer (widoki, przejście przez tunel,dużo różnego rodzaju atrakcji) ,plaża czysta z możliwością pływania również na kajakach i rowerkach wodnych które są do dyspozycji gości ,jedzenie dość dobre lecz bardzo monotonne Bardzo dobrze zorganizowane animacje dla dzieci jak i dla dorosłych prowadzone przez parę animatorów (p.MARCIN i p.KAROLINA) naprawdę nie było czasu się nudzić oraz duży plus za zaaganżowanie oraz pomysłowość (bardzo mało teraz spotyka się takich ludzi). wyjazd organizowany przez f. REGO-BIS kierowcy prowadzili na wysokim poziomie mimo trudnej drogi szczególnie w Chorwacji zorganizowane ciekawe wycieczki . Firma powinna zatroszczyć się o lepszego przewodnika w autokarze oraz szczególnie o rezydenta jest tam osoba zadufana w sobie osoba traktująca osoby tam będące jako ludzi których na nic nie stać i traktuje ten hotel jak swoją własność , brak zaangażowania z repertuarem prosto z PRL-owskiego CIECHOCINKA animatorów i gości traktuje jak nie gości a LUDZI NA OBOZIE mocno ogranicza zaaganżowanie animatorów oraz traktuje ich jak dzieci na przymusowych wakacjach
pięknie położony ,urokliwa zatoka ,krystalicznie czysta woda ,pokoje w przyzwoitym standardzie ,BARDZO DOBRZE ZORGANIZOWANE ANIMACJE DLA DZIECI I DOROSŁYCH (
basen to raczej tylko z nazwy ,słabe wyposażenie bufetów ,(ciągle czegoś brakuje) ,polski rezydent to porażka zadufana w sobie osoba traktująca osoby tam będące jako ludzi których na nic nie stać brak zaangażowania z repertuarem prosto z PRL-owskiego CIECHOCINKA .
Organizacja turnusu na bardzo niskim poziomie.Pani rezydent zarozumiała i niechętna do współpracy.Desery tylko w wyznaczonym czasie i o kawie po obiedzie można zapomnieć.Obsługa na jadalni niemiła.
Czysty i cichy
Zdjęcia nie odzwierciedlają ofertę hotelu
kiedy mój chłopak miał problemy żołądkowe poszłam w trakcie przerwy między posiłkami na kuchnie po herbatę to odesłali mnie do baru na plaży bo napoje poza posiłkami dostanę tylko tam, po czym okazuje się, że tylko na kuchni mają herbatę.. na szczęście miły chłopak z baru na plazy poszedł i we własnej intencji zrobił mi tą herbatę właśnie na kuchni. Tego samego dnia poprosiłam również o wrzątek do zalania leku i również mi odmówiono, na szczęście Pani rezydentka była na tyle władna i akurat była w zasięgu, że załatwiła mi ten wrzątek. W połowie turnusu kiedy wyjechała Słoweńska grupa jedzenie nagle było tak przesolone, że prawie nie dało się go jeść.. nie pomijając oczywiście faktu, że snaki, które mieliśmy w umowach były dostępne tylko podczas posiłku, a kartka na drzwiach głosiła żeby nie wynosić jedzenia, więc ciasto, lody i owoce, które były dostępne były tylko przy wybranych posiłkach. Nie wspominając o tym, ze gorące napoje do posiłku były tylko do śniadania .. wiec kiedy poprosiłam do kolacji herbatę powiedziano mi, że herbata jest tylko do śniadania i jej nie dostanę. Pokoje całkowicie odbiegające od tego co widzieliśmy w ofercie, na zdjęciach kolosalna różnica standardu. W dniu wyjazdu, w momencie zbiórki nagle dowiedzieliśmy się, ze wycieczka, za która było zapłacone jest odwołana z powodu spóźnienia się kierowców na prom, powód spóźnienia nie został do końca wyjaśniony. Pierwsza wrersja była taka, że zamknęli im jakiś tunel i musieli objeżdżać po czym wyszło, że podobno zamiast tego przewozili gdzieś jakaś inną grupę, nikt się prawdy nie dowiedział. W drodze powrotnej przyjechał również autokar, który nie posiadał gniazdek więc wszyscy nastawieni byli na prąd jak w drodze na Chorwację zostało niemile zaskoczeni jego brakiem. Oczywiście wspomnę tylko, ze zamiast wycieczki po Splicie zabrano nas na obiad.. i do dziś zastanawiam się gdzie ta równowaga pomiędzy obiadem, a wycieczka w tak pięknym mieście z przewodnikiem..
Sam w sobie hotel jest w idealnej lokalizacji, potrzeba mu tylko nowego życia, odremontowania i lepszego kucharza, który zostaje na koniec sezonu ponieważ kucharz, który był w momencie kiedy grupa słoweńska była na turnusie gotował cudownie
Wifi tylko w recepcji, stare meble i dziwne okienka nad drzwiami do pokoju
Hotel czasy świetności ma już bardzo dawno za sobą. Plaża może i blisko, natomiast strasznie ciasna, a w dodatku w większości z betonu. Obsługa momentami niezbyt miła, chociaż byli też ludzie bardzo mili i otwarci (tylko część z nich mówiła po angielsku). Momentami miało się wrażenie, że jest się wczasowiczem \"drugiej kategorii\" (obywatele Słowenii obecni w hotelu w tym samym czasie byli traktowani znacznie lepiej). Z rozmów z innymi uczestnikami wycieczki wynikało, iż nie tylko ja odnoszę takie wrażenie. Jedzenie na początku smaczne, w połowie pobytu zrobiło się okropnie słone, wręcz nie do jedzenia. Dodatkowo posiłki mało zróżnicowane. Jeśli chodzi o dobre strony hotelu, to są nimi przede wszystkim kameralne położenie na obrzeżach miasta. Dodatkowo atutem jest klimatyzacja w pokojach oraz przysługujące 2 leżaki/pokój. Wi-Fi tylko w lobby, dość niskiej jakości. Jeśli ktoś wybiera się na wakacje mając przy tym bardzo niskie wymagania dot. hotelu - będzie zadowolony. Wyjazd wspominam dość miło z racji towarzystwa oraz samodzielnie organizowanych atrakcji. Hvar to piękna wyspa na której każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli znowu tam pojadę, z pewnością wybiorę inny hotel.
- lokalizacja - czyste pokoje - cisza i spokój - klimatyzacja w pokojach - ładny widok na zatokę, zachody słońca
- przydałby się remont - słabe Wi-Fi tylko w lobby - niezbyt smaczne jedzenie - mało zróżnicowane posiłki - betonowa plaża
Hotel położony jest jakieś 20 minut spacerkiem od centrum, co procentuje ciszą i spokojem tak potrzebnym do wypoczynku. Pokoje są czyste a osoby zakwaterowane w pawilonie \"Rozmaryn\" mają cudowny widok z okna na zatokę. Jedzenie trochę nudnawe ale każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Obsługa bardzo miła i pomocna.
Położenie, obsluga
Trochę monotonne jedzenie
Pobyt bardzo udany. W hotelu przebywaliśmy mało - ponieważ chodziliśmy po wyspie i górach - ale jest bardzo dobrze położony. Piękny widok na zatokę i port jachtowo rybacki dodaje uroku. Hotel może nie najwyższej klasy ale czysty i z miłą obsługą, która posługuje się językiem angielskim. Plaża ładna chociaż kamienista, tak jak w całej Chorwacji, więc nie ma co narzekać. Woda przyjemna - we wrześniu ok. 24 stopni - i bardzo czysta. Wielkim plusem jest to, że leżaki są bezpłatne i nie trzeba się o nie bić dla każdego wystarczy, dużym plusem jest dobrze wyposażona siłownia, z której można korzystać bezpłatnie, a dla nudzących się i potrzebujących więcej ruchu 5 min na korty tenisowe. Dużym plusem jest również położenie hotelu, mianowicie 10 min. piechotą od centrum Hvaru - są dwie drogi jedna krótsza przez osiedle, koło pogotowie ratunkowego i dłuższa wzdłuż wybrzeża obie mają swój urok, ja wolę przez osiedle, z której jest piękny widok z góry na stare miasto, a szczególnie nocą. Miasto Hvar piękne, tylko drogie tj.: kawałek pizzy 30 kun - 18 zł, a cała najtańsza margeritha 80 kun - ok 52 zł, a obiad 100 kun, najtańsza lampka wina w restauracji 80 kun. Ceny oliwy na targu za 0.50 l zaczynają od 60 kun. kilogram fig można kupić za 45 kun - pierwszy stragan po prawej stronie przy wejściu od strony dworca autobusowego i supermarketu KONZUM - ale przeważnie kosztują 60 kun. Dlatego opłaca się wykupić całodzienne wyżywienie w hotelu i dodatkowo korzystać z miejscowych supermarketów, w których można kupić np. miejscowe wino po rozsądnych cenach do 30 kun za 2 l. Bilet autobusowy z Hvaru do Starego Gradu kosztuje 27 kun ale można przejść również pieszo - starą drogą ok. 23 km - nam zajęło to 5 godzin , trasa piesza jest dobrze oznaczona, zresztą tak jak wszystkie trasy piesze na wyspie np. po parku, do Milny i inne. Polecamy wycieczkę pieszą do rezerwatu jelenia i do latarni Pelegrin, Park położony jest obok hotelu, chociaż ma kilka niespodzianek. Hotel i wyspę polecamy!
Piękne położenie. Miła obsługa. Bardzo dobre i smaczne posiłki oprócz śniadań, które są monotonne i po tygodniu ma się ich dosyć. Pokoje może nie najwyższy standard, ale są czyste. Ręczniki wymieniane codziennie. Ogólne wrażenie pozytywne.
Brak interenetu!!!
Polecam ,hotel bezpośrednio nad zatoką,woda ciepła , bardzo czysta. Przepiękne miasto HVAR . Wyspa pachnąca ziołami.
Idealne położenie,jak na 2+ bez zastrzeżeń.
Bardzo wąska oferta all inclusiv w barze.
SUPER MIEJSCE! KAZDY POWINIEN TAM POJECHAĆ I POSPAĆ Z KARALUCHAMI! POLECAM GORĄCO ANTEK
Hotel na uboczu . Do centrum " kawałek " drogi. Dla lubiacych spokój ( z dala od dużych skupisk ludzkich ).
Tripadvisor